News Chicago
Troje małych dzieci zginęło ostatnio potrąconych przez samochody w Chicago. Mieszkańcy chcą zmian
Dwuletni Raphael „Rafi” Cardenas odbył swoją ostatnią przejażdżkę hulajnogą na początku tego miesiąca. Niecałe trzy tygodnie po tym, jak chłopiec został potrącony i zabity przez samochód podczas jazdy na placu Lincolna, jego sąsiedzi przybyli tuzinami, by opłakiwać i uczcić jego życie a także wzywać do zmian.
Rafi był jednym z trojga dzieci potrąconych i zabitych w wypadkach samochodowych w Chicago w ciągu trzech tygodni, co skłoniło do ponownego nacisku na środki bezpieczeństwa, które mają chronić pieszych i rowerzystów.
Radny Matt Martin oświadczył, że po tragicznych zgonach dzieci należy podjąć działania w mieście w zakresie ich bezpieczeństwa, w tym utworzyć betonowe chronione ścieżki rowerowe przy ruchliwych drogach, takich jak Clark Street i rozwiązać problemy skrzyżowań.
Muzyka na żywo towarzyszyła dzieciom jeżdżącym na rowerach i hulajnogach i rysującym kredą przed Biblioteką Regionalną Sulzer, gdy grupy sąsiedzkie i Departament Transportu Chicago mówiły o bezpieczeństwie rowerowym.
„Wypadek samochodowy to nie wypadek; jest to coś, co można przewidzieć i któremu można zapobiec”
– powiedziała ambasadorka ds. bezpieczeństwa w Departamencie Transportu Lizeth Solis.
Dla niektórych przyjaciół rodziny Rafiego, takich jak Max Pardo, jego śmierć wywołała smutek, który szybko zamienił się we wściekłość.
Pardo, sam zapalony rowerzysta, niedawno odwiedził skrzyżowanie, na którym zginął Rafi – Leavitt Street i Eastwood Avenue, i obserwował kierowców przejeżdżających nieprawidłowo przez znak stopu.
Opisał Rafiego jako „najbardziej wyluzowanego dzieciaka” przypominając sobie, że widział go z rodzicami w Winnemac Park na Lincoln Square.
„Był po prostu szczęśliwy, że tam był” – dodała partnerka Pardo, Olivia Lothary. „Po prostu spędzał czas na ramionach taty”.
Źródło: suntimes
Foto: You Tube, istock/goodmoments
News Chicago
Burmistrz Chicago do ONZ: „Pociągnijcie USA do odpowiedzialności za nadużycia ICE”
W piątek, podczas wirtualnego wystąpienia przed Radą Praw Człowieka ONZ w Genewie, Burmistrz Chicago Brandon Johnson wezwał społeczność międzynarodową do zbadania działań amerykańskiej Służby Imigracyjnej i Celnej (ICE). Jak stwierdził, naloty prowadzone przez federalnych funkcjonariuszy „siały spustoszenie” w dzielnicach Chicago i na jego przedmieściach, łamiąc podstawowe prawa człowieka.
„Żaden kraj nie stoi ponad prawem międzynarodowym”
Brandon Johnson zaapelował do Rady o „pociągnięcie administracji Prezydenta Donalda Trumpa do odpowiedzialności” za – jak to ujął – „pogłębiający się kryzys praw człowieka w Stanach Zjednoczonych”.
„Żaden kraj nie powinien stać ponad prawem międzynarodowym. Prawa człowieka są uniwersalne – albo są bez znaczenia” – powiedział Johnson.
Zaproponował także, by ONZ rozważyła zwołanie specjalnej sesji poświęconej sytuacji imigrantów w USA oraz wysłanie do Chicago zespołu ekspertów, którzy mogliby „na własne oczy zobaczyć skutki nadużyć”.
Naloty ICE w centrum kontrowersji
Słowa burmistrza padły kilka dni po tym, jak agenci ICE mieli wtargnąć do przedszkola w dzielnicy North Center, gdzie – według relacji Johnsona – „wyciągnęli nauczycielkę z klasy na oczach dzieci”. „To nagranie wstrząsnęło sumieniem każdego mieszkańca Chicago” – powiedział burmistrz. „To nie jest nasza natura. Nie możemy pozwolić, by coś takiego działo się w naszym mieście ani w naszym kraju”.
Johnson zapowiedział, że będzie domagał się rozliczenia dowódców federalnych, w tym szefa amerykańskiej Straży Granicznej Gregory’ego Bovino, „za zbrodnie popełnione przeciwko naszemu narodowi”.
Zarzuty wobec administracji Trumpa
W swoim wystąpieniu Brandon Johnson oskarżył administrację Donalda Trumpa o „unikanie międzynarodowej odpowiedzialności” i odmawianie współpracy z Radą Praw Człowieka ONZ.
Według niego Stany Zjednoczone nie przedłożyły wymaganych raportów w ramach Powszechnego Przeglądu Okresowego (UPR), który służy monitorowaniu przestrzegania praw człowieka przez państwa członkowskie.
„Atak na godność mieszkańców”
Burmistrz opisał działania ICE jako kampanię „naznaczoną przemocą”, która uderza nie tylko w migrantów, ale w całe społeczności.
„Federalni agenci wyciągają rodziców z samochodów w kolejkach do szkół podstawowych. Rzucają ludzi na ziemię, używają gazu łzawiącego podczas parad dziecięcych. To atak na godność wszystkich mieszkańców Chicago” – podkreślił Johnson.
Zakończył swoje przemówienie apelem do ONZ o „międzynarodową solidarność” i „obronę wspólnych wartości”, przypominając, że prawa człowieka nie kończą się na granicach państwowych.
Źródło: WBEZ
Foto: YouTube
News Chicago
Właściciele nieruchomości w powiecie Cook muszą zapłacić II ratę podatku do 15 grudnia
Właściciele nieruchomości w powiecie Cook mają czas do 15 grudnia na zapłatę drugiej raty podatku od nieruchomości za 2024 rok. Jak poinformowali urzędnicy, rachunki powinny trafić do skrzynek pocztowych do 14 listopada.
Zazwyczaj rachunki za drugą ratę podatku pojawiają się na początku lipca, a termin płatności przypada na początek sierpnia. W tym roku jednak publikacja została opóźniona o prawie cztery miesiące z powodu reformy systemu podatkowego powiatu, który wciąż zmaga się z problemami technicznymi.
Pierwszą ratę podatku za 2025 rok będzie trzeba uiścić nie wcześniej niż w kwietniu 2026, czyli około miesiąc później niż zwykle. Ma to dać właścicielom nieruchomości, którzy zmagają się z trudnościami finansowymi, więcej czasu na uregulowanie należności, zgodnie z nową ustawą stanową przyjętą przez Zgromadzenie Ogólne na początku listopada.
Problemy z systemem i napięcia polityczne
Przewodnicząca Rady Powiatu Cook, Toni Preckwinkle, przyznała w oświadczeniu, że „krytyczna przebudowa technologicznego systemu podatkowego powiatu Cook wpłynęła na procesy i harmonogramy podatkowe”. Jak poinformowało jej biuro, specjalnie powołana grupa robocza spotyka się co tydzień, aby przywrócić normalny harmonogram rozliczeń.
Chociaż urząd Preckwinkle nie odgrywa formalnej roli w administrowaniu rachunkami podatkowymi, temat stał się elementem kampanii politycznej przed zbliżającymi się prawyborami Demokratów. Radny Brendan Reilly (42. Okręg) stara się wykorzystać opóźnienia w płatnościach, aby zwiększyć swoje szanse w rywalizacji z Preckwinkle w marcowych wyborach.
Z kolei Asesor Powiatu Cook, Fritz Kaegi, został skrytykowany za opóźnienia przez swojego kontrkandydata, asesora gminy Lyons Pata Hynesa, mimo że – jak podkreślają urzędnicy – jego biuro nie miało wpływu na powstanie problemu.

Skarbnik Powiatu Cook, Maria Pappas
Nie brakło również głosu Skarbnika Powiatu Cook, Marii Pappas, która od miesięcy otwarcie krytykuje inne biura powiatowe za brak terminowości w rozliczeniach podatkowych. Pappas, ubiegająca się o reelekcję, rozważa także start w wyborach na burmistrza Chicago w 2027 roku.
Jak sprawdzić swój rachunek
Projekty rachunków podatkowych można znaleźć na stronie cookcountytreasurer.com. Urzędnicy zapowiadają, że papierowe wersje trafią do właścicieli nieruchomości do 14 listopada, a płatności będą przyjmowane do 15 grudnia.
Źródło: wttw
Foto: YouTube, istock/James Andrews/
News Chicago
Illinois bliżej automatycznego zapieczętowania akt karnych: Ustawa o drugiej szansie
Prawie 2,2 miliona mieszkańców Illinois może wkrótce doczekać się automatycznego zapieczętowania kwalifikujących się rejestrów karnych. To efekt przyjęcia przez stanowy parlament projektu ustawy „Clean Slate Act” podczas zeszłotygodniowej sesji weta. Jeśli ustawę podpisze Gubernator J.B. Pritzker, Illinois dołączy do grona kilkunastu stanów, które wdrożyły automatyczne oczyszczanie rejestrów karnych.
Co zakłada ustawa Clean Slate
Nowe przepisy zobowiązują organy ścigania do automatycznego zapieczętowania kwalifikujących się akt karnych co sześć miesięcy. Z procesu wyłączone będą poważne przestępstwa, w tym m.in. przemoc seksualna wobec nieletnich, jazda pod wpływem alkoholu, znęcanie się nad zwierzętami, brawurowa jazda oraz przestępstwa z użyciem przemocy kwalifikujące się do rejestracji sprawców seksualnych.
Projekt ustawy Izby Reprezentantów nr 1836 został przyjęty zdecydowaną większością głosów: 39–17 w Senacie i 80–26 w Izbie Reprezentantów.
Kto zyska na zmianach
Zgodnie z ustawą, zapieczętowanie obejmie zarówno wyroki skazujące, jak i oddalone lub cofnięte zarzuty oraz aresztowania. Organy ścigania i sądy zachowają dostęp do akt, ale nie będą one widoczne dla publicznych i prywatnych firm weryfikujących przeszłość kandydatów do pracy.
Zwolennicy projektu przekonują, że nowe prawo ułatwi byłym skazanym powrót do społeczeństwa, poprawi dostęp do zatrudnienia, mieszkania i udziału w życiu obywatelskim.
Według danych inicjatywy Clean Slate, automatyczne zapieczętowanie akt mogłoby przynieść gospodarce Illinois aż 4,7 miliarda dolarów rocznie w postaci odzyskanych zarobków osób, które obecnie mają trudności w znalezieniu pracy z powodu przeszłości karnej.
Argumenty przeciwników
Republikańscy senatorowie wyrazili obawy dotyczące kosztów, wyjątków i wymogów związanych z wdrażaniem ustawy.
Senator Terri Bryant z Murphysboro zwróciła uwagę, że przewidywany koszt – 18 milionów dolarów w ciągu pięciu lat (bez uwzględnienia powiatu Cook) – może ostatecznie doprowadzić do wzrostu lokalnych podatków od nieruchomości.
Z kolei Senator Steve McClure ze Springfield zaproponował, by z automatycznego zapieczętowania wyłączyć przestępstwa finansowego wykorzystywania osób starszych, argumentując, że ofiary powinny mieć dostęp do informacji o sprawcach. Ten postulat został odrzucony po konsultacjach z prokuratorami, uznając, że obecne wyłączenia są wystarczające.
Ustawa przewiduje też trzyletni okres karencji, w którym nie można ukryć nowych wyroków skazujących, co ma zapewnić równowagę między drugą szansą a odpowiedzialnością.

Proces wciąż zbyt trudny
Zwolennicy ustawy zwracają uwagę, że obecny system jest zbyt skomplikowany i kosztowny, przez co z możliwości zapieczętowania akt korzysta zaledwie 10% uprawnionych mieszkańców Illinois.
Obecnie proces wymaga zebrania dokumentów, wypełnienia formularzy (często oddzielnie w kilku powiatach), wniesienia opłat i powiadomienia prokuratury oraz policji, które mogą wnieść sprzeciw w ciągu 60 dni. W wielu przypadkach wnioskodawcy muszą także stawić się w sądzie.
Co dalej
Po podpisaniu ustawy przez gubernatora Pritzkera powołana zostanie pięcioletnia grupa zadaniowa, która będzie nadzorować wdrażanie nowych przepisów i przygotowywać coroczne raporty z postępów. Automatyczne zapieczętowanie akt przez sądy ma rozpocząć się 1 stycznia 2031 roku.
Źródło: Capitol New Illinois
Foto: istock/ gorodenkoff/Michał Chodyra/
-
News Chicago1 tydzień temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA6 dni temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA14 godzin temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA2 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago3 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago2 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News Chicago2 tygodnie temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień











