Połącz się z nami

News USA

Pół roku rosyjskiej agresji na Ukrainę, prof. Gil: to jedyna szansa, kiedy Rosja może ponieść klęskę

Opublikowano

dnia

Pół roku temu Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę. W Europie – za sprawą imperializmu Władimira Putina – znów trwa wojna a konflikt Moskwy z Kijowem to dla wielu najpoważniejsze starcie zbrojne od II wojny światowej. W rozmowie z Family News Service prof. Andrzej Gil, politolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, mówi wprost: bez Ukrainy nie ma Polski. W jego ocenie, wojna to również niepowtarzalna szansa na zadanie Rosji dotkliwej klęski.

24 lutego nad ranem prezydent Rosji Wladimir Putin ogłosił „specjalną operację wojskową” w Donbasie, a także zapowiedział „denazyfikację” i „demilitaryzację” Ukrainy. W praktyce oznaczało to jednak inwazję wzdłuż całej granicy z sąsiadem, a także atak z terytorium Białorusi. Ostrzelano wszystkie najważniejsze miasta Ukrainy.

„Pierwsza myśl to było rzeczywiście zaskoczenie. Myślę, że niewielu zdawało sobie sprawę z tego, że ta wojna będzie i będzie miała taki charakter”

– przyznał prof. Andrzej Gil z Katedry Teorii Polityki i Studiów Wschodnich KUL.

Ukraińcy wytrzymali początkowy napór Rosjan i mimo strat terytorialnych na północy, wschodzie i południu obronili wszystkie główne miasta. Nie powiódł się plan Blitzkriegu Putina i zajęcia Kijowa w trzy dni, co umożliwiłoby instalację prorosyjskich władz.

Jak dotąd jedynym miastem obwodowym, okupowanym przez Rosję, jest położony na południu Chersoń. W kwietniu i w maju armia rosyjska wycofała się spod Kijowa i Charkowa. Oba miasta, szczególnie Charków, są jednak nadal ostrzeliwane.

Prof. Andrzej Gil uważa, że kluczowym problemem Ukrainy są nie kwestie stricte militarne, co polityczne. Jak mówił, większość krajów świata zachowuje obojętność wobec rosyjskiej agresji.

„To przeświadczenie, że Ukraina ponosi ogromny ciężar i że grozi jej osamotnienie z każdym dniem tego konfliktu, jest uprawnione” – ocenił politolog z KUL.

 

Przyznał, że nawet w Polsce przywykliśmy do doniesień z wojny na Ukrainie. „Świat bardzo szybko męczy się różnego rodzaju informacjami. (…) Budzimy się z tym, zasypiamy, bez świadomości, że gdzieś tam giną ludzie, że gdzieś tam jest dewastowane państwo” – powiedział rozmówca Family News Service.

Według prof. Gila, szczególnie społeczeństwa krajów afrykańskich, południowoamerykańskich i części azjatyckich, postrzegają Ukrainę już jako kraj de facto Zachodu – Zachodu, który w krajach Południa jest znienawidzony m. in. ze względu na dziedzictwo kolonializmu czy epoki niewolnictwa.

„Dla wielu państw jest obojętne skąd to zboże przyjdzie – czy to będzie zboże z terenów Ukrainy, czy z terenów zajętych przez wojska okupacyjne – byleby to zboże przyszło i w jakiejś sensownej cenie. Niestety Ukraina spotyka się z rzeczywistością, ze spetryfikowanymi mitami, narracjami” – mówił prof. Andrzej Gil.

Rozmówca Family News Service przyznał, że w wielu krajach świata na podatny grunt trafia rosyjska narracja o walce z neonazistami i ukraińskim nacjonalizmem.

Politolog ocenił również, że biorąc pod uwagę sytuację na froncie, to jak na razie to Rosjanie są stroną zwycięską.

„Niech nam nie przesłonią obrazu te spektakularne akcje na Krymie czy w innych częściach okupowanej Ukrainy. Niestety armia rosyjska krok po kroku idzie na zachód. Jeszcze niedawno mówiliśmy o Popasnej czy Lisiczańsku, a dzisiaj mówimy o Bachmucie. Nie są to jakieś wielkie zwycięstwa, ale one są, choć okupione ogromnym kosztem” – powiedział wykładowca KUL.

Jak dodał, choć obnażono mit drugiej największej armii świata, to wciąż Rosja dysponuje ogromnymi rezerwami i środkami militarnymi.

„Być może tutaj biblijne odniesienie do walki Dawida z Goliatem nie do końca będzie prawdziwe (…) jeżeli Zachód nie zacznie mocniej popierać Ukrainy, to się może naprawdę bardzo źle skończyć” – przestrzegł.

Prof. Andrzej Gil dziwi się również opiniom polityków i analityków, przeświadczonych o tym, że konflikt musi się zakończyć, ale jedynym finałem jest klęska Ukrainy. Politolog nie zgadza się także z twierdzeniami, że Rosja zdecyduje się na zaatakowanie państw NATO.

„Rosja nie będzie mogła eskalować w sytuacji, kiedy teraz ma realne problemy (…) to jest jakiś błąd myślenia. Jest jedyna okazja przez ostatnich kilkaset lat, kiedy to państwo może być zniszczone, w sensie pozbawione jakiejkolwiek możliwości politycznej i przede wszystkim militarnej. I my jako ten Zachód mówimy – nie, boimy się, atom, nie atom. Nie będzie takiej drugiej okazji.

Jeżeli zostawimy Ukrainę samej sobie, to następni będziemy my” – podkreślił ekspert.

Rozmówca Family News Service odniósł się także do pozycji Polski wobec wojny na Ukrainie. Prof. Andrzej Gil ocenił, że wojna nie przełożyła się na wzrost znaczenia Warszawy w relacjach międzynarodowych a obecne władze były „zupełnie nieprzygotowane” do tego, co wydarzyło się na Wschodzie.

Politolog dodał, że Polska nie jest państwem frontowym, tylko zapleczem dla tego frontu.

„Bez Ukrainy nie ma Polski.”

“Być może będzie jakiś poziom biedy, być może przez najbliższe lata nie będziemy się rozwijali, tak jak byśmy mogli się rozwijać, bo tej pomocy trzeba udzielać – ale wojna jest tam, my nie cierpimy tej wojny. Nie wyobrażamy sobie tego, co tam się tak naprawdę dzieje. Musimy zrobić wszystko jako społeczeństwo, żeby Ukraina zwyciężyła, a przynajmniej, żeby nie poniosła jakiejś spektakularnej klęski” – zaznaczył prof. Andrzej Gil.

Jego zdaniem, Polska może być ważnym graczem w kontekście wojny na Ukrainie, jeśli zrozumie swoje położenie i to, co znaczy dla niej ten konflikt.

Politolog przyznał jednocześnie, że tworzy się pewna nowa jakość w relacjach polsko-ukraińskich. Rozmówca Family News Service dodał, że wymaga to odpowiedzi na pytanie czy Polska chce być „odblaskiem Zachodu”, czy chce odgrywać szerszą rolę na Wschodzie, wypełniając przestrzeń między naszymi granicami a Rosją.

„Możemy rzeczywiście spróbować odgrywać dużą rolę na Wschodzie, tylko trzeba dokonać pewnego społecznego przewartościowania i wyobrażenia sobie nas Polaków za 20-30 lat, jak możemy się otworzyć na Wschód i co możemy tam uzyskać. Możemy bardzo wiele.”

“Nie musimy być cieniem Zachodu, możemy być kimś wartościowym dla ludzi na Wschodzie, pod warunkiem, że będziemy tego chcieli i starali się to jakoś zrobić – przekuć ten kapitał społeczny w kapitał polityczny” – zauważył prof. Andrzej Gil.

W jego ocenie, zbliżenie polsko-ukraińskie może spowodować, że przestrzeń między Niemcami a Rosją, zostanie zagospodarowana przez mieszkańców tego regionu.

„To nie strefa zgniotu a strefa dobrobytu i przyszłości. Tak sobie to wyobrażam” – podsumował wykładowca KUL.

Family News Service

 

Foto: Y&ou Tube, archiwum prywatne

News USA

Putin deklaruje gotowość do rozmów o amerykańskim planie pokojowym

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek, podczas konferencji prasowej w Kirgistanie, Prezydent Rosji Władimir Putin po raz pierwszy publicznie odniósł się do propozycji planu pokojowego wspieranego przez Stany Zjednoczone, uznając, że może on stać się podstawą zakończenia wojny w Ukrainie.

Pierwszy sygnał otwartości ze strony Moskwy

Według Władimira Putina, Rosja jest gotowa do „poważnych rozmów” na temat projektu i oczekuje w przyszłym tygodniu wizyty delegacji amerykańskiej w Moskwie. Spotkanie ma być kolejnym etapem intensywnych działań dyplomatycznych podjętych równolegle przez USA i europejskich partnerów, mających na celu przełamanie impasu wojennego.

„W ogólnym ujęciu zgadzamy się, że może to być podstawa do przyszłych porozumień” – stwierdził Putin po spotkaniu przywódców CSTO (Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym), w którym uczestniczyli także liderzy Białorusi, Kazachstanu i Tadżykistanu.

Szczegóły planu – trudne kompromisy dla Ukrainy

Według źródeł amerykańskich, opracowany przez Waszyngton 28-punktowy projekt planu przewiduje m.in.:

  • istotne ustępstwa terytorialne ze strony Ukrainy,
  • ograniczenie liczebności ukraińskich sił zbrojnych,
  • rezygnację z dążenia do członkostwa w NATO,
  • stopniowe zniesienie sankcji wobec Rosji,
  • przekierowanie zamrożonych rosyjskich aktywów (ok. 300 mld dolarów) na odbudowę Ukrainy,
  • zobowiązania do powstrzymania się od agresji wobec Ukrainy i państw europejskich.

Po rozmowach w Genewie 23 listopada, delegacja USA pod przewodnictwem Sekretarza Stanu Marco Rubio, wraz z przedstawicielami Ukrainy, zdecydowała o redukcji liczby punktów i podziale ich na cztery kluczowe bloki negocjacyjne.

Prezydent Wołodymyr Zełenski ocenił plan jako „właściwe podejście”, podkreślając konieczność dalszego dopracowywania.

Warunki Moskwy

Władimir Putin stwierdził, że aktualna wersja dokumentu dotarła już do Kremla, lecz wymaga korekt w zakresie „języka dyplomatycznego”. Zasugerował odrzucenie punktów uznawanych przez Moskwę za „absurdalne”, w tym dotyczących zobowiązania Rosji do nieatakowania Europy.

Podkreślił również, że zawieszenie walk mogłoby nastąpić dopiero po wycofaniu ukraińskich sił z terenów obecnie zajmowanych przez wojska Kijowa.

Obawy gospodarcze – spór o rosyjskie aktywa

Po inwazji z 2022 roku Zachód zamroził ok. 300 mld dolarów aktywów rosyjskiego banku centralnego.
Moskwa ostrzega, że ich konfiskata oznaczałaby poważny cios dla stabilności finansowej Europy.

Stanowisko USA: bez presji czasowej

Prezydent Donald Trump potwierdził, że nie narzuca terminu zakończenia negocjacji, wskazując, że ważniejsze jest osiągnięcie porozumienia niż tempo rozmów. 25 listopada na pokładzie Air Force One powiedział:

„Dla mnie terminem jest moment, kiedy będzie po wszystkim. Jeśli Ukraina może zawrzeć umowę – to dobra rzecz. Myślę, że to korzystne dla obu stron.”

Dwa dni później na profilu Truth Social zaznaczył, że „pozostaje już tylko kilka punktów spornych” i spotka się z Putinem oraz Zełenskim „dopiero wtedy, gdy porozumienie będzie gotowe lub na finalnym etapie”.


Negocjacje będą kontynuowane w nadchodzącym tygodniu, gdy delegacja USA przybędzie do Moskwy. Równolegle ma odbyć się spotkanie przedstawicieli amerykańskich i ukraińskich służb wojskowych. Oczekiwane jest także rozpoczęcie prac nad korektą dokumentu w formacie roboczym.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Postrzelona w Waszyngtonie Sarah Beckstrom zmarła. Trump zapowiada zaostrzenie polityki imigracyjnej

Opublikowano

dnia

Autor:

sarah beckstrom

W czwartek wieczorem Prezydent Donald Trump poinformował o śmierci 20-letniej Sarah Beckstrom, specjalistki Gwardii Narodowej pochodzącej z Wirginii Zachodniej. Została ona postrzelona 26 listopada o godzinie 2:15pm w pobliżu skrzyżowania 17th i I Street NW w centrum Waszyngtonu w czasie pełnienia służby patrolowej. Mimo intensywnej opieki medycznej, młoda żołnierka zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Ofiara uznana za wzór służby

Sarah Beckstrom, która rozpoczęła służbę 26 czerwca 2023 roku, pełniła funkcję w 863. Kompanii Żandarmerii Wojskowej w ramach 111. Brygady Inżynieryjnej Gwardii Narodowej Wirginii Zachodniej. Prezydent określił ją jako : „wyjątkową, szlachetną i cenioną.”

“Została bestialsko zaatakowana. Już jej z nami nie ma. Patrzy teraz na nas z góry” podkreślił Donald Trump.

Drugi poszkodowany nadal walczy o życie

Drugą ofiarą ataku był 24-letni sierżant Andrew Wolfe z Sił Powietrznych USA, także pełniący służbę patrolową. Mężczyzna pozostaje w stanie krytycznym. Jak powiedział Prezydent Trump dodał: „Jest w bardzo złym stanie. Walczy o życie. Mamy nadzieję na lepsze wiadomości.”

Podejrzany o atak – obywatel Afganistanu

Strzelcem był 29-letni Rahmanullah Lakanwal, obywatel Afganistanu, który przybył do USA w ramach programu relokacji Operation Allies Welcome, w 2021 roku,  po wycofaniu wojsk amerykańskich z Afganistanu. Według doniesień ma żonę i pięcioro dzieci.

Według śledczych Rahmanullah Lakanwal:

  • przyjechał z Bellingham w stanie Waszyngton, gdzie mieszka, do stolicy, mając na celu dokonanie ataku,
  • był powiązany z agencjami rządowymi USA, w tym CIA, jako członek sił sojuszniczych w Kandaharze,
  • śledztwo prowadzone jest jako atak terrorystyczny, co potwierdził dyrektor FBI Kash Patel.
wolfe

Andrew Wolfe

Reakcja władz – wstrzymanie procedur imigracyjnych i kontrole Green Card

W związku z atakiem administracja podjęła zdecydowane kroki:

  • 26 listopada wstrzymano wszystkie postępowania imigracyjne dotyczące obywateli Afganistanu – na czas nieokreślony.
  • 27 listopada USCIS ogłosiło rewizję wszystkich Zielonych Kart wydanych obywatelom państw „wysokiego ryzyka”, w tym Afganistanu.

Joseph Edlow, dyrektor USCIS, napisał: „Ochrona USA i obywateli pozostaje najważniejsza. Amerykańskie bezpieczeństwo nie podlega negocjacji.” Po ataku Sekretarz Wojny Pete Hegseth ogłosił wysłanie 500 dodatkowych żołnierzy do Waszyngtonu, podkreślając odwagę poszkodowanych.

Rahmanullah Lakanwal

Rahmanullah Lakanwal

Szerszy kontekst

Program Operation Allies Welcome, w ramach którego Lakanwal został relokowany do USA, był częścią działań powdrożeniowych administracji Bidena po chaotycznej ewakuacji z Afganistanu w 2021 roku. Teraz administracja USA zapowiada weryfikację polityki imigracyjnej oraz procesów bezpieczeństwa.


Śmierć Sarah Beckstrom wstrząsnęła opinią publiczną i doprowadziła do natychmiastowych działań władz federalnych. Tragedia stała się punktem zwrotnym dla polityki bezpieczeństwa i imigracji, a także symbolem poświęcenia młodej żołnierki, która służyła krajowi zaledwie dwa lata.

Źródło: The Epoch Times
Foto: D.C. National Guard
Czytaj dalej

News USA

Tragiczny pożar w Hongkongu: 128 ofiar śmiertelnych, setki poszukiwanych

Opublikowano

dnia

Autor:

Do najtragiczniejszego pożaru w Hongkongu od kilku dekad doszło w kompleksie mieszkalnym Wang Fuk Court w dzielnicy Tai Po w Nowych Terytoriach, gdzie ogień wybuchł 26 listopada, około 10:00pm czasu lokalnego. Do chwili obecnej władze lokalne poinformowały o co najmniej 128 ofiarach śmiertelnych (w tym strażaku) i 76 rannych. Co najmniej 200 osób nadal uznaje się za zaginione.

Skala katastrofy – ogień pochłonął siedem wieżowców

Pożar objął siedem z ośmiu 32-piętrowych budynków kompleksu. Płomienie i duszący dym wydobywały się z okien niemal na wszystkich kondygnacjach. Dopiero w nocy z 27 na 28 listopada akcja gaśnicza została w dużej mierze opanowana. Jak potwierdził Derek Armstrong Chan, zastępca dyrektora ds. operacji straży pożarnej, obecnie działania strażaków są na końcowym etapie.

Podejrzenia zaniedbań budowlanych – trzy osoby zatrzymane

27 listopada policja zatrzymała trzech mężczyzn w wieku 52–68 lat – dwóch dyrektorów i konsultanta technicznego firmy odpowiedzialnej za renowację budynków. Zostali oni aresztowani pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci. Policja podejrzewa , że osoby kierujące firmą budowlaną dopuściły się rażącego zaniedbania.”

Wstępne ustalenia wskazują, że:

  • materiały elewacyjne mogły nie spełniać norm odporności ogniowej,
  • na niektórych kondygnacjach znaleziono łatwopalny styropian, umieszczony przy szybach wind przez wykonawcę robót,
  • ogień rozpoczął się na zewnętrznym rusztowaniu jednego z budynków, a mocny wiatr mógł przyspieszyć rozprzestrzenianie się płomieni.

Akcja ratunkowa nadal trwa

Strażacy kontynuują penetrację lokali w siedmiu uszkodzonych budynkach w celu wykluczenia kolejnych ofiar. Z uwagi na strukturę obiektu i liczbę mieszkań (około 2 000 lokali, nawet 48 000 mieszkańców, wielu w podeszłym wieku), działania są wyjątkowo trudne.

Reakcja władz

Szef administracji Hongkongu John Lee oświadczył, że ze względu na katastrofę rząd wstrzymuje przygotowania do wyborów do Rady Legislacyjnej zaplanowanych na 7 grudnia 2025. Decyzja o ewentualnym przełożeniu głosowania ma zostać ogłoszona „w ciągu kilku dni”.

Źródło: The Epoch Times
Foto: Samson Ng . D201@EAL, Cyril Yoshi
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2022
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu