News USA
Walka o aborcję – wszystkie chwyty dozwolone

W czasie gdy Sąd Najwyższy rozpatruje sprawę bezpośrednio kwestionującą orzeczenie Roe przeciwko Wade z 1973 r., które zalegalizowało aborcję w całym kraju, eksperci prawni badają możliwe strategie ochrony dostępu do aborcji. Jedna z takich opcji proponuje umieszczenie klinik aborcyjnych na ziemi federalnej w stanach, które ograniczają lub zakazują aborcji. Sprawę komentuje Jezuita O. Paweł Kosiński.
Celem takiego zabiegu jest to, aby te kliniki podlegały rządowi federalnemu, a nie prawu stanowemu.
Stany USA mogą wkrótce określić dostęp do aborcji w swoich granicach, jeśli Sąd Najwyższy nie poprze Roe w decyzji Dobbs przeciwko Jackson Women’s Health Organization latem tego roku. Sprawa dotycząca prawa Missisipi z 2018 r. koncentruje się na pytaniu:
„Czy wszystkie zakazy aborcji z wyboru są niekonstytucyjne” lub czy stany mogą zakazać aborcji, zanim płód przeżyje poza macicą.
Prezydent Joe Biden może wykorzystać władzę wykonawczą, aby spróbować obejść prawo stanów, które ograniczają lub zakazują aborcji.
„Jeśli chodzi o nadmierną przewagę wykonawczą, którą rozważa prezydent Biden, jest to coś, czemu Republikanie stanowczo sprzeciwiliby się” – powiedziała przewodnicząca Konferencji Republikańskiej Izby Reprezentantów Elise Stefanik (R-NY) podczas briefingu prasowego Izby Reprezentantów z 8 lutego.
Jej komentarze pojawiły się po tym, jak korespondent EWTN z Kapitolu, Erik Rosales, wyraził zaniepokojenie organizacji pro-life, że Biden „może używać poleceń wykonawczych, na przykład umieszczania klinik na ziemi federalnej”.
Czy to realna możliwość?
Pytanie Rosalesa pojawiło się po raporcie opublikowanym 7 lutego, powołującym się na ekspertów, którzy twierdzą, że prezydent mógłby użyć uprawnień wykonawczych do ochrony aborcji. Jedna z nich sugerowała, że rząd mógłby wydzierżawić federalną ziemię klinikom aborcyjnym.
„Możliwe, że kliniki mogą działać na ziemiach federalnych bez konieczności przestrzegania prawa stanowego. Trzeba to zbadać” – poinformował David Cohen, profesor z Kline School of Law na Uniwersytecie Drexel.

Gerard V. Bradley, profesor prawa na Uniwersytecie Notre Dame, gdzie wykłada etykę prawniczą i prawo konstytucyjne, uznał tę strategię za niepraktyczną — z pozoru.
„Fantazyjne jest myślenie, że na przykład Planned Parenthood może prowadzić klinikę aborcyjną wolną od lokalnych przepisów stanowych tylko dlatego, że wujek Sam jest jej właścicielem” – oświadczył.
„Ale bardziej podstawowa idea stojąca za tą konkretną myślą wcale nie jest fantazją. Chodzi o to, że prawo federalne w naszym systemie konstytucyjnym jest „nadrzędne” w stosunku do niezgodnych przepisów stanowych”.
Bradley wskazał jako przykład ostatnie sprawy Sądu Najwyższego dotyczące szczepionki przeciwko Covid-19. W styczniu sąd zablokował przepis Bidena dotyczący szczepień lub testów wydany przez Administrację Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy dla dużych firm, jednocześnie zezwalając na wprowadzenie nowej federalnej zasady, która wymaga pełnego zaszczepienia milionów pracowników służby zdrowia.
Wg Bradleya “Kongres może wprowadzić prawo do pozwolenia na aborcję w Stanach Zjednoczonych”, a politycy i eksperci czasami opisują to jako „kodyfikację Roe”.
Bradley twierdzi jednak, że jest to mało prawdopodobne.
„Obecny Senat oczywiście tego nie zrobi, a Senat wybrany w nadchodzącym listopadzie ma jeszcze mniejsze szanse na to” – dodał Bradley. „Dlatego tak ważny jest zakres władzy wykonawczej – poczynając od naszego „katolickiego prezydenta popierającego wybór” – aby umożliwić aborcję”.
„Jedynym sposobem, aby położyć temu kres, a tym samym jedynym sposobem, aby naprawdę zakończyć legalną aborcję, jest to, by Sąd Najwyższy uznał, że powinien to zrobić, ale prawdopodobnie nie będzie to w sprawie Dobbs”, twierdzi Bradley.
„Trybunał powinien uznać, że konstytucyjna gwarancja, że wszystkie „osoby” mają jednakową ochronę prawną przed zabiciem, rozciąga się aż do poczęcia, ponieważ wtedy zaczynają się „osoby”.
„Sąd prawdopodobnie „uchyli” Roe w sprawie Dobbs” – oznajmił. „Ale jest mało prawdopodobne, aby wydał decyzję będącą prawdziwie pro-life”.
Prawdopodobnie sąd „będzie błędnie utrzymywać, że nasza Konstytucja „milczy” w temacie aborcji, a zatem jest „neutralna” w tym zakresie, ani nie zabrania, ani nie zezwala na aborcję. Decyzja nie należy do sądów, ale do stanów i rządu krajowego (innego niż sądownictwo krajowe)”.
Reakcja strony pro-life
Grupy pro-life rozważały możliwy pomysł wydzierżawienia federalnej ziemi klinikom aborcyjnym. Mallory Carroll, wiceprezes ds. komunikacji w Susan B. Anthony List, skrytykowała tę strategię.
„Nic dziwnego, że proaborcyjni aktywiści przedstawili taki pomysł” – oznajmiła Carroll. „Lobby aborcyjne tak bardzo boi się woli Amerykanów, że zrobią wszystko, aby obejść działania państwa w celu ochrony życia nienarodzonych”.
Jako prezes i dyrektor generalna Americans United for Life, Catherine Glenn Foster uważa, że strategia wskazuje na większy problem i podziela obawy Bradleya.
„Ta rozmowa na temat tego, co prezydent Biden może zrobić, a czego nie, aby promować aborcję, uwydatnia problem z Sądem Najwyższym USA, potencjalnie czyniąc aborcję tak zwaną kwestią stanową, kiedy w końcu odwróci Roe” – oświadczyła.
„Prawa człowieka nie są poddawane pod głosowanie. Potrzebujemy, aby Sąd Najwyższy stwierdził oczywisty fakt, że Konstytucja jest niezgodna z aborcją i że sprawiedliwość wymaga jasnego zniesienia aborcji w całym naszym narodzie” – dodała.
Inne możliwości władzy wykonawczej
Biorąc pod uwagę ograniczenia Kongresu, eksperci prawni zasugerowali inne strategie wykonawcze mające na celu ochronę aborcji : od rozszerzeniu dostępu do leków aborcyjnych po zachęcania stanów do pracy wokół poprawki Hyde’a — która generalnie zabrania federalnym funduszom Medicaid dotowania aborcji.
W grudniu Food and Drug Administration FDA zniosła ograniczenia dotyczące mifepristonu, leku zatwierdzonego do stosowania w aborcji medycznej. Decyzja upoważnia lekarzy do przepisywania leków przez Internet i wysyłania tabletek, umożliwiając kobietom przeprowadzanie wczesnej aborcji — do dziesięciu tygodni ciąży — bez wychodzenia z domu.
“Walka o ochronę życia trwa” mówi o. Paweł Kosiński.
Źródło: CNA
Foto: istock/zimmytws/ DJMcCoy/ meenon/ Grandbrothers/ Bulat Silvia/ Shidlovski
News Chicago
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago

W piątek rano Dyrektor ds. budżetu Białego Domu, Russ Vought, poinformował, że administracja Donalda Trumpa wstrzyma 2,1 mld dolarów przeznaczonych na projekty infrastrukturalne w Chicago. Decyzja ta rozszerza trwający konflikt polityczny o finansowanie kluczowych inwestycji, zwłaszcza w dzielnicach kontrolowanych przez Demokratów, w czasie trwającego zamknięcia rządu.
Budowa Red Line pod znakiem zapytania
Najbardziej dotknięty jest plan przedłużenia linii kolejowej Red Line w Chicago, który od lat był priorytetem władz miasta. Projekt, o którym informowaliśmy tutaj, zakłada budowę czterech nowych stacji na południu metropolii. Jego celem jest poprawa dostępu do transportu publicznego dla społeczności zmagających się z problemami społecznymi i ekonomicznymi.
Vought uzasadnił decyzję stwierdzeniem, że środki „wstrzymano, aby upewnić się, że finansowanie nie opiera się na umowach związanych z kryteriami rasowymi”.
Podobny los Nowego Jorku
To nie pierwsza tego typu zapowiedź. Wcześniej w tym tygodniu Vought ogłosił wstrzymanie 18 mld dolarów dla Nowego Jorku, w tym środków na budowę nowego tunelu kolejowego pod rzeką Hudson – projektu kluczowego dla milionów codziennych dojazdów do pracy. O tej decyzji informowaliśmy wczoraj.
Demokraci oceniają działania Białego Domu jako polityczny manewr wymierzony w lidera senackiej mniejszości, Chucka Schumera, który pochodzi z Nowego Jorku i którego administracja obarcza winą za impas budżetowy.
Trump popiera twardą taktykę
Prezydent Donald Trump publicznie poparł tę strategię. W czwartek wieczorem zamieścił w internecie wideo przedstawiające go jako „żniwiarza” w kapturze i z kosą, sugerując twardą politykę wobec projektów.
Groźne konsekwencje dla gospodarki
Władze Nowego Jorku i Chicago alarmują, że wstrzymanie funduszy sparaliżuje nie tylko inwestycje infrastrukturalne, lecz także lokalną gospodarkę. Modernizacja linii czerwonej i fioletowej w Chicago, obejmująca przebudowę stacji i eliminację wąskich gardeł komunikacyjnych, również znalazła się na liście wstrzymanych projektów.
Uzasadnienie administracji
Według Departamentu Transportu administracji Trumpa wstrzymanie finansowania ma związek z analizą „potencjalnie niekonstytucyjnych praktyk” w projektach. Jednak przegląd został przerwany, ponieważ zamknięcie rządu zmusiło urzędników do urlopów bezpłatnych.
Źródło; chicagotribune
Foto: CTA
News USA
Demokraci i Republikanie wciąż nie doszli do porozumienia: Zawieszenie rządu USA trwa

Od 1 października trwa zamknięcie rządu USA – w centrum sporu znalazły się przepisy dotyczące opieki zdrowotnej i subsydiów w ramach ustawy o przystępnej opiece zdrowotnej (ACA). Demokraci uzależniają swoje poparcie dla krótkoterminowej ustawy budżetowej (CR) od zapisów chroniących dopłaty ACA. Ich celem jest przedłużenie – a docelowo utrwalenie – zwiększonych subsydiów, które wygasają z końcem roku. Argumentują, że ich wycofanie oznaczałoby gwałtowny wzrost składek dla milionów Amerykanów.
Partia Demokratyczna chce również uchylić przepisy przyjęte w lipcu w ramach ustawy One Big Beautiful Bill (OBBB) i Working Families Tax Cut Act (WFTCA). Według Demokratów reformy te niesprawiedliwie ograniczyły dostęp do programów zdrowotnych rodzinom o niskich dochodach i osobom ubiegającym się o azyl.
Republikanie sprzeciwiają się tym zmianom, twierdząc, że uchylenie lipcowych ustaw otworzyłoby drogę do finansowania opieki zdrowotnej dla osób przebywających w USA nielegalnie.
“Podjęto decyzję, że lepiej zapewnić świadczenia cudzoziemcom niż utrzymać kluczowe usługi dla obywateli” – skrytykował stanowisko Demokratów Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson (R-LA).
Sporne przepisy
Zgodnie z ustawą OBBB od 2026 r. kończy się system dodatkowych dopłat Medicaid dla szpitali leczących nielegalnych imigrantów w nagłych wypadkach. Reformy ograniczyły także definicję „legalnego pobytu”, wykluczając wielu ubiegających się o azyl i zwolnionych warunkowo z programów Medicaid i ACA.
Demokraci chcą przywrócić przepisy sprzed lipca, podkreślając, że federalne prawo i tak zabrania nielegalnym imigrantom korzystania z Medicaid, Medicare i ACA. Lider mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries (D-NY) nazwał oskarżenia Republikanów „wypaczeniem faktów”, twierdząc, że chodzi wyłącznie o ochronę Amerykanów przed wzrostem kosztów opieki zdrowotnej.
Koszty i konsekwencje
Według wyliczeń Białego Domu cofnięcie lipcowych reform kosztowałoby budżet federalny niemal 200 mld dolarów w ciągu 10 lat. Republikanie domagają się zatem uchwalenia „czystej” ustawy o finansowaniu rządu – bez dodatkowych zapisów o dopłatach ACA – która przedłużyłaby finansowanie do 21 listopada.
Co dalej?
Senat, w którym do uchwalenia budżetu potrzebnych jest 60 głosów, pozostaje miejscem największej presji. Demokraci wykorzystują swoją siłę blokującą, by wynegocjować cofnięcie lipcowych zmian. Republikanie kontrolują obie izby, ale aby przywrócić finansowanie, potrzebują kompromisu.
Choć zawieszenie rządu obowiązuje, obserwatorzy przewidują, że impas nie potrwa długo, ponieważ część Demokratów sygnalizuje gotowość do rozmów nad rozwiązaniem pośrednim.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
News USA
Prezydent Trump uznaje kartele narkotykowe za „nielegalnych bojowników”

Prezydent Donald Trump uznał latynoamerykańskie kartele narkotykowe za nielegalnych bojowników i stwierdził, że Stany Zjednoczone znajdują się obecnie w „konflikcie zbrojnym” z tymi organizacjami. Informacje ujawniła w czwartek agencja Associated Press, która dotarła do notatki Białego Domu sporządzonej po niedawnych atakach amerykańskich sił na statki na Karaibach.
Uzasadnienie działań wojskowych
W dokumencie prezydent podkreśla, że handel narkotykami do USA stanowi „konflikt zbrojny” wymagający użycia siły militarnej. Nakazał Pentagonowi prowadzenie operacji przeciwko kartelom zgodnie z prawem konfliktów zbrojnych.
„Stany Zjednoczone osiągnęły punkt krytyczny, w którym musimy użyć siły w samoobronie i obronie innych przed atakami tych organizacji” – czytamy w notatce.
Takie stanowisko oznacza, że członkowie karteli mogą być traktowani jak cel wojskowy – można ich atakować, zatrzymywać bez procesu i eliminować w operacjach zbrojnych.
Ataki na statki i eskalacja działań
W zeszłym miesiącu wojsko amerykańskie przeprowadziło trzy śmiertelne ataki na statki na Karaibach, w tym dwa zarejestrowane jako jednostki wenezuelskie. 15 września zniszczono jeden ze statków, przejęto nielegalne narkotyki, a w wyniku akcji zginęło trzech „nielegalnych bojowników”.
Marynarka USA utrzymuje w regionie silną obecność: osiem okrętów wojennych i ponad 5 tysięcy żołnierzy piechoty morskiej i marynarzy.
Kontrowersje prawne i reakcje ekspertów
Eksperci ostrzegają, że decyzja prezydenta może oznaczać niebezpieczne rozszerzenie uprawnień wojennych.
„To bardzo daleko idące naruszenie prawa międzynarodowego. Stany Zjednoczone mogą teraz traktować kartele jak Al-Kaidę po 11 września, mimo że Trump nie ma autoryzacji Kongresu, jaką miał Prezydent Bush” – ocenił Matthew Waxman, były urzędnik ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji George’a W. Busha, obecnie profesor prawa na Uniwersytecie Columbia.
Kongres poza decyzją?
Notatka została przesłana Kongresowi 18 września, ale nie precyzuje, które grupy zostały formalnie wskazane jako cele. Urzędnicy Pentagonu nie byli w stanie podać pełnej listy karteli, co wzbudziło frustrację części parlamentarzystów.
Co dalej?
Według ekspertów USA mogą podjąć kolejne ataki, a w przyszłości rozważyć także użycie siły zbrojnej na terytorium innych państw. Administracja Trumpa argumentuje, że „wszystkie statki przewożące wrogi personel mogą być celem ataku – niezależnie od tego, dokąd zmierzają”.
Źródło: AP
Foto: YouTube
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago5 dni temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago2 dni temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
News USA4 tygodnie temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago5 dni temu
W tym tygodniu Lech Wałęsa dotrze do Chicago, w ramach trasy po USA i Kanadzie
-
News Chicago8 godzin temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago