Kościół
Kruchość czyni nas zdolnymi do miłości. Generał jezuitów ocenia mijający rok i już modli się za przyszły

- Share
- Tweet /home/slawekbu2034/public_html/deon24/wp-content/plugins/mvp-social-buttons/mvp-social-buttons.php on line 65
https://deon24.com/wp-content/uploads/2021/12/arturososa.jpeg&description=Kruchość czyni nas zdolnymi do miłości. Generał jezuitów ocenia mijający rok i już modli się za przyszły', 'pinterestShare', 'width=750,height=350'); return false;" title="Pin This Post">
Generał Towarzystwa Jezusowego, o. Arturo Sosa SJ, spotkał się wczoraj z dziennikarzami. Oprócz wymiany życzeń bożonarodzeniowych podzielił się refleksją na temat kończącego się roku oraz nad przyszłością. „Modlę się, aby rok 2022 był rokiem przygody, wizji, wyobraźni i konkretnych działań” – powiedział przełożony generalny jezuitów.
Na wstępie Arturo Sosa zaznaczył, że obecna sytuacja pandemiczna jest okazją do ponownej oceny tego co jest ważne w życiu oraz aby żyć inaczej. Jak stwierdził, „stoimy przed wyzwaniem przyjęcia zmiany jako łaski i okazji do odnowienia życia, zamiast czuć się zmuszonymi do pogodzenia się z niechcianymi ograniczeniami”
Przywołał pamiętny obraz Papieża Franciszka, samotnie kroczącego po Placu św. Piotra półtora roku temu, który według niego, stał się „symbolem trudności, a zarazem możliwości otwarcia się na łaskę znalezienia przestrzeni dla nadziei i solidarności pośród lęku tak wielu ludzi i politycznego zamętu”. Ojciec Święty od początku był stale zaangażowany w odczytywanie znaków czasu, bez fałszywego pocieszania, lecz „zachęcając nas do wykorzystania okazji do otwarcia się na nowe formy życia osobistego, rodzinnego i społecznego, do przekształcenia struktur, które powodują niesprawiedliwe ubóstwo”, co widać także w rozpoczętym procesie synodalnym, będącym „odważnym sposobem uobecniania Dobrej Nowiny o Jezusie pośród burzy epokowych zmian”.
Arturo Sosa zaznaczył, że zarówno Towarzystwo Jezusowe jak i osoby życia konsekrowanego, starają się być otwarci na to, co nowe „zaczynając od nowego spojrzenia na doświadczenia życiowe”. Wielkie zmiany, które dotknęły świat w ostatnich 20 latach, zmieniły cały świat. Zamach na WTC w 2001r., „wraz z początkiem nowej fazy terroryzmu, zagroził postępowi dialogu międzyreligijnego i międzykulturowego”, kryzys finansowy w 2008 r. pokazał kruchość systemu kapitalistycznego i zagrożenie demokracji populizmem. Obecnie, pandemia, która zaburzyła spójność społeczną w każdym kraju i równowagę międzynarodową, zmusiła nas do zmierzenia się z faktem, że jesteśmy śmiertelni, przez co „nie możemy dłużej udawać, że śmierć nie jest częścią życia osobistego, rodzinnego czy społecznego” i chować się za „fałszywą nadzieją ocalenia”. Nasze relacje wymagają pielęgnacji i troski. „Rozpoznajemy nasze ludzkie rany i potrzebę łagodnego i cierpliwego leczenia”, co wymaga „przezwyciężenia oporów i uczenia się wielu nowych rzeczy”.
Jak zaznaczył Generał jezuitów, pandemia zbiegła się w czasie z rocznicą 500. lecia nawrócenia Ignacego Loyoli, założyciela zakonu. Obchodzony z tej okazji „Rok Ignacjański” ma na celu „zmotywować całe powszechne ciało apostolskie [Towarzystwa Jezusowego] do podjęcia przemian koniecznych, by skutecznie wypełniać misję pojednania i sprawiedliwości”, co jest wezwaniem do «ujrzenia wszystkiego nowego w Chrystusie».
Arturo Sosa dodał, że sytuacja naszego życia przypomina, że chrześcijanie są wezwani do życia nadzieją i dzielenia się nią z innymi, czego nie należy rozumieć jako „powierzchownego zapewniania, że «wszystko będzie dobrze»”, lecz jest przypomnieniem, że nadejdzie „wewnętrzna i zewnętrzna przemiana”, a „Bóg działa, chcąc uczynić wszystko nowym i chce w tym naszego udziału”. Dlatego konieczne jest „otwarcie drzwi naszych serc i przyjęcie ryzyka zmiany naszych relacji”, dzięki czemu przyszłość będzie inna od przeszłości.
Ojciec Generał zachęcił by zadać sobie pytanie o gotowość na przyjęcie miłości Boga, który, „choć stał się człowiekiem bezsilnym, dysponuje mocą nieskończonej miłości”. „To siła, która może zmieniać i wyzwalać. Każdy z nas jest powołany, aby stać się małym «słowem», które głosi orędzie wyzwolenia tego ciągle nowego Boga”. Przypomniał także, że jako ludzie „w drodze”, „musimy iść nie tylko z naszymi przyjaciółmi, ale także z tymi, którzy są na marginesie, którzy są odsunięci na bok”, co jest istotą drogi synodalnej, „polegającej na wsłuchiwaniu się w nasze najgłębsze marzenia, nadzieje i pragnienia”.
Kończąc swoje przemówienie Arturo Sosa dodał, że niespodziewanie doświadczona kruchość, czyni nas bardziej zdolnymi do miłości, co jest odpowiedzią na najgłębsze pragnienie każdego człowieka otrzymywania i dawania miłości.
Marek Krzysztofiak SJ – Watykan
Źródło:RV
Foto: You Tube, pixabay/sergio_silva16/jclk8888
Kościół
Bostoński Kardynał nie zapobiegł nadużyciom wobec uczniów katolickiego liceum

Trzech byłych uczniów katolickiej szkoły średniej w Massachusetts złożyło pozew przeciwko bostońskiemu kardynałowi Seanowi O’Malleyowi i innym przywódcom Kościoła z powodu domniemanego nadużycia popełnionego przez wicedyrektora ich szkoły. O tym, że szkoły powinny być lepiej zabezpieczane przed taki przypadkami mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Adwokat Mitchell Garabedian ogłosił w poniedziałek, że 5 maja złożył pozew w Sądzie Najwyższym Powiatu Suffolk w imieniu trzech byłych uczniów Arlington Catholic High School na północno-zachodnich przedmieściach Bostonu, w Arlington.
Powodowie, którzy nie zostali wymienieni w dokumentach sądowych, twierdzą, że były wicedyrektor Stephen Biagioni znęcał się nad nimi od około 2011 do 2016 roku, donosi Boston Globe. Byli uczniowie mieli wtedy od 15 do 17 lat.
Biagioni, który został dyrektorem katolickiej szkoły średniej w Arlington, został umieszczony na urlopie administracyjnym w kwietniu 2016 r. w oczekiwaniu na wynik dochodzenia w sprawie tych wydarzeń.
W tym czasie wicedyrektor Linda Butt powiedziała, że nie ma powodu, by sądzić, że dotyczy to zarzutów wykorzystywania seksualnego.
Archidiecezja Bostonu poinformowała, że zarzuty zostały zgłoszone organom ścigania, gdy dowiedziała się o nich szkoła średnia.
Cała trójka uczniów zeznała, Biagioni siłował się z nimi, a podczas tych incydentów uderzał ich głowami w okolice swojego krocza. To było „wyraźne zachowanie seksualne oraz lubieżne zachowanie”, jak twierdzi pozew. Domniemane ofiary ponoszą teraz konsekwencje psychiczne tych zdarzeń.
Od 2014 roku bp O’Malley pełni znaczącą rolę w Kościele katolickim jako szef Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich.
Oprócz bp O’Malleya pozew został złożony przeciwko biskupowi Robertowi Deeleyowi i biskupowi Peterowi Uglietto jako oskarżonym, a także trzem innym przywódcom Kościoła. Biagioni, były dyrektor, nie jest wymieniony w pozwie jako pozwany.
Bp Deeley, który obecnie służy jako biskup Portland w stanie Maine, był wikariuszem generalnym i moderatorem kurii archidiecezji bostońskiej w latach 2011-2014, zgodnie z jego biografią zamieszczoną na stronie internetowej diecezji Portland. Bp Uglietto pełni funkcję wikariusza generalnego archidiecezji i moderatora ds. duchowieństwa od lutego 2014 roku.
W pozwie stwierdzono, że przywódcy Kościoła mają obowiązek „właściwie nadzorować pracowników”, aby upewnić się, że pracownicy nie wykorzystują swoich stanowisk w archidiecezji „jako narzędzia do uwodzenia i napaści na bezbronne dzieci”.
Zarzuca się, że przywódcy Kościoła „wiedzieli lub zaniedbali niewiedzę”, że Biagioni stanowi zagrożenie dla uczniów.
The Boston Globe poinformował, że dwóch innych powodów, którzy twierdzą, że byli wykorzystywani seksualnie przez Biagioniego, również złożyło pozwy przeciwko urzędnikom kościelnym w zeszłym roku.
Adwokat Garabedian powiedział, że Biagioni nie został oskarżony we wszystkich trzech sprawach z „powodów strategicznych” i odmówił dalszego komentarza.
Mitchell Garabedian od dziesięcioleci składa pozwy w imieniu ofiar nadużyć duchownych.
Źródło: cna
Foto: YouTube, Archidiecezja Boston
Kościół
Modlimy się często. Z wiarą w Boga i uczestnictwem w nabożeństwach jest gorzej

Tylko około połowa Amerykanów twierdzi, że jest pewna, że Bóg istnieje, i chociaż spadła regularna obecność na nabożeństwach, wiele osób twierdzi, że nadal modli się kilka razy dziennie. 15 maja Krajowy Instytut Badania Opinii Publicznej NORC z University of Chicago opublikował dane z General Social Survey (GSS) za 2022 rok. Raport pokazuje, że coraz mniej Amerykanów identyfikuje się ze zorganizowaną religijnością, podkreśla Ojciec Paweł Kosiński, SJ.
Ankieta General Social Survey (GSS) jest uważana za jedno z najważniejszych źródeł danych na temat opinii Amerykanów.
Ankieta została przeprowadzona wśród dorosłych mieszkańców USA za pomocą wywiadów osobistych, samodzielnie wypełnianych ankiet internetowych i wywiadów telefonicznych.
Czy wierzysz w Boga?
Wśród wielu badanych opinii znalazła się kwestia wiary Amerykanów w istnienie Boga.
Około 50% Amerykanów stwierdziło, że „wie, że Bóg istnieje i nie ma wątpliwości”. Liczba ta nie zmieniła się od 2021 r. W 1993 r. odsetek ten osiągnął szczyt: 65%, a w 2008 r. spadł do 60%.
Kolejne 16% ankietowanych w 2022 roku powiedziało GSS, że „wierzą w Boga, ale mają wątpliwości”. Kolejne 14% stwierdziło, że wierzy w „jakąś siłę wyższą”.
Około 6% stwierdziło, że „czasami” wierzy w Boga, a około 7% odpowiedziało „nie wiem i nie ma sposobu, aby się tego dowiedzieć”.
Około 7% stwierdziło, że nie wierzy w Boga, i jest to odsetek bez zmian od 2021 r. Niewiara w Boga oscylowała wokół 2%-3% przez dziesięciolecia, aż do 2014 r., kiedy zaczęła rosnąć.
Czy jesteś religijny?
Jeśli chodzi o samookreśloną religijność, 14% powiedziało GSS, że są „bardzo religijni”, 32% określiło się jako „umiarkowanie religijni”, a 25% jako „lekko religijni”. „Umiarkowanie religijni” odnotowali największy spadek, z 38% w 2018 r. i 41% w 2010 r.
Istnieje tendencja wzrostowa wśród respondentów, którzy identyfikują się jako „niereligijni”. W 2022 roku 29% wybrało tę odpowiedź, co oznacza niewielki spadek w stosunku do szczytowego poziomu 32% w 2021 roku. Przed 2012 rokiem mniej niż 20% respondentów kiedykolwiek wybrało tę odpowiedź.
Jak często bierzesz udział w nabożeństwach religijnych?
Dane dotyczące frekwencji religijnej wydają się odzwierciedlać ten niereligijny trend. Wśród respondentów GSS 34% stwierdziło, że nigdy nie uczestniczyło w nabożeństwach, co jest nowym rekordem.
Liczba ta po raz pierwszy osiągnęła 30% w 2018 r. i 20% w 1998 r., po tym jak przez dziesięciolecia utrzymywała się na poziomie około 15%.
Aż 11% ankietowanych deklarowało udział w nabożeństwach rzadziej niż raz w roku, 13% raz w roku, a 10% kilka razy w roku. Tylko 4% stwierdziło, że uczęszczało raz w miesiącu, 5% uczęszczało dwa lub trzy razy w miesiącu, a 4% uczęszczało „prawie co tydzień”.
Około 13% uczestniczyło w nabożeństwach tygodniowo, co stanowi niewielki wzrost w porównaniu z respondentami z 2021 r., ale spadek z 18% w 2018 r.
Respondenci GSS nigdy nie zgłaszali tygodniowej frekwencji przekraczającej 30%, chociaż liczba ta osiągnęła najwyższy poziom 29% w 1972 r., pierwszym roku, w którym GSS o to zapytał pytanie.
Około 5% ankietowanych uczestniczyło w nabożeństwach częściej niż raz w tygodniu. Ta odpowiedź ostatnio osiągnęła najwyższy poziom 9% w 1993 roku i nigdy nie przekroczyła 9% od 1972 roku.
Jak często się modlisz?
Modlitwa zgłaszana przez samych siebie była bardziej popularna niż deklarowana obecność w kościele. Według GSS 28% respondentów stwierdziło, że modli się kilka razy dziennie, co stanowi niewielki spadek w stosunku do szczytowego poziomu 31% w 2004 roku.
Kolejne 20% stwierdziło, że modli się raz dziennie, co stanowi wzrost z 16% w 2021 r., ale spadek z 28% w 2018 r., gdzie liczba ta utrzymywała się na stałym poziomie od dziesięcioleci.
Kolejne 13% stwierdziło, że modli się kilka razy w tygodniu, a 6% raz w tygodniu. Liczba osób, które rzadko lub nigdy się nie modlą, jest bliska historycznego maksimum: 34% stwierdziło, że modli się „rzadziej niż raz w tygodniu lub nigdy”, co oznacza spadek w stosunku do szczytowego poziomu w 2021 r., który wyniósł 38%.
Czy masz zaufanie do zorganizowanej religii?
Znacząco spadło również zaufanie do zorganizowanej religii. Zaufanie osiągnęło szczyt w 1974 r., kiedy 45% respondentów GSS wyraziło „duże zaufanie” do zorganizowanej religii. W 2022 roku zrobiło to tylko 15%, czyli mniej więcej tyle samo, co najniższy poziom w historii w 2021 roku.
Około 49% respondentów wyraziło „tylko niewielkie” zaufanie do zorganizowanej religii, po raz pierwszy poniżej 50% od 2000 r. Kolejne 33% respondentów wyraziło „prawie żadne zaufanie” do zorganizowanej religii, porównywalne z 2021 r. i wciąż powyżej poprzedniego szczytu 30% w 1989.
W 1975 tylko 11% Amerykanów odpowiedziało w ten sposób.
Dane GSS z 2022 r. są oparte na 3544 wypełnionych ankietach od 4 maja do 20 grudnia, a także 601 dodatkowych wypełnionych ankiet dla nadpróby respondentów rasy czarnej, latynoskiej i azjatyckiej z panelu NORC AmeriSpeak. Badanie dotyczyło osób wszystkich wyznań, nie tylko katolików.
Źródło: cna
Foto: istock/BookyBuggy/ Rawpixel/ sticker2you/ sticker2you/ Halfpoint/ wideonet
News USA
Dekalog na razie nie zawiśnie w teksaskich szkołach

Kontrolowana przez Republikanów Izba Stanowa Teksasu nie zatwierdziła we wtorek projektu ustawy, który wymaga od szkół publicznych wywieszenia Dziesięciu Przykazań w każdej klasie. Senat Bill 1515 stracił szansę by przejść dalej po tym, jak prawodawcy Izby Reprezentantów nie dotrzymali terminu głosowania o północy, który przesunąłby projekt ustawy o trzecie – ostatnie już przejście. Ale ustawodawcy mają czas do 29 maja.
Ustawa, której autorem jest republikański senator Phil King, wymaga, aby Dziesięć Przykazań było wywieszonych w „widocznym miejscu” w każdej klasie w „rozmiarze i kroju pisma, które są czytelne dla osoby o przeciętnym wzroku z dowolnego miejsca w klasie”.
King powiedział wcześniej, że ustawa pomoże przywrócić wolności religijne „które zostały utracone” i „przypomina studentom w całym Teksasie o znaczeniu fundamentu” Ameryki.
Sesja legislacyjna kończy się 29 maja, a ustawodawcy mają jeszcze czas na zastosowanie taktyk proceduralnych w celu ponownego wniesienia ustawy. Ale teraz czeka ją trudniejsza droga.
Ustawa spotkała się z krytyką części mieszkańców po przyjęciu przez Senat stanu w zeszłym miesiącu.
To rodzice powinni mieć możliwość decydowania, jakich materiałów religijnych powinno uczyć się ich dziecko, a nie ustawodawca Teksasu, przekazał w oświadczeniu Amerykański Związek Swobód Obywatelskich w Teksasie w zeszłym miesiącu.
Nie jest to jedyne ustawodawstwo w Teksasie, które dotyczy religii i szkoły. Ustawa senacka nr 1396, która wymaga od szkół zapewnienia uczniom i pracownikom czasu na modlitwę i czytanie Biblii w każdy dzień szkolny, została również przyjęta przez Senat w zeszłym miesiącu.
Źródło: cnn
Foto: YouTube
-
News Chicago6 dni temu
Czas na piknik! W Chicago jest mnóstwo idealnych miejsc na posiłek wśród natury
-
News Chicago4 dni temu
Piknik w Chicago? Czemu nie. Zobacz idealne miejsca by cieszyć się bujną przyrodą
-
News Chicago4 tygodnie temu
4 czerwca Ojcowie Salwatorianie zapraszają do Merrillville polskich kierowców ciężarówek
-
News Chicago2 tygodnie temu
Chwyć za wiosło i ruszaj na spływ rzeką Chicago z Urban Kayaks. Bądź aktywny w mieście
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW6 dni temu
Viola Brzezińska zaśpiewa w Chicago. To idealna okazja by uczcić polski Dzień Matki
-
News Chicago3 tygodnie temu
Dzisiaj Msza Św. za naszą Ojczyznę w Kościele Św. Trójcy w Chicago o 10.00AM
-
News Chicago2 tygodnie temu
Wspaniały Tall Ship Windy jest już na Navy Pier, więc ruszajcie w rejsy pod żaglami
-
News Chicago2 tygodnie temu
Młody Polak zginął jadąc motocyklem. Poszukiwany jest sprawca wypadku