NEWS Florida
Gwiazda za odwagę – najwyższe odznaczenie dla strażaka z Bradenton. Oddał nerkę pielęgniarce z Tampa General Hospital
Strażak z Bradenton otrzymał najwyższe wyróżnienie powiatu dla strażaka po oddaniu nerki żonie kolegi po fachu, pracującej jako pielęgniarka. Przeszczep dał kobiecie nowe życie.
Jako strażak i były żołnierz piechoty morskiej porucznik Derek Foss jest zawsze gotowy, aby odpowiedzieć na wezwanie. Mówi, że nie potrzebował przekonywania do decyzji o oddaniu nerki po tym, jak dowiedział się, że idealnie pasuje do bycia dawcą nerki dla Brianne Baker.
Brianne Baker jest pielęgniarką na oddziale intensywnej terapii noworodków w Tampa General Hospital a jej stan zdrowia się pogarszał.
Gdy była nastolatką zdiagnozowano u niej rzadką chorobę nerek. W wieku 32 lat jej nerki kiepsko sobie radziły a dopasowanie dawcy przeszczepu musiało być idealne, ponieważ Baker ma we krwi rzadki antygen, który zmniejsza jej szanse na znalezienie dawcy organu z 96% do 6%.
Mąż Brianne Baker, Joel Baker, jest szefem batalionu North River Fire District. Poszukiwał dawcy dopasowanego do żony nie zdając sobie sprawy, że pomoc była dosłownie obok – zaledwie niecałe 10 mil dalej, w Southern Manatee Fire Rescue.
Po odkryciu, że pasuje jako dawca, porucznik Foss omówił to z rodziną, a następnie zadzwonił do Joela Bakera, aby przekazać mu wiadomość.
W czwartek rano porucznik Foss otrzymał odznaczenie Chiefs’ Gallantry Star for Bravery.
To najwyższa nagroda, jaką może otrzymać strażak w powiecie Manatee, a w przeszłości przyznano ją tylko raz.

Dzięki operacji Brianne Baker spędza teraz jeszcze więcej czasu ze swoją rodziną, robiąc rzeczy, których nie mogła robić w przeszłości.
„Mam energię, by bawić się z synem. Jeżdżę na wycieczki z rodziną, aby inwestować w siebie, inwestować w relacje z mężem, aby być lepszą matką, lepszą pielęgniarką w pracy, lepszą przyjaciółką i córką. Dla mnie nowe życie” – mówi kobieta.
Źródło: fox13
Foto: screenshot
NEWS Florida
Świąteczny skarb Florydy: Stetson Mansion zaprasza do zwiedzania
W samym sercu środkowej Florydy znajduje się prawdziwa perełka – Stetson Mansion, okazała willa z końca XIX wieku, która co roku zamienia się w jeden z najpiękniejszych świątecznych domów w USA. To nie jest typowa atrakcja turystyczna, ale wciąż zamieszkały, prywatny dom, który jedynie w sezonie świątecznym udostępnia swoje wnętrza zwiedzającym. Dzięki temu odwiedzający mogą poczuć atmosferę Bożego Narodzenia w miejscu, gdzie wiktoriański splendor spotyka współczesne podejście do dekoracji.
Historia rezydencji i jej wyjątkowy rodowód
Rezydencja powstała w 1886 r. według projektu architekta George’a T. Pearsona z Filadelfii. Dom, jak na swoje czasy, był wyjątkowo nowoczesny – Thomas Edison osobiście nadzorował instalację elektryczności, co czyniło Stetson Mansion jednym z pierwszych domów w USA zaprojektowanych z myślą o „zasilaniu Edisonowskim”.
Choć dziś to własność prywatna, jej właściciele otwierają ją jesienno-zimową porą, aby podzielić się świąteczną tradycją, która przyciąga tysiące gości.
Christmas Spectacular – zimowa opowieść w każdym pokoju
Co roku od 1 listopada do 18 stycznia rezydencja staje się świątecznym widowiskiem, a każdy pokój otrzymuje własny motyw przewodni. W przeszłości były to m.in. „Silent Night” czy „Rock ’n Around the Christmas Tree”. Tegoroczne dekoracje łączy temat „Sounds of Christmas”.
Zwiedzający korzystają z audioprzewodników dostępnych na smartfonach, które prowadzą ich przez kolejne pomieszczenia z narracją twórców aranżacji. Na trasie znajduje się również odrestaurowany dawny szkolny budynek Stetsonów, dziś przekształcony w klimatyczny domek gościnny i sklepik z niezwykłym polinezyjskim stropem.
Największe wrażenie robią detale architektoniczne:
- 16 wzorów parkietu,
- zabytkowe okna z tysiącami szklanych elementów,
- bogate zdobienia łączące style gotycki, tudorowski, mauretański i polinezyjski.
Nic dziwnego, że USA Today umieściło Stetson Mansion na 1. miejscu wśród świątecznych domów na Florydzie i na 2. miejscu w całych Stanach Zjednoczonych.

Rezerwacje i zasady zwiedzania
Wizytę należy zarezerwować z wyprzedzeniem poprzez oficjalną stronę posiadłości. Dostępne są dwie formy:
- zwiedzanie z przewodnikiem,
- zwiedzanie indywidualne z audioprzewodnikiem (należy zabrać słuchawki).
Właściciele proszą o niefotografowanie wnętrz oraz przypominają, że bilety są bezzwrotne, choć można je przełożyć lub odsprzedać.
Dlaczego to miejsce jest wyjątkowe?
Stetson Mansion to nie tylko imponująca dekoracja świąteczna – to żywa karta amerykańskiej historii okresu Gilded Age. Rezydencja odzwierciedla zarówno wyrafinowane gusta Johna B. Stetsona, jak i jego filantropijną działalność. To właśnie dzięki jego wsparciu powstał w DeLand Stetson University.

Odwiedzając posiadłość, goście wspierają jej dalszą renowację i utrzymanie, co pozwala utrzymać ją w prywatnych rękach i nadal udostępniać publiczności.
Co po sezonie świątecznym?
Po 18 stycznia rezydencja przechodzi przygotowania do kolejnego etapu – Historic Past & Present Tours, organizowanych od lutego do maja. Te bardziej szczegółowe zwiedzania obejmują również trzecie piętro z salą zarządu, prywatnymi pokojami oraz dedykowaną przestrzenią z pamiątkami po rodzinie Stetsonów.
Źródło: fox13
Foto: Stetson Mansion
NEWS Florida
Badania DNA mogą odmienić los Tommy’ego Zeiglera, od 50 lat czekającego na egzekucję
Po prawie pół wieku spędzonym w celi śmierci, 80-letni Tommy Zeigler stanął w poniedziałek ponownie przed sądem. Jego obrońcy przekonują, że najnowsze badania DNA nie tylko podważają, ale wręcz obalają kluczowe elementy aktu oskarżenia z 1975 r., a sam Zeigler — skazany za zamordowanie swojej żony, teściów oraz klienta — jest niewinny.
Zbrodnia sprzed 50 lat
Do tragedii doszło w Wigilię Bożego Narodzenia 1975 r., w rodzinnym sklepie meblowym Zeiglerów w Winter Garden. Prokuratura twierdziła, że Tommy Zeigler upozorował rabunek, po czym z zimną krwią zastrzelił cztery osoby: żonę, jej rodziców oraz klienta, Charliego Maysa. Sąd uznał tę wersję za wiarygodną, a Zeiglera skazano na karę śmierci.
Zeigler od początku utrzymywał, że sam padł ofiarą napadu, a sprawców próbował powstrzymać — w trakcie walki miał zostać postrzelony.
Nowe DNA zmienia obraz sprawy?
Podczas wysłuchania dowodowego, które rozpoczęło się 1 grudnia, prokuratorzy określili sprawę jako „żelazną” i wciąż niepodważalną. Obrona przedstawia jednak zupełnie inną narrację.
Według zespołu prawników Zeiglera:
- na jego ubraniach nie znaleziono istotnych ilości krwi,
- brak było również śladów prochu, które powinny pojawić się u osoby strzelającej,
- analiza DNA sugeruje, że Zeigler szarpał się z Charlim Maysem, który — zdaniem obrońców — mógł brać udział w zabójstwie, zanim sam został zamordowany,
- ślady biologiczne mają wskazywać, że Mays manipulował ciałami ofiar lub ich ubraniami.
Prawnicy Zeiglera twierdzą, że te ustalenia kompletnie podważają pierwotne ustalenia śledczych i wymuszają uchylenie skazującego wyroku.

Prokuratura broni wyroku
Pomimo nowych danych biologicznych, prokuratorzy pozostają niewzruszeni. Uważają, że:
- żadne nowe badanie nie zmienia kluczowych faktów ustalonych w latach 70.,
- ślady DNA nie wykluczają udziału Zeiglera w zbrodni,
- interpretacja przedstawiona przez obronę jest wybiórcza i nie oddaje pełnego obrazu.
Co dalej?
Wysłuchanie dowodowe Zeiglera potrwa około tygodnia. Po jego zakończeniu sędzia zdecyduje czy otworzyć drogę do jego uniewinnienia, czy utrzymać w mocy skazujący wyrok sprzed niemal pięciu dekad.
Sprawa Tommy’ego Zeiglera, jedna z najdłużej ciągnących się spraw karnych na Florydzie, po raz pierwszy od dziesięcioleci ma realną szansę na przełom.
Źródło: fox35
Foto: istock/nathaphat/
NEWS Florida
Zmiany w ustawie o ochronie gatunków zagrożonych mogą zaszkodzić manatom
Administracja prezydenta Donalda Trumpa przygotowała propozycję zmian w Endangered Species Act (ESA), które mają zawęzić zakres jej działania. Projekt wywołał poważne obawy wśród organizacji zajmujących się ochroną środowiska, szczególnie w kontekście gatunków rodzimych dla Florydy.
Co zakłada propozycja zmian
Według administracji, modyfikacje mają „przywrócić pierwotne założenia ustawy”, uwzględniając również interesy gospodarcze obywateli. W praktyce zmiany obejmują między innymi:
- wprowadzenie możliwości uwzględniania kryteriów ekonomicznych przy podejmowaniu decyzji o wpisaniu gatunku na listę gatunków chronionych,
- modyfikacje sposobu oceny stanu populacji i wyznaczania siedlisk kluczowych dla rozwoju gatunku.
Przeciwnicy projektu ostrzegają, że dopuszczenie czynników ekonomicznych może oznaczać ograniczenie ochrony siedlisk i opóźnianie decyzji o objęciu gatunków ochroną.
Głos ekspertów z ZooTampa
W placówce ZooTampa, która specjalizuje się między innymi w rehabilitacji manatów, zmiany budzą szczególne zaniepokojenie. Marie Filipek, starsza specjalistka ds. opieki nad zwierzętami, od sześciu lat zajmuje się leczeniem rannych, chorych oraz osieroconych osobników. „To ikoniczny gatunek – nie można spojrzeć na manata i go nie pokochać” – podkreśla.
W 2024 r. ZooTampa podjęło się rehabilitacji 28 manatów, co stanowi rekord. Choć zwierzęta te nie mają naturalnych drapieżników, są wyjątkowo podatne na zagrożenia ze względu na brak instynktu obronnego.
W latach 2021 i 2022 na Florydzie doszło do masowego wymierania, podczas którego zginęło około 2 000 osobników. Główną przyczyną było zniszczenie ekosystemu, w tym gwałtowne wymieranie trawy morskiej na wschodnim wybrzeżu.

Grasshopper Sparrow – Ammodramus savannarum
„ESA pozostaje kluczowa nie tylko dla manatów, ale również dla pantery florydzkiej, żółwia gopher tortoise czy wróbelka Grasshopper Sparrow. Jeśli te zabezpieczenia zostaną poluzowane, możemy mieć do czynienia z regresją populacji dzikich gatunków” – zaznacza Filipek.
Ochrona przyrody a interesy gospodarcze
Krytycy projektu przypominają, że utrata siedlisk gatunków zagrożonych wpływa także na środowisko człowieka. „Chroniąc ich przestrzeń życiową, chronimy również siebie. Czysta woda, czyste powietrze – to ma znaczenie również dla ludzi. To efekt kuli śnieżnej” – zaznacza ekspertka.

Gopher Tortoise – Gopherus polyphemus
Reakcja władz federalnych
Sekretarz Departamentu Spraw Wewnętrznych Doug Burgum w oficjalnym oświadczeniu bronił projektu, twierdząc, że jego celem jest stosowanie „czystych, spójnych i zgodnych z prawem standardów”, przy jednoczesnym poszanowaniu działalności osób korzystających z zasobów naturalnych.
Okres konsultacji społecznych
Proces konsultacji publicznych rozpoczął się 21 listopada 2025 r. i potrwa do 22 grudnia 2025 r. W tym czasie obywatele mogą zgłaszać opinie dotyczące planowanych zmian. Mimo niepewności, ZooTampa deklaruje kontynuację działań na rzecz ochrony gatunków zagrożonych, w tym rehabilitacji i ponownego wprowadzania osobników do środowiska naturalnego.
Źródło: baynews9
Foto: Bettina Arrigoni, Judy Gallagher/flickr, istock
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA3 tygodnie temuICE ujawnia dane dotyczące Polaków w USA. Deportacje, zatrzymania i… polonijne donosy
-
News Chicago4 tygodnie temuNaloty imigracyjne w Halloween: Burmistrz Evanston IL mówi o „bezprawiu”
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuPolonia w Chicago świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości Polski
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA










