News Chicago
Spotkanie pod chmurką chicagowskiego klubu Koszyce. “Wszyscy dobrze się bawią” na polanie na północy Chicago
Po raz trzynasty na charytatywnej imprezie plenerowej spotkali się członkowie chicagowskiego klubu Koszyce. Na polanie nr 12 w parku przy zbiegu ulic Cumberland i Irving Park pojawiło się kilkuset gości.
Relacja Andrzeja Baraniaka
Kulminacyjnym momentem niedzielnej imprezy było losowanie głównej nagrody w postaci 40 calowego telewizora ufundowanego przez zarząd klubu. Odebrała go Marta Grzęda, chociaż szczęście uśmiechnęło się do jej znajomego. „ Znajomy kupił losy i prosił, żeby sprawdzić, bo sam musiał już wyjechać do domu. Można powiedzieć, że mu to wywróżyłam, bo zażartowałam, że wygra tę główną nagrodę i będziemy do niego przychodzić oglądać telewizję” powiedziała pani Marta.
Galeria zdjęć
Historię klubu wyznaczają kolejne spotkania „pod chmurką”. Mówią, że trzynastka jest nieszczęśliwa. “U nas okazała się bardzo szczęśliwa. Pogoda ładna i ludzie „dopisali”. Na mszy było około 600 osób. A teraz przychodzą i odchodzą. Kibice na miejscu oglądali mecz Francji z Portugalią. Wszyscy się dobrze bawią” – powiedział prezes Stanisław Boduch informując o działaniach charytatywnych organizacji. Zysk z imprezy zostanie przeznaczony do parafii w Koszycach, gdzie spłonął dom parafialny. Pomoc kierowana jest do inwalidów i dzieci. Jej adresatami jest również szkoła oraz organizacje niedochodowe, które po taką pomoc się zwracają.
Taką formę spotkań towarzyskich popiera Renata Cisak, która powiedziała, że jest to znakomita okazja do bezpośredniego kontaktu ludzi, którzy na co dzień zabiegani nie maja czasu na integracyjne spotkania. Dla dzieci przygotowano dmuchane namioty do skakania, przejażdżki parkową kolejką oraz stoisko do malowania twarzy. Kolejna atrakcji było stoisko Ewy Predki polecające niesamowite produkty, szczególnie dla tych, którzy uważają, że mają za dużo tu i tam. „Z dużych rozmiarów” robimy w ciągu czterech tygodni piękne, smukłe i zdrowe ciało. To jest możliwe dzięki produktom niemieckiej firmy PM International. Wystarczy przez cztery tygodnie przed każdym z czterech posiłków brać odpowiednie produkty. Organiczne, zdrowe bez GMO. Po 28 dniach mamy nowe ciało. Piękne, szczupłe i przede wszystkim zdrowe – powiedziała pani Ewa zaświadczająca swoją figurą o zaletach polecanych produktów.
Od momentu powstania koszycka organizacja wypracowała i przekazała do Polski całkiem sporą kwotę pieniędzy. Bilans zrobiony na zakończenie pierwszej dekady działalności wyniósł ponad 100 tysięcy dolarów. Po kolejnych trzech latach kwota ta z pewnością się sporo powiększy.
Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodeon.com
Źródło: Inf. własna
Zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
News Chicago
Kawiarniany wagon Metry: Pasażerowie zachwyceni, przewoźnik planuje kolejny krok
Pociągi Metry rzadko kojarzą się z beztroską atmosferą, ale tej jesieni na niektórych trasach zdarzyło się coś niezwykłego: spontaniczne wybuchy śmiechu i rozmowy między pasażerami. Powód? Debiutujący prototyp wagonu-kawiarni, w którym serwowano bezpłatne napoje i przekąski. Reakcje pasażerów na pilotażowy program przerosły oczekiwania przewoźnika.
Bardzo pozytywne recenzje pasażerów
Według jednego z podróżnych „losowe, głośne wybuchy śmiechu ludzi łączących się ze sobą” były najbardziej zaskakującym elementem pilotażu. Inny dodał: „Uwielbiam ten pomysł. Fajnie móc złapać kawę lub przekąskę, kiedy tego potrzebuję”.
Statystyki z dwumiesięcznego testu potwierdzają entuzjazm:
- 98% pasażerów poleciłoby wagon znajomym i rodzinie,
- 94% zadeklarowało gotowość do zakupu napojów i przekąsek,
- 60% planowałoby korzystać z wagonu 1–2 razy w tygodniu,
- 26% deklaruje korzystanie co tydzień,
- ocena wyglądu: 4,6/5,
- ocena przestrzeni i komfortu: 4,5/5.
Dla Metry to sygnał, że projekt ma potencjał. „Myślę, że mamy hit” – powiedział dyrektor wykonawczy Jim Derwinski podczas ostatniego posiedzenia zarządu.
Co dalej? Przewoźnik przygotowuje formalny plan
Na podstawie zebranych opinii Metra utworzy zespół roboczy z udziałem przedstawicieli lokalnego biznesu. Jego zadaniem będzie przygotowanie pełnego planu wdrożenia wagonów-kawiarni, który następnie trafi pod głosowanie zarządu.
Prototyp powstał w warsztatach Metry. Zmiany były znaczące: usunięto część górnego poziomu wagonu, zbudowano nowe lady, stołki, stoliki i miejsca w stylu kawiarni. Wagon kursował na siedmiu najpopularniejszych liniach, a także pojawiał się na głównych stacjach w centrum.
Choć pomysł bazuje na dawnych wagonach-barach znanych pasażerom z przeszłości, tym razem obecność alkoholu nie jest przesądzona. W ankietach pasażerowie wskazali natomiast, że najchętniej widzieliby: kawę, wypieki i przekąski, napoje bezalkoholowe, a także piwo i wino jako opcję dodatkową.

Głos pasażerów: więcej luzu, współpraca z markami i… ostrożnie z telewizorami
W opiniach pasażerów pojawiły się konkretne sugestie:
- „Metra powinna być bardziej casualowa, miękka w odbiorze. Codzienna jazda pięć dni w tygodniu potrafi zmęczyć.”
- „Zawieście w wagonie ładne zdjęcia Chicago — to wystarczy.”
- „Współpraca z Dunkin’ Donuts lub Starbucks mogłaby zagwarantować sukces.”
Najczęściej wskazywane udogodnienia, które pasażerowie chcieliby zobaczyć w przyszłych wagonach-kawiarniach, to: więcej miejsc siedzących, telewizory, materiały informacyjne, newsy i muzyka. Jeden z podróżnych przestrzegł jednak przed przesadą: „Zachowajcie klimat rozmów między ludźmi. Telewizor może to zepsuć.”

Metra bliżej ożywienia codziennych dojazdów
Wyniki pilotażu pokazują, że wagon-kawiarnia nie tylko poprawia komfort podróży, ale również sprzyja integracji pasażerów — elementowi rzadko spotykanemu w komunikacji publicznej. Jeśli zarząd Metry zaakceptuje przygotowany plan, nowy typ wagonu może stać się stałym elementem podróży w regionie, zmieniając codzienne dojazdy w bardziej przyjazne i społeczne doświadczenie.
Źródło: dailyherald
Foto: Metra
News Chicago
Uruchomiono stronę dotyczącą chiropraktyka oskarżonego o potajemne nagrywanie pacjentów
Prokuratura Powiatu Kane uruchomiła w poniedziałek specjalną stronę internetową, na której publikowane będą wszystkie oficjalne informacje dotyczące śledztwa i postępowania przeciwko dr Davidowi Hansonowi, chiropraktykowi z Batavii oskarżonemu o potajemne nagrywanie rozebranych pacjentów w swoim gabinecie.
Strona dostępna jest pod adresem: sao.kanecountyil.gov/Pages/Hanson.aspx.
Prokuratura: brak dowodów na udział osób trzecich
W opublikowanym oświadczeniu prokuratura poinformowała, że na tym etapie śledztwa nie ma żadnych dowodów, aby krewni Davida Hansona lub pracownicy Hanson Family Chiropractic wiedzieli o działaniach lekarza lub byli w nie zaangażowani. Śledczy podkreślili, że dr Hanson miał działać samodzielnie.
Skala sprawy i zarzuty
Dotychczas prokuratura otrzymała ponad 1 500 zgłoszeń na specjalną infolinię uruchomioną dla potencjalnych ofiar. Skala możliwych poszkodowanych jest bardzo duża — śledczy szacują, że Hanson mógł potajemnie nagrać ponad 180 osób.
Dr David Hanson, zatrzymany na początku listopada, o czym informowaliśmy tutaj. Usłyszał poważne zarzuty, w tym:
- produkcję treści pornografii dziecięcej,
- rozpowszechnianie pornografii dziecięcej,
- posiadanie pornografii dziecięcej,
- nieuprawnione nagrywanie osoby małoletniej (także pod ubraniem).
Prokuratura podkreśla, że zarzuty dotyczące pornografii dziecięcej nie były związane z jego praktyką chiropraktyczną. Śledztwo rozpoczęło się po otrzymaniu sygnału, że Hanson posiada pornografię dziecięcą na iPadzie.
Urządzenie, zabezpieczone w jego samochodzie, zawierało nagrania przedstawiające wykorzystywanie seksualne dzieci. Dopiero dalsze czynności doprowadziły do odkrycia materiałów z ukrytych kamer w gabinecie.

Postępowanie sądowe i działania administracyjne
Dr Hanson pozostaje w areszcie, a jego najbliższy termin rozprawy wyznaczono na 8 stycznia.
W międzyczasie kilka pozwów cywilnych zostało złożonych przeciwko niemu, jego firmie oraz właścicielowi budynku, w którym działała praktyka, a stan Illinois tymczasowo zawiesił licencję chiropraktyka.
Co dalej?
Prokuratura zapowiada, że strona internetowa będzie regularnie aktualizowana o postępy sprawy, aby zapewnić przejrzystość postępowania oraz ułatwić kontakt potencjalnym ofiarom.
Źródło: dailyherald
Foto: Google Maps, Prokuratura okręgowa powiatu Kane
News Chicago
Chicago znajduje się w centrum dyskusji o rekordowej fuzji kolejowej
W piątek poinformowano, że Union Pacific zamierza połączyć się z Norfolk Southern, tworząc pierwszą w historii kolej biegnącą z wybrzeża na wybrzeże, która miałaby obsługiwać niemal połowę krajowego transportu kolejowego towarów. Wartość transakcji szacowana jest na 85 miliardów dolarów. Decyzja ta wywołuje ogromne zainteresowanie, szczególnie w Chicago – historycznym sercu amerykańskiej kolei i jednocześnie jej największym wąskim gardle.
Zyski dla kraju, ale kosztem konkurencji?
Przedstawiciele Union Pacific twierdzą, że fuzja:
- zwiększy przepustowość sieci kolejowej,
- skróci czas transportu kontenerowego o 1–2 dni,
- pozwoli odciążyć drogi i zmniejszyć emisję spalin, ograniczając ruch ciężarówek.
Jednocześnie dziewięciu republikańskich prokuratorów generalnych ostrzegło w liście skierowanym do władz federalnych, że połączenie może prowadzić do „wzrostu siły monopolistycznej”, co przełoży się na wyższe koszty wysyłek i osłabienie konkurencyjności gospodarki USA.
Koszty transportu już teraz są istotnym problemem – w 2024 r. przeciętny Amerykanin otrzymał 66 przesyłek, co oznacza wzrost o 78% w ciągu siedmiu lat, przy zaledwie 4% spadku średniej ceny wysyłki.
Chicago jako strategiczny węzeł
Obecnie 1 na 4 pociągi towarowe w USA przejeżdża przez północno-wschodnie Illinois, a firmy kolejowe zapowiadają wzrost przepustowości w regionie o prawie 80% do 2052 r.
Przedstawiciele Union Pacific argumentują, że już dziś kontenery często są rozładowywane w Chicago, przewożone ciężarówkami przez miasto, a następnie ponownie ładowane na pociąg innego przewoźnika.
Po fuzji kontenery mogłyby przejeżdżać przez miasto bez rozładunku, eliminując setki przejazdów drogami, co ograniczyłoby korki i smog.
Jednak eksperci, tacy jak Earl Wacker, ostrzegają, że mieszkańcy terenów przytorowych mogą odczuć większe obciążenie ruchem, hałasem i skutkami środowiskowymi.

Proces zatwierdzenia i potencjalne konsekwencje
Union Pacific jeszcze w tym tygodniu ma złożyć mający tysiące stron wniosek do Surface Transportation Board (STB). Od tego momentu ruszy: okres analizy trwający około 18 miesięcy, negocjacje z samorządami oraz przedstawicielami branż (m.in. chemicznej i rolniczej).
STB może nałożyć ograniczenia dotyczące:
- liczby pociągów,
- długości składów,
- stawek za przewóz,
- tras przejazdowych.
Według branżowych analityków istnieje ryzyko, że pozytywna decyzja uruchomi kolejną falę konsolidacji, prowadząc nawet do fuzji BNSF z CSX, a później wchłonięcia kanadyjskich operatorów.

Koleje Union Pacific i Norfolk Southern
Głos branży i pracowników
CEO Union Pacific, Jim Vena, zapowiada 1 mld USD oszczędności i 1,75 mld USD dodatkowych przychodów rocznie po trzech latach od połączenia. Twierdzi, że jest „99,999% pewny” zatwierdzenia fuzji.
Sceptycy podkreślają jednak, że w ciągu ostatniej dekady obie spółki nie odnotowały wzrostu wolumenu przewozów, a teraz prognozują 10% wzrost w ciągu trzech lat.
Władze Union Pacific zapewniają też „gwarancję zatrudnienia na całe życie” dla obecnych pracowników obu spółek, lecz eksperci ostrzegają, że takie zobowiązania mogą okazać się iluzoryczne.

Lokomotywy Norfolk Southern w Altoona Works
Wpływ polityczny i rola administracji federalnej
Proces zatwierdzenia fuzji odbywa się w otoczeniu politycznym wysokiego szczebla.
- Prezydent Donald Trump po spotkaniu z Veną w Białym Domu ocenił, że „fuzja brzmi dobrze”.
- Trump zwolnił również członka STB, Roberta Primusa, który był sceptycznie nastawiony do połączenia.
Były przewodniczący STB, Marty Oberman, publicznie podkreślił, że decyzja musi zostać podjęta niezależnie, na podstawie faktów, a nie nacisków politycznych czy inwestorskich.

Podsumowując
Fuzja Union Pacific z Norfolk Southern może:
- zrewolucjonizować transport towarowy w USA,
- odciążyć autostrady i zmniejszyć emisję spalin,
- ale jednocześnie zwiększyć wpływ jednej spółki na rynek i odbić się negatywnie na niektórych regionach, w tym Chicago.
To jedna z najważniejszych decyzji w amerykańskim kolejnictwie od dekad. Stawką są:
- konkurencyjność rynku,
- koszty transportu dla konsumentów,
- miejsca pracy,
- a także rola Chicago jako centralnego węzła logistycznego kraju.
STB zmierzy się z decyzją o potencjalnie historycznym znaczeniu. Najważniejsza decyzja zapadnie najwcześniej w połowie 2027 r.
Źródło: chicagotribune
Foto: jpmueller99, Union Pacific, Norfolk Southern, YouTube
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA3 tygodnie temuICE ujawnia dane dotyczące Polaków w USA. Deportacje, zatrzymania i… polonijne donosy
-
News Chicago4 tygodnie temuNaloty imigracyjne w Halloween: Burmistrz Evanston IL mówi o „bezprawiu”
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuPolonia w Chicago świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości Polski
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA













