Połącz się z nami

Ciekawostki

Krzysztof Biela zrobił film i zachwycił nim cały świat. “Urbanique Chicago” to esencja Wietrznego Miasta

Opublikowano

dnia

Krzysztof Biela od 17 lat mieszka w Chicago i zajmuje się fotografią oraz filmem. Jego ulubioną techniką jest time-lapse, czyli sztuka pokazywania zjawisk niewidocznych gołym okiem. Jego najnowszy projekt “Urbanique Chicago” zdobył uznanie wielu mediów na całym świecie.

Zobacz “Urbanique Chicago”
[youtube id=”8nKkFgGpd-Y” width=”620″ height=”360″]
Dzięki coraz bardziej zaawansowanej technologii, sztuka time-lapse wdziera się w rynek filmowy i reklamowy. Krzysztof Biela na antenie Radia Deon tłumaczy na czym polega sama metoda

img_3748535“Time-lapse to jest tak zwany upływ czasu, czyli uwiecznienie pewnego ruchu, którego gołym okiem się nie widzi. Zajmuje to sporo czasu. Jest to popularna technika na co dzień w filmach i reklamach. Ujmuje ona sekwencje, które trwają trzy godziny w bardzo krótkim odstępie czasowym, który trwa kilka sekund”.

W 2016 roku Krzysztof wpadł na pomysł, aby stworzyć film “Urbanique Chicago”, który przedstawia różne budynki i zjawiska z zupełnej innej perspektywy. Na trzy i pół minutowy film składa się 65 tysięcy zdjęć, które pozwoliły na stworzenie ponad 250 nagrań video.

“Przede wszystkim Chicago jest tak ciekawym miastem. Ma tyle rzeczy do zaoferowania. Chciałem to uwiecznić w tak krótkim czasie – trzy i pół minuty. Chciałem, żeby on miał esencję miasta. Nie tylko samej architektury, ale tego co się w nim dzieje”.

img_3758

Krzysztof Biela na projekt poświęcił w sumie osiem miesięcy pracy oraz własne środki finansowe

“Plan był od początku roku jeden. Żeby złapać jak najwięcej imprez, które się dzieją w Chicago. Żeby złapać jak najwięcje naturalnych obserwacji takich jak pełnia księżyca, czy wschody słońca, które występują w danym okresie. To musiało być rozłożone w tak długim czasie. Dużo ujęć, które wyszły w międzyczasie były efektem każdej poprzedniej sekwencji”.

Jednym z ciekawych elementów filmowania była przygoda przy figurze “Being Born” w centrm Chicago. Wyjątkowe ujęcie wymagało wielu poświęceń

“Dochodząc do tego momentu musiałem rozstawić swój sprzęt do rzeczy, które były pozostawione przez mieszkającego tam bezdomnego. Musiałem przez parę godzin modlić się, żeby on nie przyszedł, bo mógł mieć pretensje, że dotykam jego rzeczy. Dzięki temu wyszło to bardzo fajnie”.

Film “Urbanique Chicago” prezentowany był w mediach po obu stronach oceanu. Spotkał się z wielkim zainteresowaniem bloggerów, oraz osób, które nigdy nie były w Chicago. Krzysztof Biela w planach ma pomysły na kolejne filmy techniką time-lapse.

Posłuchaj całego wywiadu Rafała Muskała z Krzysztofem Bielą

Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała, Krzysztof Biela

Ciekawostki

„Sobowtór Roberta De Niro” z XVII wieku? Wrocławskie muzeum zaprasza aktora do obejrzenia niezwykłego portretu

Opublikowano

dnia

Autor:

Po pojawieniu się informacji o wizycie Roberta De Niro w Polsce, Muzeum Narodowe we Wrocławiu postanowiło wystosować do hollywoodzkiego aktora niecodzienne zaproszenie. Placówka zasugerowała, by gwiazdor odwiedził muzeum i zobaczył portret XVII-wiecznego szlachcica, który – jak zauważa wielu internautów – jest niemal identyczny z De Niro, aż po charakterystyczne pieprzyki na policzkach.

Obraz, datowany na 1629 rok, przedstawia Johanna Vogta, wrocławskiego właściciela ziemskiego i radnego miejskiego, około pięćdziesięcioletniego w chwili portretowania. Dzieło, przypisywane malarzowi Bartholomeusowi Strobelowi, od lat przyciąga uwagę zwiedzających właśnie ze względu na zaskakujące podobieństwo do amerykańskiego aktora.

Dyrektor muzeum, Piotr Oszczanowski, przyznał z uśmiechem, że sam dostrzega niezwykłe zbieżności między Vogtem a De Niro.

„Obaj mają kilka wspólnych cech – rysy twarzy, spojrzenie, a nawet ten sam błysk w oku” – uważa Oszczanowski.

Wrocław czekał na wizytę gwiazdora

W miniony weekend De Niro odwiedził Warszawę i Kraków, gdzie jego firma Nobu Hospitality inwestuje w branżę hotelową. W stolicy w 2020 roku otwarto pierwszy w Polsce hotel i restaurację Nobu, natomiast w Krakowie powstaje nowy, luksusowy kompleks tej marki.

Z tej okazji wrocławskie muzeum zamieściło w mediach społecznościowych żartobliwy wpis:

„Robert De Niro w Polsce! Czy podczas swojego pobytu odwiedzi Wrocław, aby zobaczyć portret swojego ‘przodka’ wystawiony w naszym muzeum?”

Niestety aktor zdążył już opuścić Polskę, nie korzystając z zaproszenia. Jak ujawnia muzeum, podobną próbę kontaktu z jego agentem podjęto już w 2017 roku – również bez rezultatu.

Portret, który stał się sensacją

Portret Johanna Vogta można oglądać na pierwszym piętrze Muzeum Narodowego we Wrocławiu, w galerii prezentującej sztukę śląską od XVI do XIX wieku.

Choć sam Vogt pozostaje dziś postacią niemal zapomnianą, jego wizerunek zyskał drugie życie dzięki współczesnym mediom i niezwykłemu podobieństwu do jednego z najbardziej rozpoznawalnych aktorów Hollywood.

Źródło: NFP
Foto: YouTube, Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Czytaj dalej

NEWS Florida

Uwaga na głowy: “Zamarznięte” iguany spadają z drzew na Florydzie

Opublikowano

dnia

Autor:

Nietypowe dla „Słonecznego Stanu” zjawisko zaskoczyło mieszkańców Florydy we wtorkowy poranek. Gdy najchłodniejsze tej jesieni powietrze napłynęło z północy, w Boca Raton zauważono “zamarznięte” iguany, a w innych częściach stanu mieszkańcy również donosili o gadach spadających z drzew.

To zjawisko, znane jako „cold-stunning” (ogłuszenie zimnem), występuje, gdy temperatura spada poniżej około 40°F (4°C). Zmiennocieplne zwierzęta, takie jak iguany, nie są w stanie poruszać mięśniami i popadają w stan odrętwienia, wyglądając na martwe.

We wtorek rano w Boca Raton temperatura spadła do około 48°F (9°C) – poinformowało FOX Forecast Center. Jeszcze zimniej było w północnej części stanu: Tallahassee odnotowało mroźne temperatury, niższe niż w Nowym Jorku czy Bostonie.

„Nie dotykaj i nie zabieraj do domu”

Choć widok nieruchomej iguany może budzić współczucie, Komisja ds. Ryb i Dzikiej Przyrody Florydy (FWC) ostrzega, by nie próbować im pomagać. Iguany pozornie „zamarznięte” najczęściej wracają do normalnej aktywności, gdy tylko się ogrzeją.

„Nie należy dotykać, przenosić ani zabierać do domu wyziębionych iguan” – poinformowała FWC w komunikacie. „Gdy tylko temperatura wzrośnie, gady mogą się nagle obudzić, a przestraszone – gryźć lub drapać”.

Inwazyjni mieszkańcy Florydy

Iguany zielone nie są gatunkiem rodzimym. Pochodzą z Ameryki Środkowej i Południowej, a na Florydzie pojawiły się w latach 60. XX wieku – najprawdopodobniej jako uciekające lub wypuszczone zwierzęta domowe. Dziś uznawane są za gatunek inwazyjny, dobrze przystosowany do ciepłego klimatu i pozbawiony naturalnych drapieżników.

Zimą, gdy temperatura gwałtownie spada, iguany często tracą przyczepność do drzew i dosłownie spadają z gałęzi. Większość z nich jednak przeżywa i odzyskuje sprawność, gdy tylko wróci florydzkie słońce.

Źródło: fox13
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Najpopularniejsze imiona dla dzieci w 2025 roku: Olivia i Noah znów na szczycie

Opublikowano

dnia

Autor:

Szukasz inspiracji przy wyborze imienia dla swojego dziecka? Serwis BabyCenter opublikował niedawno najnowszy ranking najpopularniejszych imion dla noworodków w 2025 roku – i wygląda na to, że ulubieńcy rodziców, Noah i Olivia, wciąż trzymają się mocno.

Klasyka wciąż rządzi

Po raz kolejny Olivia utrzymała tytuł najpopularniejszego imienia dla dziewczynek. Wśród chłopców bez zmian – Noah już drugi rok z rzędu zajmuje pierwsze miejsce na liście. Na drugich pozycjach również bez niespodzianek: Amelia i Liam wciąż cieszą się ogromnym zainteresowaniem rodziców.

Nowe imiona w czołówce

Choć pierwsze miejsca pozostały niezmienne, w tegorocznym rankingu znalazło się kilka nowości. Wśród dziewczynek do pierwszej dziesiątki dołączyły Eliana i Aurora, wypierając popularne wcześniej imiona, które przez ostatnie lata dominowały w zestawieniach.

U chłopców z kolei powrót zaliczył Luca, który po krótkiej nieobecności znów znalazł się w TOP 10, zastępując Leo.

Jak powstał ranking?

Zestawienie opracowano na podstawie danych pochodzących od ponad 350 000 dzieci urodzonych przez rodziców zarejestrowanych w aplikacji BabyCenter.

Tradycja i nowoczesność spotykają się w tegorocznych wyborach imion – rodzice coraz częściej szukają nazw o delikatnym brzmieniu i międzynarodowym charakterze, ale nie rezygnują z ponadczasowych klasyków.

Wszystko wskazuje na to, że Olivia i Noah jeszcze długo pozostaną ulubieńcami rodziców na całym świecie.

Źródło: scroppsnews
Foto: istock/katrinaelena/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

listopad 2016
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu