News Chicago
Polonijne obchody 37. rocznicy „Sierpnia 1980” oraz wybuchu II wojny światowej w Chicago
W kościele św. Trójcy przy 1112 N. Noble w Wietrznym Mieście odbyły się polonijne uroczystości trzydziestej siódmej rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych i założenia Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” oraz 78. rocznicy napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę.
Relacja Andrzeja Baraniaka
Witając uczestników rocznicowych obchodów prezes chicagowskiego Koła NSZZ „Solidarność” Bogdan Strumiński wskazał na potrzebę dalszego kontynuowania dzieła zapoczątkowanego w 1980 roku przez ówczesnych działaczy Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. „Jeżeli obserwujemy wydarzenia w Europie, a nawet i na świecie, to dzieło „Solidarności” musimy kontynuować, bo dziś nasi sąsiedzi, którzy kiedyś byli naszymi oprawcami, ich spadkobiercy, a niekiedy ich potomkowie zarzucają nam, że w Polsce dziś nie ma praworządności, że w Polsce dziś nie ma demokracji. Ja się pytam o jej demokracji oni mówią. O takiej, którą od 1050 lat nieśli na bagnetach i szablach, na takiej, którą w 1939 roku przynieśli nam za pomocą karabinów i czołgów, a później komór gazowych. O jakiej demokracji ci ludzie mówią. Polska jest demokratyczna, a naród polski jest suwerenem i nigdy nie pozwolimy, żeby było inaczej. Dzieło „Solidarności” będzie kontynuowane. Tak nam dopomóż Bóg!”
Galeria zdjęć
Nabożeństwo rocznicowe wraz z dyrektorem Misji ks. Andrzejem Totzke sprawowali ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie oraz ks. dr hab. Władysław Zarębczan z watykańskiej Kongregacji Nauki i Wiary, który mówiąc o rocznicy Sierpnia 1980 roku przypomniał klimat tamtych wydarzeń. „Nie byłem kapelanem „Solidarności, ale wszystko to, co się działo w mojej Ojczyźnie i poza nią, bacznie obserwowałem. Byłem już dorosłym człowiekiem, kiedy na Stolicy Piotrowej zasiadał nasz krakowski kardynał Karol Wojtyła, Jan Paweł II. Pamiętam ten wielki entuzjazm, kiedy przybył z pielgrzymką do Ojczyzny i wypowiedział te pamiętne słowa na Placu Wolności „Przyjdź Duchu Święty odnów oblicze ziemi, tej ziemi”. Wiedzieliśmy wtedy my, młodzi chłopcy, klerycy, że coś musi się stać, coś musi się wydarzyć. Wkrótce narodziła się „Solidarność”. Ten jedyny ruch w świecie tak potężny. Około 10 milionów Polaków podjęło tę ideę. To był jedyny ruch taki w nowoczesnej historii, w którym robotnicy, nasi rodacy – Polacy – próbowali coś zmienić, na kolanach z Panem Bogiem”.
Dla byłego prezesa Koła Solidarność w Chicago Zygmunta Golińskiego wydarzenia z sierpnia 1980 roku pozostaną w pamięci do końca życia. Początek istnienia „Solidarności” datowany jest na 1 września 1980 roku, chociaż nazwa została nadana kilka tygodni później. „Słowo solidarność jeszcze w sierpniu nam się nie kojarzyło ze związkiem. Wiem dzisiaj, z perspektywy czasu, że taki biuletyn wychodził w Stoczni Gdańskiej w czasie strajku. Natomiast, żeby nazwać tak związek, słowo solidarność padło dopiero 17 września na spotkaniu 40 przedstawicieli z całej Polski. Tę nazwę zaproponował Jan Olszewski, który był doradcą Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego”.
Zarzewiem, które w sierpniu 1980 roku roznieciło związkowe strajki w całym kraju doprowadzając w konsekwencji do podpisania porozumień sierpniowych, było zwolnienie ze Stoczni Gdańskiej działaczki nielegalnych wolnych związków zawodowych Anny Walentynowicz. Pięciu stoczniowców: Jerzy Borowczak, Bogdan Borusewicz, Ludwik Prądzyński, Bogdan Felski oraz zwolniony cztery lata wcześniej ze stoczni Lech Wałęsa zdecydowało o organizacji strajku okupacyjnego. Ostatniego sierpnia w imieniu Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej Lech Wałęsa podpisał porozumienie z ówczesną władzą komunistyczną, które zapewniało spełnienie 21 żądań strajkujących załóg.
Jednym z pierwszych punktów tego porozumienia było dopuszczenie do założenia nowych, samorządnych związków zawodowych, które byłyby rzeczywistym reprezentantem robotników. Na bazie tych ustaleń został zarejestrowany NSZZ „Solidarność”. Dzień wcześniej od zawarcia porozumień w Gdańsku Marian Jurczyk podpisał porozumienie w Szczecinie. Trzeciego września Jarosław Sienkiewicz złożył podpis w imieniu działaczy wolnych związków zawodowych w Jastrzębiu Zdroju, a 11 września Zbigniew Kulisiewicz podpisał porozumienie w Hucie Katowice. Umowy te przeszły do historii pod nazwą porozumień sierpniowych.
W uroczystościach rocznicowych zorganizowanych przez chicagowskiego Koło NSZZ „Solidarność” uczestniczyli między innymi: konsul generalny Piotr Janicki, prezes wydziału stanowego Kongresu Polonii Amerykańskiej Mirosław Niedziński wraz z grupą działaczy praz przedstawiciele różnych organizacji polonijnych, środowiska weterańskiego i szkolnego.
Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodeon.com
Źródło: Inf. własna
Zdjęcia: Andrzej Baraniak
News Chicago
Prawnicy weszli do ośrodka ICE w Broadview. Sprawdzają zarzuty o nieludzkie warunki przetrzymywania
W czwartek grupa prawników odbyła rzadką, nadzorowaną przez sąd wizytę wewnątrz ośrodka U.S. Immigration and Customs Enforcement (ICE) w Broadview. To jedna z nielicznych okazji w ostatnich miesiącach, by osoby z zewnątrz mogły zobaczyć budynek, którego funkcjonowanie od dawna budzi poważne kontrowersje.
Wizytę zarządziła sędzina okręgowa Laura McNally, która również w niej uczestniczyła. Decyzja była następstwem pozwu zbiorowego zarzucającego ośrodkowi brudne, niebezpieczne i przeludnione warunki oraz utrudnianie dostępu do prawników.
Skargę złożono w imieniu dwóch byłych zatrzymanych, którzy twierdzą, że funkcjonariusze ICE wywierali presję na więźniów, by podpisywali zgodę na dobrowolną deportację.
Sądowy nakaz otwiera drzwi
Po zakończeniu inspekcji prawnicy poinformowali, że zachowają „szczegółowe uwagi” na potrzeby dalszego postępowania. Ich wejście do Broadview było znaczącym precedensem: w ostatnich miesiącach od wstępu do budynku odprawiano imigrantów adwokackich, członków Kongresu i duchownych. W pozwie nazwano ośrodek wręcz „czarną skrzynką”.
Adwokaci weszli do ośrodka tuż po godzinie 11:00AM i opuścili go około 3:00PM. W specjalnym oświadczeniu MacArthur Justice Center, ACLU Illinois i kancelaria Eimer Stahl podkreśliły:
„Jesteśmy wdzięczni, że sąd umożliwił inspekcję. Nadal walczymy o godne traktowanie zatrzymanych w Broadview, dostęp do pomocy prawnej i przestrzeganie należytego procesu”.
Organizacje zaapelowały również do zatrzymanych i prawników o zgłaszanie wszelkich problemów dotyczących komunikacji i warunków bytowych.

Warunki „nie spełniają wymogów konstytucyjnych”
Decyzja o dopuszczeniu prawników do środka zapadła po całodniowym przesłuchaniu 4 listopada, podczas którego zatrzymani zeznawali o dramatycznym przeludnieniu — w niektórych celach miało przebywać ponad 100 osób, bez dostępu do miejsc do spania. O przesłuchaniu informowaliśmy tutaj.
Sędzia okręgowy Robert Gettleman orzekł, że warunki „nie spełniają wymogów konstytucyjnych”, i wydał tymczasowy nakaz nakazujący Departamentowi Bezpieczeństwa Wewnętrznego zapewnić:
- pościel i podstawowe środki higieny,
- czyste pomieszczenia, mydło i prysznice,
- wystarczającą ilość jedzenia i wody.
Czwartkowa inspekcja miała więc sprawdzić, czy nakaz jest przestrzegany. Prawnikom pozwolono fotografować, rozmawiać z zatrzymanymi i wprowadzić tłumacza oraz eksperta ds. warunków zatrzymań.
Protesty przed budynkiem: „Czy ukryliście dowody?”
W czasie wizyty przed ośrodkiem zebrała się grupa protestujących, w pobliżu znajdował się również ołtarz upamiętniający Silverio Villegasa-Gonzáleza, zastrzelonego przez agentów ICE po kontroli drogowej 12 września.
Ośrodek w Broadview od miesięcy jest miejscem stałych protestów, podczas których dochodziło do starć z policją i agentami federalnymi.
„Czarna dziura”, do której nie wpuszcza się nikogo
Adwokaci imigracyjni od dawna alarmowali, że nie mogą dostać się do budynku, aby odwiedzić klientów. Mieli też problemy z nawiązaniem z nimi kontaktu telefonicznego i ustaleniem, gdzie są przetrzymywani. W czerwcu odmówiono wstępu Kongresmenom: Jesúsowi “Chuy” Garcii, Delii Ramirez, Jonathanowi Jacksonowi i Danny’emu Davisowi.
Duchownych — którzy jeszcze niedawno regularnie udzielali posługi duszpasterskiej zatrzymanym — również odesłano od drzwi. Sprawa przyciągnęła uwagę nawet watykańską: papież Leon XIV publicznie zaapelował do administracji Trumpa o umożliwienie więźniom przyjmowania komunii, o czym pisaliśmy 5 listopada.
Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube
Polonia Amerykańska
Casey Chlebek startuje w republikańskich prawyborach do Senatu USA w Illinois
Casey Chlebek, przedsiębiorca i działacz polonijny, ogłosił oficjalne zgłoszenie swojej kandydatury w prawyborach Partii Republikańskiej do Senatu Stanów Zjednoczonych w 2026 roku. Jego start wpisuje się w wyjątkowo otwarty wyścig o mandat, który po 28 latach opuszcza Senator Dick Durbin.
Wraz z przejściem Dicka Durbina na emeryturę po niemal trzech dekadach służby, Illinois po raz pierwszy od 1996 roku stoi przed walką o wakujący fotel senatorski, co tworzy szczególną okazję dla nowych kandydatów.
Kandydat z doświadczeniem imigracyjnym i biznesowym
76-letni Casey Chlebek urodził się w Czarnym Dunajcu i wyemigrował do Stanów Zjednoczonych w okresie zimnej wojny. Z wykształcenia inżynier, przez lata prowadził firmę C&J Realty Management Inc. Pełnił funkcję prezesa oddziału Illinois Kongresu Polonii Amerykańskiej, angażując się również w działalność społeczną i obywatelską. W 2022 roku bez powodzenia kandydował w prawyborach do Senatu USA.
Jak podkreśla Chlebek, jego osobiste doświadczenia – w tym dorastanie w komunistycznej Polsce – ukształtowały jego spojrzenie na rolę państwa i politykę podatkową.
„Przyjechałem do tego kraju z samą wiarą i determinacją” – powiedział Chlebek. „Ten kraj dał mi wszystko. Teraz chcę się odwdzięczyć – chronić amerykański sen przed utratą podatków”.
Priorytety programowe
Centralnym punktem kampanii Chlebka jest kwestia podatków od nieruchomości, które w Illinois należą do najwyższych w kraju.
Kandydat proponuje tzw. Property Tax Freedom Plan (Plan Wolności Podatku od Nieruchomości), mający zapewnić ulgi dla najbardziej narażonych grup, takich jak seniorzy, weterani, osoby z niepełnosprawnościami czy nabywcy pierwszego domu. Plan zakłada rekompensatę dla samorządów poprzez federalne ulgi i partnerstwa grantowe.
W uzasadnieniu swojej propozycji Casey Chlebek powołuje się na dane dotyczące zadłużenia podatkowego właścicieli domów w powiecie Cook oraz na wyrok Sądu Najwyższego USA z 2023 roku w sprawie Tyler v. Hennepin County, dotyczący przejęć nieruchomości za zaległości podatkowe.
„W Polsce nikt nie traci domu z powodu podatków” – podkreśla. „Tutaj, w Illinois, tysiące rodzin – zwłaszcza seniorów i mniejszości – traci domy z powodu podatków od nieruchomości. To nie jest własność, to niewola”.
Proponowane rozwiązania stanowią element większego programu MAGNA (Making America the Greatest Nation Again), który obejmuje także m.in. ulgi dla małych firm, zmiany w opodatkowaniu emerytur oraz rozszerzenie zwolnień podatkowych dla młodych osób wchodzących na rynek pracy.

Właściciele domów w Illinois płacą obecnie najwyższą efektywną stawkę podatku od nieruchomości w kraju. Od 2019 roku ponad 1000 właścicieli domów w powiecie Cook – w tym ponad 125 seniorów – straciło domy o wartości 108 milionów dolarów, co spowodowało łączne zadłużenie podatkowe wynoszące zaledwie 2,3 miliona dolarów.
„To zalegalizowana kradzież” – twierdzi Chlebek. „Można spłacić kredyt hipoteczny i nadal stracić dom, jeśli zalega się z podatkami. Jestem jedynym kandydatem z jasnym, zgodnym z konstytucją planem zakończenia tej niemoralnej praktyki”.
Źródła finansowania i podejście do kampanii
Casey Chlebek deklaruje, że jego kampania opiera się na niewielkich darowiznach od mieszkańców Illinois. Zapowiedział również rezygnację z wynagrodzenia senatorskiego, jeśli wygra wybory. „Nie kandyduję dla pensji” – zaznacza. „Kandyduję z misją służenia ludziom i wspierania ciężko pracujących rodzin”.
Podkreśla, że jego celem jest reprezentowanie interesów zwykłych mieszkańców, szczególnie właścicieli domów obciążonych wysokimi podatkami oraz rodzin o niższych i średnich dochodach.

Kontekst polityczny
Wybory w Illinois przyciągną uwagę całego kraju nie tylko z powodu odejścia Dicka Durbina, ale również ze względu na szeroką listę potencjalnych kandydatów po obu stronach sceny politycznej. Stan, tradycyjnie uważany za demokratyczny, w ostatnich latach obserwuje narastającą debatę wokół kosztów życia, obciążeń podatkowych i wyzwań gospodarczych.
W nadchodzących miesiącach Chlebek będzie rywalizował z innymi kandydatami republikańskimi o nominację partyjną, zanim zmierzy się zwycięzca prawyborów z kandydatem Partii Demokratycznej w wyborach powszechnych w listopadzie 2026 roku.
Źródło: AP
Foto: YouTube, Ballotpedia
News Chicago
Świadczenia SNAP wracają do niemal 2 mln mieszkańców Illinois. Rodziny znów mogą liczyć na pomoc
Po tygodniach niepewności spowodowanej najdłuższym w historii zamknięciem rządu federalnego, niemal 2 miliony mieszkańców Illinois ponownie otrzyma świadczenia SNAP. Departament Usług Społecznych stanu Illinois (IDHS) zapowiada, że wypłaty dla wszystkich beneficjentów trafią na konta najpóźniej do 20 listopada.
Przerwa w świadczeniach — pierwsza taka sytuacja w 60-letniej historii programu — postawiła w trudnej sytuacji setki tysięcy rodzin, w tym 600 tys. mieszkańców Chicago, dla których SNAP stanowi podstawę codziennego funkcjonowania.
Rzecznik Departamentu Usług Społecznych stanu Illinois IDHS podkreślił w swoim oświadczeniu, że sytuacja była efektem decyzji administracji Donalda Trumpa.
Kongres nie uchwalił ustawy budżetowej, a prezydent sprzeciwił się nakazowi sądu dotyczącym pełnego finansowania programu. W efekcie beneficjenci SNAP znaleźli się w zawieszeniu, czekając na środki, które zwykle otrzymują 1. dnia miesiąca.
Społeczności stanęły na wysokości zadania
W obliczu przerwy w świadczeniach to lokalne sklepy, szkoły, organizacje i kościoły wzięły na siebie ciężar walki z rosnącym głodem.
- Sklepy spożywcze organizowały darmowe rozdania żywności.
- Restauracje oferowały darmowe posiłki dla rodzin.
- Szkoły i parafie podwoiły działania pomocowe.
W North Lawndale, gdzie 45% mieszkańców korzysta ze SNAP, Fine Fair Food & Liquors rozdał żywność 300 rodzinom, aby zapewnić im chociaż jednodniowy posiłek. W kościele Stone Temple Missionary Baptist Church wznowiono program Soup for the Soul, oferujący cotygodniowe ciepłe posiłki oraz lunchboxy dla mieszkańców.

Organizacje charytatywne na granicy możliwości
Fight2Feed, działające od 12 lat, przygotowuje obecnie o 47% więcej posiłków na Święto Dziękczynienia niż planowano — ponad 4300. Meals on Wheels Chicago także notuje rosnącą liczbę seniorów potrzebujących dostaw żywności. Co roku przybywa 300 tys. osób starszych oczekujących pomocy.
Eksperci: kryzys odbija się na całej społeczności
Zdaniem Hilary Seligman, ekspertki z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, opóźnienia w wypłatach SNAP uderzają nie tylko w najuboższych: „Im dłużej trwa przerwa w świadczeniach, tym trudniej rodzinom związać koniec z końcem. Przyjaciele i sąsiedzi nie mogą bez końca zastępować systemu”.
Źródło: chicagotribune
Foto: fight2feed, YouTube
-
News Chicago2 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA2 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA6 dni temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News Chicago4 dni temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News USA3 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago3 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago2 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP









































