News Chicago
„Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu za ten czas”. Trzy dekady polonijnego pielgrzymowania z Chicago do Merrillville
W XXX Pieszej Pielgrzymce Maryjnej z parafii św. Michała w Chicago do Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Merrillville uczestniczyło kilka tysięcy osób. Pierwszy etap tej peregrynacji zakończył się w klasztorze ojców karmelitów bosych w Munster Indiana. Pątników prowadził duszpasterz pielgrzymki, salwatorianin o. Łukasz Kleczka, kustosz sanktuarium w Merrillville.
Relacja Andrzeja Baraniaka
„Za chwileczkę wchodzimy do klasztoru ojców karmelitów w Munster Indiana. Ciągle uważamy, że jest to dla nas za mało, dlatego że ta pielgrzymka daje nam dużo siły, dużo radości i dużo energii duchowej. Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu i ludziom za ten czas. Mierzymy to jubileuszami, aczkolwiek cały czas patrzymy w przyszłość i wierzymy, że będzie ciągle tym dobrym czasem, na który wszyscy czekamy przez cały rok”.
Galeria zdjęć
W sobotni wieczór teren klasztoru ojców karmelitów bosych w Munster Indiana zamienił się w jedno wielkie miejsce modlitwy i noclegownię dla tysięcy tegorocznych pielgrzymów, których jeszcze na trasie korzystając z radiowej anteny, na której trwała bezpośrednia relacja z pielgrzymki, powitał przeor miejscowego klasztoru, o. Franciszek Czaicki. Ojciec Franciszek podziękował pielgrzymom za ich trzydziestoletni trud docierania do Munster i znoszenia trudów nocowania na terenie przyklasztornym. Praktycznie na każdym wolnym zakątku przyklasztornych ogrodów zostały rozbite namioty dla pątników. W świątyni oraz pozostałych obiektach pielgrzymi rozłożyli materace i śpiwory. Bardzo często materace były rozkładane pod gołym niebem.
Od 5 lat Katarzyna Zeleszkiewicz z mężem i koleżankami po zakończeniu pierwszego dnia pielgrzymki sobotnią noc spędzają pod gwiazdami. „Jak co roku tu jest nasze miejsce. Było dla nas przyszykowane, tak że nocujemy tutaj od 5 lat. To jest nasza miejscówka pod gołym niebem. Na materacu, dzisiaj jest bardzo wygodnie, bo już był nadmuchany. Mąż się bardzo postarał(…). W tym roku niczego nie brakowało, wszystko jest tak jak trzeba. Piękna oprawa muzyczna. Cieszymy się, że tu jesteśmy” – powiedziała pochodząca z Wrocławia pani Katarzyna, która pielgrzymowanie ma już we krwi. W Polsce uczestniczyła w pielgrzymkach do Częstochowy oraz Trzebnicy.
Henryka Ślusarczyk uczestniczy w pielgrzymce od 28 lat i nie wyobraża sobie sierpnia bez wzięcia w tym duchowym wydarzeniu, któremu w tym roku przyświecało zawołanie „Odmawiajcie codziennie różaniec”. „Nie opuszczę żadnej. Ładuję swoje akumulatory, bo kocham Boga, kocham Matuchnę i nie wyobrażam sobie sierpnia bez bycia tutaj”.
Każdego roku pielgrzymka jest szczególnym wydarzeniem dla 9-letniego Daniela Kosińskiego i jego rodziny. Na pielgrzymce Daniel celebruje swoje kolejne rocznice urodzin. „W każde urodziny jesteśmy na pielgrzymce. Chodzimy na pielgrzymki od 20 lat. Co roku ze wszystkimi moimi chłopakami, a mam ich czterech. Pierwszy raz byłam z synkiem, który miał 40 dni, więc tak jak w dzień ofiarowania przyniosłam go tutaj jak Pana Jezusa i od tej pory chodzimy co roku” – powiedziała Honorata Kosińska, mama Daniela.
