Bezpłatny festiwal sztuk performatywnych „Chicago Live!” powraca na Navy Pier w dniach 23 i 24 września. W tym roku będzie to już trzecia edycja tego kultowego wydarzenia. Festiwal zaprezentuje ponad 80 różnych artystów i organizacji kulturalnych w występach, które odbędą się na trzech scenach Navy Pier.

Występy obejmują każdy gatunek artystyczny – w tym muzykę, taniec, teatr, słowo mówione, improwizację, występy wokalne i wiele innych. W tym roku 25 nowych grup dołączy do ponad 40 powracających organizacji występujących na Navy Pier, aby zaprezentować swoje talenty.

W tym roku gwiazdą specjalną będzie Mavis Staples, okrzyknięta „jednym z najważniejszych amerykańskich głosów wolności i pokoju”.

Mavis Staples to artystka jedyna w swoim rodzaju, której wpływ na muzykę i kulturę trudno przecenić. Zajmuje czołowe miejsca na listach przebojów muzyki soul/gospel/R&B. Została wpisana zarówno do Bluesowego, jak i Rockowego Hall of Fame.

Jest także ikoną walki o prawa obywatelskie; zdobywczynią nagrody GRAMMY, nagrody National Arts Awards za całokształt twórczości i uhonorowana przez Kennedy Center.

W festiwalu „Chicago Live!” chodzi o dostęp do sztuki i doświadczeń kulturalnych. Navy Pier stara się reprezentować różnorodne grupy performerskie i artystów ze wszystkich 77 dzielnic Chicago, zapewniając jednocześnie platformę dla tych organizacji, aby mogły się ze sobą współpracować i zdobywać nowych odbiorców.

Festiwal jest sponsorowany przez Fundację Pritzkera, oraz Fifth Third Bank i Peoples Gas. Dzięki ich wsparciu wydarzenie będzie trwało do 2027 roku. „Chicago Live!” zatrudnia setki artystów, personelu pomocniczego i pracowników związkowych w trakcie tego dwudniowego wydarzenia.

Festiwal został ponownie zapoczątkowany w 2021 roku, po pandemii, ponownie łącząc widzów ze światowej klasy społecznością wykonawców w Chicago po druzgocącym 18-miesięcznym zamknięciu, które pozostawiło wielu w tej branży w zawieszeniu.

Pełny skład artystów dostępny jest tutaj.

Źródło: chicagostarmedia
Foto: YouTube, Navy Pier

Prawie trzydziestu prawodawców podpisało list skierowany do sekretarza transportu Pete’a Buttigiega, w którym wzywają administrację Bidena do przeznaczenia zasobów na Chicago Hub Improvement Project (CHIP). Program rozszerzy usługę Amtrak na wiele lokalizacji, umożliwiając jednocześnie realizację dziesiątek projektów ulepszeń na stacji Union Station w Chicago, kluczowym węźle sieci Amtrak.

Chicago Union Station obsługuje 3,3 miliona pasażerów Amtrak rocznie na 16 międzymiastowych liniach kolejowych Amtrak i ponad 30 milionów pasażerów wszystkich usług kolejowych.

Według urzędników ponad 50% usług dalekobieżnych Amtrak korzysta ze stacji Union Station w Chicago, a ponad 90% wszystkich usług Amtrak poza wschodnim i zachodnim wybrzeżem korzysta ze stacji na pewnym etapie podróży.

Pod listem podpisało się w sumie 29 prawodawców, na czele z senatorami stanu Illinois Dickiem Durbinem i Tammy Duckworth, a także senatorami stanu Indiana Mike’em Braunem i Toddem Youngiem.

Ustawodawcy ubiegają się o fundusze w ramach ustawy o inwestycjach infrastrukturalnych i zatrudnieniu, przy czym ponad 1 miliard dolarów stanowiłby wsparcie dla 218 milionów dolarów już przekazanych na rzecz projektu przez stan Illinois, dla Chicago Transit Authority, Metry oraz inne agencji i partnerów stanowych .

Jak wynika z pisma, program CHIP umożliwi między innymi szybsze połączenie między Chicago a Indianapolis, a także między Chicago a wieloma stacjami w stanie Michigan.

Projekt umożliwiłby pociągom wjeżdżanie bezpośrednio na stację Union Station od południa, zamiast konieczności cofania się pociągów na stację, co zaoszczędziłoby czas przejazdów.

Program CHIP utworzyłby także „Great River Service”, z pociągami łączącymi ostatecznie Chicago i Minneapolis. Można to osiągnąć poprzez rozszerzenie usług na linii Hiawatha między Chicago a Milwaukee, która następnie połączyłaby pasażerów w Eau Claire i Madison w stanie Wisconsin w celu obsługi pociągów jadących do Minneapolis.

Umożliwiłby również pociągom jadącym do St. Louis i Teksasu korzystanie z linii Rock Island Line należącej do Metry, co z kolei oznaczałoby krótszy czas przejazdu do Joliet.

Częścią projektu będą ulepszenia peronów na stacji Union Station w Chicago, a także reaktywacja peronów, z których wcześniej korzystała poczta Stanów Zjednoczonych.

Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej CHIP.

Źródło: nbc
Foto: YouTube, istock/Jose Carlos Castro Antelo/

Kobieta, która towarzyszyła prawdopodobnemu zabójcy czteroosobowej rodziny z Romeoville, nie brała udziału w morderstwach – stwierdził w czwartek prawnik rodzinny. 50-letnia Ermalinda Palomo była „babcią i matką bez przeszłości kryminalnej” – poinformował, John Paul Ivec. Kobieta zginęła w środę w trakcie policyjnego pościgu za podejrzanym.

Ermalinda Palomo została „postrzelona w głowę” i zmarła w środę w szpitalu w Tulsa w Oklahomie, poinformował prawnik z Plainfield John Paul Ivec, przekazując informacje, które otrzymał od rodziny. „Ona też jest ofiarą”, powiedział Ivec.

„Rodzina chce jasno powiedzieć, że Ermalinda nie miała nic wspólnego z morderstwami. Są w żałobie i są w szoku”, podkreślił prawnik.

Policja w Romeoville znalazła zwłoki Alberto Rolona (38 l.), Zoraidy Bartolomei (32 l.) i ich dwóch synów martwych w ich domu przy 500 Concord Place w niedzielę wieczorem. Zginęły także trzy rodzinne psy.

Ermalinda Palomo mieszkała z 31-letnim Nathanielem Hueyem Jr. ze Streamwood, który we wtorek został zidentyfikowany przez policję w Romeoville jako potencjalny podejrzany.

Według Iveca, Palomo wyszła około 4:30PM we wtorek z Huey Jr.

„Komunikowała się z członkami swojej rodziny, mówiąc im takie rzeczy, jak: «Kocham cię, opiekuj się moimi wnukami»” – powiedział prawnik. „Wydawała się zdenerwowana… mieli na swoich telefonach aplikację „Znajdź moją rodzinę”, która została wyłączona we wtorek wieczorem i jej telefon został wyłączony we wtorek wieczorem”.

Dlatego rodzina zaniepokoiła się i zgłosiła zaginięcie Ermalindy.

Kobieta i podejrzany mężczyzna jechali samochodem w Catoosa w Oklahomie, kiedy w środę lokalna policja próbowała ich zatrzymać. Pojazd, najwyraźniej prowadzony przez Hueya, uciekł na autostradę międzystanową 44 i uderzył w betonową barierę.

Według Biura Śledczego Stanu Oklahoma oboje zmarli, jednak nie w wyniku wypadku tylko w wyniku ran postrzałowych. Policja nie podała, kto oddał strzały. Ivec powiedział jednak, że słyszał od rodziny Palomo, że to nie była Ermalinda.

„Została postrzelona w głowę” – powiedział Ivec. „Zabrano ją do szpitala. Nie strzeliła do siebie”.

Ivec przekazał także, że Palomo nie miała żadnego związku z rodziną Romeoville zamordowaną w niedzielę. Dodał, że Huey mógł mieć kontakt z jednym z członków rodziny poprzez swoją pracę.

Choć policja nie podała żadnych szczegółów na temat Hueya, witryna internetowa Sekretarza Stanu Illinois identyfikuje Nathaniela Colemana Hueya Jr. ze Streamwood jako agenta reprezentującego firmę Black Bear Security w Streamwood na jej listach spółek zarejestrowanych w stanie Illinois.

Władze Oklahomy nie zidentyfikowały oficjalnie dwóch osób, które zginęły w środowym pościgu policyjnym.

Członkowie rodziny twierdzą, że Ermalinda Palomo była w domu w Streamwood, kiedy doszło do morderstwa w Romeoville.

Krewni utworzyli stronę GoFundMe, aby zebrać fundusze na pogrzeb pary i dwójki ich dzieci, Adriela i Diego, która przekroczyła już 37 tys dolarów.

„To byli ciężko pracujący ludzie, którzy właśnie kupili swój pierwszy dom” – napisali organizatorzy zbiórki. „Ich dzieci były najsłodszymi i niewinnymi aniołami”.

Źródło: dailyherald, nbc, suntimes
Foto: YouTube