Połącz się z nami

News USA

Kanada i eutanazja. Na razie osoby chore psychiczne nie będą się kwalifikować

Opublikowano

dnia

Kanadyjski rząd wprowadził ustawę opóźniającą o rok plany włączenia choroby psychicznej do listy warunków kwalifikujących osobę do krajowego programu wspomaganego samobójstwa. Ten pomysł zakrawa już na swego rodzaju eugenikę, mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Ustawa o wspomaganym samobójstwie, o eufemistycznej nazwie Medical Assistance in Dying MAID, na razie wyklucza Kanadyjczyków ze skorzystania z tej procedury, jeśli jedynym problemem zdrowotnym jest choroba psychiczna.

O eutanazji, do której uciekają się skrajnie biedni mieszkańcy Kanady pisaliśmy 19 grudnia, natomiast o kampanii reklamowej kanadyjskiego sprzedawcy odzieży, przedstawiającej śmiertelnie chorą kobietę, która zakończyła swoje życie poprzez wspomagane samobójstwo 2 grudnia.

W 2021 roku ustawodawcy wykluczyli z listy kwalifikujących chorób chorobę psychiczną na okres dwóch lat, aby zapewnić „dodatkowy czas na zbadanie, w jaki sposób można bezpiecznie zapewnić MAID na podstawie choroby psychicznej i zapewnić odpowiednie zabezpieczenia w celu ochrony tych osób”, według kanadyjskiej strony Departamentu Sprawiedliwości.

Ponieważ koniec tego dwuletniego zakazu szybko się zbliża, minister sprawiedliwości David Lametti wprowadził przepisy mające na celu utrzymanie wykluczenia przez kolejny rok, czyli do 17 marca 2024 r.

W wywiadzie dla Cable Public Affairs Channel z 2 lutego Lametti powiedział, że opóźnienie nie oznacza wahania czy chorzy psychicznie mogą zdecydować o eutanazji. Świadczy jedynie o tym, że sprawa jest skomplikowana i potrzebna jest opinia większej liczby ekspertów i ustalenia odpowiednich standardów.

Wg dwóch konserwatywnych posłów do parlamentu, Michaela Coopera z St. Albert-Edmonton i Roba Moore’a z Fundy Royal, eksperci jasno stwierdzili, że MAID z powodu choroby psychicznej nie może być bezpiecznie wdrożony.

“Nie jest możliwe ustalenie nieuleczalności w indywidualnych przypadkach choroby psychicznej. MAID z powodu choroby psychicznej stworzy również wyzwania kliniczne, zacierając granicę między pomocą w samobójstwie a zapobieganiem samobójstwom”.

„Konserwatyści wzywają liberalny rząd do wycofania się z tej niebezpiecznej ekspansji”– napisali posłowie w oświadczeniu.

Wspomagane samobójstwo w Kanadzie zostało zalegalizowane w 2016 roku, a według corocznego raportu rządu z programu, w 2021 roku w jego wyniku zmarły 10 064 osób, co stanowiło ponad 3% zgonów w kraju.

Wśród wymagań kwalifikujących do samobójstwa wspomaganego są:

  • wiek 18 lat
  • poważna i nieuleczalna choroba
  • zaawansowany stan nieodwracalnego pogorszenia sprawności
  • trwałe i trudne do zniesienia cierpienia fizyczne lub psychiczne, których nie można złagodzić w warunkach, które osoba uważa za akceptowalne

Każdego roku od czasu legalizacji w każdej kanadyjskiej prowincji odnotowuje się wzrost liczby wspomaganych samobójstw.

Od czasu jego legalizacji w wyniku wspomaganego samobójstwa spowodowano śmierć 32 000 osób.

W przypadku osób otrzymujących pomoc w samobójstwie w 2021 r. 65,6% wymieniło raka jako podstawowy stan chorobowy. Prawie 19% wskazało na choroby sercowo-naczyniowe, a 12,4% na przewlekłe choroby układu oddechowego. Ponad 12% wymieniło schorzenia neurologiczne.

Według raportu 75% biorców wymieniło jeden główny podstawowy stan chorobowy. Pozostali wymienili dwa lub więcej.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/Motortion

News USA

Raport USCIRF: Tortury i prześladowania religijne wciąż powszechne na świecie

Opublikowano

dnia

Autor:

Rządy wielu państw wciąż łamią prawo międzynarodowe, dopuszczając się tortur i innych form nieludzkiego traktowania wobec osób prześladowanych ze względu na wiarę – wynika z najnowszego raportu amerykańskiej Komisji ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (USCIRF). Jego wyniki przedstawia Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

W październikowej publikacji zatytułowanej „Wolność religijna a zakaz tortur i złego traktowania” komisja wskazuje, że tortury wobec osób wierzących odnotowano m.in. w Afganistanie, Erytrei, Iranie, Korei Północnej, Rosji, Arabii Saudyjskiej, Turkmenistanie i Wietnamie.

USCIRF zaleca, by Stany Zjednoczone uznały te kraje za „państwa szczególnego niepokoju” (CPC), ponieważ „dopuszczają się lub tolerują szczególnie poważnych naruszeń wolności religijnej”.

Tortury – zbrodnia zakazana prawem międzynarodowym

Komisja przypomina, że zgodnie z Konwencją w sprawie zakazu stosowania tortur (CAT), torturami jest „umyślne zadawanie dotkliwego bólu lub cierpienia w określonym celu” – np. uzyskania informacji, ukarania, zastraszenia lub dyskryminacji – przez władze państwowe lub za ich zgodą.

Choć konwencję ratyfikowało 175 krajów. Komisja ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej USCIRF zauważa, że choć zakaz tortur pozostaje „bezwzględnie obowiązującą normą prawa międzynarodowego” to jest powszechnie łamany.

Formy tortur obejmują nie tylko przemoc fizyczną, ale też psychiczną i seksualną, m.in. pozbawianie snu, izolację, bicie czy rażenie prądem.

Nawet jeśli działania władz nie spełniają ścisłej definicji tortur, mogą być uznane za złe traktowanie, jak np. przetrzymywanie w nieludzkich warunkach, upokarzanie czy odmowa opieki medycznej.

Dane: setki ofiar tortur z powodów religijnych

Z bazy danych Listy Ofiar Wolności Religii i Przekonań im. Franka R. Wolfa wynika, że spośród ponad 2330 zarejestrowanych przypadków co najmniej 206 osób doświadczyło tortur lub innego okrutnego traktowania z powodu wyznawanej religii.

Komisja ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej USCIRF apeluje, by rząd USA wzmocnił działania na rzecz ochrony osób prześladowanych za wiarę, zwłaszcza tych, które przeszły tortury.

Najcięższe przypadki: Afganistan, Iran, Chiny

W Afganistanie talibowie systematycznie narzucają własną interpretację religii, ograniczając wolność wyznania i stosując kary cielesne, chłosty oraz egzekucje publiczne. W pierwszej połowie 2025 roku ONZ udokumentowała 213 kar cielesnych i cztery egzekucje w jeden dzień za naruszenia edyktów religijnych.

USCIRF donosi, że zatrzymani – zwłaszcza przedstawiciele mniejszości religijnych – są poddawani biciu, duszeniu, rażeniu prądem, symulowanemu topieniu, przemocy seksualnej i groźbom egzekucji, często w połączeniu z religijnymi obelgami.

W Iranie i Arabii Saudyjskiej kara śmierci i chłosta nadal są stosowane za przestępstwa religijne, takie jak „prowadzenie wojny przeciwko Bogu” czy „szerzenie korupcji na ziemi”.

W Chinach natomiast władze uznają praktyki religijne za przejaw ekstremizmu, a osoby wierzące – zwłaszcza muzułmanie Ujgurowie – trafiają do obozów internowania. „Poprzez przymusową indoktrynację polityczną rząd dąży do wymazania tożsamości etnicznej i religijnej” – podkreśla USCIRF.

Bezkarnie stosowane tortury w Azji Środkowej

Komisja zwróciła również uwagę na Turkmenistan i Kirgistan, gdzie udokumentowano liczne przypadki tortur, w tym brutalne pobicia i wymuszanie zeznań. W Kirgistanie, mimo wcześniejszych zobowiązań, zlikwidowano niezależny organ ds. zapobiegania torturom, co – zdaniem USCIRF – pogłębia problem bezkarności.

Wnioski USCIRF

Komisja ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej USCIRF wzywa rząd USA do:

  • konsekwentnego wyznaczania krajów szczególnego niepokoju (CPC),
  • zwiększenia wsparcia dla ofiar prześladowań religijnych,
  • oraz nacisku dyplomatycznego na państwa łamiące zakaz tortur.

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/Bartle_Halpin/
Czytaj dalej

News USA

Chaos na amerykańskich lotniskach – brak kontrolerów powoduje masowe opóźnienia

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek tysiące pasażerów w USA doświadczyło poważnych opóźnień w lotach, gdy niedobory kontrolerów ruchu lotniczego doprowadziły do chaosu na głównych lotniskach w całym kraju. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) wprowadziła opóźnienia naziemne na wielu lotniskach.

Opóźnienia naziemne wprowadzono m.in. na Orlando International Airport, gdzie średnie opóźnienia przekraczały 2 godziny. Na Ronald Reagan Washington National Airport loty były opóźnione o 90 minut, a na Dallas/Fort Worth International Airport o 21 minut.

Wszystko wskazuje, że główną przyczyną były niedobory personelu kontroli ruchu lotniczego.

FAA odwołała planowane zamknięcie lotniska w Orlando na czwartek wieczorem po znalezieniu dodatkowego personelu.

Skala opóźnień i odwołanych lotów

Według platformy FlightAware, w czwartek w całych Stanach Zjednoczonych odnotowano prawie 6000 opóźnionych lotów i 1100 odwołań. Najbardziej dotknięte były loty United Airlines, które stanowiły około 20% opóźnionych połączeń. Problemy występowały m.in. na lotniskach w San Francisco, LaGuardia, Miami, Orlando i Reagan.

Sekretarz Transportu Sean Duffy ostrzegał wcześniej w mediach społecznościowych, że kontrolerzy ruchu lotniczego mogą stracić drugą wypłatę z powodu trwającego zamknięcia rządu.

Rosnące problemy kadrowe

Opóźnienia powtarzają się od kilku dni. W niedzielę ponad 8000 lotów zostało opóźnionych, w poniedziałek ponad 5600. W sobotę 22 lotniska zgłaszały problemy kadrowe. Duffy zaznaczył, że w niedzielę aż 44% opóźnień wynikało z nieobecności kontrolerów, a w poniedziałek – 24%, podczas gdy przed zamknięciem rządu średnia wynosiła zaledwie 5%.

Od 1 października, czyli od początku zamknięcia rządu, ponad 13 000 kontrolerów ruchu lotniczego pracowało bez wynagrodzenia. FAA miała już wcześniej ok. 3500 kontrolerów mniej niż potrzeba, a pracownicy często pracowali nadgodziny i sześciodniowe zmiany.

Problemy z bezpieczeństwem i wsparciem dla pracowników

Oprócz kontrolerów ruchu lotniczego, ponad 50 000 funkcjonariuszy TSA również nie otrzymuje wynagrodzenia, co dodatkowo utrudnia operacje lotniskowe.

Prezes Narodowego Stowarzyszenia Kontrolerów Ruchu Lotniczego (NATCA), Nick Daniels, podkreślił, że wielu pracowników tymczasowo podejmuje dodatkowe prace, by pokryć codzienne koszty, takie jak mieszkanie, opieka nad dziećmi, jedzenie i paliwo. Zaznaczył, że problem będzie narastał, im dłużej trwa zamknięcie rządu.

kontrolerzy ruchu lotniczego

FAA podkreśla bezpieczeństwo

Według FAA, opóźnienia są stosowane, aby zapewnić bezpieczeństwo operacji lotniczych, mimo zwiększonego obciążenia systemu. Szacuje się, że zamknięcie kosztuje branżę turystyczną ok. 1 miliarda dolarów tygodniowo.

Narodowe Stowarzyszenie Kontrolerów Ruchu Lotniczego NATCA sprzeciwia się przedłużającemu się zamknięciu, ostrzegając, że stanowi ono zagrożenie dla bezpieczeństwa pasażerów i personelu lotniczego.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, FAA, istock/RobertHoetink/
Czytaj dalej

News USA

Pentagon nakazuje szkolenie Gwardii Narodowej do reagowania na niepokoje społeczne

Opublikowano

dnia

Autor:

Pentagon nakazał tysiącom wyspecjalizowanych żołnierzy Gwardii Narodowej ukończenie szkolenia w zakresie reagowania na niepokoje społeczne w ciągu najbliższych miesięcy. Decyzja ta może oznaczać, że działania administracji Donalda Trumpa, polegające na wysyłaniu umundurowanych sił do amerykańskich miast, staną się stałym elementem polityki bezpieczeństwa wewnętrznego.

Nowe siły szybkiego reagowania

Zgodnie z ujawnionymi dokumentami, nowo powołane przez Departament Obrony „Siły Szybkiego Reagowania” w ramach Gwardii Narodowej mają zostać w pełni przeszkolone, wyposażone w sprzęt do tłumienia zamieszek i gotowe do działania do 1 stycznia.

W skład jednostki wejdzie 200 żołnierzy, wybranych spośród formacji Gwardii Narodowej odpowiedzialnych dotąd głównie za reagowanie na katastrofy naturalne, awarie nuklearne czy ataki terrorystyczne.

Równolegle istniejąca struktura – Siły Reagowania Gwardii Narodowej (NRF) – ma osiągnąć pełną zdolność operacyjną do 1 kwietnia 2026 r.. Według dokumentów, formacja ma liczyć 23,5 tysiąca żołnierzy rozmieszczonych we wszystkich 50 stanach i trzech terytoriach USA (z wyłączeniem Dystryktu Kolumbii). Większość stanów ma wystawić po 500 żołnierzy, a pozostałe od 250 do 450.

Rosnąca rola wojska w polityce wewnętrznej

Rozkaz Pentagonu wpisuje się w szerszy trend rozszerzania obecności sił federalnych – zarówno wojskowych, jak i imigracyjnych – na terytorium USA. Działania te, które Prezydent Trump przedstawia jako niezbędne dla „zapewnienia bezpieczeństwa w miastach”, budzą jednak sprzeciw gubernatorów stanów rządzonych przez Demokratów oraz liczne spory sądowe dotyczące konstytucyjnych granic użycia siły.

Departament Wojny odmówił komentarza w tej sprawie. Jeden z urzędników obrony, wypowiadający się anonimowo, przyznał jednak, że Pentagon „rewiduje plany wykorzystania Sił Reagowania Gwardii Narodowej, aby zapewnić możliwość wspierania organów ścigania w tłumieniu niepokojów społecznych”.

Jak podał wcześniej The Guardian, żołnierze mają zostać przeszkoleni m.in. w obsłudze paralizatorów, gazu pieprzowego i sprzętu do kontroli tłumu. Każda jednostka ma dysponować co najmniej setką zestawów ochronnych.

trump gwardia

Polityczne napięcia i reakcje sądów

Donald Trump już wcześniej mobilizował tysiące żołnierzy Gwardii Narodowej w miastach takich jak Waszyngton, Los Angeles czy Memphis, a planowane rozmieszczenia w Chicago i Portland zostały wstrzymane na mocy decyzji sądowych.

Prezydent utrzymuje, że ma „nieograniczone prawo” do wysyłania sił zbrojnych na terytorium USA, także w składzie wojsk czynnej służby – mimo że prawo amerykańskie zasadniczo zabrania im podejmowania działań policyjnych.

„Jeśli potrzebujemy więcej niż Gwardii Narodowej, wyślemy więcej. Będziemy mieć bezpieczne miasta” – powiedział Trump podczas wizyty u amerykańskich żołnierzy w Japonii.

Źródło: washington post
Foto: The White House
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

luty 2023
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu