News Chicago
Dom w Chicago, a może w Indianie. Beata Bukowski radzi dlaczego kupować właśnie teraz
Duże zapotrzebowanie na rynku wtórnym powoduje, że wielu kupujących szuka alternatywy. Jedną z nich może być stan Indiana, który znajduje się zaledwie kilkanaście mil na południu od Chicago. Mniejsze podatki oraz tańsze nieruchomości to tylko niektóre z zalet. Warto pomyśleć o kupnie właśnie teraz aby w krótkim czasie skorzystać z dostępnych ulg podatkowych
O sprzyjającej koniunkturze mówiła specjalistka na rynku nieruchomości Beata Bukowski, która wie, że jak szybko obecnie sprzedaje się domy
„Dla tych, którzy chcą sprzedać dom jest to rewelacyjny czas, bo jest bardzo duże zapotrzebowanie domów na rynku wtórnym”
Alternatywą dla wszystkich, którzy nie mogą znaleźć mieszkania w powiecie Cook jest stan Indiana. Infrastruktura sprzyja tam kupowaniu. Tak było w przypadku dwóch klientów Beata Bukowski
„Najpierw zainteresowały ich inwestycje. Kupili kilka budynków, które wynajęli, podatki są dużo tańsze, a za wynajem można pobierać tylko trochę mniejsze pieniądze niż w powiecie Cook”
Dlatego jak mówi specjalistka teraz jest dobry czas na kupowanie. Zwłaszcza, że możemy skorzystać z obniżki podatków od nieruchomości
„Żeby dostać obniżkę od podatków – tak zwaną Home Owner Examption, to trzeba w tym domu mieszkać pierwszego dnia roku kalendarzowego. Dlatego teraz jest naprawdę dobry czas, żeby kupić nieruchomość – czy to w Indianie, czy w Illinois – nie ma znaczenia. Chodzi o to, żeby już mieszkać w tym domu od pierwszego stycznia. Dzięki temu w 2018 roku można skorzystać z obniżek podatkowych”
Aby uzyskać więcej informacji, zainteresowani mogą kontaktować się z biurem Beaty Bukowski pod numerem telefonu 773-321-0008.
Team Beata Bukowski
1000 N. Milwaukee Ave, #403
Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała
News Chicago
Gdzie na lodowisko tej zimy? Przegląd miejsc do jazdy na łyżwach w okolicach Chicago
Sezon świąteczny to czas jarmarków, zakupów i zimowych atrakcji. Wśród nich niezmiennie króluje jazda na łyżwach. Choć park Maggie Daley w Chicago pozostaje jednym z najpopularniejszych miejsc do ślizgania się, w regionie działa wiele innych lodowisk dostępnych dla początkujących, zaawansowanych oraz osób chcących po prostu spędzić czas w zimowej atmosferze. Gdzie wybrać się na łyżwy?
Tegoroczna oferta została wzbogacona o nowe lokalizacje, a niektóre obiekty otwierają się już w listopadzie.
Lodowiska dostępne już teraz
Nowością sezonu 2025 jest lodowisko The Rink at Block 59 w Naperville, zlokalizowane przy 404 Illinois Route 59. Sezon rozpoczął się tu 20 listopada i potrwa do 18 stycznia. Organizowane są sesje trwające godzinę i czterdzieści pięć minut, a informacje o cenach biletów udostępniono na stronie obiektu.
W Rosemont działa lodowisko Chicago Wolves Ice Rink znajdujące się przy Parkway Bank Park (adres: 5501 Park Place). Wstęp jest bezpłatny, co czyni je atrakcyjną propozycją dla rodzin. Można przyjść z własnymi łyżwami lub skorzystać z wypożyczalni za opłatą 8 dolarów. Lodowisko jest już czynne.
Mieszkańcy Barrington mogą korzystać z lodowiska w Citizens Park, przy 511 N. Lake Zurich Road. Jest ono otwarte siedem dni w tygodniu. Od poniedziałku do piątku funkcjonuje w godzinach od 10:00AM do 8:00PM, a w weekendy od 10:00AM do 6:00PM.
W Elmhurst czynne jest sezonowe lodowisko YMCA przy 211 W. 1st Street. Obiekt prowadzi różnorodne zajęcia oraz udostępnia lodowisko do jazdy rekreacyjnej przez cały rok.

Lodowiska otwierane w nadchodzących dniach
Central Athletic Complex w Wheaton (500 S. Naperville Road) zaplanował rozpoczęcie sezonu lodowego na 1 grudnia. Dla mieszkańców miasta wstęp jest bezpłatny, natomiast osoby spoza gminy zapłacą 7 dolarów za bilet normalny i 5 dolarów za dziecko lub seniora.
W Oak Brook (1510 Forest Gate Road) funkcjonuje lodowisko Community Ice Rink, wyposażone w ławki, oświetlenie górne oraz specjalne światła podlodowe. Park nie podał jeszcze oficjalnej daty otwarcia, jednak informacje są dostępne na stronie dzielnicy.

W Evergreen Park lodowisko imienia Daniela V. Capuano przy 8900 S. Kedzie Avenue zazwyczaj otwiera się w grudniu i działa w zależności od warunków atmosferycznych. Możliwa jest jazda rekreacyjna, lecz obowiązują tam różne opłaty oraz ceny wypożyczenia sprzętu.
W Orland Park sezon ma rozpocząć się 29 listopada, o ile pozwoli na to pogoda. Lodowisko Winter Wonderland mieści się przy skrzyżowaniu West Avenue i Fun Drive. Szczegóły godzin otwarcia oraz kosztów wypożyczenia są dostępne online.

Lodowiska otwierane 28 listopada
Deep River Waterpark w Crown Point w stanie Indiana, przy 9001 E. Lincoln Highway, oferuje jazdę na lodzie mimo typowo letniego charakteru obiektu. Sezon zimowy rozpoczyna się tam 28 listopada.
Tego samego dnia ruszają również dwa sztucznie chłodzone lodowiska przy Weinberg Family Recreation Center w Glencoe (305 Randolph Street). Obiekty są oświetlone i będą otwarte do końca lutego.

Jazda na łyżwach pozostaje jedną z najbardziej lubianych zimowych aktywności mieszkańców Chicago i przedmieść. Bez względu na poziom zaawansowania, mieszkańcy regionu mają w tym roku szeroki wybór miejsc, w których mogą zanurzyć się w świątecznej atmosferze, poślizgać się na lodzie i aktywnie spędzić zimowe dni.
Źródło: nbc
Foto: The Ronk Block59, Orland Park, istock, Weinberg Family Recreation Center Glencoe
News Chicago
Rzadkie śnieżne sowy na plaży Montrose przyciągają tłumy. Park zamyka dostęp
Na plaży Montrose w Chicago pojawiła się para wyjątkowo rzadkich śnieżnych sów, co wywołało ogromne zainteresowanie mieszkańców. W miniony weekend nad jezioro przybywało jednocześnie nawet do stu osób, próbujących sfotografować ptaki. Dla wielu była to niecodzienna okazja zobaczenia symbolu arktycznej przyrody. Jednak obserwacje szybko wymknęły się spod kontroli – część ekspertów porównała sytuację do „cyrku”.
W odpowiedzi na gwałtowny wzrost liczby odwiedzających Chicago Park District ogłosił w poniedziałek tymczasowe zamknięcie dostępu do molo Montrose, apelując o poszanowanie przestrzeni ptaków. Władze podkreśliły, że śnieżne sowy należą do gatunków narażonych na zmniejszanie populacji, a Chicago powinno powitać je z szacunkiem, a nie nadmiernym entuzjazmem.
Skąd wzięły się sowy i dlaczego wzbudzają emocje?
Śnieżne sowy gniazdują w skrajnie północnych rejonach Arktyki – na terenach Alaski, Kanady, Grenlandii, Skandynawii i Rosji. To gatunek nomadyczny, przemieszczający się na ogromne odległości w poszukiwaniu pokarmu, głównie lemingów i drobnych ssaków.
Obecność tych ptaków nad jeziorem Michigan oznacza, że mogły trafić na teren bogaty w pożywienie lub przejściowo poszukują swojego terytorium.
Według ekspertów śnieżne sowy pojawiają się w okolicy Wielkich Jezior regularnie, ale zazwyczaj dopiero w grudniu. W tym roku przyleciały wyjątkowo wcześnie – niektóre obserwowano już w październiku. Naukowcy przypuszczają, że sezon lęgowy w Arktyce był korzystny, co sprawiło, że młode osobniki ruszyły na południe, szukając miejsca do zimowania.
Nie są parą i nie szukają miłości
Scott Weidensaul, współzałożyciel projektu badawczego Project Snowstorm, po analizie zdjęć potwierdził, że obie sowy to młode osobniki – samiec i samica. Choć publiczność była zachwycona wizją „romantycznej pary”, badacz rozwiewa złudzenia: nie jest to sezon lęgowy, a ptaki nie osiągnęły jeszcze dojrzałości.
Co więcej, w razie konfliktu samica może przepędzić samca, ponieważ zajmuje wyższą pozycję w hierarchii gatunkowej.

Dlaczego obserwowanie sów z bliska jest groźne?
Młode sowy są niedoświadczone i często nie rozpoznają zagrożeń. Nie wiedzą, czym są samochody czy samoloty, nie boją się też ludzi, gdyż mogą mieć z nimi styczność po raz pierwszy. Eksperci apelują, aby obserwować ptaki wyłącznie z dystansu minimum 1000 stóp. Jeśli sowa patrzy w stronę człowieka, oznacza to, że czuje się niepokojona.
Zbyt bliskie podejście może prowadzić do:
- utraty energii i zakłócenia odpoczynku,
- przyzwyczajenia się do obecności ludzi, co później w Arktyce może skutkować zachowaniem wobec myśliwych,
- osłabienia organizmu i większego ryzyka chorób lub kolizji z pojazdami.

Biolodzy z Cook County próbowali złapać sowy – ale w słusznej sprawie
Niektórzy świadkowie byli zaniepokojeni widokiem ludzi próbujących podejść do ptaków. Jak się okazało, były to działania naukowców z Forest Preserve District of Cook County, którzy próbowali założyć ptakom obrączki oraz przeprowadzić kontrolę zdrowia.
Ma to związek z rosnącym zagrożeniem grypą ptaków, która doprowadziła do licznych zgonów sów w ostatnich latach. Testy mają pomóc monitorować stan populacji i rozprzestrzenianie się chorób zoonotycznych.
Ekologiczne zagrożenia dla gatunku
Populacja śnieżnych sów jest dziś szacowana na 14 000–28 000 dorosłych osobników, podczas gdy dawniej uważano, że może być ich nawet dziesięć razy więcej. W ciągu ostatnich 25 lat ich liczba spadła o około 30%.

Naukowcy podkreślają, że gatunek jest szczególnie narażony na skutki zmian klimatycznych, ponieważ gniazduje w najbardziej ekstremalnych szerokościach geograficznych.
Weidensaul porównuje sytuację śnieżnych sów do niedźwiedzi polarnych – oba gatunki mogą należeć do pierwszych poważnych ofiar globalnego ocieplenia.
Co dalej ze śnieżnymi sowami w Chicago?
Nie wiadomo, czy ptaki pozostaną na Montrose przez całą zimę – mogą przenieść się w inne miejsce lub dołączyć do nich kolejne osobniki. Obserwacje są trudne do przewidzenia, ale wiadomo jedno: miasto otrzymało niezwykły, choć kruchy dar natury.

Mieszkańcy Chicago mają wyjątkową okazję podziwiać gatunek zagrożony, ale muszą zrobić to odpowiedzialnie, z odpowiednim dystansem. Decyzja o ograniczeniu dostępu do molo ma na celu ochronę ptaków, które przebyły tysiące mil, by dotrzeć nad Jezioro Michigan.
Zachwycajmy się nimi, ale z daleka. W przeciwnym razie możemy dar natury zamienić w jego utratę.
Źródło: wttw
Foto: Chicago Park District
News Chicago
Chicagowskie lotniska podczas Święta Dziękczynienia – miliony podróżnych i możliwe utrudnienia pogodowe
W tym tygodniu podróżujący na Święto Dziękczynienia muszą przygotować się na wyjątkowo duże natężenie ruchu. Według Departamentu Lotnictwa w Chicago tegoroczny okres Thanksgoving będzie najbardziej ruchliwym w historii lotniska O’Hare, które obchodzi swoje 70-lecie. Tylko w ciągu siedmiu dni, począwszy od wtorku aż do poniedziałku 1 grudnia, przez porty lotnicze O’Hare i Midway przewinie się prawie dwa miliony osób.
Najbardziej obciążony okres od lat
Szacuje się, że O’Hare obsłuży około 1,63 mln pasażerów, co oznacza wzrost o 9,5% w porównaniu z rokiem 2024. Lotnisko Midway spodziewa się niemal 350 000 podróżnych, co stanowi wzrost o ponad 1,5%. Największe natężenie ruchu przewidywane jest w niedzielę 30 listopada, kiedy podróżni będą wracać po świętach.
Wzmożony ruch dotyczy całego kraju. Po zniesieniu wcześniejszych ograniczeń lotniczych nałożonych przez Federalną Administrację Lotnictwa podczas najdłuższego w historii przestoju rządowego, FAA spodziewa się najintensywniejszego okresu podróży świątecznych od 15 lat.
W całych Stanach zaplanowano ponad 360 000 lotów, a ponad 17,8 mln osób ma zostać skontrolowanych przez służby bezpieczeństwa TSA.
Aktualna sytuacja na lotniskach
We wtorek rano na lotnisku O’Hare odnotowano 47 opóźnień i 9 odwołanych lotów, natomiast na Midway – 11 opóźnień. Władze ostrzegają przed wydłużonymi czasami oczekiwania przy punktach kontroli bezpieczeństwa, szczególnie w godzinach szczytu.
Podróżni korzystający z iPhone’ów mogą przyspieszyć proces odprawy, dodając prawo jazdy lub stanowy dokument tożsamości do aplikacji Apple Wallet, co akceptują oba chicagowskie lotniska.
Wzmożony ruch także na drogach
Nie tylko w powietrzu będzie tłoczno. Według danych American Automobile Association AAA na drogi wyjedzie w tym tygodniu ponad 73 miliony osób, czyli o 1,3 miliona więcej niż rok wcześniej. W stanie Illinois spodziewanych jest około 3,7 miliona kierowców.

Pogoda może pokrzyżować plany
Prognozy wskazują, że warunki meteorologiczne mogą sprawić dodatkowe trudności zarówno podróżnym lotniczym, jak i zmotoryzowanym. Od wtorkowej nocy do środowego wieczoru w północno-wschodnim Illinois oraz północno-zachodniej Indianie ma obowiązywać ostrzeżenie przed silnym wiatrem, który może osiągnąć do 50 mil na godzinę.
Narodowa Służba Meteorologiczna ostrzega przed możliwym uszkodzeniem dekoracji świątecznych, łamaniem gałęzi drzew i lokalnymi przerwami w dostawie prądu. Szczególnie trudne warunki mogą dotyczyć kierowców pojazdów wysokoprofilowych.
W północno-zachodnim Michigan w połowie tygodnia obowiązuje ostrzeżenie przed burzą śnieżną, z możliwością spadnięcia nawet 12 cali śniegu. Natomiast w Illinois w weekend prognozowany jest opad od 3 do 6 cali śniegu w sobotę i niedzielę, co może wpłynąć na powroty po Święcie Dziękczynienia.
Władze apelują o wcześniejsze przybycie na lotniska, przygotowanie się na wydłużone czasy odpraw oraz śledzenie aktualizacji pogodowych. Podróżnym na drogach zaleca się szczególną ostrożność i odpowiednie przygotowanie, aby mimo komplikacji móc bezpiecznie dotrzeć do celu i spędzić święta w gronie najbliższych.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, istock/Ali Çobanoğlu/
-
News Chicago3 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA3 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA2 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago2 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News USA4 tygodnie temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
-
News Chicago4 tygodnie temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
Polonia Amerykańska7 dni temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!










