News USA
Londyn, Paryż, Mediolan czy Lizbona? Dolar coraz mocniejszy. Amerykańscy nabywcy rzucają się kupować europejskie domy
Amerykanie zaczęli korzystać z rosnącego kursu dolara zwłaszcza przy gwałtownie zwyżkujących cenach nieruchomości w kraju. Coraz więcej osób decyduje się na zakup domu bądź mieszkania w Europie, ciesząc się z zaoszczędzonych kwot.
Z wyjątkiem Lizbony – gdzie ceny wzrosły o 11,5% między pierwszym kwartałem 2021 r. a pierwszym kwartałem 2022 r. – wzrosty cen w lokalnych walutach są na tych rynkach skromne lub wręcz nieistniejące.
Według najnowszego raportu Knight Frank Global Residential Index, ceny w Londynie i Paryżu wzrosły o mniej niż 5% między pierwszym kwartałem 2021 r. a pierwszym kwartałem 2022 r., podczas gdy ceny we Florencji, stolicy Toskanii, spadły w tym samym okresie o 1,6% .
Dla porównania, w pierwszej trójce amerykańskich miast, uznanych za najlepsze do zamieszkania, Phoenix, Miami i San Diego, ceny wzrosły o 29% lub więcej.
Ulrich Leuchtmann z niemieckiego Commerzbanku, mówi, że obecny parytet między euro a dolarem jest w rzeczywistości nieco zwodniczy – sprawia, że euro wydaje się silniejsze niż jest. Używając bardziej odpowiedniego miernika rzeczywistej siły nabywczej, mówi: „euro jest słabsze niż kiedykolwiek”.
Przyczyną umocnienia waluty amerykańskiej jest polityka monetarna Rezerwy Federalnej, a część winy za słabość euro przypisuje on niestabilności wywołanej wojną na Ukrainie.
Nabywcy dolarowi mogą oczekiwać, że okazje dobrych transakcji jeszcze potrwają. Do końca roku euro pozostanie na poziomie tuż poniżej dolara.
Dolar rośnie również w stosunku do funta brytyjskiego, dzięki czemu Londyn, najdroższa stolica Europy, staje się jeszcze atrakcyjniejszy dla wielu amerykańskich nabywców.
Rory McMullen, szef działu Savills w Ameryce Północnej w prywatnym biurze nieruchomości, mówi, że przy funcie oscylującym wokół 1,15 dolara obecny kurs walutowy oferuje najlepszą okazję w Londynie dla kupującego w dolarach od 2008 roku.
Nowa fala amerykańskich nabywców w Londynie chce domów z dostępem do ekskluzywnego West Endu, mówi agent nieruchomości. Popularne są takie dzielnice centralnego Londynu, jak Mayfair, Chelsea i Knightsbridge.
Oszczędności na luksusowych nieruchomościach w Londynie mogą wydawać się gigantyczne.
Wpisany na listę Savills apartament o powierzchni 3229 stóp kwadratowych z czterema sypialniami w Knightsbridge ma cenę wywoławczą 13 milionów funtów, czyli 15,13 milionów dolarów. Kiedy pojawił się na rynku w połowie stycznia tego roku, cena, która od momentu wprowadzenia na rynek nie zmieniła się w funtach, wynosi 16,4 miliona dolarów.
Europejskie okazje zauważają także Amerykanie o skromniejszych budżetach.
Robin Adkins, właścicielka firmy z Nashville, zakochała się w Capri, włoskiej wyspie u wybrzeży Neapolu.
Mówi, że od jakiegoś czasu zastanawia się nad zakupem domu, a nowy kurs wymiany oznacza, że zwiększyła swój budżet z około 450 000 euro do 500 000 euro, który teraz zamienia się na 500 000 dolarów — wystarczy na mieszkanie startowe w Anacapri o wysokim standardzie w ekskluzywnej zachodniej społeczności wyspy, znanej z zabytkowych willi i krętych serpentyn.
Siła dolara „zdecydowanie wpłynęła na moje poszukiwania”, mówi Adkins.
Gdzie indziej we Włoszech zainteresowanie Amerykanów rośnie od dawna ulubionymi rynkami, takimi jak okolice jeziora Como i Toskania, ale znajduje również drogę do nowych obszarów, od Apulii po serce Mediolanu.
Sprzedaż w wysokości około 2 milionów dolarów jest najbardziej interesująca dla amerykańskich klientów.
W rejonie Lizbony Amerykanie wyraźnie zaznaczyli swoją obecność wśród kupujących w Cascais i Estoril, luksusowych przedmieściach przypominających kurorty na zachód od miasta.
Nabywcy z USA mają teraz większe budżety, ze średnią sprzedażą w wysokości 1,7 miliona euro lub 1,7 miliona dolarów w pierwszej połowie roku. Są to najczęściej młodzi cyfrowi nomadzi oraz emeryci którzy mogą chcieć dostępu do pól golfowych położonych dalej wzdłuż wybrzeża Atlantyku.
Źródło: wsj
Foto: You Tube, istock/Delpixart
News USA
Fed tnie stopy procentowe: Najniższy poziom od 2022 roku
W środę Rezerwa Federalna USA obniżyła swoją główną stopę procentową o 0,25 punktu procentowego, sprowadzając docelowy przedział dla federal funds rate do poziomu 3,5–3,75% z wcześniejszych 3,75–4%. To już trzecia z rzędu obniżka od września, co oznacza łącznie spadek stóp o 0,75 punktu procentowego w 2025 roku.
Federal funds rate to stopa, po jakiej banki komercyjne pożyczają sobie nawzajem środki w bardzo krótkim terminie. Jest ona punktem odniesienia dla całego systemu finansowego – od kredytów firmowych, przez karty kredytowe, aż po część kredytów hipotecznych.
Nowy poziom stóp jest najniższy od początku listopada 2022 roku, kiedy to Fed podniósł przedział do 3,75–4%, walcząc z gwałtownym skokiem inflacji w czasie pandemii.
Gospodarka spowalnia, dane statystyczne kuleją
Mimo że część kluczowych danych makroekonomicznych była niedostępna z powodu ostatniego zamknięcia rządu federalnego, Fed – jak podkreślono w komunikacie – uważnie śledził sygnały spowolnienia na rynku pracy oraz zmiany inflacji.
Według danych firmy ADP, śledzącej zatrudnienie w sektorze prywatnym, w listopadzie pracodawcy zlikwidowali 32 000 miejsc pracy. To kolejny sygnał, że rynek pracy napotyka na rosnące trudności.
W komunikacie Federal Open Market Committee (FOMC) podkreślono, że przy podejmowaniu dalszych decyzji dotyczących stóp procentowych komitet będzie „uważnie oceniał napływające dane, zmieniające się perspektywy oraz bilans ryzyk”.
Tylko jedna obniżka stóp w 2026 roku?
Równocześnie Fed opublikował kwartalne projekcje makroekonomiczne na 2026 rok. Z dokumentu wynika, że urzędnicy Rezerwy Federalnej spodziewają się jednej obniżki stóp w przyszłym roku. To sygnał, że po obecnej serii cięć możliwa jest dłuższa pauza w łagodzeniu polityki pieniężnej.
Nowe prognozy zakładają, że:
- inflacja mierzona wskaźnikiem Personal Consumption Expenditures (PCE) spadnie do 2,4% w 2026 roku, wobec mediany 2,9% w 2025 roku,
- stopa bezrobocia utrzyma się na poziomie około 4,4%,
- tempo wzrostu produktu krajowego brutto przyspieszy do około 2,3%, w porównaniu z wcześniejszą prognozą 1,8%.
Ryan Sweet, główny ekonomista globalny w Oxford Economics, ocenił, że nowe wskazania Fed przygotowują grunt pod „wydłużoną pauzę” w dalszych obniżkach. Jego zdaniem problemy rynku pracy – takie jak wcześniejsze nadmierne zatrudnianie, wysoka produktywność, niepewność polityczna, wzrost liczby osób z kilkoma pracami oraz mniejsza imigracja – nie mogą zostać rozwiązane samą polityką monetarną.

Dlaczego Fed tnie stopy teraz
Po gwałtownym cyklu podwyżek w 2022 i 2023 roku, których celem było opanowanie inflacji, Fed zaczyna teraz koncentrować się na łagodzeniu negatywnych skutków dla gospodarki realnej. Niższe stopy procentowe:
- obniżają koszt kredytu dla firm,
- ułatwiają finansowanie inwestycji i ekspansji,
- sprzyjają zatrudnianiu nowych pracowników,
- zachęcają konsumentów do zwiększonych wydatków, gdy finansowanie staje się tańsze.
Jednocześnie Fed stara się unikać zbyt agresywnego łagodzenia, aby nie pobudzić ponownie presji inflacyjnej. Stąd ostrożne komunikaty i zapowiedź tylko jednej obniżki w 2026 roku, o ile dane będą temu sprzyjać.

Podzielony FOMC – najwięcej głosów sprzeciwu od lat
Choć decyzja o cięciu stóp zapadła, nie była ona jednomyślna. Za obniżką o 0,25 punktu procentowego głosował przewodniczący Jerome Powell oraz ośmiu członków FOMC, ale aż trzech wyraziło sprzeciw – to najwięcej od sześciu lat, co pokazuje rosnące różnice zdań wewnątrz komitetu, który tradycyjnie dąży do konsensusu.
- Austan Goolsbee oraz Jeffrey Schmid opowiedzieli się za utrzymaniem poprzedniego przedziału stóp,
- Stephen Miran głosował za mocniejszym ruchem – obniżką o 0,5 punktu procentowego.
Rozbieżności te odzwierciedlają różne spojrzenia na ryzyko: część członków obawia się zbyt szybkiego luzowania i nawrotu inflacji, inni – zbyt twardego lądowania gospodarki i rosnącego bezrobocia.

Zmiana przywództwa w Fed na horyzoncie
Sytuację dodatkowo komplikuje zbliżająca się zmiana na szczycie Fed. Kadencja przewodniczącego Jerome’a Powella kończy się w maju 2026 roku, a Prezydent Donald Trump przygotowuje się do nominowania jego następcy.
Bieżące projekcje FOMC pod przywództwem Powella będą miały mniejsze niż zwykle znaczenie dla przyszłej trajektorii polityki pieniężnej, właśnie ze względu na nadchodzącą zmianę kierownictwa.

Co oznacza obniżka stóp dla kredytów i gospodarki
Dla gospodarstw domowych i firm decyzja Fed może oznaczać:
- stopniowe obniżki oprocentowania części kredytów konsumpcyjnych i firmowych,
- potencjalnie niższy koszt obsługi zadłużenia w kolejnych miesiącach,
- nieco łagodniejsze warunki finansowania dla nowych inwestycji.
Z drugiej strony, zapowiedź tylko jednej obniżki stóp w 2026 roku sygnalizuje, że era bardzo taniego pieniądza sprzed pandemii raczej nie wróci szybko. Fed stara się przeprowadzić gospodarkę przez okres spowolnienia, jednocześnie pilnując, by inflacja została trwale sprowadzona w okolice celu 2%.
Źródło: cbs
Foto: YouTube, istock/LD/pcess609/Diy13/
BIZNES
Nowe dane z rynku pracy za październik pokazują lekki wzrost liczby miejsc pracy
News USA
Google wraca do inteligentnych okularów. Smart glasses zadebiutują w 2026 roku
Firma Google planuje wprowadzić na rynek swoje pierwsze inteligentne okulary zasilane sztuczną inteligencją, oficjalnie wracając do segmentu tzw. “wearable technologies” i rozpoczynając nowy etap rywalizacji na rynku smart eyewear.
Partnerstwa z branży mody i technologii
Nowa linia produktów powstaje we współpracy z uznanymi markami okularów Warby Parker i Gentle Monster, a także z technologicznym partnerem Samsungiem. Taki model kooperacji ma połączyć zaawansowane rozwiązania AI z atrakcyjnym designem i wysoką jakością wykonania, co ma kluczowe znaczenie dla masowej adopcji tego typu urządzeń.
Dwa modele, różne potrzeby użytkowników
Google zapowiada wprowadzenie dwóch wariantów inteligentnych okularów, skierowanych do różnych grup odbiorców i przedziałów cenowych.
Pierwszy model będzie wersją audio-only. Użytkownicy będą mogli komunikować się głosowo z asystentem Gemini AI, otrzymując odpowiedzi i informacje bezpośrednio przez wbudowany system dźwiękowy. Urządzenie ma koncentrować się na prostocie obsługi i dyskretnej integracji z codziennym życiem.
Wyświetlacz w soczewce i tłumaczenia w czasie rzeczywistym
Drugi, bardziej zaawansowany wariant zostanie wyposażony w wyświetlacz umieszczony w soczewce, który umożliwi prezentowanie informacji bezpośrednio w polu widzenia użytkownika. Funkcjonalność obejmie m.in. nawigację krok po kroku oraz tłumaczenia językowe w czasie rzeczywistym, co ma znacząco zwiększyć użyteczność okularów podczas podróży i interakcji międzynarodowych.
Powrót po latach przerwy
Planowana premiera oznacza strategiczny powrót Google do rynku inteligentnych okularów po nieudanym projekcie Google Glass sprzed kilku lat. Tym razem firma stawia na dojrzałą technologię AI, realne zastosowania oraz akceptację użytkowników, którzy coraz chętniej sięgają po rozwiązania z segmentu “wearables”.
Bezpośrednia konkurencja z Meta
Nowe okulary Google trafią na rynek, na którym silną pozycję zdobyły już Ray-Ban smart glasses rozwijane przez Meta, które przedstawialiśmy tutaj. Produkty konkurencji, wspierane przez sztuczną inteligencję, odniosły zaskakujący sukces sprzedażowy, potwierdzając rosnące zainteresowanie konsumentów funkcjami oferowanymi przez inteligentne okulary.
Rynek wearables w fazie wzrostu
Eksperci oceniają, że decyzja Google jest odpowiedzią na dynamiczny rozwój “wearable technologies” oraz rosnącą rolę sztucznej inteligencji w codziennych urządzeniach. Połączenie AI, rozszerzonej percepcji i klasycznego wzornictwa może przesądzić o komercyjnym sukcesie projektu.
Jeżeli harmonogram zostanie utrzymany, 2026 rok może stać się punktem zwrotnym dla całego rynku inteligentnych okularów, z Google jako jednym z głównych graczy nowej generacji wearables.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago4 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA1 tydzień temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA3 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 dni temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia











