News Chicago
Biały policjant Jason Van Dyke, który 16 razy strzelił do czarnego nastolatka, wyszedł po 3 latach
Tuż po północy w czwartek, jeden z najbardziej znanych więźniów Illinois, Jason Van Dyke, wyszedł z aresztu pod osłoną ciemności i przez nikogo nie zauważony. Były policjant z Chicago, spędził nieco ponad trzy lata za kratkami za zabójstwo nastolatka Laquana McDonalda w 2014 r. Strzelanina nagrana na policyjnym wideo wywołała falę oburzenia i protestów kierowanych do biura burmistrza.
Uwaga całego świata zwrócona był na głośny proces Van Dyke’a, z którego prawie każda minuta była transmitowana na żywo. Ale jego pobyt w więzieniu pozostał utajniony do samego końca.
Nagranie pokazujące 16 strzałów, które oddał do oddalającego się nastolatka obiegło świat.
Przez lata funkcjonariusze więzienni odmawiali ujawnienia, gdzie był przetrzymywany. A szczegóły jego uwolnienia zostały ujawnione ponad 12 godzin później, kiedy rzecznik Departamentu Więziennictwa stanu Illinois potwierdził, że Van Dyke opuścił placówkę w Taylorville o godzinie 12.15 w nocy.
Brak informacji na temat wyjścia Van Dyke’a z aresztu wywołał oburzenie aktywistów i czarnych przywódców, którzy potępili łagodny wyrok Van Dyke’a i wezwali do ponownego oskarżenia go. Protestujący, w tym wielebny Jesse Jackson i babcia McDonalda, Tracie Hunter, zgromadzili się w pobliżu Federal Plaza w centrum demonstracji wzywającej do postawienia zarzutów federalnych byłemu policjantowi.
Podczas gdy większość protestujących znajdowała się na zewnątrz, kilku z nich znajdowało się w holu Sądu Dirksen w USA . Niektórzy zostali aresztowani. Hunter i jedna z ciotek McDonalda przyłączyli się do apelu o nowe zarzuty.
Elorm Blake, rzecznik US Marshals Service w Chicago, potwierdził, że dziewięć osób – pięć kobiet i czterech mężczyzn – zostało aresztowanych w czwartek i oskarżonych o wykroczenie cywilne za naruszenie nakazu sędziego głównego regulującego demonstracje w Dirksen.
Wśród aresztowanych był Ja’Mal Green, aktywista z Chicago, który wielokrotnie domagał się federalnych zarzutów przeciwko Van Dyke’owi, podało źródło. Inne nazwiska aresztowanych oraz konkretne informacje sądowe nie zostały dotychczas ujawnione.
Ława przysięgłych Cook County skazała Van Dyke’a w 2018 roku za morderstwo drugiego stopnia i 16 przypadków poważnego ataku – po jednym za każdy strzał, który oddał do McDonalda, który oddalał się od funkcjonariuszy trzymając nóż.
Była to niezwykle głośna sprawa, ponieważ nagranie z kamery na desce rozdzielczej ze zdarzenia z 2014 r. wywołało powszechne protesty i polityczne wstrząsy. Van Dyke został pierwszym oficerem uznanym za winnego morderstwa w strzelaninie na służbie od około pół wieku.
Wiadomość o zwolnieniu byłego oficera rozprzestrzeniła się w zeszłym miesiącu i zaskoczyła wielu, choć oczekiwano, że przez cały czas opuści areszt w lutym 2022 roku.
Sędzia okręgu Cook Vincent Gaughan zdecydował się skazać Van Dyke’a za morderstwo drugiego stopnia – nie za “aggravated battery” – co oznacza, że Van Dyke stanął w obliczu niższego wyroku.
W rzeczywistości za dobre zachowanie mógł odsiedzieć tylko połowę kary.
Od wyroku wydanego w styczniu 2019 r. Van Dyke odsiadywał wyrok w różnych więzieniach, m. in. w federalnym areszcie w Connecticut i co najmniej jednym nieujawnionym miejscu w ramach umowy międzystanowej. Wg niej słynni więźniowie mogą być trzymani z dala od baz danych więźniów dostępnych dla publiczności w Internecie.
Departament Więziennictwa stanu Illinois przez ostatnie dwa lata odmawiał podania informacji, gdzie przetrzymywany był Van Dyke „ze względów bezpieczeństwa”. Jednak dwustronicowy nakaz zwolnienia wydany przez Prisoner Review Board, agencję rządową odpowiedzialną za planowanie nadzorowanego programu zwolnienia więźnia, stwierdzał, że Van Dyke przebywał w więzieniu o minimalnym rygorze w Taylorville.
Urzędnicy nie wyjaśnili, dlaczego Van Dyke powinien być objęty taką tajemnicą, skoro lokalizacje innych głośnych więźniów – w tym innych skazanych policjantów, terrorystów i liderów gangów – są rutynowo ujawniane w publicznych bazach danych w całym kraju.
Obejmuje to Dereka Chauvina, białego funkcjonariusza policji z Minnesoty, który został skazany w zeszłym roku za zamordowanie George’a Floyda, czarnoskórego mężczyzny, przez uklęknięcie na jego szyi, w sprawie, która wywołała ogólnokrajowe protesty i niepokoje, w tym w Chicago. Chociaż jest prawdopodobnie najbardziej znanym uwięzionym byłym funkcjonariuszem organów ścigania w kraju, lokalizacja Chauvina, rezerwacje zdjęć i informacje o zwolnieniu są łatwo dostępne na stronie internetowej Departamentu Więziennictwa w Minnesocie.
Nie jest też jasne, dlaczego Van Dyke został zwolniony w środku nocy, ani czy mniej ważni więźniowie mają taką samą możliwość cichego wyjścia.
Van Dyke musi teraz przejść swój okres obowiązkowego nadzorowanego zwolnienia, wersji zwolnienia warunkowego w stanie Illinois. Jedynym wymaganiem zaznaczonym na formularzu komisji rewizyjnej było uczestnictwo w programie terapii poznawczo-behawioralnej, powszechnym działaniu mającym na celu ograniczenie recydywy.
We wtorek przewodniczący krajowego oddziału NAACP wysłał list do amerykańskiego prokuratora generalnego Merricka Garlanda, mówiąc, że brak rozwiązania w sprawie federalnej, w połączeniu z oczekującym na zwolnienie Van Dyke’a, jest „wyraźnie niepokojący” dla społeczności czarnych.
Kilka godzin później senator Dick Durbin i Tammy Duckworth napisali własny list, w którym zauważyli, że stanowe skazanie nie wyklucza wniesienia federalnych zarzutów, powołując się na niedawne sprawy przeciwko byłemu oficerowi Minneapolis Chauvinowi, któremu w obu jurysdykcjach postawiono zarzuty zamordowania George’a Floyda w 2020 roku.
„Wzywamy Departament Sprawiedliwości do ostrożnego i szybkiego zakończenia śledztwa” – podsumował list senatorów.
Rzecznik Departamentu Sprawiedliwości poinformował, że departament otrzymał listy i „przeanalizuje informacje”, ale odmówił dalszego komentarza.
Zapytana we wtorek, czy poprze wniesienie zarzutów federalnych przeciwko Van Dyke, prokurator stanowy Kim Foxx powiedziała, że nie jest w stanie udzielić wskazówek prokuratorom federalnym. Ale wyrok Van Dyke’a nie był odpowiedni, biorąc pod uwagę powagę zbrodni, którą popełnił, oznajmiła. Gdyby został skazany za “aggravated battery”, czekałby go znacznie dłuższy okres izolacji i musiałby odsiedzieć więcej niż połowę tego czasu.
Źródło: chicagotribune
Foto: You Tube
News Chicago
Monika Drwiega z polskiego pub-u “Second Time Around” nie żyje. W piątek uczcimy jej pamięć
We wtorek 25 listopada właściciele restauracji i baru “Second Time Around – Polish Bistro” przy Irving Park Rd. i Cumberland w Chicago poinformowali, że zmarła postrzelona popularna barmanka. Była osobą niezwykle ciepłą i dobrze znaną polonijnym gościom lokalu. Pracowała nie tylko jako barmanka, ale także sprzedawała nieruchomości w firmie RCI Realty. Jej tragiczna śmierć jest dla wszystkich szokiem. Jak napisała w komentarzach Beata Chrusciel “Może zróbmy szturm do Nieba dla tej wspaniałej dziewczyny i spotkajmy się tak spontanicznie w pubie przy Irving Park pod podanym adresem”.
Według oficjalnego komunikatu policji z Schiller Park, około godziny 4:15 nad ranem we wtorek 25 listopada, funkcjonariusze zostali wezwani do budynku przy 25th Avenue 4700. W mieszkaniu znaleźli ciało dorosłego mężczyzny i kobiety. Wstępne ustalenia wskazują, że incydent był wynikiem kłótni domowej, podczas której doszło do morderstwa i samobójstwa.
Według nieoficjalnych doniesień mąż Polki był Portorykańczykiem. Mężczyzna nie wykluczone, że z zazdrości podczas kłótni domowej postrzelił najpierw swoją żonę, a następnie odebrał sobie życie. Śledztwo w sprawie tej tragedii trwa.

Właścicielka i pracownicy lokalu “Second Time Around – Polish Bistro” zachęcają do spotkanie upamiętniającego oraz zbiórkę na rzecz zmarłej Moniki, które odbędzie się w najbliższy piątek 28 listopada o godzinie 6:00PM w restauracji przy 8303 W Irving Park Rd. w Chicago.
“Chcielibyśmy w gronie przyjaciół i znajomych uczcić jej życie, podzielić się wspomnieniami oraz wesprzeć inicjatywy, które pomogą jej mamie przylecieć do Stanów i zapewnią najbliższe potrzeby.”
Jeśli masz możliwość, prosimy o udział oraz ewentualne wsparcie zbiórki, której całkowita kwota zostanie przekazana Pani Małgorzacie – mamie Moniki. Każdy gest ma znaczenie” napisano we wtorek w komunikacie na profilu FB.
Kilka godzin wcześniej ogłoszono informację o śmierci wieloletniej barmanki “Second Time Around – Polish Bistro”
“Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci i w naszych sercach. Byłaś uśmiechem tego miejsca i ciepłem dla nas wszystkich. Spoczywaj w pokoju wiecznym…” czytamy w komunikacie.
Tragiczna wiadomość wywołała wiele komentarzy – ci, którzy znali Monikę, wyrażali swój ból i współczucie dla rodziny.
Źródło: “Second Time Around” Bar& Grill-Chicago, Schiller Park Police
Foto: “Second Time Around” Bar& Grill-Chicago
News Chicago
Świąteczne zwiedzanie rezydencji gubernatora Illinois – wyjątkowa okazja od 29 listopada
Już od 29 listopada mieszkańcy Illinois będą mogli odwiedzić rezydencję gubernatora i podziwiać jej świąteczną aranżację. Specjalne, 20-minutowe wycieczki z pokazem dekoracji świątecznych będą odbywać się w wybranych terminach i wymagają wcześniejszej rejestracji. To jedyna okazja w roku, by zobaczyć oficjalną rezydencję władz stanu w zimowej odsłonie. Tradycyjne zwiedzanie historyczne zostanie wznowione dopiero w styczniu 2026 roku.
Terminy zwiedzania
Wycieczki świąteczne będą realizowane według poniższego harmonogramu:
- Soboty, 29 listopada, 6, 13, 20 grudnia 1:00 PM
- Niedziele, 30 listopada, 7, 14, 21 grudnia 1:00 PM
- Środy, 3, 10, 17 grudnia 2025, 4:00 PM
Zwiedzanie jest bezpłatne, lecz konieczna jest rezerwacja online oraz okazanie ważnego dokumentu tożsamości przy wejściu. Rezydencja gubernatora stanu Illinois mieści się przy 410 E Jackson Street, Springfield, IL 62701.
Organizacja wizyty
Zwiedzanie odbywa się wyłącznie w obecności przeszkolonych pracowników i wolontariuszy Departamentu Zasobów Naturalnych stanu Illinois, pełniących funkcję przewodników (“tłumaczy”). Samodzielne poruszanie się po rezydencji nie jest dozwolone.
Najważniejsze zasady odwiedzin:
- Rezerwacja obowiązuje każdą osobę, niezależnie od wieku.
- Przy zgłoszeniu należy podać imiona i nazwiska wszystkich uczestników.
- Osoby powyżej 18. roku życia muszą okazać dowód tożsamości ze zdjęciem lub paszport zgodny z danymi rezerwacyjnymi.
- Dzieci mogą wejść bez dokumentu, jeśli towarzyszy im dorosły z ważnym ID.
- Przy wejściu wszyscy goście przechodzą kontrolę bezpieczeństwa przez magnetometry.
- Grupy maksymalnie do 15 osób na jeden przedział czasowy – większe zespoły muszą zarezerwować osobne terminy.
- Zalecany czas przybycia: 5–10 minut przed rozpoczęciem wycieczki.

Miejsce rozpoczęcia
Zwiedzanie rozpoczyna się przy wejściu dostępnym dla osób z niepełnosprawnościami od strony Jackson Street (północna część rezydencji, między 4th Street a 5th Street). Na miejscu uczestników wita członek zespołu przewodników.
Rezerwacje i kontakt
Rejestracja odbywa się za pośrednictwem platformy Eventbrite. W przypadku zmiany lub anulowania rezerwacji należy skorzystać z tego samego systemu.
Dodatkowe pytania można kierować:
- telefonicznie: (217) 782-6450
- e-mailowo: igmtours@illinois.gov
Minimum 24 godziny przed terminem zwiedzania.

Świąteczne wycieczki po rezydencji gubernatora Illinois to wyjątkowa propozycja dla wszystkich, którzy chcą poczuć atmosferę nadchodzących świąt w historycznym otoczeniu. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc i rygorystyczne zasady bezpieczeństwa zaleca się wczesną rejestrację.
Źródło: Illinois.gov
Foto: Illinois Governor’s Mansion Association, Illinois.gov
News Chicago
Archidiecezję Chicago oskarżono o ukrywanie przypadków wykorzystywania seksualnego przez duchownych
Archidiecezja Chicago mierzy się z nowymi zarzutami dotyczącymi wieloletniego tuszowania przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych. Trzy nowe pozwy sądowe zarzucają utrzymywanie w posłudze dwóch, nieżyjących już księży, pomimo licznych skarg oraz wewnętrznych ostrzeżeń dotyczących ich zachowania.
Oskarżenia dotyczą księży Johna Williama Currana oraz Daniela Marka Holihana, którzy – jak wynika z dokumentów sądowych – mieli być przenoszeni do kolejnych parafii i szkół, mimo że Archidiecezja posiadała wiedzę o zarzutach wobec nich już od lat 60-tych.
Treść pozwów
Według pierwszego z pozwów ksiądz Daniel Mark Holihan miał w latach 80-tych wykorzystywać seksualnie ucznia szkoły średniej w Quigley Preparatory Seminary. W pozwie opisano, że duchowny „oswajał” chłopca, nakłaniając go do odwiedzin w domku letniskowym w Wonder Lake na przedmieściach północno-zachodnich oraz w plebanii parafii Our Lady of the Snows w Chicago, gdzie dochodziło do nadużyć.
Zarzuty te – jak podano – nie były pierwszymi skierowanymi wobec ks. Holihana. Pozew twierdzi, że ponad 20 osób zgłaszało przypadki jego niewłaściwego zachowania seksualnego od lat 60-tych. Zamiast reagować, Archidiecezja przez kolejne dekady miała przenosić duchownego między parafiami i placówkami edukacyjnymi.
Dwa inne pozwy dotyczą księdza Johna Williama Currana, oskarżanego o wykorzystywanie seksualne dwóch uczniów szkoły i parafii St. Christina Catholic School w latach 80-tych. Do nadużyć miało dochodzić w jego pokoju na plebanii. Archidiecezja – zgodnie z treścią pozwów – miała od lat 60-tych posiadać informacje o podobnych skargach wobec ks. Currana, jednak nie podjęła kroków w kierunku jego odsunięcia.
Zarzuty i odpowiedzialność
Pozwy zarzucają Archidiecezji zaniedbanie oraz udział w spisku cywilnym, którego celem miało być ukrywanie faktów i zapewnianie ciągłości posługi duchownym pomimo świadomego ryzyka dla wiernych. Poszkodowani domagają się niesprecyzowanych odszkodowań.
Adwokat reprezentująca ofiary, Valerie Letko, podkreśliła, że opisywane przypadki nie przedstawiają incydentalnych błędów, lecz systematyczne działania na przestrzeni dziesięcioleci:
„Te sprawy pokazują schemat działania, a nie nieporozumienie. Rodziny ufały Archidiecezji, że będzie transparentna w sprawie przydziałów duchownych. Zamiast tego Kościół przenosił takich księży jak Holihan po cichu i bez ostrzeżenia, pozostawiając rodziców i dzieci nieświadomymi zagrożenia.”
Kontekst i reakcje
Sprawa wpisuje się w długą historię zarzutów wobec Kościoła katolickiego dotyczących tuszowania przestępstw seksualnych duchownych. Fala procesów sądowych, które rozpoczęły się na szeroką skalę w latach 2000, ujawniła mechanizmy przenoszenia księży między parafiami zamiast zgłaszania ich działań organom ścigania.
W najnowszych pozwach nie podano stanowiska Archidiecezji, jednak zgodnie z dotychczasową praktyką możliwe jest opublikowanie oficjalnego oświadczenia w odpowiedzi na zarzuty.
Pozwy mogą mieć istotny wpływ na ocenę działań Archidiecezji i ponownie uruchomić debatę o odpowiedzialności instytucjonalnej w przypadkach przestępstw seksualnych w Kościele.
Źródło: cbs
Foto: YouTube, istock
-
News Chicago4 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA3 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA2 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago2 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuICE ujawnia dane dotyczące Polaków w USA. Deportacje, zatrzymania i… polonijne donosy
-
News Chicago3 tygodnie temuNaloty imigracyjne w Halloween: Burmistrz Evanston IL mówi o „bezprawiu”










