Połącz się z nami

News Chicago

“Katyń to symbol bestialstwa i ludobójstwa na polskim narodzie”. Polonia w Chicago uczciła pamięć ofiar Katynia i Smoleńska

Opublikowano

dnia

W Chicago odbyły się doroczne uroczystości 78. rocznicy mordu katyńskiego i ósmej rocznicy tragedii smoleńskiej.

Relacja Andrzeja Baraniaka

W intencji ofiar tych tragicznych dla narodu polskiego wydarzeń w Bazylice pw. św. Jacka sprawowana była niedzielna msza święta. Nabożeństwu przewodniczył ks. Adam Piasecki. Wartę honorową przy ołtarzu zaciągnęli członkowie pocztów sztandarowych klubów i organizacji zrzeszonych w Związku Klubów Polskich, organizacji pod egidą której odbywały się niedzielne uroczystości rocznicowe. Wśród wiernych obecny był między innymi konsul generalny Piotr Janicki i prezes ZKP Jan Kopeć.

Galeria zdjęć

W wygłoszonym kazaniu do tragedii Katynia i Smoleńska nawiązał ks. proboszcz Stanisław Jankowski. „Moi drodzy, w historii naszego narodu Katyń to symbol bestialstwa i ludobójstwa dokonanego na polskim narodzie i haniebnej próby zatarcia śladów mordu. Cios ten okazał się chybiony. Nie złamał polskiego ducha i nie odebrał Polakom odwagi. Wśród ofiar tej zbrodni znaleźli się nie tylko żołnierze, ale też lekarze, inżynierowie, nauczyciele czy urzędnicy. W Katyniu i pod Smoleńskiem zginęli przedstawiciele polskiej elity”.

Po nabożeństwie liczna grupa wiernych udała się na cmentarz św. Wojciecha w Niles, aby gromadząc się przy Pomniku Katyńskim i Tablicy Smoleńskiej oddać cześć ofiarom. Modlitwę w ich intencji odmówił kapelan ZKP ks. Ryszard Miłek. „Modlimy się dzisiaj za wszystkich uczestników walk o niepodległość naszej ojczyzny i wolności innych narodów, których groby rozsiane są po całym świecie, aby Pan nagrodził ich cierpienia i śmierć życiem wiecznym. Za naszych kochanych rodaków poległych na frontach drugiej wojny światowej. W obozach, miejscach kaźni, aby radowali się szczęściem w niebieskiej ojczyźnie. Za poległych braci naszych, których ciała złożone są w mogiłach nieznanych, aby zmartwychwstali do życia wiecznego w chwale. Prosimy Cię Panie okaż miłosierdzie twoim wiernym, którzy oddali życie za swych braci, aby na wieki cieszyli się owocami swej ofiary i pokładanej w Tobie nadziei”.

Przewodniczący działającego pod egidą ZKP Komitetu Opieki nad Pomnikiem Katyńskim i Tablicą Smoleńską Robert Nicpoń odczytał nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej. Po przypomnieniu nazwisk przedstawiciele uczestniczących w uroczystości organizacji złożyli wieńce i kwiaty oraz zapalili znicze. W imieniu władz Rzeczpospolitej kwiaty złożył konsul generalny RP Piotr Janicki.

Dla prezesa Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów Polskich im. Tadeusza Kościuszki Andrzeja Stopy spotkania rocznicowe na cmentarzu do dobra okazja do wspomnienia twórcy pomnika Wojciecha Seweryna, który zginął na pokładzie prezydenckiego Tupolewa w drodze na grób ojca w katyńskim lesie. „Przy takich okazjach zawsze wspominam Wojtka Seweryna, dlatego że od samego początku ułani byli razem z nim. Spotykaliśmy się jeszcze w tym starym SWAP-ie, pomagaliśmy mu wybierać kolory materiałów do pomnika. Braliśmy udział w zbiórkach pieniędzy, staliśmy z puszkami(…). Był tutaj wśród Polonii tyle lat i dzięki niemu ten pomnik powstał”.

Dla druha Józefa Poniatowskiego udział w uroczystościach rocznicowych jest obowiązkiem pamiętania o ofiarach. „Nie możemy o tym zapomnieć po prostu”.

W imieniu organizatorów za udział w uroczystościach rocznicowych dziękował prezes ZKP Jan Kopeć. Pod egidą Związku Klubów Polskich obchody przygotowali członkowie Komitetu Opieki nad Pomnikiem Katyńskim i Tablicą Smoleńską przy współpracy z parafiami pw. św. Jacka i św. Ferdynanda, gdzie 10 kwietnia odprawiona została msza święta za ojczyznę oraz Klubem „Gazety Polskiej” i organizacją „Polonia for Poland”.

Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodeon.com

Źródło: Inf. własna
Zdjęcia: Andrzej Baraniak

News Chicago

Świąteczna „Skrzynka do Mikołaja” w Glen Ellyn zachęca dzieci do pisania listów

Opublikowano

dnia

Autor:

Od poniedziałku Glen Ellyn Park District pomaga dzieciom w każdym wieku podzielić się świątecznymi marzeniami z Świętym Mikołajem dzięki specjalnej akcji Santa’s Mailbox. Jedyna oficjalna skrzynka na listy do Mikołaja stanie wewnątrz Spring Avenue Recreation Center, przy 185 Spring Ave. w Glen Ellyn.

Każde dziecko, które wrzuci swój list do piątku, 5 grudnia, do godziny 5:00 PM, otrzyma od Mikołaja odręcznie napisaną odpowiedź. W liście powinny znaleźć się: imię i nazwisko dziecka, pełny adres, miasto, stan, kod ZIP oraz świąteczna lista życzeń, tak aby odpowiedź mogła bez przeszkód trafić z powrotem do nadawcy.

Na miejscu dostępne będą specjalne formularze „Dear Santa”, koperty oraz naklejki udające znaczki i ozdoby, dla tych, którzy chcą napisać swój list na terenie ośrodka.

Nie jest wymagany żaden znaczek ani opłata pocztowa, a cała akcja jest bezpłatna i otwarta dla wszystkich.

Santa’s Mailbox będzie dostępny w godzinach pracy Spring Avenue Recreation Center. W dniach 24–25 listopada oraz 1–2 grudnia ośrodek będzie czynny od 8:30 AM do 5:00 PM, natomiast 26 listopada oraz 3–4 grudnia od 8:30 AM do 7:00 PM.

W związku ze Świętem Dziękczynienia obiekt będzie zamknięty od 27 do 30 listopada. Ostatniego dnia akcji, 5 grudnia, skrzynka będzie dostępna do 5:00 PM.

Dodatkowe informacje można uzyskać, kontaktując się z Anastasią Aubie pod adresem e-mail aaubie@gepark.org lub telefonicznie pod numerem (630) 942-7267.

Dzięki tej inicjatywie dzieci z Glen Ellyn i okolic będą mogły w wyjątkowy sposób poczuć magię świąt i nawiązać symboliczny kontakt ze Świętym Mikołajem.

Źródło: dailyherald
Foto: Glen Ellyn Park District
Czytaj dalej

News Chicago

Nowa restauracja Portillo’s już otwarta w Plainfield – tylko drive-thru i odbiór zamówień

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek mieszkańcy Plainfield doczekali się otwarcia długo oczekiwanej restauracji Portillo’s. Lokal, choć należy do kultowej sieci znanej z chicagowskich hot dogów, włoskiej wołowiny i ciasta czekoladowego, działa jednak w nietypowym formacie.

Bez sali restauracyjnej – tylko odbiór i drive-thru

Nowa placówka nie oferuje tradycyjnej obsługi na miejscu. Klienci mogą skorzystać wyłącznie z:

  • dwupasmowego drive-thru,
  • zamówień z odbiorem osobistym,
  • dostawy,
  • cateringu.

Jest to już czwarta lokalizacja Portillo’s w tym koncepcie na terenie aglomeracji chicagowskiej – podobne działają już w Joliet, Rosemont i Orland Park.

Spełnienie długoletnich oczekiwań mieszkańców

Mieszkańcy Plainfield od lat zabiegali o pojawienie się znanej marki w swojej miejscowości. Burmistrz John Argoudelis podkreślił: „Nasi mieszkańcy od dawna chcieli Portillo’s w Plainfield i ta chicagowska legenda w końcu tu jest! Jesteśmy przekonani, że odniesie ogromny sukces.”

Strategia dostosowana do współczesnych trendów

Model bez tradycyjnej sali konsumpcyjnej jest odpowiedzią na zmieniające się nawyki klientów, którzy coraz częściej korzystają z zamówień mobilnych, drive-thru lub dostawy. Portillo’s cyber-koncept ma na celu szybszą obsługę oraz mniejsze koszty operacyjne.

O podobnym formacie restauracji Little Caesars, otwartym w Rockford IL, informowaliśmy 17 listopada.


Więcej informacji dotyczących menu, godzin otwarcia oraz możliwości zamówień dostępnych jest na stronie internetowej Portillo’s. Nowa lokalizacja w Plainfield oficjalnie rozpoczęła działalność i już przyciąga miłośników klasycznych chicagowskich smaków – tym razem w nowoczesnej odsłonie.

Źródło: nbc
Foto: Plainfield Shorewood Area Chamber of Commerce, Portillo’s

Czytaj dalej

News Chicago

Rezydencja w Barrington Hills: 22 000 stóp kwadratowych luksusu za jedyne 6,5 mln dolarów

Opublikowano

dnia

Autor:

Choć dla przeciętnego nabywcy 6,5 mln dolarów może nie brzmieć jak okazja, w przypadku niezamieszkałej rezydencji w Barrington Hills jest to znacząco obniżona cena w porównaniu z wcześniejszą wyceną na 17 mln dolarów. Co więcej, mimo że posiadłość ma ponad 20 lat, nigdy nie była zamieszkana.

Nieruchomość inwestycyjna od początku

Dom przy 344 Old Sutton Road znajduje się na działce o powierzchni 14,4 akra i został zakupiony w 2003 roku przez Forsythe Building Fund za 1,85 mln dolarów. Fundusz powiązany jest z Geraldem Forsythe’em, prezesem i dyrektorem generalnym Indeck Companies, a jednocześnie znaną postacią w świecie sportów motorowych.

Według agenta nieruchomości Gregga Bernadette’a, dom trafił na rynek około 2007 roku jako projekt inwestycyjny – właściciel od początku nie planował w nim zamieszkać. Jednak załamanie rynku nieruchomości w latach 2007–2008 znacząco utrudniło sprzedaż tak luksusowych posiadłości, co doprowadziło do stopniowego spadku ceny.

Wyjątkowa skala i architektura

Zdaniem Bernadette’a obecna oferta stanowi dużą wartość z uwagi na koszt gruntów, materiałów i pracy: odtworzenie takiej inwestycji dziś byłoby znacznie droższe. Agent podkreśla, że trudno znaleźć na rynku dom o takiej powierzchni, położeniu i standardzie w podobnym przedziale cenowym.

Nieruchomość w liczbach

  • Powierzchnia domu: 22 000 stóp kwadratowych
  • Powierzchnia działki: 14,4 akra
  • Roczny podatek od nieruchomości: 94 512 dolarów (wg danych Cook County)
  • Sypialnie: 7
  • Łazienki: 12 (8 pełnych + 4 toalety)
  • Garaż: na 6 samochodów

Dom oferuje widok na malownicze jezioro Goose Lake, a układ pomieszczeń przewidziano z myślą o różnorodnych modelach zamieszkania. Główna sypialnia na drugim piętrze dysponuje strefą wypoczynkową, garderobą typu walk-in oraz przestronną łazienką. Kolejne cztery sypialnie znajdują się na tym samym poziomie, a jedna dodatkowa – na parterze.

Udogodnienia klasy premium

W posiadłości znajdują się m.in.:

  • prywatny apartament typu in-law suite z kuchnią i pralnią,
  • winda obsługująca wszystkie kondygnacje,
  • sauna i łaźnia parowa,
  • zewnętrzny basen ze spa,
  • winiarnia,
  • profesjonalna sala kinowa,
  • przestronne strefy rekreacyjne.

Dom może idealnie odpowiadać rodzinom wielopokoleniowym lub takim, które zatrudniają personel stały. Istnieje również możliwość rozbudowy części terenu – np. poprzez budowę stajni dla koni lub dodatkowej przestrzeni garażowej dla kolekcjonerów samochodów.

Widok na Goose Lake od Goose Lake Drive

Posiadłość poszukuje pierwszego właściciela

Mimo luksusowego charakteru i ponad dwóch dekad od ukończenia, rezydencja nigdy nie została zamieszkana, co czyni ją „domem marzeń, czekającym na swojego pierwszego mieszkańca”. Obecny właściciel, jak podkreśla agent, jest „zdecydowanie bardziej zmotywowany do sprzedaży” niż w przeszłości.

W świetle parametrów nieruchomości oferta za 6,5 miliona dolarów może okazać się wyjątkową okazją dla kupujących poszukujących przestrzeni, prywatności i gotowego luksusu w jednej z najbardziej prestiżowych lokalizacji pod Chicago.

 

Źródło: dailyherald
Foto: Gregg Bernadette, Steven Hattan
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2018
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu