Połącz się z nami

Kościół

Twoje życie także może być przykładem na cud. Artur Pawłowski opowiada o szansie, jaką dostał od samego Boga

Opublikowano

dnia

Były gangster i handlarz bronią dziś wydaje bezdomnym dwieście tysięcy posiłków rocznie. W wyniku  dramatycznych przeżyć Artur Pawłowski porzuca świat biznesu, aby stać się filantropem głoszącym wiarę. Nazywany jest adwokatem ulicy.

Artur Pawłowski był gościem w studio Radia Deon. Na antenie opowiadał o  różnych etapach, które przechodził w swoim życiu. Był skorumpowanym biznesmenem, alkoholikiem, człowiekiem, dla którego nawet życie przestało się liczyć

„Przechodziłem przez różne koleje swojego życia. Alkoholizm, depresja i próby samobójcze. Chciałem skoczyć z dachu w momencie, kiedy osiągnąłem szczyt sukcesu. Wydawało mi się, że jestem już stary i skosztowałem już praktycznie wszystkiego, co człowiek w życiu może. Doszedłem do wniosku, ze nie ma sensu aby żyć, bo niczym więcej mnie to życie nie zaskoczy. Byłem w wielkim błędzie”.

Artur gardził kiedyś ludźmi z ulicy. Wydawało mu się, że bezdomni, prostytutki, żebracy sami winni są położeniu, w którym się znaleźli. Doszukiwał się w nich słabości

 „Kiedyś przechodziłem obok bezdomnego i uważałem, ze to jest śmieć, że to jest człowiek, którego powinno się usuwać  z miejsca publicznego. Twierdziłem, że sam jest sobie winien. Nie rozumiałem tego świata z punktu widzenia miłosierdzia. Uważałem, że tylko najsilniejsi przetrwają, a ja chciałem być silny”.

Bóg dał Arturowi szansę na zmianę. Połączyło się to z przyjściem na świat śmiertelnie chorego syna. Kiedy medycyna wydawała się bezsilna, została tylko modlitwa

„Mój syn urodził się prawie martwy, nie oddychał. I to był moment, kiedy Bóg zaczął się pojawiać w moim życiu. Chodzenie do kościoła, czytanie Biblii zaczęło przynosić owoce. Zacząłem się zastanawiać nad swoim życiem. Nie chciałem się jednak Bogu poddać. Z drugiej strony to był moment, w którym zrozumiałem, że za życie swojego syna nie mogę zapłacić, nie mogę nikogo za to przekupić. To był moment, kiedy ugiąłem kolana”.

Widział mękę umierającego Chrystusa
[vimeo id=”64703897″ width=”620″ height=”360″]

Artur twierdzi, że ostateczna przemiana w jego życiu miała miejsce, gdy dane było mu zobaczyć umierającego na krzyżu Chrystusa. Ta wizja, którą miał w momencie śmierci swojego syna, zjednoczyła go z Bogiem jako ojcem, który cierpi widząc swoje odchodzące dziecko

„Wydarzyło się w moim życiu coś, w co nie wierzyłem. Gdy umierał mój syn, przed oczami zobaczyłem film ukazujący mękę umierającego Chrystusa. Bóg mi pokazał, co tak naprawdę wydarzyło się na krzyżu. To zmieniło mnie kompletnie. Zrozumiałem, że Bóg jest też ojcem. Mój syn też umierał. Gdy to się skończyło byłem innym człowiekiem. Powiedziałem Bogu, że od tej pory chcę żyć dla innych. Pięć lat później, gdy już byłem zupełnie nie taki jak kiedyś, gdy pomagałem bezdomnym i działałem charytatywnie postanowiłem, że muszę rzucić pracę i poświęcić się temu w całości”.

Obecnie prężnie działa kilkadziesiąt ulicznych Kościołów, z którymi działa Artur Pawłowski. Wraz z nimi współpracuje szereg wolontariuszy, którzy wychodzą do ludzi na ulicy, wydają im posiłki, opiekują się bezdomnymi.  Na antenie Radia Deon Artur zachęca i inspiruje do takiej właśnie działalności. Swoje życie uważa za dowód na cud

„W tym momencie na kilku kontynentach działa kilkadziesiąt takich placówek. Współpracuje z nami liczna grupa wolontariuszy, którzy nam pomagają. Zajmujemy się ludźmi bezdomnymi, karmimy ich i głosimy im słowa nadziei. Staramy się także inspirować innych, aby w swoich miastach zrobili coś podobnego. Dlatego jestem tu, w Chicago”.

Na podstawie historii życia Artura Pawłowskiego powstał film w reżyserii Tomasza Wiszniewskiego „Adwokat ulicy”. Projekcja filmu i spotkanie z Arturem odbędzie się w czwartek, 16 lutego w kościele Harwest Bible Chapel pod adresem 7333 N Caldwell Ave, Niles, IL 60714.

Obecnie Artur Pawłowski od dziesięciu lat mieszka w Calgary. 20 000 ludzi żyje tam na ulicy. Artur Pawłowski wraz z Kościołem Ulicznym wydaje bezdomnym 200 000 posiłków rocznie. Otrzymał za to ponad 150 mandatów i pozwów. Za stawanie w obronie bezdomnych 10 razy trafił do aresztu, ale nigdy nie został skazany wyrokiem sądu.

Harvest Bible Chapel – Niles Campus
Address: 7333 N Caldwell Ave, Niles, IL 60714

Phone: 847 398 7005

Marta Kędzior
redakcja@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała

Polonia Amerykańska

Wigilia dla osób samotnych, starszych i bezdomnych, Bazylika Św. Jacka, 24 grudnia. Fot. StelmachLens

Opublikowano

dnia

Autor:

Czytaj dalej

Kościół

Papieskie orędzie Urbi et Orbi: Narodziny Pana to narodziny pokoju

Opublikowano

dnia

Autor:

Jezus jest Zbawicielem. Dzięki Jego łasce każdy z nas może i musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby oddalić nienawiść, przemoc i antagonizmy, a praktykować dialog, pokój i pojednanie – podkreślił Papież Leon XIV w orędziu Urbi et Orbi. Prawdziwy pokój wymaga odpowiedzialności i otwarcia serca na cierpiących, a jego źródłem jest przyjęcie Dzieciątka z Betlejem, które przynosi nadzieję całemu światu.

„Dzisiaj narodził się nam Zbawiciel” – rozpoczął Leon XIV swoje pierwsze orędzie Urbi et Orbi na Boże Narodzenie. Podkreślił, że Jezus Chrystus jest naszym pokojem, który zwycięża nienawiść i wrogość miłosierną miłością Boga. Dlatego „Narodziny Pana to narodziny pokoju”.

Pokój zaczyna się w sercu człowieka

Ojciec Święty wyjaśnił, że „Jezus Chrystus jest naszym pokojem przede wszystkim dlatego, że uwalnia nas od grzechu, a następnie, ponieważ wskazuje nam drogę, którą należy podążać, aby przezwyciężyć konflikty, wszystkie konflikty, od międzyludzkich po międzynarodowe”. Pokój zaczyna się w sercu człowieka, który przyjmuje Boże przebaczenie i wchodzi w dialog oraz solidarność z cierpiącymi.

Odpowiedzialność i miłość – warunek pokoju

Zaznaczył, że w Narodzeniu widzimy wybór Chrystusa: „On sam go poniósł za nas, wziął go na siebie. Tylko On mógł to uczynić. Ale jednocześnie pokazał nam to, co tylko my możemy zrobić, a mianowicie, aby każdy wziął na siebie własną część odpowiedzialności”.

Leon XIV przypomniał, że pokój wymaga miłości i osobistego zaangażowania: „Kto nie kocha, nie zbawia się, jest zgubiony”. Wezwał „wszystkich do odnowienia z przekonaniem naszego wspólnego zaangażowania w pomoc tym, którzy cierpią”.

Bliski Wschód i świat – wołanie o pokój

Papież przywołał sytuacje konfliktów i cierpienia na świecie, modląc się o sprawiedliwość, bezpieczeństwo i pokój dla Libanu, Palestyny, Izraela, Syrii oraz Ukrainy, wzywając do odważnego, pełnego szacunku dialogu i zakończenia przemocy.

Leon XIV powierzył Księciu Pokoju „cały kontynent europejski, prosząc, aby nadal inspirował go duchem wspólnoty i współpracy, wiernym jego chrześcijańskim korzeniom i historii, solidarnym i otwartym na tych, którzy są w potrzebie”.

Orędzie obejmuje także cierpiących w Sudanie, Sudanie Południowym, Mali, Burkina Faso, Demokratycznej Republice Konga, Haiti, Mjanmie, Tajlandii, Kambodży, Jemenie, w Azji Południowej i Oceanii, a także uchodźców i migrantów szukających bezpieczeństwa oraz godnego życia.

Nadzieja, która pozostaje

Ojciec Święty podkreślił, że Rok Jubileuszowy dobiega końca, ale Chrystus pozostaje z nami na zawsze: „On jest Bramą zawsze otwartą, która wprowadza nas do Bożego życia”. „Dziecię, które się narodziło, jest Bogiem, który stał się człowiekiem; nie przychodzi On, aby potępiać, ale aby zbawiać” – zaznacza Papież.

W Nim każda rana zostaje uleczona i każde serce znajduje ukojenie i pokój.

s. Amata Nowaszewska, CSFN

 

Foto: Vatican Media, YouTube
Czytaj dalej

News USA

AmFest 2025: JD Vance przedstawia wizję „chrześcijańskiej polityki” w USA

Opublikowano

dnia

Autor:

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych JD Vance, drugi w historii kraju katolicki wiceprezydent, wygłosił w tym tygodniu szeroko komentowane przemówienie podczas konferencji AmFest 2025 organizowanej przez Turning Point USA. Przed ponad 30 tys. młodych konserwatystów Vance nakreślił jednoznacznie chrześcijańską wizję amerykańskiej polityki, twierdząc, że „jedyną rzeczą, która przez wieki naprawdę stanowiła kotwicę dla Stanów Zjednoczonych, jest fakt, iż byliśmy – i z Bożej łaski zawsze będziemy – narodem chrześcijańskim”.

Chrześcijaństwo jako moralny fundament Ameryki

Wiceprezydent przypomniał, że od czasu założenia państwa to właśnie chrześcijaństwo dostarczało Amerykanom „wspólnego moralnego języka” – rozumienia naturalnego prawa, obowiązku troski o bliźniego, przekonania o potrzebie ochrony słabszych oraz szacunku dla sumienia jednostki.

„Chrześcijaństwo to credo Ameryki” – podkreślił JD Vance, zaznaczając jednocześnie, że nie każdy obywatel musi być chrześcijaninem, ale sama koncepcja wolności religijnej ma chrześcijańskie korzenie.

W swoim wystąpieniu ostro skrytykował ostatnie dekady życia publicznego, które – jego zdaniem – przyniosły „wojnę z chrześcijaństwem”, doprowadziły do wypychania religii ze szkół, miejsc pracy i instytucji publicznych, a w konsekwencji „wypełniły pustkę ideami, które żerują na najgorszych cechach ludzkiej natury”.

Rodzina, tożsamość i krytyka ideologii

Vance wskazał, że współczesna kultura zastąpiła chrześcijańską wizję człowieka ideologiami tożsamościowymi, a nauczanie o rodzinie – „ideą, że mężczyzna może stać się kobietą, o ile kupi odpowiednie pigułki od wielkiej farmacji”.

Podziękował Prezydentowi Donaldowi Trumpowi za – jak to ujął – „zakończenie wojny prowadzonej przeciwko chrześcijanom”, wskazując m.in. na polityki administracji dotyczące seniorów, rodzin, ubogich czy służby zdrowia jako realizację chrześcijańskiej troski o potrzebujących.

Świadectwo wiary i śmierć Charliego Kirka

JD Vance wrócił również do momentu głębokiej osobistej straty – śmierci założyciela Turning Point USA, Charliego Kirka. Przyznał, że ogarnęła go wówczas rozpacz, jednak siłę odnalazł w samej istocie wiary chrześcijańskiej – „historii ogromnej straty, po której następuje jeszcze większe zwycięstwo”.

O męskości i chrześcijańskiej służbie

Wiceprezydent przedstawił swoją wizję chrześcijańskiej męskości: „Owoce prawdziwego chrześcijaństwa to dobrzy mężowie, cierpliwi ojcowie, budowniczowie wielkich rzeczy i pogromcy smoków”.

Przytoczył przykład męskiego duszpasterstwa, które pomaga osobom uzależnionym i bezdomnym. „To, co ich uratowało, to nie wspólnota rasowa, nie ideologia, nie czek socjalny. To fakt, że stolarz sprzed 2 tysięcy lat oddał życie i odmienił świat.”

„Chrześcijańska polityka” według Vance’a

Wiceprezydent zaznaczył, że polityka inspirowana chrześcijaństwem nie może ograniczać się wyłącznie do ochrony życia czy wzmacniania rodziny. Musi przenikać całą wizję rządu i państwa.

Spór z biskupami i papieżem w sprawie imigracji

JD Vance, który często krytykował stanowisko amerykańskich biskupów i papieży w sprawach migracyjnych, ponownie bronił surowej polityki granicznej administracji Donalda Trumpa. Użył pojęcia ordo amoris – „właściwie uporządkowanej miłości” – argumentując, że najpierw należy troszczyć się o własną rodzinę i współobywateli, a dopiero potem o innych.

Po apelu papieża Leo XIV wzywającym do humanitarnego traktowania migrantów, Vance odparł:

„Zabezpieczenie granicy jest działaniem humanitarnym – otwarte granice nie chronią godności ludzi, nawet samych nielegalnych migrantów”.

W przemówieniu podkreślił sukcesy administracji w kontrolowaniu migracji, mówiąc o siedmiu kolejnych miesiącach braku zatrzymań migrantów na granicy i o „ujemnej migracji netto po raz pierwszy od ponad 50 lat”.

Przesłanie do młodych: „Bóg daje zbawienie – ja obiecuję bezpieczną Amerykę”

Kończąc wystąpienie, Vance zwrócił się do zgromadzonej młodzieży: „Tylko Bóg może obiecać wam zbawienie w niebie, jeśli macie wiarę. Ja obiecuję zamknięte granice, bezpieczne społeczności, dobre miejsca pracy i godne życie. Razem możemy wypełnić obietnicę największego narodu w historii świata.”

Źródło: cna
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

luty 2017
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu