Połącz się z nami

News Chicago

Polak z rekordem Guinnessa! Krystian Herba rowerem wjechał na Willis Tower w centrum Chicago

Opublikowano

dnia

Jeszcze nikomu się to nie udało. W sobotę 1 października rzeszowianin Krystian Herba rowerem wjechał na sam szczyt najwyższego budynku w Chicago. Willis Tower to jedna z najtrudniejszych konstrukcji tego typu na świecie.

To był 15 drapacz chmur, na który wskakiwał Krystian Herba i piąty w jego karierze pobity rekord Guinnessa. Jak sam powiedział Radiu Deon Chicago na pewno nie był to ostatni.

W Chicago Polak przeskoczył 3461 schodów i zrobił to w czasie ponad trzy godziny. „Nie było łatwo, bo schody były bardzo strome. Na treningach udawało mi sie pokonywać podobną ilość schodów w czasie o połowe krótszym. To mówi samo za siebie. To była zupełnie inna skala trudności. Musiałem skakać bardzo ostrożnie, bo nie wszędzie była dobra przyczepność. Na szczęście miałem przy sobie dobrych kibiców, którzy we mnie wierzyli i motywowali mnie do samego końca. Udało się. Jestem szczęśliwy” – powiedział naszemu reporterowi Andrzejowi Baraniakowi, polski rekordzista, którego na ostatnim pietrze budynku gorącymi brawami przywitali polscy kibice.

„Było trudniej, niż się spodziewałem. Po pokonaniu 130 pięter zaczęły łapać mnie skurcze w mięśniach. Muszę się przyznać, że były momenty, kiedy miałem po prostu dosyć.” – powiedział niezwykle sympatyczny cyklotrialowiec z Rzeszowa.

ZOBACZ FILM jak Krystian HERBA bije Rekord Guinnessa w CHICAGO

[youtube id=”Tte6_h2r-PE” width=”620″ height=”360″]

„Po pokonaniu trzech tysięcy schodów zostało mi tylko i aż 460. Było wówczas naciężej. Stoczyłem poważną walkę z samym sobą. Do końca miałem 23 piętra. Walka na szczęście okazała się dla mnie zwycięska.” – dzielił się wrażeniami Herba.

Krystian Herba od 20 lat trenuje trial – dyscyplinę, która polega między innymi na przeskakiwaniu murków, czy innych przeszkód na rowerze. Szczególną pasją Krystiana jest pokonywanie schodów. W studio Radia Deon Krystian Herba opowiada o swoich początkach, kiedy nie wiedział jak nazywa się dyscyplina, która tak bardzo zmieniła jego życie.

„Początki były już ponad 20 lat temu, kiedy zaczynałem trenować. Dyscyplina nazywa się trial rowerowy i nie wiedziałem nawet, że ta dyscyplina się tak nazywa. Wtedy nie było internetu, nie było telefonów komórkowych, w telewizji takie rzeczy nie były pokazywane, ciężko było czerpać wiedzę i umiejętności. Wszystko wymyślałem sam. Sam trenowałem przez pierwszych sześć lat. Potem trafiłem na pierwsze zawody i udało mi się zająć dobre miejsce”.

Krystian HERBA po zdobyciu WILLIS TOWER w Chicago
[youtube id=”lB70roGmq-4″ width=”620″ height=”360″]

Z czasem Krystian zaczął odnosić wielkie wielkie sukcesy i wspinać się swoim rowerem na najwyższe budynki świata. Wśród nich znalazły się…

„Tajpej 101 na Tajwanie, Eureka Tower w Melbourne, Shanghai World Financial Center w Szanghaju, Atomium w Brukseli – niewysoka, ale bardzo trudna technicznie konstrukcja. No i oczywiście Pałac Kultury w Warszawie”.

Krystian Herba urodził się 12 sierpnia 1981 roku w Rzeszowie. Karierę sportową rozpoczął w 1995. Wielokrotny medalista Mistrzostw Polski, finalista i uczestnik wielu zawodów cyklotrialowych na świecie. Reprezentant Polski w latach 1999-2009. Obecnie zajmuje się pokazami akrobacji rowerowych.

Krystian Herba będzie gościem Radia Deon Chicago 1080am
Poniedziałek 3 października  – godzina 10.40 rano

http://tunein.com/radio/WNWI-1080-s21594/

 

News Chicago

Nowy budżet Johnsona: Podwyżki podatków i cięcia wydatków w obliczu deficytu

Opublikowano

dnia

Autor:

Administracja Burmistrza Chicago, Brandona Johnsona, przedstawiła w piątek nowy projekt budżetu na 2025 rok, który zakłada podniesienie podatków i opłat w celu załatania dziury budżetowej wynoszącej 337,4 miliona dolarów. Nowa propozycja obejmuje podwyżki podatków od nieruchomości o 68,5 miliona dolarów oraz dodatkowe 165,5 miliona dolarów z innych źródeł, co pozwoli zamknąć łączny deficyt w wysokości 234 milionów dolarów w 17,3-miliardowym planie wydatków miasta.

Plan ten ma zostać rozpatrzony przez odpowiednie komisje miejskie we wtorek, a ostateczne głosowanie Rady Miasta zaplanowane jest na piątek, co stanowi wyścig z czasem – tylko 18 dni przed końcem terminu, aby uniknąć nieoczekiwanego zamknięcia rządu Chicago.

Zanim pojawił się nowy plan, Rada Miasta odrzuciła pierwsze dwie propozycje Johnsona dotyczące podwyżek podatków od nieruchomości, które miałyby pomóc w zrównoważeniu budżetu. Początkowa propozycja zakładała podwyżkę o 300 milionów dolarów, a następna – o 150 milionów dolarów. Obie zostały odrzucone w głosowaniach, co zmusiło burmistrza do przedstawienia trzeciej wersji planu, której los jest wciąż niepewny.

Pierwotny plan finansów miasta Brandon Johnson przedstawił 30 października, o czym informowaliśmy tutaj.

Propozycje podwyżek i zwiększenie obciążeń podatkowych

Nowy plan zakłada mniejsze podwyżki podatków, ale nadal obciąży mieszkańców. Zgodnie z propozycją, właściciele nieruchomości o wartości 250 000 dolarów mogą spodziewać się rocznego wzrostu podatku o około 50 dolarów, jeśli propozycja zostanie zatwierdzona przez Radę Miasta.

Największą część podwyżki generowałby wzrost podatku od licencji oprogramowania, usług w chmurze i innych dóbr cyfrowych z 9% do 11%, co miałoby przynieść miastu 128,1 miliona dolarów.

Zgodnie z wypowiedzią Annette Guzman, dyrektor ds. budżetu, ten podatek obciąży głównie duże korporacje, takie jak Google, Amazon i Salesforce, a nie indywidualnych mieszkańców Chicago. Burmistrz Johnson wielokrotnie podkreślał, że stara się przenieść ciężar podatkowy na wielkie korporacje, a nie na obywateli.

Inne zaproponowane podwyżki obejmują:

  • 12,9 miliona dolarów z podwyżki podatku od subskrypcji usług przesyłania strumieniowego i telewizji kablowej z 9% do 10,25%.
  • 11,3 miliona dolarów poprzez wzrost podatków od parkingu w garażach i usługach parkingowych, z 20% w weekendy do 23,25% w dni powszednie.
  • 8,1 miliona dolarów z opłaty za przejazdy przez Central Business District w weekendy.
  • 5,1 miliona dolarów z opłaty za torby papierowe i plastikowe w sklepach.

W zmodyfikowanej wersji budżetu Burmistrz Brandon Johnson zrezygnował z pierwotnej propozycji podniesienia podatku od alkoholu, który miał przynieść 10,6 miliona dolarów. Zamiast tego, plan zakłada cięcia wydatków na łączną kwotę 90 milionów dolarów.

Wśród tych cięć znalazło się 31 milionów dolarów z funduszy pomocowych na inicjatywę dochodu podstawowego, która miała zapewniać 500 dolarów miesięcznie osobom żyjącym poniżej granicy ubóstwa.

Zmieniony budżet obejmuje także cięcia w wydatkach na spłatę długu miasta i zmniejszenie budżetu Departamentu Floty i Zarządzania Obiektami. Burmistrz podkreślił, że nie podpisze budżetu, który prowadziłby do cięć w usługach miejskich lub zwolnień pracowników miasta, a nowa propozycja ma na celu utrzymanie tych usług na odpowiednim poziomie.

Reformy policji i wydatki na zgodność z dekretem sądu

Plan budżetowy burmistrza uwzględnia także wydatki związane z reformą policji. Zgodnie z dokumentami, miasto przeznaczy 8,9 miliona dolarów na przywrócenie stanowisk w ramach realizacji federalnego nakazu sądowego, który nakłada na Departament Policji Chicago obowiązek zaprzestania rutynowego naruszania praw mieszkańców.

Przywrócone stanowiska mają pomóc w realizacji tzw. dekretu zgody, który nakłada na policję obowiązki związane z ochroną praw obywatelskich.

Warto dodać, że Johnson wprowadził plan rozbudowy sieci zautomatyzowanych fotoradarów w Chicago, co ma przynieść miastu 11,4 miliona dolarów dochodu, a koszt instalacji nowych kamer wyniesie 2,64 miliona dolarów.

Przyszłość budżetu i reakcja rynków

Propozycja budżetu burmistrza Johnsona zakłada również wpłatę dodatkowych 272 milionów dolarów na fundusze emerytalne miasta, co ma pomóc w utrzymaniu stabilności finansowej i zapobiec dalszemu wzrostowi zobowiązań emerytalnych.

Taki krok pozwoli zaoszczędzić miastu 3,9 miliarda dolarów do 2030 roku. W przeciwnym razie agencje ratingowe mogą obniżyć ocenę kredytową Chicago, co podniesie koszty pożyczek i pogłębi problemy finansowe miasta.

Pomimo kontrowersji i sprzeciwów części radnych, burmistrz Johnson liczy na poparcie swojej zmienionej propozycji, która ma na celu utrzymanie równowagi budżetowej bez drastycznych cięć w usługach publicznych.

 

Źródło: wttw
Foto: YouTube, CPD, Chicago Mayor’s Office
Czytaj dalej

News Chicago

Nowy „car granicy” rozpocznie czystki deportacyjne od Chicago

Opublikowano

dnia

Autor:

Tom Homan, człowiek wybrany przez prezydenta-elekta Donalda Trumpa na nowego „cara granicy”, pojawił się w poniedziałek wieczorem w Chicago, gdzie podczas wydarzenia zorganizowanego przez Law and Order PAC oraz Northwest Side GOP Club złożył odważną deklarację dotyczącą operacji deportacji nielegalnych imigrantów.

Tom Homan zapowiedział, że administracja Trumpa przygotowuje największą w historii USA operację deportacyjną, która rozpocznie się tuż po zaprzysiężeniu prezydenta-elekta 20 stycznia. Chicago, jak twierdzi, będzie pierwszym miejscem, gdzie planowane działania zostaną wdrożone.

„Zaczniemy tutaj, w Chicago, w stanie Illinois. Jeśli wasz burmistrz nie będzie chciał pomóc, niech po prostu zejdzie z drogi” — powiedział Homan.

„Ale jeśli będzie nam przeszkadzał — jeśli świadomie będzie ukrywał nielegalnych imigrantów — będę go ścigał”, dodał nowy „car granicy”.

Homan swoje słowa skierował do zebranych na spotkaniu w Biagio Events and Catering przy 4242 N. Central Ave. Jego przemówienie spotkało się z aplauzem obecnych, choć zapowiedź bezpośredniego starcia z lokalnymi władzami wzbudziła już kontrowersje.

Burmistrz Chicago, Brandon Johnson, nie wydał jeszcze oficjalnego komentarza na temat wypowiedzi Homana. Chicago od dawna określa się jako „miasto sanktuarium”, które oferuje ochronę imigrantom nieudokumentowanym, co stawia je w bezpośredniej sprzeczności z polityką zaostrzonej kontroli granicznej forsowaną przez administrację Donalda Trumpa.

Tom Homan w Chicago, 9 grudnia

Zapowiedź działań i potencjalne skutki

62-letni Tom Homan, były szef amerykańskiej Agencji ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE), został mianowany jako jeden z pierwszych urzędników nowej administracji. Znany jest z twardego stanowiska wobec imigracji.

Jeszcze w listopadzie odwiedził południową granicę USA gdzie spotkał się z Gubernatorem Teksasu, Gregiem Abbotem i ostrzegł, że osoby ukrywające lub wspierające nielegalnych imigrantów mogą spodziewać się konsekwencji prawnych, zaznaczając, że takie działania są przestępstwem. O tej wizycie informowaliśmy tutaj.

Tom Homan w Teksasie, 26 listopada

Zapowiedziane przez Toma Homana operacje mogą oznaczać nasilenie napięć społecznych w Chicago i innych miastach, które otwarcie sprzeciwiają się polityce deportacyjnej Trumpa. Krytycy obawiają się, że takie działania mogą prowadzić do wzrostu strachu wśród społeczności imigranckich, a także utrudnić codzienną pracę władz lokalnych.

Konferencja Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych (USCCB) stanowczo sprzeciwiła się planom deportacji nielegalnych imigrantów i rozdzielania rodzin. o czym pisaliśmy m.in. 14 listopada.

 

Źródło: CBS
Foto: Cook County Republican Party, Texas Governor
Czytaj dalej

News Chicago

„Yippee Ki Yay”, poetycka parodia „Szklanej pułapki”, będzie grana w Chicago do niedzieli

Opublikowano

dnia

Autor:

Mieszkańcy Chicago i okolic wciąż mają szansę zobaczyć jedyny w swoim rodzaju, rymowany spektakl autorstwa Richarda Marsha. „Yippee Ki Yay” będący hołdem dla klasycznego filmu akcji (i potencjalnego świątecznego ulubieńca), będzie grany w Broadway Playhouse w Water Tower Place do 15 grudnia.

„Yippee Ki Yay” to jednoosobowy show, który zyskał uznanie na Fringe Festival jako jedno z najlepszych przedstawień, a także został zarekomendowany przez The British Comedy Guide.

Produkcja nie tylko celebruje kultowy film z lat 80-tych, ale też wplata w akcję osobistą opowieść wieloletniego fana, co czyni ten spektakl fascynującym zarówno dla znawców postaci Hansa Grubera, jak i dla tych, którzy dopiero poznają świat Johna McClane’a.

Co czeka widzów?

Gdy grupa uzbrojonych napastników przejmuje wieżowiec w Los Angeles, los zakładników spoczywa w rękach nieobecnego na służbie policjanta Johna McClane’a. Spektakl jest pełen humoru i zaskakujących zwrotów akcji, a Richard Marsh, mistrz poetyckiej narracji, przenosi znaną fabułę na deski teatru w unikalny sposób.

Ten niezapomniany spektakl, pełen humoru i nostalgii, to idealna okazja do przeżycia klasyki kina akcji w nowej, poetyckiej formie.

Twórcy z doświadczeniem

Richard Marsh, znany m.in. z nagradzanego spektaklu „Skittles” (przemianowanego na „Love & Sweets” dla Radio 4) oraz wyróżnionego na Fringe Edinburgh show „Dirty Great Love Story”, ponownie pokazuje swoją wyjątkową zdolność łączenia humoru i poezji. Jego prace obejmują również adaptacje dla teatru i telewizji, w tym projekty z Big Talk i CBS Studios.

Reżyserię „Yippee Ki Yay” powierzono Halowi Chambersowi, który ma na swoim koncie liczne produkcje teatralne, takie jak „Sam Rose in the Shadows” i „The Fastest Clock in the Universe”. Jego bogate doświadczenie w pracy nad teatralnymi i innowacyjnymi projektami wnosi świeżość i energię do tego nietypowego show.

Bilety są do nabycia tutaj. Aktualne wiadomości i szczegóły dostępne są na stronie BroadwayInChicago.com.

Spektakl „Yippee Ki Yay” będzie wystawiany w Broadway Playhouse w Water Tower Place do 15 grudnia. Trwa 75 minut bez przerwy. Spektakl jest odpowiedni dla osób w wieku od 14 lat.

Źródło: broadwayworld, Broadway in Chicago
Foto: YouTube, Broadway in Chicago
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

październik 2016
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu