News Chicago
21-letnia Julia Szumny Królową Parady 3 Maja w Chicago. Dziewczyny zaskoczyły urodą, wiedzą, wdziękiem i elegancją
Julia Szumny, Katarzyna Kolanko i Alicja Kwiatkowska zostały laureatkami trzech pierwszych miejsc w konkursie na Królową Parady 3 Maja. Nell’a Piątek-Sidorowicz została ulubienicą publiczności, a Nicole Zawiliński zyskała największe uznanie wśród fotoreporterów.
Relacja Andrzeja Baraniaka
W konkursie wystąpiły również: Katarzyna Wszeborowska, Patrycja Mróz, Emilia Topór i Jacqueline Jasiński. Dziewczęta wystąpiły w sukienkach ślubnych oraz wieczorowych. Jurorzy oceniali także prezentację swojej osoby przez poszczególne uczestniczki, pokaz talentu oraz odpowiedzi na jedno pytanie dotyczące polskiej kultury, zwyczajów i obrzędów, a także jedno wspólne pytanie dla wszystkich uczestniczek dotyczące wizji pełnienia obowiązków królowej.
Jurorzy zgodnie podkreślali niezwykle wysoki poziom znajomości języka polskiego u kandydatek, urodę i wdzięk. Praktycznie wszystkie dziewczęta zasłużyły na miano królowej, ale że korona jest tylko jedna, więc trzeba było dokonać wyboru, który w tym roku był bardzo trudny.
Kim jest Królowa Parady 3 Maja
Julia Szumny ma 21 lat i jest studentką University of Illinois at Urbana-Champaign. Studiuje na kierunku komunikacja, reklama oraz budowanie dobrego wizerunku – Public Relations.

Po zakończeniu nauki chce pracować jako Corporate Social Responsibility Manager. Jako wolontariuszka pracuje społecznie na rzecz zbiórki funduszy dla osób potrzebujących. Uwielbia gotować i piec. O koronie marzyła już od dzieciństwa.
“Pamiętam jak miałam pięć lat i pierwszy raz zobaczyłam Królową Parady i od tego momentu była ona dla mnie wzorem. Chciałam być taką piękną i koronę mieć, ale jak byłam już starsza, to dowiedzialam się, że bycie królową to więcej niż tylko posiadanie tej korony. Trzeba być dobrym wzorem, należy promować Polonię i być przykładem dla wszystkich. Bardzo się cieszę”.
Jest najlepszym przykładem osoby, która z uporem dąży do celu. Tak było w przypadku starania o udział w grupie cheerleaderek. Po dwóch latach niepowodzeń, za trzecim razem została przyjęta do grupy, z którą zdobyła piąte miejsce w Illinois oraz w Stanach Zjednoczonych.
‘W szóstej klasie chciałam zostać cheerleaderką i zgłosiłam się na wybory drużyny szkolnej, ale nie przyjęli mnie. Za rok i za dwa lata ponownie próbowałam i za każdym razem słyszalem, że mnie nie chcą. I za każdym razem kiedy słyszalam słowo “nie”, zaczęłam ciężko pracować. To była moja motywacja i opłaciło się. Przez sześć lat zawodowo trenowałam cheerleading i wspólnie z drużyną zajęliśmy piąte miejsce w zawodach w stanie Illinois oraz byliśmy piątą drużyną w całych Stanach Zjednoczonych”.
Wzruszona i niezwykle szczęśliwa z kolejnego sukcesu córki była mama Monika.
“W ogóle się nie spodziewałam takiego werdyktu i zakończenia. Bardzo się cieszę z Julii, bo na ten sukces ciężko pracowała.”
Nagrody
Laureatka pierwszego miejsca Julia Szumny otrzymała stypendium w kwocie 2 tysięcy dolarów ufundowane przez właścicieli delikatesów „Montrose Food Mart and Deli”. Stypendium w kwocie 1500 dolarów dla Katarzyna Kolanko ufundowała Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa, a Alicja Kwiatkowska stypendium w kwocie 1000 dolarów odebrała z rąk Alicji Jonik, właścicielki kliniki dentystycznej „Dentpol”. Miss publiczności Klub Myśliwski „Ostoja” nagrodził stypendium w kwocie 500 dolarów. Miss Foto otrzymała taką samą nagrodę od właścicieli sali bankietowej Lone Tree Manor, gdzie odbywały się wybory. Wszystkie uczestniczki obdarowane zostały kwiatami oraz upominkami jubilerskimi oraz prezentami od PACBY i pozostałych sponsorów.
[youtube id=”7-XYWhvJnCA” width=”620″ height=”360″]
Przewodnicząca jury Łucja Mirowska Kopeć była zachwycona poziomem konkursu
“Jesteśmy bardzo wzruszeni poziomem. Jesteśmy wzruszeni znajomością języka polskiego, jakie zaprezentowały dziewczyny. Prawie wszystkie są urodzone tutaj w Stanach Zjednoczonych. Ich znajomość języka polskiego była nadzwyczajna, dlatego wielki ukłon w kierunku rodziców, ich rodzin, ale także dla szkół polonijnych, które tak wspaniale kształcą młode pokolenie. Dziękujemy im za to i muszę powiedzieć, że to jeden z trudniejszych wyborów Królowej Parady.”
Nad przygotowaniem konkursu czuwała koordynatorka całości Ewa Rumiński, która nie kryła uznania dla uczestniczek i wielkiej satysfakcji z możliwości zorganizowania wyborów.
“Przewspaniałe wydarzenie, po prostu fantastyczne. Dziewczyny przewspaniałe. Reprezentują naszą Polonię na wysokim poziomie. Do tego wspaniała zabawa. Mamy Królową Parady 3 Maja roku 2017 to Julia Szumny. Wielkie gratulacje i widzimy się na paradzie 6 maja, a za rok zapraszam wszystkich na kolejne wybory.”
W programie artystycznym konkursu obok wokalistki Karoliny Baran wystąpił harcerski zespół „Lechici” oraz zespół tańca ludowego „Wawel” Krystyny Sanakiewicz, która zadbała o choreografię konkursu.
Imprezę prowadzili Marzena Zygmunt i Andrzej Krukowski. Konkurs rozpoczął cykl imprez bezpośrednio związanych z obchodami 226. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Przed Komitetem Organizacyjnym jest jeszcze wybór Marszałka Parady i hasła.
Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodeon.com
Źródło: Inf. własna
Foto: Andrzej Baraniak/NEWSRP
News Chicago
Najstarsza w Illinois świąteczna ekspozycja plenerowa znów rozświetla Aurorę
W niedzielę w Aurorze uroczyście otwarto najstarszą w Illinois, bezpłatną, plenerową świąteczną ekspozycję — słynną szopkę Lehnertz Avenue Christmas Display. To już 74. edycja wydarzenia, które od dekad pozostaje jednym z najbardziej charakterystycznych punktów bożonarodzeniowych tradycji na dalekim wschodzie miasta.
Uroczystość rozpoczęła się błogosławieństwem szopki betlejemskiej, którego dokonał Ojciec Godwin Asuquo, proboszcz parafii St. Joseph Catholic Church w Aurorze.
Wielobarwna tradycja: od postaci biblijnych po Charlie’ego Browna
Wzdłuż Lehnertz Avenue oraz na wschodnim odcinku Lehnertz Circle mieszkańcy po raz kolejny ustawili dziesiątki dekoracji — od wyciętych sylwetek bohaterów biblijnych, przez symbole świąt, aż po uwielbiane przez dzieci postacie Charlie’ego Browna.
Wszystkie ozdoby umieszczone są na prywatnych trawnikach, co podkreśla sąsiedzki charakter przedsięwzięcia. Ekspozycja jest efektem pracy i zaangażowania lokalnych mieszkańców zrzeszonych w nonprofitowej Lehnertz Avenue Association.
Godziny otwarcia i wskazówki dla kierowców
Świąteczna trasa jest dostępna codziennie od 5:00 PM do 10:30 PM aż do 2 stycznia. W Wigilię oraz Sylwestra iluminacje pozostaną włączone przez całą noc. Organizatorzy proszą kierowców, aby wjazd odbywał się od Sheridan Street, następnie przejazd przez Lehnertz Circle, a wyjazd — przez Ohio Street. Ma to ułatwić płynny ruch i uniknąć korków.
Dziedzictwo, które łączy pokolenia
Lehnertz Avenue Christmas Display to nie tylko tradycja lokalna, ale także element kulturowego dziedzictwa Illinois — oficjalnie uznawany za najstarszy bezpłatny plenerowy pokaz bożonarodzeniowy w stanie. Od ponad siedmiu dekad mieszkańcy i turyści wracają tu, aby poczuć magię świąt, zobaczyć klasyczne dekoracje i poczuć jedność lokalnej społeczności.

Aurora po raz kolejny udowadnia, że świąteczna atmosfera najlepiej rozkwita tam, gdzie tradycja spotyka się z zaangażowaniem mieszkańców.
Źródło: dailyherald
Foto: Lehnertz Avenue Christmas Display, St. Joseph Catholic Church
News Chicago
Pat w sprawie budżetu Chicago. Spotkanie Johnsona z grupą radnych pogłębia kryzys
W poniedziałek po południu Burmistrz Brandon Johnson oraz grupa 11 radnych popierających alternatywny projekt budżetu wyszli ze spotkania bardziej podzieleni niż przed jego rozpoczęciem. Po krótkiej, trwającej zaledwie pół godziny rozmowie, żadna ze stron nie zbliżyła się do kompromisu w sprawie 16,6-miliardowego budżetu miasta na 2026 rok, który ma zlikwidować 1,19 mld USD deficytu.
Brandon Johnson poinformował dziennikarzy, że radni nie przedstawili żadnej nowej propozycji, która mogłaby zastąpić ich wcześniejszy pomysł wprowadzenia miesięcznej opłaty za wywóz śmieci w wysokości 15 USD — rozwiązania, które mogło generować 35 mln USD przychodu, lecz zostało już przez nich wycofane.
„Nie padła ani jedna propozycja lub pomysł, który moglibyśmy omówić” — podkreślił Johnson, nazywając spotkanie „rozczarowującym”.
Podziały wśród przeciwników budżetu burmistrza
Johnson zaznaczył, że grupa radnych wydaje się wewnętrznie podzielona. Według burmistrza część z nich nie wykazuje chęci do realnych negocjacji w sprawie jego planu podatkowego, który obejmuje 623 mln USD nowych obciążeń dla największych firm i najzamożniejszych mieszkańców.
Radni przyznali, że zgadzają się z burmistrzem co do ogólnego poziomu wydatków oraz priorytetów programowych. Jednak — jak podkreślił Johnson — nie przedstawili sposobów na wyrównanie utraconych wpływów po rezygnacji z opłaty śmieciowej ani na zastąpienie propozycji burmistrza dotyczącej 33-dolarowego podatku od pracownika (tzw. head tax) w firmach zatrudniających minimum 500 osób.
Liderka przeciwników, Radna Pat Dowell, zapowiedziała, że pełny projekt zostanie ujawniony dopiero we wtorek podczas posiedzenia Komisji Finansów.
Radni kontra weto burmistrza
Radna Nicole Lee wyjaśniła, że grupa odmówiła przedstawienia szczegółów swojej propozycji, ponieważ Brandon Johnson nie chciał zadeklarować, czy zawetuje budżet pozbawiony tzw. podatku head tax. Radni ponownie oświadczyli, że nie zagłosują za budżetem, który obejmuje taki podatek.
Johnson z kolei zapowiedział, że zawetuje każdy budżet, który:
- podwyższy opłatę śmieciową,
- zwiększy podatek od nieruchomości,
- przywróci podatek od artykułów spożywczych,
- obetnie budżet Departamentu Policji Chicago.
Przełamanie weta wymaga 34 głosów, podczas gdy do przyjęcia budżetu bez weta potrzeba tylko 26.
Ryzyko paraliżu miasta coraz większe
W poniedziałek zaledwie 20 radnych pojawiło się na sesji, którą opozycja wymusiła, aby przyspieszyć działania nad budżetem. Bez kworum posiedzenie szybko zakończono.
Zaledwie 15 dni pozostało na przyjęcie planu finansowego, by uniknąć bezprecedensowego zamknięcia miasta, które oznaczałoby:
- wstrzymanie wypłat dla ponad 30 000 pracowników,
- zamrożenie miejskich usług,
- prawdopodobny chaos administracyjny.
Nie można przyjąć krótkoterminowej uchwały podtrzymującej działania ratusza — oznajmili przedstawiciele miasta.
Kluczowe spory: head tax, sloty na lotniskach i prognozy dochodów
Budżet Brandona Johnsona przewiduje 33 USD miesięcznie za pracownika w największych firmach — daninę mającą wygenerować 82 mln USD na programy redukcji przemocy i zatrudnienia młodzieży. Według burmistrza to właśnie te programy przyczyniły się do:
- 30% spadku zabójstw,
- 22,5% spadku przestępczości z użyciem przemocy.
Opozycja odpowiada, że head tax „zabije miejsca pracy” i zaszkodzi gospodarce miasta. Alternatywny plan przewiduje pokrycie różnicy m.in. przez:
- 48,4 mln USD z przyszłych automatów do gier w O’Hare i Midway,
- dodatkowe 31,6 mln USD z wyższych prognoz wpływów podatkowych,
- 26 mln USD z licencji na reklamy „augmented reality” w przestrzeni publicznej,
- 19 mln USD z podwyższonych opłat dla Airbnb i innych platform.

Administracja Johnsona krytykuje te prognozy jako „nierealistyczne”. CFO miasta Jill Jaworski podkreśliła, że choć prawo pozwala na 4 000 stanowisk do gier, dochody nie mogą być zakładane na poziomie, którego nie da się dziś potwierdzić.
Co dalej?
We wtorek o 11:00 AM zbierze się Komisja Finansowa, a o 2:00 PM — Komisja Budżetowa. Jeśli któryś z projektów uzyska rekomendację obu komisji, pełna Rada Miejska mogłaby przegłosować budżet już w czwartek i przyjąć go w piątek.

Choć oba plany są już na stole, żaden nie spełnia wymogów zbalansowanego budżetu, jak mówi Dyrektor Budżetu Annette Guzman. Opozycja temu zaprzecza, lecz nie przedstawia dowodów. Tymczasem Chicago wchodzi w najbardziej napięty okres negocjacji od lat — stawką jest funkcjonowanie miasta i stabilność finansowa w 2026 roku.
Źródło: wttw
Foto: YuTube, Rada Miasta Chicago
News Chicago
DePaul University zwalnia ponad 100 osób z powodu poważnych problemów finansowych
Władze DePaul University poinformowały w poniedziałek, że uczelnia zwolniła ponad 100 pracowników, powołując się na „finansowe przeciwności”, które w ostatnich miesiącach dotknęły placówkę. W liście do wykładowców i pracowników prezydent uczelni Rob Manuel ujawnił, że w piątek rozwiązano umowy z 114 spośród 1 493 osób zatrudnionych na pełen i częściowy etat.
„Decyzje te były wyjątkowo trudne, a liderzy w całej uczelni nie podejmowali ich lekkomyślnie. Każda z tych osób wnosiła ważny wkład w życie uniwersytetu” – napisał Rob Manuel.
Spadek liczby studentów zagranicznych i rosnące koszty
Rzecznik uczelni wyjaśnił, że redukcje są wynikiem kilku jednoczesnych problemów finansowych, m.in.:
- znaczącego spadku liczby międzynarodowych studentów studiów magisterskich,
- zwiększonego zapotrzebowania na pomoc finansową,
- rosnących kosztów świadczeń pracowniczych.
Uczelnia wskazała, że już wcześniej musiała podejmować działania oszczędnościowe. W październiku DePaul informował o konieczności ograniczenia wydatków o 27,4 mln USD, wynikającej z prognozowanego deficytu 12,6 mln USD oraz ujemnej marży operacyjnej w wysokości 14,8 mln USD.
Nowa strategia: „Designing DePaul”
W oświadczeniu uczelnia podkreśliła, że cięcia mają ustabilizować finanse w krótkim terminie, ale kluczowe będzie wdrożenie długoterminowej strategii rozwoju.
Projekt „Designing DePaul” zakłada m.in.:
- inwestycje w priorytetowe programy akademickie,
- wzmocnienie inicjatyw wspierających sukces studentów,
- tworzenie nowych źródeł przychodu,
- budowę odpornej i zgodnej z misją struktury finansowej uczelni.

Wsparcie dla zwolnionych pracowników
Uczelnia deklaruje, że zapewnia osobom objętym redukcjami pomoc w okresie przejściowym, w tym:
- pakiety odpraw uzależnione od stażu,
- doradztwo zawodowe,
- dopłaty do ubezpieczenia zdrowotnego,
- inne formy wsparcia.
Biblioteka w Loop nadal otwarta, choć z mniejszą liczbą pracowników
Rzecznik DePaul odniósł się również do krążących plotek o zamknięciu biblioteki w kampusie Loop. Potwierdził, że placówka została objęta redukcją personelu, ale pozostaje otwarta, choć z ograniczonymi godzinami pracy. Nadal pracuje tam pełnoetatowy bibliotekarz oraz zespół pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin.

Uczelnia w okresie transformacji
Zwolnienia na DePaul University są jedną z największych redukcji kadrowych w całym Chicago w sektorze edukacji wyższej w ostatnich latach. Uniwersytet stoi teraz przed wyzwaniem odbudowy stabilności finansowej i jednoczesnego utrzymania jakości edukacji oraz usług dla blisko 20 tysięcy studentów.
Administracja zapowiada, że kolejne miesiące przyniosą dalsze działania naprawcze i reorganizacyjne, które mają przygotować DePaul na przyszłe wyzwania demograficzne i ekonomiczne.
Źródło: cbs
Foto: DePaul University, Richie Diesterheft
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago3 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA1 tydzień temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA4 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19

































































