Połącz się z nami

News USA

Uczniowie szkół katolickich najlepsi. Nauka zdalna w czasie pandemii trwała tu najkrócej

Opublikowano

dnia

Niedawny raport rządu federalnego potwierdził obawy rodziców i nauczycieli, że pandemia COVID-19 miała bardzo negatywny wpływ na postępy młodszych uczniów w czytaniu i matematyce. Jednak głębsze spojrzenie na dane pokazuje, że wyniki uczniów szkół katolickich nie pogorszyły się tak bardzo.

Narodowe Centrum Statystyki Edukacyjnej (NCES) Departamentu Edukacji USA opublikowało 24 października badanie NAEP, znane jako „Nation’s Report Card”, ujawniając, że średni krajowy wynik uczniów w matematyce i czytaniu spadły do ​​poziomu z 1992 roku.

O analizach mówiących, że COVID-19 fatalnie wpłynął na edukację dzieci pisaliśmy już 2 września

Ogólnokrajowy średni wynik z matematyki dla czwartoklasistów spadł o pięć punktów od 2019 r., kiedy ostatni raz ukończono ocenę. W tym czasie średni ogólnokrajowy wynik z matematyki dla uczniów klas ósmych spadł o osiem punktów.

W czytaniu średni krajowy wynik dla czwartoklasistów spadł o trzy punkty od 2019 r., podobnie jak średni krajowy wynik z czytania dla ósmoklasistów.

Naukowcy ogólnie uważają, że 10-punktowy wzrost lub spadek jest równoznaczny mniej więcej jednemu rokowi nauki.

Ale dane podzielone według typu szkoły dają nieco inny obraz. Wyniki czwarto- i ósmoklasistów uczęszczających do szkół katolickich spadły znacznie mniej niż ich rówieśników uczęszczających do szkół publicznych i społecznych.

Średni wynik ósmej klasy z matematyki w szkołach katolickich spadł o pięć punktów, w porównaniu z ośmioma punktami dla szkół publicznych i dziewięcioma dla szkół czarterowych.

Średni wynik czwartej klasy w czytaniu w szkołach katolickich spadł o dwa punkty. Uczniowie szkół publicznych i czarterowych straciły po trzy punkty.

Lincoln Synder, prezes Narodowego Katolickiego Stowarzyszenia Oświatowego, przypisał wyniki sposobowi, w jaki katolickie szkoły w całym kraju zareagowały na pandemię. Nauka zdalna była tu najkrótsza.

Od 1969 r. NAEP jest największą ogólnokrajową reprezentatywną i ciągłą oceną tego, co uczniowie szkół publicznych i prywatnych w Stanach Zjednoczonych wiedzą i potrafią robić w zakresie różnych przedmiotów.

Tegoroczne oceny były prowadzone między styczniem a marcem 2022 roku.

Uczestnikami w 2022 r. były szkoły katolickie, publiczne i prywatne we wszystkich 50 stanach.

 

 

Źródło: cruxnow
Foto: YouTube, istock/Wavebreakmedia

News USA

Drugiego pilota aresztowano po lądowaniu samolotu Delta w San Francisco

Opublikowano

dnia

Autor:

samolot-delta

Pasażerowie sobotniego lotu linii Delta z Minneapolis do San Francisco byli świadkami zaskakującej interwencji służb tuż po lądowaniu. Kilka minut po tym, jak samolot bezpiecznie dotarł do bramki, funkcjonariusze federalni weszli na pokład i zakuli drugiego pilota w kajdanki. Do incydentu doszło na pokładzie lotu Delta nr 2809, który wylądował na międzynarodowym lotnisku w San Francisco (SFO) o godzinie 9:35PM.

Według relacji pasażerki, tuż po zakończeniu rejsu i standardowym komunikacie załogi, samolot został opanowany przez grupę funkcjonariuszy federalnych.

“Właśnie wstawaliśmy, żeby wyjąć bagaż, gdy grupa ubranych w mundury i uzbrojonych osób z identyfikatorami zaczęła przeciskać się przez przejście w stronę kokpitu” – relacjonuje kobieta. “Niektóre osoby miały na ubraniach logo HSI.”

HSI, czyli Homeland Security Investigations, to federalna agencja zajmująca się m.in. przestępczością transgraniczną. Rzecznik HSI potwierdził, że agencja wspierała Biuro Szeryfa Powiatu Contra Costa przy realizacji nakazu aresztowania.

Według świadków, co najmniej siedmiu agentów wkroczyło do kokpitu i wyprowadziło drugiego pilota w kajdankach, a po chwili kolejna grupa zabezpieczyła jego rzeczy osobiste. Załoga samolotu wyglądała na zaskoczoną i kompletnie zdezorientowaną co dla pasażerów było bardzo niepokojące.

Pilot, którego tożsamości nie ujawniono od razu, został aresztowany pod zarzutem posiadania materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci, poinformował w poniedziałek urzędnik Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego.

Rzecznik linii Delta potwierdził, że przewoźnik współpracuje z organami ścigania i przekazał sprawę odpowiednim służbom.

Źródło: cnn, nbc
Foto: istock/uskarp/

 

Czytaj dalej

News USA

Spacer, który działa jak lek: czym jest interwałowy trening marszowy (IWT), czyli „japońskie chodzenie”?

Opublikowano

dnia

Autor:

seniorzy-chodza

Chcesz poprawić kondycję, obniżyć ciśnienie krwi, wzmocnić serce i poczuć się lepiej psychicznie? Zamiast drogich karnetów na siłownię czy skomplikowanych planów treningowych, wystarczy… spacer. Ale nie byle jaki. Coraz większą popularność zyskuje tzw. interwałowy trening marszowy (Interval Walking Training, IWT), zwany też „japońskim chodzeniem”. Metoda zyskała rozgłos dzięki TikTokowi, ale jej skuteczność potwierdzono naukowo już prawie 20 lat temu w Japonii.

Na czym polega interwałowy spacer?

Zasada jest prosta: przez 3 minuty idziesz szybkim krokiem, po czym przez kolejne 3 minuty zwalniasz. Powtarzasz ten cykl przez 30 minut, cztery razy w tygodniu. To wszystko.

Brzmi banalnie? A jednak to właśnie ta forma aktywności przyniosła imponujące efekty uczestnikom badania japońskich naukowców z Uniwersytetu Medycznego Shinshu: obniżone ciśnienie krwi, lepszą wydolność oddechową i mocniejsze mięśnie nóg – a to wszystko u osób w średnim i starszym wieku.

Co ważne, grupa, która chodziła w stałym tempie, nie uzyskała podobnych korzyści!

Dlaczego interwały są skuteczniejsze niż zwykły spacer?

Wysiłek o zmiennej intensywności lepiej stymuluje układ krążenia, przyspiesza metabolizm i bardziej angażuje mięśnie. Jak tłumaczy dr Shizue Masuki, współautorka japońskiego badania, takie chodzenie aktywuje organizm podobnie jak bieganie – ale jest znacznie łagodniejsze dla stawów.

Dodatkowo, jak wykazały nowsze badania z 2023 i 2024 roku, IWT pozytywnie wpływa na poziom cholesterolu, elastyczność ciała, wskaźnik masy ciała (BMI), a nawet kondycję psychiczną, sen i funkcje poznawcze.

kobiety chodzenie

Dla kogo jest ten trening?

Dla niemal każdego. Interwałowy spacer jest znacznie łatwiejszy do wykonania niż 30 minut intensywnego marszu bez przerwy – co potwierdzają sami badani. Aż 60–90% uczestników jest w stanie regularnie realizować plan IWT.

Nawet osoby, które nie są aktywne fizycznie, mogą zacząć od krótszych sesji – np. 15 minut dziennie. Ważne, by dostosować tempo do swojego poziomu sprawności i nie rzucać się od razu na głęboką wodę.

matka-corka-sport

Jak zacząć? Praktyczne wskazówki

  • Nie potrzebujesz technologii. Choć niektóre opaski sportowe mierzą intensywność wysiłku (VO₂ max), równie dobrze możesz ocenić tempo „na wyczucie”: podczas szybkiego marszu nie powinieneś być w stanie swobodnie rozmawiać; w wolnym – rozmowa powinna być możliwa, ale nadal z lekkim wysiłkiem.
  • Ustal punkty orientacyjne. Wybierz np. 10 skrzynek pocztowych na swojej trasie – przejdź je szybko, potem kolejne 10 wolniej.
  • Zwracaj uwagę na regenerację. Po czasie zauważysz, że szybciej wracasz do równowagi – to znak, że Twoja kondycja się poprawia.
  • Pamiętaj o regularności. Eksperci zalecają minimum 150 minut aktywności fizycznej tygodniowo. Jeśli do tego dodasz dwa dni ćwiczeń wzmacniających, spełniasz wszystkie federalne wytyczne zdrowotne USA.

senior-chodzenie

Spacer to nie tylko ruch – to styl życia

Psycholog zdrowia dr Barbara Walker podkreśla, że chodzenie na świeżym powietrzu, zwłaszcza wśród zieleni, działa jak naturalny środek na stres. Redukuje poziom kortyzolu, poprawia sen, nastrój i koncentrację. W połączeniu z rytmiczną strukturą interwałów spacer staje się nie tylko treningiem fizycznym, ale też mentalnym resetem.

Jak mówi fizjoterapeutka Sarah Crawford: „Spacer to najbezpieczniejszy, najtańszy i najbardziej dostępny sposób na zdrowie. Wystarczy tylko wyjść z domu”.

Źródło: washington post
Foto: istock/LSOphoto/ Jacob Wackerhausen/ JLco – Julia Amaral/Valerii Apetroaiei/
Czytaj dalej

Ciekawostki

Wędkarz z Missouri złowił potwora: sum błękitny ważył niemal 87 funtów

Opublikowano

dnia

Autor:

To był połów życia. Wally Klein, wędkarz z amerykańskiego Środkowego Zachodu, podczas wyprawy nad rzekę Missouri w okolicach St. Louis złowił kolosalnego suma błękitnego o wadze 86,8 funta (czyli niemal 40 kilogramów).

Ryba stawiła twardy opór, a jej wielkość wystawiła na próbę zarówno sprzęt, jak i siłę fizyczną wędkarza. Jak relacjonuje Departament Ochrony Przyrody stanu Missouri (MDC), Wally Klein korzystał z przynęty w postaci alozy i łowił na klasyczny zestaw wędka-kołowrotek.

„To największa ryba, jaką kiedykolwiek udało mi się złowić” – powiedział podekscytowany Klein przedstawicielom MDC.

Po intensywnej walce, udało się wyciągnąć olbrzyma na brzeg. Zrobiono szybkie zdjęcie dokumentujące niezwykły sukces, po czym sum – w świetnej kondycji – został bezpiecznie wypuszczony z powrotem do rzeki.

Departament Ochrony Przyrody pogratulował Kleinowi imponującego połowu i zachowania zgodnego z zasadami etycznego wędkarstwa. „Gratulacje z okazji złowienia tej imponującej ryby” – przekazali urzędnicy w oficjalnym oświadczeniu.

Rzeka Missouri – królestwo wielkich sumów

Rzeka Missouri od dawna uchodzi za raj dla wędkarzy polujących na trofea. Sumy błękitne, które osiągają znaczne rozmiary i słyną z niezwykłej siły, są szczególnie cenionym gatunkiem przez entuzjastów wędkarstwa sportowego.

Choć ryba Kleina nie pobiła rekordu stanowego (który wynosi 130 funtów), jej rozmiar i widowiskowy połów z pewnością przejdą do lokalnej legendy.

Źródło: fox32
Foto: Wally Klein
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

listopad 2022
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu

05:02 AM