Połącz się z nami

Ciekawostki

Zobacz Arkę Noego w Kentucky. Jezuita Jerzy Karpiński opowiada o swoich wrażanieniach z podróży

Opublikowano

dnia

W stanie Kentucky została otwarta Arka Noego. Mierzący ponad 140 metrów długości i nieco ponad 20 metrów wysokości jest największą konstrukcją na świecie zbudowaną z drewna. To również największy obiekt związany z religią chrześcijańską. Jest ona wiernym odzwierciedleniem opisanej w Biblii Arki Noego. Tysiące pielgrzymów przybywa do Williamstown w Kentucky aby zobaczyć to dzieło.

Galeria zdjęć

Gościem w naszym studio był o. Jerzy Karpiński, który uczestniczył w pielgrzymce do Arki Noego. Jak sam stwierdził, obiekt robi niesamowite wrażenie. Jest wykonany według wskazówek przekazanych Noemu przez Boga.

„Szczególnie robi ogromne wrażenie jak ktoś zna Biblię albo przynajmniej trochę pamiętamy z dziecinnych lat z katechizmu. Wielka ogromna konstrukcja dokładnie takich rozmiarów jakie są podane w Biblii”

Arka miała uratować ludzkość przed falą powodzi zesłaną przez Boga. Miały w tym pomóc systemy oświetlenia i nawadniania. Odzwierciedla to wnętrze konstrukcji, która w całości zbudowana jest z drewna. Dzięki temu unosi się tam przepiękny zapach.

„W dwóch, trzech miejscach u góry pozostawione jest otwór, przez który woda z deszczów mogła wpadać i być rozprowadzona dla wszystkich zwierząt.Również system wentylacyjny i oświetleniowy. To wszystko w drzewie co stwarza przepiękny zapach”

Otwarcie Arki Noego
[youtube id=”XLE5QkKO44Y” width=”620″ height=”360″]

W środku obiektu jest wystawa pokazująca Noego i jego rodzinę- żonę i trzech synów. Arka Noego zachwyca rozmiarami postaci, które sprawiają wrażenie bardzo realnych.

„W środku są dokładne repliki, w naturalnych rozmiarach zgodne z tym co powiedziane jest w Biblii. Noe wziął wszystko ze sobą i to jest przedstawione w pomieszczeniach. Żył ze swymi trzema synami i żoną. Zauważyłem, że jak widnieje gdzieś Noe to zaraz obok żona stoi, jak stoi jeden z synów to zaraz obok stoi żona. A więc wszystko jest pięknie przedstawione”.

W Arce są również repliki zwierząt żyjących ówcześnie w naturalnych rozmiarach. Można zauważyć podział zwierząt dokonany przez Noego.

„Pan Bóg kazał zabrać zwierzęta czyste i nie czyste. Zastanawialiśmy się dlaczego Bóg rozdzielił zwierzęta. Są to racje zdrowotne, zwierzęta nieczyste to te, które żywią się padliną, wówczas jedzono mięso pieczone na ogniu i surowe, a więc ktoś kto by zjadł zwierze w którym jest padlina, mogłoby mu to zaszkodzić. Noe wziął wszystkie zwierzęta co oznacza, że na tej Ziemi jest miejsce dla każdego. Dla tych zwierząt, które są niebezpieczne i dla tych, które są pożyteczne”

Na dzień dzisiejszy udostępnione są trzy piętra. Do Arki Noego w Kentucky przybywa ogromna ilość pielgrzymów i turystów. Projekt kosztował 100 milionów dolarów, a jego ukończenie trwało 6 lat.

Arkadiusz Stachnik
redakcja@radiodeon.com

Źródło: informacja własna
Foto: Rafał Muskała, o. Jerzy Karpiński

News USA

SS United States: Ostatnia podróż transatlantyckiej legendy

Opublikowano

dnia

Autor:

Wkrótce zakończy się historia jednego z najsłynniejszych transatlantyków XX wieku. SS United States, niegdyś duma amerykańskiej inżynierii morskiej, który w latach 50. ustanowił rekord prędkości w przepłynięciu Atlantyku, wyruszy w swoją ostatnią podróż. Celem nie będzie jednak kolejny port, lecz spoczynek na dnie oceanu u wybrzeży Florydy, gdzie statek stanie się sztuczną rafą – nowym domem dla morskiego życia i atrakcją dla nurków.

Ikona swoich czasów

Zbudowany w czasach zimnej wojny, SS United States był projektem wyjątkowym. Zaprojektowany przez Williama Francisa Gibbsa, statek łączył luksusowy charakter liniowca pasażerskiego z militarnymi zabezpieczeniami. Marynarka Wojenna USA sfinansowała jego budowę, widząc w nim potencjalny transportowiec zdolny do przewiezienia tysięcy żołnierzy na pola bitew w przypadku konfliktu.

Jego prędkość – maksymalna wynosząca 44 mile na godzinę – była imponująca, przewyższając nawet większość ówczesnych okrętów wojennych. Innowacyjne rozwiązania, takie jak wodoszczelne przedziały i zastosowanie ognioodpornego aluminium zamiast drewna w wystroju wnętrz, czyniły go niemal niezniszczalnym.

Jak powiedziała Susan Gibbs, wnuczka projektanta: „Gdyby SS United States uderzył w górę lodową, która zatopiła Titanica, nie zatonąłby”.

Lata świetności i zmierzch epoki

Od dziewiczego rejsu w 1952 roku do wycofania z eksploatacji w 1969 roku, statek obsługiwał pasażerów na trasie między USA a Europą. Na jego pokładzie podróżowali prezydenci, celebryci i muzycy, w tym Duke Ellington, który grał na mahoniowym fortepianie w sali balowej.

Rekordowa podróż z Nowego Jorku do Europy w czasie zaledwie 3 dni, 10 godzin i 40 minut przyniosła mu sławę, której nie udało się przebić innym liniowcom.

Jednak rozwój lotnictwa odrzutowego szybko uczynił transatlantyki nieopłacalnymi. SS United States został odstawiony do portu w Filadelfii, gdzie przez ponad 50 lat rdzewiał przy nabrzeżu, stając się reliktem przeszłości.

Nowy rozdział na dnie oceanu

Mimo wieloletnich prób zachowania statku – w tym planów przekształcenia go w pływający hotel – żaden z projektów nie doszedł do skutku. Ostatecznie powiat Okaloosa na Florydzie zaoferował przekształcenie liniowca w największą na świecie sztuczną rafę, o czym informowaliśmy 17 października.

Plan zakłada zatopienie statku w kontrolowany sposób, po usunięciu jego charakterystycznych, czerwono-biało-niebieskich kominów. Kominy te zostaną zachowane jako centralne eksponaty muzeum morskiego, upamiętniając spuściznę SS United States.

Susan Gibbs, która przez dekady walczyła o ocalenie statku, przyznała, że decyzja była emocjonalnie trudna „Uroniłam kilka łez, ale widzę w tym godny koniec. To nowy rozdział, który nada statkowi nowe znaczenie”.

Dziedzictwo „niezatapialnej” damy

SS United States to nie tylko statek. To symbol amerykańskiego ducha innowacji, determinacji i marzeń. Susan Gibbs nazywa go „ikoną feminizmu”: „Jest twardy, silny i odporny – jak wiele kobiet, które inspirują mnie każdego dnia”.

Choć jego historia na wodach zakończy się na dnie oceanu, statek pozostanie źródłem fascynacji i inspiracji. Jego spuścizna – od rekordów prędkości po rolę w zimnowojennej historii – będzie kontynuowana dzięki muzeum i pamięci tych, którzy widzą w nim coś więcej niż zwykły liniowiec.

SS United States wypływa na ostatnią podróż – tym razem, by stać się częścią ekosystemu, który będzie żył przez kolejne dziesięciolecia.

 

Źródło: npr
Foto: wikipedia, SS United States Conservancy
Czytaj dalej

NEWS Florida

Luksusowy rejs na ukojenie wyborczych emocji wyruszył w 4-letnią podróż dookoła świata

Opublikowano

dnia

Autor:

Firma Villa Vie Residences z Florydy zaproponowała niecodzienne rozwiązanie dla osób rozczarowanych wynikami wyborów prezydenckich w USA – luksusowy rejs dookoła świata. Ten czteroletni projekt to szansa na ucieczkę od politycznych zawirowań i życie w spokojniejszym rytmie. Podróż obejmuje odwiedzenie 140 krajów i ponad 400 portów.

„Czy istnieje lepszy sposób na ucieczkę niż rejs, który pozwala na zwolnienie tempa i odkrywanie świata?” – mówi Mikael Petterson, założyciel i dyrektor generalny Villa Vie Residences. Rejs oferuje miejsce dla 600 pasażerów, a roczny koszt uczestnictwa to 40 000 USD, wliczając posiłki, napoje, sprzątanie co dwa tygodnie oraz usługi pralnicze.

Po ostatnich wyborach firma zauważyła wyraźny wzrost zainteresowania wśród podróżnych pragnących odciąć się od politycznej atmosfery USA.

„Obecnie liczba połączeń wzrosła od pięciu do ośmiu razy w porównaniu do normalnego poziomu. Jesteśmy wyjątkowo zajęci” – przyznaje Petterson, dodając, że choć nie spodziewali się tak silnego politycznego wydźwięku, sukces kampanii jest niezaprzeczalny.

Co ciekawe, oferta przyciągnęła pasażerów z różnych stron sceny politycznej, którzy chcą odetchnąć od codziennego zgiełku. Mikael Petterson zaznacza, że marketing rejsu był zaplanowany niezależnie od wyników wyborów.

Teraz podróż, która już się rozpoczęła, staje się azylem dla tych, którzy marzą o globtroterskim, spokojnym życiu na morzu.

 

Źródło: fox35
Foto: Villa Vie Residences
Czytaj dalej

News USA

„NIE GŁASKAĆ”: Posiadłość Mar-A-Lago Donalda Trumpa chronią robo-psy

Opublikowano

dnia

Autor:

W ramach wzmocnienia środków bezpieczeństwa, Secret Service USA zaczęła wykorzystywać zaawansowane technologicznie roboty przypominające psy do patrolowania terenu Mar-a-Lago — rezydencji i ośrodka Donalda Trumpa w Palm Beach na Florydzie.

Te czworonożne maszyny, wyprodukowane przez Boston Dynamics, pełnią rolę dodatkowych strażników, zwiększając ochronę w miejscu, które Donald Trump regularnie odwiedza, a które w przeszłości było celem niebezpiecznych incydentów, w tym próby zamachu we wrześniu.

Robotyczne psy patrolują obwód ośrodka, poruszając się po nim w pełni autonomicznie lub pod kontrolą zdalnego operatora. Chociaż wyposażone są w zaawansowane systemy monitoringu, kamery i czujniki, to nie posiadają żadnej broni, co podkreśla ich rolę jako środków nadzoru, a nie ofensywy.

W trosce o bezpieczeństwo i ostrożność, każda z maszyn nosi na swoich metalowych nogach wyraźne ostrzeżenie: „NIE GŁASKAĆ”.

Wprowadzenie robotycznych psów to kolejny krok Secret Service w kierunku łączenia tradycyjnych metod ochrony z nowoczesną technologią, mający na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa na terenie posiadłości.

 

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

październik 2016
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Popularne w tym miesiącu