News USA
25 więźniów czeka na karę śmierci w Oklahomie. Skazańcy chcą fentanylu lub plutonu egzekucyjnego

Cztery dni po tym, jak sąd federalny orzekł przeciwko 28 więźniom z celi śmierci w Oklahomie, w sprawie dotyczącej protokołu zastrzyków powodujących śmierć, stanowy prokurator generalny poprosił o zaplanowanie ponad dwóch tuzinów egzekucji.
6 czerwca sędzia okręgowy USA Stephen Friot, z Oklahoma City, orzekł przeciwko argumentowi 28 więźniów z celi śmierci w Oklahomie, którzy twierdzą, że jeden z leków stosowanych przez stan w protokole śmiertelnych zastrzyków, uspokajający midazolam, jest niewystarczającym środkiem przeciwbólowym.
Wg więźniów powoduje, że proces umierania jest niezgodnie z konstytucją bolesny.
Sędzia federalny Stephen P. Friot orzekł w tej toczącej się od dawna sprawie, że śmiertelna kombinacja środków egzekucyjnych w stanie nie narusza gwarancji Ósmej Poprawki przeciwko okrutnym i nietypowym karom.
Egzekucje w Oklahomie są planowane przez stanowy Karny Sąd Apelacyjny.
Wniosek prokuratora generalnego Johna O’Connora wymaga, aby egzekucje odbywały się co cztery tygodnie, zaczynając nie wcześniej niż pod koniec sierpnia, aby dać Departamentowi Więziennictwa czas na przygotowanie się.
Adwokat Jennifer Moreno poinformowała we wtorek, że powodowie rozważają apelację, mówiąc, że stanowy protokół
„stwarza niedopuszczalne ryzyko, że więźniowie doświadczą silnego bólu i cierpienia”.
Prokurator generalny prosi o skierowanie do egzekucji 25 więźniów.
Stanowy protokół wstrzykiwania śmiertelnych wykorzystuje kombinację midazolamu jako środka uspokajającego, bromku wekuronium jako środka paraliżującego i chlorku potasu do zatrzymania akcji serca.
Friot nazwał „bitwą ekspertów” proces trwający tydzień na początku tego roku, w którym zeznający eksperci często i mocno sobie zaprzeczali.
Podczas procesu sąd rozważył cztery ostatnie egzekucje państwowe, w tym egzekucję Johna Granta z października 2021 roku.
Świadek egzekucji Granta zeznał, że Grant miał konwulsje i zwymiotował natychmiast po otrzymaniu dawki midazolamu.
Badając, dlaczego Grant mógł wymiotować, Friot podał jako możliwą przyczynę szybkość podawania tak dużej dawki, zwracając uwagę na zalecenia producenta dotyczące powolnego podawania midazolamu i możliwych skutków ubocznych tego leku w postaci wymiotów.
Friot odrzucił także spekulacje, że Grant był przytomny po podaniu midazolamu.
Grant był pierwszą osobą straconą w Oklahomie od czasu, gdy stan wprowadził moratorium na procedurę śmiertelnych zastrzyków w 2015 roku po nieudanej egzekucji w 2014 roku.
O’Connor pochwalił decyzję Friota, mówiąc:
„Państwo udowodniło, że narkotyki i metody egzekucji są zgodne z konstytucją Stanów Zjednoczonych i Oklahomy”.
Wg O’Connora, “na midazolamie można polegać”. Prokurator zamierza ubiegać się o terminy egzekucji od Karnego Sądu Apelacyjnego Oklahomy dla osadzonych oczekujących wykonanie.
W Oklahomie skazano na śmierć 43 osoby, choć dwie są uwięzione w innych jurysdykcjach. Więźniowie zaproponowali alternatywne metody egzekucji
W swoim pozwie więźniowie z celi śmierci zaproponowali dwie alternatywne metody egzekucji: wstrzyknięcie mieszanki fentanylu ze środkiem znieczulającym oraz śmierć przez pluton egzekucyjny.
Kara śmierci poprzez pluton egzekucyjny, choć rzadkość, jest oferowana jako alternatywna metoda w czterech stanach. Zastrzyk śmiercionośny jest szeroko preferowaną metodą wykonania w Stanach Zjednoczonych.
Urzędnicy zeznający podczas procesu oświadczyli, że nie są w stanie pozyskać fentanylu ani żadnego z proponowanych środków znieczulających.
W swoim odrzuceniu metody plutonu egzekucyjnego jako realnej alternatywy, Friot doszedł do wniosku, że „wykonana właściwie egzekucja przez pluton egzekucyjny z dużym prawdopodobieństwem spowoduje szybką śmierć”, jednak:
„trudno sobie wyobrazić, że metodę egzekucji, która wymaga roztrzaskania mostka można nazwać bezbolesną.”
O apelu arcybiskupa Paula Coakleya z Oklahoma City, wzywającego stanowych prawodawców do całkowitego zniesienia kary śmierci pisaliśmy 8 czerwca.
Źródło: cnn
Foto: You Tube, istock/AlexLMX
News USA
Polska prawica chce zakazu wjazdu dla obywateli niektórych krajów Bliskiego Wschodu i Afryki

Narodowo-konserwatywna partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS), główna siła opozycyjna w Polsce, zapowiedziała złożenie projektu ustawy zakazującej czasowego wjazdu do kraju obywatelom wybranych państw Bliskiego Wschodu i Afryki. Zdaniem polityków PiS miałoby to powstrzymać proceder odsyłania migrantów z Niemiec do Polski.
Propozycja została ogłoszona we wtorek, niedługo po tym, jak Premier Donald Tusk zapowiedział przywrócenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą. Rząd argumentuje, że to odpowiedź na rosnącą presję migracyjną i potrzebę „zapanowania nad niekontrolowanym przepływem ludzi”.
„Za mało, za późno” — mówi PiS
Szef klubu parlamentarnego PiS, Mariusz Błaszczak, uznał działania rządu za spóźnione i niewystarczające. „Ten kryzys trwa od miesięcy. Potrzeba zdecydowanych kroków” — stwierdził podczas konferencji prasowej.
PiS zapowiedziało złożenie projektu ustawy zakładającej tymczasowy zakaz wjazdu dla obywateli tzw. państw trzecich, „spoza Europy, których obywatele masowo i nielegalnie przekraczają granice”.
W poniedziałek lider partii, Jarosław Kaczyński, wezwał do „natychmiastowego zakazu wjazdu osób z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej”.
Choć PiS nie przedstawiło jeszcze dokładnej listy państw, z których obywatele mieliby zostać objęci zakazem, partia zapowiada, że decyzja zostanie oparta na danych dotyczących skali nielegalnych przekroczeń granicy lub przymusowych powrotów z Niemiec.
Migracja w centrum politycznego sporu
Od 2021 roku Polska zmaga się z presją migracyjną na granicy z Białorusią. Rząd oskarża władze w Mińsku o celowe organizowanie napływu migrantów z Azji i Afryki. W odpowiedzi Polska zbudowała ogrodzenie graniczne i wprowadziła elektroniczny nadzór. Wprowadzono również zakaz składania wniosków o azyl przez osoby, które przekroczyły granicę nielegalnie z terytorium Białorusi.
Polska prowadzi także kampanie informacyjne w krajach takich jak Afganistan, Erytrea, Etiopia, Somalia, Egipt, Irak i Pakistan, by zniechęcić ludzi do prób nielegalnego wjazdu do Unii Europejskiej przez terytorium RP.
Problem z powrotami z Niemiec
Głównym motywem najnowszej inicjatywy PiS są jednak działania Niemiec, które na mocy przepisów UE oraz umów bilateralnych odsyłają do Polski migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, a wcześniej przebywali na terytorium RP.
Według PiS wiele z tych osób to nie tylko Ukraińcy, ale także obywatele państw afrykańskich i azjatyckich, którzy albo złożyli wniosek o azyl w Polsce, albo po prostu ją przebyli w drodze na Zachód.
„Po wejściu w życie tego prawa straż graniczna będzie miała narzędzia, by odmówić wjazdu takim osobom” — podkreślił Błaszczak. „Nie będą już mogli być odsyłani do Polski z terytorium Niemiec”.
Patrole obywatelskie i polityczny konflikt
W reakcji na zwroty migrantów z Niemiec, niektóre grupy obywateli rozpoczęły oddolne działania — tzw. patrole obywatelskie — mające kontrolować sytuację na zachodniej granicy. Błaszczak zapowiedział, że politycy PiS odwiedzą granicę niemiecką, by „okazać wsparcie patriotom, którzy wzięli sprawy w swoje ręce, gdy rząd Donalda Tuska zawiódł”.
Rząd ostro skrytykował te działania. Premier Tusk oraz Minister Spraw Wewnętrznych Tomasz Siemoniak nazwali je szkodliwymi i dezorganizującymi działania służb państwowych. Wskazali również, że patrole rozpowszechniają nieprawdziwe informacje na temat skali migracji i charakteru powrotów z Niemiec.
Źródło: NFP
Foto: YouTube, Patrole Obywatelskie
News USA
Społeczeństwo matriarchalne sprzed 9000 lat? Starożytnym miastem Çatalhöyük mogły rządzić kobiety

Nowe badania opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Science rzucają światło na jedną z najstarszych znanych osad miejskich świata – Çatalhöyük w południowej Anatolii. Według naukowców, to neolityczne miasto mogło być zorganizowane wokół struktur matrylinearnych i funkcjonować jako społeczeństwo matriarchalne, w którym to kobiety odgrywały kluczową rolę zarówno w strukturze społecznej, jak i rodzinnej.
Genetyczne ślady matriarchatu
Międzynarodowy zespół genetyków, archeologów i antropologów przez 12 lat analizował DNA ponad 130 szkieletów znalezionych w 35 domostwach w Çatalhöyük – jednej z najlepiej zachowanych neolitycznych osad, datowanej na lata 9000–8000 p.n.e.
Łącznie odkryto 395 pochówków, zlokalizowanych pod podłogami glinianych domów. Szczątki należały zarówno do kobiet, jak i mężczyzn. Sekwencjonowanie genetyczne ujawniło jednak, że więzi rodzinne były przekazywane głównie przez linię żeńską. Co więcej, wiele pochowanych osób nie było ze sobą spokrewnionych biologicznie – ale jeśli już istniało pokrewieństwo, to niemal zawsze przez matkę.
Badacze sugerują, że po zawarciu małżeństwa mężczyźni przenosili się do gospodarstw swoich żon, co wskazuje na system rezydencji matrylokalnej, a nie patriarchalnej. Dodatkowo, analiza wykazała, że kobiety były znacznie częściej grzebane z cennymi przedmiotami – w niektórych przypadkach nawet pięciokrotnie częściej niż mężczyźni.
Kult Bogini Matki i symbolika kobiecości
Çatalhöyük od dawna intryguje archeologów m.in. dzięki odnalezionym tam figurkom kobiecym, często interpretowanym jako przedstawienia Bogini Matki – centralnej postaci w systemie wierzeń tej społeczności. Rzeźby, malowidła i układ domostw wskazują na istotną pozycję kobiet nie tylko w życiu religijnym, ale i społecznym.
„Musimy zrezygnować z naszego zachodniego założenia, że wszystkie starożytne społeczeństwa były zorganizowane patriarchalnie,” powiedziała dr Eline Schotsmans z Uniwersytetu Wollongong w Australii, współautorka badania. „Systemy matrylinearne istniały – i nadal istnieją – w wielu kulturach, w tym wśród rdzennych społeczności Australii.”
Kobiety jako fundament wspólnoty – nie tylko w Anatolii
Odkrycia z Çatalhöyük są spójne z innymi badaniami dotyczącymi matrylinearności w prehistorycznych społeczeństwach. W marcu 2025 r. w czasopiśmie Nature opublikowano analizę DNA z cmentarzyska okresu późnego żelaza w Dorset w południowo-zachodniej Anglii.
Zespół naukowców wykazał, że aż dwie trzecie pochowanych tam osób pochodziło z jednej linii matczynej, a mężczyźni byli najprawdopodobniej przybyszami z innych społeczności.
„Pochodzenie przez matkę mogło stanowić kluczowy element tożsamości grupowej,” podsumowali badacze. Wspólnota kobiet miała zapewniać nie tylko wsparcie społeczne, ale też wpływ na własność i prawa do ziemi.
Spojrzenie w przeszłość z nowej perspektywy
Odkrycia z Çatalhöyük stanowią kolejny krok w kierunku dekonstrukcji dominujących narracji o patriarchalnym charakterze dawnych cywilizacji. Badania sugerują, że społeczności oparte na matrylinearności i wysokim statusie kobiet mogły być znacznie powszechniejsze, niż dotąd sądzono.
W świetle tych ustaleń naukowcy apelują o bardziej otwarte podejście do badań nad przeszłością. Jak podkreśla dr Schotsmans, „Tożsamość społeczna i organizacja wspólnot mogą wyglądać bardzo różnie w zależności od miejsca i czasu. I czasem to właśnie kobiety były fundamentem całych cywilizacji.”
Źródło: cbs
Foto: YouTube, Murat Özsoy
News USA
Trump: Izrael zgodził się na warunki 60-dniowego zawieszenia broni w Strefie Gazy

Prezydent Donald Trump ogłosił w poniedziałek, że Izrael zaakceptował warunki 60-dniowego zawieszenia broni w Strefie Gazy. Celem rozejmu ma być rozpoczęcie rozmów zmierzających do zakończenia trwającego konfliktu.
„Moi przedstawiciele odbyli dziś długie i produktywne spotkanie z Izraelczykami w sprawie Gazy. Izrael zgodził się na niezbędne warunki, aby sfinalizować 60-dniowe zawieszenie broni, podczas którego będziemy współpracować ze wszystkimi stronami, by zakończyć wojnę” – napisał Donald Trump na platformie Truth Social.
Prezydent zaznaczył, że propozycję rozejmu przedstawią Katar i Egipt – państwa zaangażowane w dyplomatyczne wysiłki na rzecz pokoju. Zaapelował także do Hamasu o przyjęcie warunków, ostrzegając, że alternatywa będzie znacznie gorsza:
„Mam nadzieję, że dla dobra Bliskiego Wschodu Hamas przyjmie tę umowę, bo lepszej nie będzie — będzie tylko gorzej. Dziękuję za uwagę poświęconą tej sprawie!”
Nie wiadomo jeszcze, czy Hamas zgodzi się na propozycję zawieszenia broni.
Dyplomatyczne rozmowy i napięcia militarne
Oświadczenie Donalda Trumpa pojawiło się w czasie wizyty izraelskiego ministra ds. strategicznych Rona Dermera w Waszyngtonie. Dermer prowadzi rozmowy z wysokimi rangą przedstawicielami amerykańskiej administracji, w tym z Sekretarzem Stanu Marco Rubio, Wiceprezydentem JD Vance’em oraz specjalnym wysłannikiem ds. Bliskiego Wschodu Steve’em Witkoffem.
W międzyczasie Izrael zmaga się z narastającym zagrożeniem militarnym. Minister obrony Israel Katz ostrzegł, że Izrael odpowie siłą na jakiekolwiek ataki rakietowe — zarówno z Gazy, jak i z Jemenu. Ostatnie dwa pociski wystrzelone z Gazy oraz rakieta odpalona przez wspieraną przez Iran jemeńską grupę Huti zostały przechwycone przez izraelski system obrony powietrznej.
Był to pierwszy atak Huti od zakończenia 12-dniowej wojny między Izraelem a Iranem. Rzecznik Huti, Nasruddin Amer, zapowiedział, że ich działania nie ustaną, dopóki „agresja się nie zakończy, a oblężenie Gazy nie zostanie zniesione”.
Eliminacja czołowego dowódcy Hamasu
Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały, że w wyniku wspólnej operacji z Agencją Bezpieczeństwa Izraela zginął Muhammad Issa Al-Issa, szef kwatery głównej wsparcia bojowego Hamasu. Operacja miała miejsce w dzielnicy Sabra w mieście Gaza.
„Issa odegrał kluczową rolę w planowaniu i realizacji brutalnej masakry 7 października” – przekazały IDF. „Przez cały czas trwania wojny kierował operacjami powietrznymi i morskimi wymierzonymi w izraelskich cywilów oraz żołnierzy IDF”.
Issa był jednym z ostatnich czołowych dowódców Hamasu, którzy przetrwali od momentu ataku z 7 października 2023 roku. Po zakończeniu konfliktu z Iranem, Izrael ponownie skoncentrował swoje działania na eliminacji członków Hamasu odpowiedzialnych za tamtą masakrę.
Nadchodzące spotkanie z Netanjahu
Donald Trump zapowiedział, że 7 lipca spotka się w Białym Domu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Zaledwie kilka dni wcześniej, 28 czerwca, były prezydent stwierdził, że Netanjahu „jest w trakcie negocjacji porozumienia z Hamasem”. Według Trumpa, jednym z głównych warunków umowy ma być uwolnienie zakładników przetrzymywanych przez Hamas.
„Zawrzyjcie umowę w Gazie. Odzyskajcie zakładników!!!” – napisał Trump 29 czerwca na Truth Social.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTUbe, The White House
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Polonia ma wielkie serca: Pomagamy pani Ewie spod Jarosławia, cioci Moniki Doroty
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
W wieku 53 lat zmarł Marcin Więcław były wiceprezes oraz działacz Wisłoki Chicago
-
News USA4 tygodnie temu
Administracja Trumpa wycofuje federalne wytyczne dla aborcji ratujących życie
-
News USA4 tygodnie temu
ICE przekroczył 100 tys. aresztowań nielegalnych imigrantów w czasie drugiej kadencji Trumpa
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
Dominika Żak z Chicago została uhonorowana tytułem Miss Piękna z Przesłaniem
-
News USA3 tygodnie temu
Polowanie na ojca oskarżonego o zamordowanie trzech córek przejęły władze federalne
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uwaga: Chicago ma obecnie jedną z najgorszych jakości powietrza na świecie
-
Kościół2 tygodnie temu
Kościół św. Wojciecha oficjalnie zabytkiem. Obrońcy historycznej świątyni zwyciężyli