W grupie pielgrzymkowej z Romeoville szli pątnicy z różnych regionów Polski. „Jesteśmy swoistego rodzaju mieszaniną. Są ludzie spod Tarnowa, z Nowego Sącza, z Rzeszowa, z Sanoka i nawet spod Poznania. Jesteśmy jedną wielka rodziną. Dogadujemy się, modlimy się, błogosławimy się wzajemnie i wszystkich spotkanych po drodze. To jest taki inny sposób rozmawiania z Panem Bogiem(…). Na świeżym powietrzu można sobie spokojnie z Panem Bogiem porozmawiać. I słuchając kogoś i samemu modląc się, a przy okazji można spotkać dużo ludzi, których widzi się raz do roku akurat na tej pielgrzymce” – powiedział jeden z uczestników tej grupy Sebastian Ryndak. W Munster ze swoimi byłymi parafianami z Romeoville spotkał się ks. Sebastian Gargol, który jeszcze trzy lata temu chodził w pielgrzymce wraz z całą grupą. Niestety, nowe obowiązki duszpasterskie w parafii amerykańskiej nie pozwalają na pielgrzymowanie, ale ks. Sebastian przyjeżdża, żeby chociaż przez parę godzin pobyć ze swoimi byłymi parafianami, których bardzo ceni. Dla pana Jerzego Koreckiego, który pielgrzymował z żoną Krystyną pielgrzymka jest również manifestacją polskości. Barbara Bogdał, podobnie jak setki innych pielgrzymów szła wraz z całą rodziną.
Na wielu uczestników czekali w Munster najbliżsi przygotowując im miejsca noclegowe. Popularny góralski rzeźbiarz i architekt Jan Słodyczka-Maśniak osobiście już nie pielgrzymuje, ale czuwał nad zabezpieczeniem wygód swoim najbliższym. „Ja byłem dwa razy i to mi wystarczy na stare lata. Ale mam w domu zaplecze, żona, synowa i wnuki chodzą. Jesteśmy na telefonie i uzupełniam wszystko czego im potrzeba. W tej chwili niosę krzesła, bo będzie msza o dziewiątej godzinie i nie ma jak usiąść bo ludzi dużo, a nasi pielgrzymi się zmęczyli troszeczkę” – powiedział pan Jan.
Po zakończeniu pierwszego etapu pielgrzymki nad zaspokojeniem apetytów uczestników czuwał Tomasz Wojdyła z załogą restauracji Lone Tree Manor. Służby medyczne nie miały zbyt dużego zajęcia. Najczęstszymi przypadłościami u pielgrzymów tradycyjnie były pęcherze na stopach, z którymi na bieżąco radziły sobie pielgrzymkowe sanitariuszki.
W niedzielę rano pielgrzymi wyruszyli na drugi, już nieco krótszy etap, aby po południu dotrzeć do sanktuarium ojców salwatorianów w Merrillville i pokłonić się przed obrazem Czarnej Madonny oraz wziąć udział w mszy świętej sprawowanej w asyście licznej grupy polonijnych duszpasterzy przez ordynariusza diecezji Gary, biskupa Donalda J. Hyinga.
Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodoen.com
Źródło: Inf. własna
Zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
News Chicago
To będą jedne z najcieplejszych świąt w historii Chicago, ale będzie szaro..
Chicago może w tym roku przeżyć wyjątkowo ciepłe Boże Narodzenie. Zamiast białych świąt synoptycy prognozują temperatury powyżej 50°F, co może uplasować 25 grudnia wśród dziesięciu najcieplejszych świątecznych dni od początku prowadzenia pomiarów.
Napływ ciepłego powietrza z południa
Zgodnie z prognozami National Weather Service, w tym tygodniu do regionu napłyną masy ciepłego powietrza znad południowych stanów USA. Temperatura będzie stopniowo rosnąć, osiągając kulminację w czwartek, 25 grudnia.
Wcześniejsze prognozy sugerowały nawet wartości zbliżone do 60°F, jednak obecne modele wskazują, że tak wysoka temperatura raczej się nie pojawi. Mimo to święta będą zdecydowanie cieplejsze niż zwykle.
Szansa na rekordowy wynik
Najcieplejsze Boże Narodzenie w historii Chicago odnotowano w 1982 roku – 64°F. Drugie miejsce zajmuje 2023 rok – 59°F. Aby tegoroczny dzień świąteczny znalazł się w gronie „top 10”, wystarczy osiągnąć co najmniej 52°F. Dla porównania: średnia wieloletnia temperatura maksymalna dla 25 grudnia wynosi 34°F.
Świąteczna szarówka zamiast śniegu
Mimo ciepła świąteczna aura nie będzie słoneczna. Prognozy przewidują: lekką mżawkę, niskie chmury, niższe temperatury w rejonie jeziora — około 40 kilka stopni Fahrenheita.
Według meteorologów taki układ stworzy „świąteczną, ponurą szarugę”.
Kontrast z mroźnym początkiem zimy
Prognozowane ocieplenie następuje zaledwie tydzień po silnym, arktycznym mrozie, który przyniósł Chicago najbardziej śnieżny początek zimy od prawie 50 lat. Krótkotrwała odwilż sprawiła jednak, że niemal cały śnieg już stopniał.
Źródło: blockclubchicago
Foto: istock/Jessie Li/
News Chicago
Sąd Najwyższy blokuje plan federalizacji Gwardii Narodowej w Chicago
Sąd Najwyższy USA odrzucił we wtorek wniosek administracji Prezydenta Donalda Trumpa o dopuszczenie do natychmiastowej federalizacji i rozmieszczenia żołnierzy Gwardii Narodowej w rejonie Chicago podczas trwającego sporu prawnego. Decyzja zapadła stosunkiem głosów 6–3, a zdanie odrębne złożyli sędziowie Clarence Thomas, Samuel Alito i Neil Gorsuch. Oznacza to utrzymanie w mocy wcześniejszego orzeczenia sądu federalnego, które blokowało wysłanie żołnierzy na ulice Chicago i okolic.
Sąd: administracja nie wykazała podstaw prawnych
W niepodpisanym postanowieniu Sąd Najwyższy uznał, że administracja nie spełniła wymogów wynikających z Title 10, na które powoływał się prezydent Donald Trump. Zdaniem sądu, aby prezydent mógł federalizować Gwardię Narodową w celu egzekwowania prawa, musi istnieć:
- wyraźna podstawa ustawowa lub konstytucyjna dla użycia regularnych sił zbrojnych do egzekwowania prawa,
- a prezydent musi wykazać, że nie jest w stanie wykonać prawa przy użyciu tych sił.
Sąd wskazał, że takie przypadki są „wyjątkowe”, ponieważ obowiązuje Posse Comitatus Act, który zasadniczo zabrania wojsku prowadzenia działań policyjnych na terenie USA, o ile nie upoważni do tego Kongres.
Pritzker: „To wielkie zwycięstwo dla Illinois i amerykańskiej demokracji”
Gubernator Illinois JB Pritzker po decyzji Sądu Najwyższego wydał oświadczenie rozpoczynające się słowami: „To wielkie zwycięstwo dla Illinois i amerykańskiej demokracji.”
Illinois oraz miasto Chicago pozwały administrację Trumpa po tym, jak prezydent próbował federalizować jednostki Gwardii Narodowej, powołując się na konieczność ochrony federalnych obiektów i egzekwowania prawa imigracyjnego.
Kontekst: Operacja „Midway Blitz” i protesty w Broadview
Decyzja Prezydenta Trumpa o użyciu Gwardii Narodowej nastąpiła po tym, jak we wrześniu ruszyła intensywna operacja imigracyjna „Operation Midway Blitz”, w ramach której aresztowano tysiące osób w rejonie Chicago.
W efekcie:
- nasiliły się protesty pod federalnym ośrodkiem przetwarzania zatrzymanych w Broadview,
- pojawiły się apele administracji o wzmocnienie ochrony,
- Trump zarzucał „koordynowane ataki” na federalne obiekty.
Jednak sędzina April Perry z sądu federalnego oceniła informacje Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego jako „niewiarygodne” i stwierdziła, że nie wykazano upadku lokalnej władzy cywilnej. „Sądy działają, a osoby naruszające prawo są zatrzymywane. Nie ma potrzeby sięgania po wojsko” – napisała Perry.

Sądy niższych instancji: „Protest to nie rebelia”
W październiku sprawę rozpatrzyła również 7. Izba Sądu Apelacyjnego, która podtrzymała zakaz rozmieszczania żołnierzy w Chicago. W uzasadnieniu stwierdzono m.in., że:
- „opór polityczny nie jest rebelią”,
- „protest nie staje się rebelią tylko dlatego, że protestujący domagają się zmian politycznych lub są uzbrojeni”.
Sąd uznał też, że nie ma dowodów, iż protesty uniemożliwiały federalnym agentom egzekwowanie prawa imigracyjnego. Ośrodek w Broadview – mimo demonstracji – pozostawał otwarty, a incydenty były „szybko opanowywane”.

Administracja Trumpa: „Sądy nie mogą podważać decyzji prezydenta”
Solicitor General D. John Sauer argumentował przed Sądem Najwyższym, że:
- decyzje prezydenta o federalizacji Gwardii Narodowej nie podlegają kontroli sądowej,
- zagrożenia i akty przemocy zmuszają Departament Bezpieczeństwa Narodowego do kierowania zasobów na ochronę budynków zamiast egzekwowania prawa.
Administracja chciała, aby Sąd Najwyższy zezwolił na natychmiastowe rozmieszczenie żołnierzy. Sąd jednak uznał, że rząd nie wykazał, że wojsko ma podstawy prawne do działania w Illinois.

Spór ogólnokrajowy. Siedem stanów przeciw Trumpowi
Federalizacja Gwardii Narodowej stała się osią sporu w wielu stanach:
- w Los Angeles i Portland sądy częściowo blokowały działania prezydenta,
- w Oregonie sędzia uznała, że Trump nie miał podstaw prawnych i trwale zakazała użycia Gwardii Narodowej w mieście,
- w Waszyngtonie, D.C. sąd orzekł, że federalizacja narusza prawo; decyzja została wstrzymana na 21 dni na czas apelacji.
W rezultacie USA mają obecnie sprzeczne orzeczenia w 7. i 9. Okręgu, ale oba sądy zgadzają się co do jednego: sądy mogą kontrolować, czy prezydent prawidłowo używa Title 10.
Co dalej?
Decyzja Sądu Najwyższego nie kończy sporu, ale wyznacza jego kierunek:
- federalizacja Gwardii Narodowej nie może służyć obchodzeniu ograniczeń Posse Comitatus Act,
- prezydent musi wykazać, że wyczerpał wszystkie możliwości egzekwowania prawa innymi siłami,
- sądy mają prawo badać, czy warunki Title 10 zostały spełnione.
Administracja Trumpa może nadal prowadzić działania egzekucyjne w Illinois, ale bez wsparcia Gwardii Narodowej, dopóki postępowanie sądowe trwa.
Źródło: cbs
Foto: YouTube, National Guard
News Chicago
To ostatnie dni, by zobaczyć „Illumination: Tree Lights” w Morton Arboretum
W Lisle pod Chicago trwają już ostatnie dni jednej z najbardziej lubianych świątecznych atrakcji na przedmieściach – „Illumination: Tree Lights at The Morton Arboretum”. To 13. edycja wydarzenia, które od lat przyciąga tłumy i stało się jedną z najbardziej cenionych zimowych ekspozycji świetlnych w USA. Tegoroczna odsłona potrwa do soboty, 3 stycznia 2026 r.
Od debiutu wydarzenie odwiedziło już ponad 2 miliony osób. Tegoroczna trasa to jednomilowa, dostępna dla osób z niepełnosprawnościami ścieżka złożona z 20 immersyjnych instalacji świetlnych, które odmieniają zimowy krajobraz Arboretum w spektakl światła, koloru i muzyki.
Nowość: Dog Admission Night – 2 stycznia
Na prośbę odwiedzających Arboretum wprowadziło nową atrakcję – Dog Admission Night, czyli specjalny wieczór, podczas którego odwiedzający mogą zabrać na szlak swoje psy. Dodatkowe wydarzenie tej serii odbędzie się piątek, 2 stycznia. Wymagany jest standardowy bilet na Illumination dla osoby oraz dodatkowy bilet dla psa (10 USD).
„Vivid Creatures” – nowe kolorowe rzeźby na szlaku
Wśród drzew pojawiły się cztery nowe, ponadnaturalnych rozmiarów rzeźby zwierząt z najnowszej wystawy Arboretum – „Vivid Creatures”, autorstwa Heather i Feza BeGaetz. Rzeźby podświetlone w ramach Illumination tworzą efektowny, bajkowy klimat i przyciągają wzrok najmłodszych.
Ogniska, smakołyki i IllumiDomes – zimowa atmosfera w pełni
Na terenie Arboretum:
- płoną klimatyczne ogniska,
- dostępne są przekąski, napoje i nowość sezonu – s’mores hot chocolate w limitowanym kubku Morton Arboretum,
- restauracja Ginkgo serwuje sezonowe menu z widokiem na finałową instalację nad Meadow Lake.
Dla grup dostępne są nowe IllumiDomes – ogrzewane, przezroczyste kopuły o wysokości 13 stóp, które można wynająć na 90-minutowe prywatne spotkania. W cenie: zestawy s’mores, ciepłe napoje bezalkoholowe i świąteczne przekąski. Opcjonalnie dostępny jest pakiet z alkoholem.
Dni i godziny otwarcia
Illumination będzie czynne codziennie od 26 grudnia do 3 stycznia, w godzinach 4:30–9:30 PM (ostatnie wejście: 8:30 PM). Wydarzenie jest nieczynne w Wigilię i Boże Narodzenie.

Ceny biletów i dostępność
Bilety można kupić na mortonarb.org/illumination. Ceny zależą od dnia i godziny. Członkowie Arboretum otrzymują 20% zniżki. Dzieci do 3. roku życia wchodzą bezpłatnie. Arboretum dołączyło także do programu Museums for All, oferując mocno obniżone ceny:
- 10 dolarów dla dorosłych z kartami EBT/LINK lub WIC,
- 5 dolarów dla dzieci.
Nowością jest również elastyczna zmiana rezerwacji – można ją modyfikować aż do rozpoczęcia wydarzenia.
Energooszczędna ekspozycja zaprojektowana specjalnie dla Arboretum
Wystawa „Illumination” została stworzona we współpracy z międzynarodowym studiem projektowym Lightswitch i wykorzystuje energooszczędne oświetlenie LED. Sponsorami wydarzenia są m.in. Invesco QQQ, ComEd, Duly Health and Care oraz Morton Salt.

O Morton Arboretum
Morton Arboretum, położone w Lisle niedaleko Chicago, to uznany ogród botaniczny i centrum badań nad drzewami. Kompleks obejmuje 1700 akrów, 9 mil dróg, 16 mil szlaków pieszych, Grand Garden, Children’s Garden oraz liczne programy edukacyjne.
Więcej informacji: mortonarb.org
Źródło: dailyherald
Foto: Morton Arboretum
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News USA3 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA3 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
NEWS Florida4 tygodnie temuKlientów Florida Power & Light czeka rekordowa podwyżka cen energii elektrycznej
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuMsza Św. w intencji ofiar stanu wojennego zostanie odprawiona 14 grudnia w Kościele Św. Trójcy
-
News Chicago3 tygodnie temuKawiarniany wagon Metry: Pasażerowie zachwyceni, przewoźnik planuje kolejny krok



























































