Połącz się z nami

News USA

39 tys USD miesięcznie za 30 minut pracy dziennie. To się nazywa luksus

Opublikowano

dnia

32-letni JP Mancini II znalazł sposób by żyć w luksusie. Zarabia 39 000 USD miesięcznie, wynajmując swoje 2 łodzie i pracuje tylko 30 minut dziennie. Zarobione pieniądze w większości inwestuje ponownie, a w planach ma zakup kolejnych dwóch statków.

Po opuszczeniu Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, mając 25 lat, JP Mancini II zajął się sprzedażą samochodów w swojej rodzinnej Wirginii. W 2015 roku został zatrudniony u dealera Audi, Mercedesa i Hyundaia w Hampton i w ciągu półtora roku awansował od sprzedawcy do dyrektora generalnego sprzedaży.

Po czterech latach awansował na dyrektora generalnego salonu. Uważa, że to podczas tego okresu rozwinął głębokie wyczucie, jak kształtować doświadczenie klienta.

Jednocześnie chciał budować luksusowy styl życia, mając więcej wolnego czasu na codzienne zajęcia. Znał ludzi, którzy czarterowali prywatne łodzie i postanowił przeprowadzić badania w tym kierunku.

W 2020 roku kupił łódź Axopar za 170 000 USD, wpłacając zaliczkę w wysokości 1700 USD ze swoich oszczędności. Założył witrynę internetową, aby wyczarterować łódź, używając Google Ads do pozyskiwania klientów i pokrywania miesięcznych opłat za łódź.

W następnym roku zdecydował się na większy model. Sprzedał pierwszą łódź i kupił drugą za 400 000 USD, zaciągając kredyt bankowy na pokrycie całości kosztów.

W styczniu ubiegłego roku JP Mancini II postanowił wynająć swoją łódź wartą 400 000 dolarów. Po wystawieniu łodzi o długości 37 stóp zacumowanej w Key West na Florydzie na platformie wynajmu o nazwie Boatsetter zarezerwował 11 rejsów w ciągu miesiąca. W następnym miesiącu liczba ta podwoiła się.

Mancini opuścił salon samochodowy. W maju 2022 r. kupił drugą, mniejszą łódź do wynajęcia w Hampton w Wirginii, gdzie mieszka, zaciągając osobistą pożyczkę w wysokości 150 000 USD na pokrycie połowy kosztów statku.

Obecnie dwie łodzie Manciniego przynoszą średnio 38 800 dolarów dochodu miesięcznie.

To tylko 30 minut pracy dziennie, spędzone na zarządzaniu rezerwacjami i upewnianiu się, że kapitanowie łodzi – zatrudniani i opłacani przez indywidualnych najemców – odpowiednio konserwują jego jednostki pływające, mówi Mancini.

Pomiędzy dwiema pożyczkami Mancini płaci 6000 USD w miesięcznych ratach. Ma nadzieję, że reinwestowanie większości jego zarobków może ostatecznie przewyższyć oprocentowanie tych pożyczek.

W ciągu ostatniego roku zabrał do domu 190 000 dolarów po kosztach, które wydał na swoje łodzie – około 100 000 dolarów mniej niż zarobił u szczytu swojej pełnoetatowej kariery sprzedawcy samochodów, ale przepracował znacznie mniej godzin.

Większa łódź, zacumowana w Key West, odpowiada za większość dochodów Manciniego.

Za podróż trwającą od dwóch do ośmiu godzin pobiera od 799 do 1899 dolarów, nie licząc kosztów paliwa i napiwków. Najemcy muszą również zarezerwować kapitana, zazwyczaj z list dostarczonych przez Manciniego lub platformy wynajmu.

Platformy wynajmu zajmują się reklamą i ubezpieczeniem za opłatą. Na przykład Boatsetter zabiera od 15% do 35% przychodów z każdego rejsu.

Zamiast wykorzystać pieniądze na spłatę 550 000 dolarów pożyczek, które zaciągnął na zakup łodzi, Mancini planuje skierować je na zakup większej liczby jednostek pływających i innych możliwości inwestycji, związanych z nieruchomościami.

Mancini dąży do posiadania floty czterech statków. Dwie przyszłe łodzie chce zacumować w Hilton Head w Karolinie Południowej i St. Petersburgu na Florydzie.

 

Źródło: nbc
Foto: Mancini, istock/SeanPavonePhoto

News Chicago

Masowe zwolnienia zbliżają się do Chicago: Firmy szykują redukcje setek etatów

Opublikowano

dnia

Autor:

Według najnowszego raportu Departamentu Handlu i Możliwości Ekonomicznych stanu Illinois, w nadchodzących tygodniach setki pracowników z okolic Chicago mogą stracić pracę. Do końca roku planowane jest łącznie 444 zwolnień, a niektóre z nich będą kontynuowane nawet do kwietnia 2026 roku.

Największe redukcje w LSC Communications

Według danych zgłoszonych w ramach stanowej Ustawy o Powiadamianiu o Dostosowaniach i Rekrutacjach Pracowników (WARN), masowe zwolnienia w firmie LSC Communications w Bolingbrook rozpoczną się 5 września i potrwają do 13 października. Łącznie zlikwidowanych zostanie 180 stanowisk.

Pozostałe zwolnienia dotyczą m.in. firm: Compass Group (gastronomia), TreeHouse Foods, Inc. (produkcja przetworów owocowo-warzywnych), Community Development Institute Head Start (usługi socjalne i młodzieżowe), Ryder Integrated Logistics, Inc., Nordstrom Credit, Inc. oraz Elkay Plumbing Products Company.

Czym jest ustawa WARN?

Ustawa Illinois Worker Adjustment and Retraining Notification Act, znana jako ustawą WARN, została uchwalona w 1988 roku, aby zapewnić pracownikom wystarczający czas na przygotowanie się do utraty pracy i poszukiwanie nowego zatrudnienia.

Zgodnie z prawem stanowym:

  • Obowiązek powiadomienia dotyczy pracodawców zatrudniających co najmniej 75 pracowników na pełen etat.
  • Powiadomienie musi być wysłane z 60-dniowym wyprzedzeniem przed zwolnieniami grupowymi lub zamknięciem zakładu.
  • Zwolnienie grupowe obejmuje:
    • 25 lub więcej pracowników, stanowiących co najmniej jedną trzecią załogi w danym zakładzie, lub
    • 250 lub więcej pracowników w jednym zakładzie.
  • Zamknięcie zakładu dotyczy placówki zatrudniającej 50 lub więcej osób.

Przepisy uwzględniają różnice między wymogami stanowymi i federalnymi oraz dotyczą zarówno prywatnych firm nastawionych na zysk, jak i organizacji non-profit oraz podmiotów quasi-publicznych.

mężczyzna zwolniony z pracy

Dostęp do pełnej listy firm

Pełną listę przedsiębiorstw objętych ustawą WARN można znaleźć na stronie Illinois WorkNet. Raport ten pozwala pracownikom i opinii publicznej śledzić planowane zwolnienia i lepiej przygotować się do zmian na rynku pracy.

Źródło: nbc
Foto: istock/Antonio_Diaz/AndreyPopov/
Czytaj dalej

News USA

Rynek nieruchomości w kryzysie: Transakcje anulowane, sprzedający wycofują oferty

Opublikowano

dnia

Autor:

dom na sprzedaż

Rynek nieruchomości w USA wyraźnie zwalnia. Sprzedaż domów spadła do najniższego poziomu od dekady, a tysiące transakcji zostało anulowanych. Czy to początek nowego kryzysu mieszkaniowego?

Letni sezon na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych przyniósł zaskakujący trend: sprzedaż domów osiągnęła najniższe tempo od 10 lat, wynika z najnowszego raportu Redfin.

W lipcu mediana czasu sprzedaży domu wyniosła 43 dni – to najdłużej od 2015 roku. Liczba transakcji w toku spadła do najniższego poziomu od dwóch lat, a aktywnych ofert ubyło w najszybszym tempie od 2023 roku, ponieważ sprzedający coraz częściej wycofują się z rynku.

Dlaczego rynek hamuje?

Według ekspertów, powodem jest rosnąca ostrożność sprzedających. „Podaż zaczyna spadać, ponieważ właściciele rezygnują z wystawiania domów na sprzedaż, widząc, że nieruchomości w sąsiedztwie sprzedają się wolniej lub poniżej ceny wywoławczej” – tłumaczy Asad Khan, starszy ekonomista Redfin.

Niektórzy właściciele decydują się wynajmować domy zamiast je sprzedawać, szczególnie jeśli kupili je w czasie pandemicznego boomu i obawiają się strat przy obecnych cenach.

Ceny w górę mimo spadku sprzedaży

Pomimo ochłodzenia rynku, ceny domów wzrosły w lipcu o 1,4% rok do roku – najszybciej od kilku miesięcy. Powód? Ograniczona podaż.

Jednocześnie oprocentowanie kredytów hipotecznych zaczęło spadać, osiągając średnio 6,58% dla 30-letniego kredytu o stałej stopie (po wcześniejszym maksimum 6,75%). To dobra wiadomość dla kupujących, ale nie wystarczyła, by zatrzymać falę anulowanych transakcji.

marzenie o własnym domu

Rekord anulowanych umów

W lipcu anulowano około 58 000 umów kupna domu – najwięcej od 2017 roku.

Redfin zauważa, że kupujący zyskali nieco większą swobodę negocjacyjną, ponieważ konkurencja o domy osłabła. Jednak jeśli liczba ofert nadal będzie spadać, przewaga ta może szybko zniknąć.

Źródło: scrippsnews
Foto: istock/Feverpitched/
Czytaj dalej

News Chicago

Nowe marki w Fashion Outlets of Chicago. Rag & Bone, Victoria’s Secret i Tumi dołączają do oferty

Opublikowano

dnia

Autor:

Fashion Outlets of Chicago

Fashion Outlets of Chicago w Rosemont wkrótce poszerzy swoją ofertę o cztery nowe sklepy, w tym popularną markę modową i dwie luksusowe propozycje. Rag & Bone, Victoria’s Secret i Tumi przyciągną jeszcze więcej spragnionych zakupów klientów.

Jak ogłoszono w komunikacie prasowym, 21 sierpnia otworzy się outlet nowojorskiej marki Rag & Bone – znanej z kultowych jeansów, odzieży casualowej oraz stylowych akcesoriów dla kobiet i mężczyzn. Sklep zlokalizowany będzie w sąsiedztwie butików Aritzia i Versace, a wszystkie produkty dostępne będą w outletowych, obniżonych cenach.

Do grona najemców centrum dołączą również:

  • Victoria’s Secret – kultowa marka bielizny,
  • Tumi – luksusowa marka torebek i akcesoriów podróżnych,
  • Intimissimi – włoski sklep z ekskluzywną bielizną.

Jedno z najlepszych centrów outletowych w USA

Nowe otwarcia to kolejny krok w rozwoju podmiejskiego centrum handlowego, które niedawno zostało uznane za jedno z najlepszych centrów outletowych w Stanach Zjednoczonych.

„Te nowe otwarcia odzwierciedlają nasze zaangażowanie w tworzenie dynamicznych i wyjątkowych doświadczeń zakupowych – takich, które łączą markowe produkty z przystępną atmosferą” – podkreśla Jim Hansen, starszy menedżer ds. nieruchomości w Fashion Outlets of Chicago.

Obecnie w dwupoziomowym centrum o powierzchni 530 000 stóp kwadratowych mieści się ponad 130 sklepów – od butików projektantów mody po popularne marki rodzinne.

Źródło: nbc
Foto: Fashion Outlets of Chicago
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu