Ciekawostki
Nowy rollercoaster czeka na odważnych w 2022 roku. Musisz zagryźć zęby, żeby wsiąść
Ten rok parki rozrywki zaczynają z przytupem otwierając nowe atrakcje dla miłośników mocnych wrażeń. Ogromne rollercoastery i długie zjeżdżalnie wodne gwarantują ekstremalne przeżycia. Sprawdź, zanim się odważysz się wybrać na szalony rajd!
W tym roku wszystkich bije SeaWorld, który otwiera 11 nowych atrakcji dla swoich gości w swoich parkach w Stanach Zjednoczonych. Jest to największa liczba, jaką firma kiedykolwiek wprowadziła do swoich centrum w ciągu jednego roku. Otwiera także Sesame Place, zupełnie nowy park rodzinny w San Diego.
„Mamy ambitny cel stworzenia czegoś nowego i znaczącego w każdym z naszych parków”, mówi dyrektor generalny SeaWorld Marc Swanson.
„Te nowe przejażdżki i atrakcje są częścią tego zobowiązania i patrząc na 2022 r., mamy to, co uważamy za nasz najbardziej znaczącą i ekscytującą ofertę w naszej historii”.
Wczoraj pisaliśmy o kolejce Ice Breaker i Emperor, wielkiej huśtawce Tidal Surge, i wodnych rajdach Reef Plunge i Riptide Race, w parkach Orlando, San Diego i San Antonio. Jakie nowości czekają nas jeszcze wśród szalonych atrakcji?
Iron Gwazi – Busch Gardens Tampa Bay
W Busch Gardens Tampa Bay zadebiutuje najwyższa hybrydową kolejką górską w Ameryce Północnej – z konstrukcją drewniano-stalową – oraz najszybszym i najbardziej stromym zjazdem na świecie.
Iron Gwazi wzniesie śmiałków na wysokość 206m i zaserwuje im spadanie pod kątem 91-stopni z prędkością przekraczającą 76 mil na godzinę. W czasie rajdu mają miejsce trzy inwersje i niezliczona liczba potencjalnych możliwości do wywołania krzyku.
Pantheon™ – Busch Gardens Williamsburg
Kolejka górska Panteon rusza od marca, osiągając prędkość 73 mil na godzinę. Coaster będzie miał spadek o 95 stopni i wysokość 180 stóp, cztery starty, pięć momentów w powietrzu i dwie inwersje, które składają się na to, że jest najszybszą na świecie wielostopniową kolejką górską.
Całkowicie nowa, wyczekiwana kolejka górska zostanie otwarta w wiosce Festa Italia w parku i zwiększy całkowitą liczbę kolejek górskich w Busch Gardens Williamsburg do ośmiu.
Big Bird’s Tour Bus – Sesame Place Philadelphia
Big Bird’s Tour Bus w Sesame Place w Filadelfii pozwoli dobrze się bawić najmłodszym poszukiwaczom przygód i ich rodzinom już od kwietnia. Goście wsiadają do czerwonego piętrowego autobusu, który jeździ w kółko, a także w górę i w dół z Wielkim Ptakiem i jego futrzanymi przyjaciółmi.

Rapids Racer i Wahoo Remix – Adventure Island Tampa Bay
Dwie nowe atrakcje pojawią się na Adventure Island w Tampie w 2022 roku: Rapids Racer i Wahoo Remix. Rapids Racer, zupełnie nowa zjeżdżalnia wodna, zaprasza gości do rywalizacji ze sobą na równoległych torach.
Wahoo Remix (dawniej Wahoo Run) zostanie ponownie otwarty jako multimedialna przejażdżka wodna z zsynchronizowanymi elementami świetlnymi i dźwiękowymi, wraz z tunelem ze świecącym światłem, zapewniająca spływ tratwą na 600-metrowym torze wodnym.
Aquazoid Amped – Water Country USA, Williamsburg
Aquazoid Amped, otwarty w maju w największym parku wodnym w Wirginii, to wciągająca przejażdżka sensoryczna, która obejmuje zupełnie nowy pokaz efektów specjalnych z pulsującą muzyką i dynamicznymi efektami świetlnymi. Oferuje rajd w całkowicie zamkniętej poskręcanej rurze o długości 864 stóp z prędkością 20 stóp na sekundę.

Sesame Place San Diego
Nowy park Sesame Place zostanie otwarty w San Diego w marcu. To nowe centrum rozrywki dla młodszych w południowej Kalifornii będzie oferować spotkania z bohaterami Ulicy Sezamkowej, siedem przejażdżek związanych z programem, interaktywny plac zabaw muzycznych i 11 atrakcji wodnych, w tym basen z falami o pojemności 500 000 galonów.
Sesame Place będzie również Certyfikowanym Centrum Autyzmu, w którym pracownicy ukończą szkolenie w zakresie wrażliwości i świadomości dotyczącej autyzmu. Dostępne będą również udogodnienia dla dzieci z autyzmem, takie jak przewodnik sensoryczny i wyznaczone ciche miejsca.
Źródło: usatoday
Foto: You Tube, Water Country USA, Sesame Place Philadelphia, pixabay/paulbr75
News USA
Muzyka koi ból – pielęgniarz z San Diego gra pacjentom na gitarze i ukulele
Pielęgniarz Rod Salaysay, pracujący na oddziale pooperacyjnym UC San Diego Health, oprócz standardowych narzędzi medycznych – takich jak termometr czy stetoskop – korzysta również z gitary i ukulele, aby pomagać chorym w radzeniu sobie z bólem.
Muzyka w terapii bólu
Rod Salaysay, odpowiadając na prośby pacjentów, wykonuje różnorodne utwory – od angielskich i hiszpańskich piosenek folkowych, przez klasyczne kompozycje jak Minuet in G Major, po znane melodie filmowe, m.in. „Somewhere Over the Rainbow”.
Podczas występów pacjenci często się uśmiechają, przytakują, a według obserwacji pielęgniarza spada im tętno, obniża się ciśnienie krwi, a niektórzy proszą o mniejsze dawki leków przeciwbólowych.
Jak podkreśla Salaysay: „W szpitalu często pojawia się cykl: niepokój, ból, lęk. Muzyka może ten cykl przerwać.”
Naukowe podstawy działania muzyki
Choć intuicyjnie wydaje się, że muzyka łagodzi ból, badania naukowe nad tzw. analgezją indukowaną muzyką dopiero się rozwijają. Najnowsze publikacje w „Pain” oraz „Scientific Reports” wskazują, że muzyka może zmniejszać odczuwanie bólu lub zwiększać tolerancję na ból, ale nie zastąpi całkowicie leczenia farmakologicznego.
Najbardziej efektywne w tej terapii jest samodzielne wybranie muzyki przez pacjenta i skoncentrowane słuchanie.
Dlaczego muzyka działa?
Według psychologa dr. Adama Hanleya z Florida State University, ból to złożone doświadczenie – fizyczne, emocjonalne i poznawcze. Na to, jak bardzo boli, wpływa: stan psychiczny, poziom lęku, koncentracja na doznaniu.
Muzyka odciąga uwagę od bólu, aktywuje wiele obszarów mózgu i daje pacjentowi wsparcie emocjonalne.
Dr Caroline Palmer z McGill University dodaje, że muzyka działa nie tylko jako rozpraszacz – wpływa na percepcję bólu poprzez aktywację ścieżek neuronalnych.
Jaka muzyka działa najlepiej?
W badaniu Erasmus University Rotterdam z udziałem 548 osób sprawdzano wpływ 5 gatunków muzycznych (klasyczna, rock, pop, urban, elektroniczna) na tolerancję bólu podczas testu ekspozycji na zimno.
Wyniki wskazały, że każdy gatunek przyniósł ulgę, a najlepiej działała muzyka preferowana przez uczestnika, niezależnie od jej stylu.
„Recepta bez skutków ubocznych”
Niektórzy lekarze mówią już o muzyce jako o najprostszym środku wspomagającym, bez skutków ubocznych. Choćnie zastąpi leczenia medycznego, ale może być potężnym narzędziem wspomagającym terapię bólu.
Źródło: AP
Foto: YouTube
News USA
Belgijski owczarek Soleil zdobył tytuł Best in Show na 2025 National Dog Show
Podczas prestiżowego National Dog Show w Filadelfii, transmitowanego tradycyjnie w Thanksgiving Day, tytuł Best in Show zdobyła sześcioletnia suczka rasy belgijski owczarek o imieniu Soleil. Pokonała ponad 1 900 psów z całego kraju, zwyciężając wcześniej w swojej Herding Group.
Mimo tłumu i atmosfery rywalizacji głęboko czarna Soleil zachowała pełen spokój. Jej przewodnik i handler, Daniel Martin z Princeton w Karolinie Północnej, nie krył wzruszenia, podkreślając, że decydujące okazały się charakter i sposób poruszania się suczki.
Do finałowej rundy zakwalifikowało się siedem psów – laureatów poszczególnych grup: Working, Non-Sporting, Sporting, Terrier, Toy, Hound oraz Herding. Soleil reprezentowała ostatnią z nich. Drugie miejsce (Reserve Best in Show) zajął George – amerykański foxhound z grupy Hound.
Rasa z tradycją – inteligencja i lojalność
Zgodnie z opisem American Kennel Club, owczarek belgijski to pies niezwykle inteligentny, czujny i poważny, znany z wysokiej podatności na szkolenie. To rasa pasterska, której przedstawiciele cieszą się silną więzią z człowiekiem i wyjątkowo źle znoszą samotność. Średnia długość życia wynosi od 10 do 14 lat.
Wydarzenie z historią
National Dog Show powstał w 1879 roku, a nieprzerwanie organizowany jest od 1933. Od 2002 roku transmitowany jest w telewizji i oglądany co roku przez około 20 milionów widzów.
Za organizację odpowiada Kennel Club of Philadelphia, a głównym partnerem wydarzenia jest Purina. Oprócz rywalizacji głównej odbywają się także konkursy dodatkowe, m.in. barking contest.
Źródło: npr
Foto: YouTube
News USA
Przyjrzyj się swojemu Reksiowi: Ile ma w sobie genów wilka?
Choć małe, puchate psy spacerujące ulicą wydają się całkowicie udomowione i łagodne, naukowcy ostrzegają: wiele z nich ma w sobie więcej z wilka, niż mogłoby się wydawać. W poniedziałek amerykańscy badacze ogłosili wyniki przełomowych analiz genetycznych, które wskazują, że niemal dwie trzecie wszystkich ras psów posiada wykrywalną ilość DNA wilczego.
Co więcej – badanie wykazało, że wilcze DNA nie jest pozostałością po procesie udomowienia sprzed około 20 000 lat, lecz efektem stosunkowo niedawnego krzyżowania się domowych psów z dzikimi wilkami, nawet w ciągu ostatnich kilku tysięcy lat.
Zaskakujące rezultaty badań
Logan Kistler, kurator w Smithsonian Museum of Natural History i współautor badania, podkreśla, że nie oznacza to, iż wilki wchodzą dziś do domów i krzyżują się z domowymi pupilami. Interakcje te są rzadkie, ale miały miejsce wystarczająco często, by pozostawić trwały ślad w genomie psów.
Do tej pory dominowało przekonanie, że aby pies był psem, jego materiał genetyczny powinien zawierać znikome lub żadne ślady wilczej linii. Jak wskazała główna autorka pracy, Audrey Lin z American Museum of Natural History, nowe wyniki całkowicie zmieniają naukowe spojrzenie na ewolucję psów.
Zespół przeanalizował tysiące genomów wilków i psów dostępnych publicznie. Wyniki pokazały, że ponad 64% współczesnych ras psów posiada wykrywalne ślady wilczego DNA. Nawet małe rasy – jak chihuahua – noszą około 0,2% wilczego materiału genetycznego.
Które rasy są najbardziej „wilcze”?
Najwięcej DNA wilka zachowały rasy stworzone celowo do tego, by przypominały wilki, takie jak wilczaki czechosłowackie i niemieckie saarloos wolf, gdzie udział ten sięga nawet 40%. Wśród ras typowo domowych najwyższy udział – około 5% – odnotowano u dużego gończego anglo-francuskiego trikolorowego, a także u chartów, takich jak saluki i chart afgański.

Duży gończy anglo-francuski trikolorowy
Badacze zauważyli zależność między udziałem wilczego DNA a wielkością psa, jednak nie była ona regułą – np. duży bernardyn nie wykazał tego typu dziedzictwa. Natomiast wszystkie tzw. psy wiejskie, które żyją obok ludzkich osiedli, ale nie należą do konkretnych opiekunów, mają w sobie materiał genetyczny wilków.
Naukowcy przypuszczają, że właśnie one mogły być pośrednikiem w przenoszeniu tych genów – zwłaszcza jeśli osamotnione wilczyce, oddzielone od stada przez działalność człowieka, krzyżowały się ze zdziczałymi psami.

Saarlos wolf
Charakter a pochodzenie genetyczne
Wyniki badań porównano z oficjalnymi opisami cech charakteru ras używanymi przez kluby kynologiczne. Psy z niewielkim lub zerowym udziałem DNA wilka częściej opisywane były jako przyjazne, łatwe w szkoleniu i uczuciowe. Rasy z wyższą zawartością wilczych genów określano natomiast częściej jako niezależne, podejrzliwe wobec obcych, dumne lub terytorialne.
Jednocześnie takie cechy jak inteligencja, posłuszeństwo, oddanie, spokój, pogodne usposobienie i dobre relacje z dziećmi występowały niezależnie od udziału wilczego DNA. Logan Kistler podkreślił, że oficjalne opisy ras nie determinują zachowania poszczególnych psów, które kształtowane jest także przez środowisko i wychowanie.

Wilczak czechosłowacki
Przystosowanie do świata ludzi
Wyniki badań pokazują, że psy adaptowały się do warunków, w jakich żyli ich opiekunowie. W wielu przypadkach wilcze geny mogły stanowić ewolucyjną przewagę. Na przykład u ras tybetańskich, takich jak lhasa apso, stwierdzono obecność genu EPAS1, który umożliwia przystosowanie do dużej wysokości – ten sam gen występuje u tybetańskich wilków.
Badanie opublikowano w prestiżowym czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences, a jego wyniki rzucają nowe światło na ewolucję i współczesne rozumienie psów jako gatunku.

Lhasa apso
Co z tego wynika
Odkrycie, że większość dzisiejszych ras psów nosi w sobie wykrywalne ślady DNA wilków, zmienia sposób patrzenia na relację między człowiekiem a najlepszym zwierzęcym towarzyszem. Wskazuje, że proces udomowienia był bardziej złożony, niż dotychczas przypuszczano, a współczesne psy, niezależnie od rozmiaru czy zachowania, zachowały w genach echo swoich dzikich przodków.
Znajomość tej historii może pomóc w lepszym zrozumieniu potrzeb, zachowań i zdolności adaptacyjnych psów, które od tysięcy lat towarzyszą człowiekowi w niemal każdym zakątku świata.
Źródło: cbs
Foto: Alephalpha, Claudia Schröder, Margo Peron, Lily M, istock/Strelciuc Dumitru
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA3 tygodnie temuICE ujawnia dane dotyczące Polaków w USA. Deportacje, zatrzymania i… polonijne donosy
-
News Chicago4 tygodnie temuNaloty imigracyjne w Halloween: Burmistrz Evanston IL mówi o „bezprawiu”
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW7 dni temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuPolonia w Chicago świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości Polski










