Połącz się z nami

audycje

Taniec, muzyka i śpiew w duchu polskiej historii. 50-lecie harcerskiego zespołu ludowego Lechici w Chicago

Opublikowano

dnia

Harcerski zespół Tańca Ludowego w Chicago celebruje 50.  rocznicę istnienia. Z tej okazji w sali koncertowej szkoły Morton West High School w Berwyn odbył się koncert jubileuszowy. Na scenie wystąpiły trzy pokolenia tancerzy. Zaprezentowali tańce ludowe z różnych regionów Polski.

Relacja Andrzeja Baraniaka

„Wszystko zaczęło się bardzo skromnie ponad pół wieku temu. Zespół założyli druhna Eleonora Lewandowska i druh Czesław Orzeł Orlicz. Byli na obozie harcerskim i przy ognisku mówili, że fajnie by było założyć zespół. I jesienią 1955 roku zaczęły się próby. Najpierw było kółko taneczne. Z biegiem czasu zespół się rozwijał. Repertuar rozwinęliśmy, dokupiliśmy stroje i od pięćdziesięciu lat się spotykamy” – powiedział Konrad Więcek, dyrektor artystyczny zespołu, który od 20 lat samodzielnie nim kieruje.

Galeria zdjęć

Bajecznie kolorowe stroje, niezwykła ekspresja i choreografia sprawiały, że publiczność burza oklasków dziękowała tancerzom za występy. Z zachwytem o występie mówiła choreograf zespołu Wici Magdalena Solarz. „50 lat, to już samo to jest imponujące. Piękny teatr, wzruszające sceny tańców. Szczególnie te w wykonaniu byłych tancerzy i ich dzieci. Barwne kostiumy. Wszystko nam się bardzo podoba. Cieszymy się, że możemy tutaj być” – powiedziała pani Magda.

Grupa oldboyów liczy obecnie w zespole 60 tancerek i tancerzy. Do seniorów należy 24 tancerzy. Są grupy młodsze. Adam Olender swoją karierę zaczynał w wieku przedszkolnym. „To się zaczęło w 11978 roku, kiedy miałem sześć lat. Rodzice mnie zmuszali do tańca. Jak miałem 16 lat, to już się chciało chodzić, bo to była dobra okazja, żeby spotkać się z dziewczynami”– powiedział pan Adam Olender.

To niezapomniane święto tańca, kultury i śpiewu trwało blisko 4 godziny. Z uznaniem o najstarszym polonijnym zespole ludowym, jakim są Lechici mówiła choreograf zespołu Polonia Iwona Putz. „Jestem zachwycona występami. Z Konradem i jego żoną mamy bardzo osobisty kontakt. Tak jak z innymi zespołami, przynajmniej w moim przypadku. Na tę pracę nie można patrzyć jak na konkurencję, ale trzeba patrzeć jak na misję” – powiedziała pani Iwona.

Zespół ma swoim repertuarze tance z 14 regionów Polski. W koncercie jubileuszowym zaprezentowały się różne grupy wiekowe.

Lechici dysponują barwnymi strojami z różnych regionów Polski i równie bogatym repertuarem. Dyrektorem artystycznym i choreografem zespołu od 20 lat jest druh Konrad Więcek, który już 10 lat wcześniej prowadził zespół wraz z bratem. Koncertem jubileuszowym Lechici zainaugurowali ciekawy sezon artystyczny. Jego ukoronowaniem będzie udział w lipcowym festiwalu zespołów harcerskich w Kielcach.

Andrzej Baraniak
abaraniakl@radiodeon.com

Źródło: Inf. własna
Zdjęcia: Andrzej Baraniak/Newsrp

audycje

Wystawa „Generał Kukliński. Polska samotna misja” w Muzeum Polskim w Ameryce. Zaprasza Filip Frąckowiak

Opublikowano

dnia

„Generał Kukliński. Polska samotna misja” to tytuł wystawy, którą będzie można zwiedzić w Chicago 15 grudnia w Muzeum Polskim w Ameryce. Ekspozycja przedstawia życiorys Ryszarda Kuklińskiego, a także prezentuje sowieckie, amerykańskie i peerelowskie dokumenty, które były zbierane przez ponad dwadzieścia lat.

Filip Frąckowiak, dyrektor Izby Pamięci płk. Kuklińskiego w Warszawie, mówi, że dzięki wystawie Polacy mieszkający poza granicami swojej ojczyzny mogą bliżej poznać postać płk. Kuklińskiego. Zachęca więc do jej zobaczenia

Jak mówi Filip Frąckowiak, wystawa „Generał Kukliński. Polska samotna misja” będzie podróżować po Stanach Zjednoczonych przez kilka tygodni. Oprócz podziwiania eksponatów, będzie można wziąć udział także w wykładach dotyczących postaci Ryszarda Kuklińskiego

Więcej informacji na temat wystawy można znaleźć na stronach internetowych www.polshmuseuminamerica.com lub www.generalkuklinski.com

Marta Kędzior
redakcja@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała, www.polshmuseuminamerica.com

Czytaj dalej

audycje

Sukces pierwszego Rodzinnego Kongresu Modlitewnego w Chicago. Tysiące uczestników

Opublikowano

dnia

Uroczysta msza święta w chicagowskiej archikatedrze pw. Najświętszego Imienia Jezus zakończyła dwutygodniowy pierwszy Rodzinny Kongres Modlitewny “Przyjdź i rozbudź wiarę”. Podczas nabożeństwa życzenia wiernym złożył osobiście kardynał Blase Cupich.

Relacja Andrzeja Baraniaka

22 kwietnia, w katedrze matce wszystkich kościołów w aglomeracji Chicago spotkali się uczniowie polonijnych szkół, rodzice i pedagodzy. Mszę odprawił ks. Przemysław Wójcik w asyście o. Łukasza Buksy i ks. Ryszarda Fedka, opiekuna Polonii z ramienia archidiecezji. Punktem kulminacyjnym nabożeństwa było rozdanie nagród w konkursie plastycznym pt. “Jezus mówi do ciebie w modlitwie”, zorganizowanym w ramach kongresu. Pierwsze miejsce zajęła Julianna Mulica ze szkoły im. św. Błażeja. W sumie spośród 140 prac wyłonionych zostało 12, które trafią do kalendarza ewangelizacyjnego dla polskich szkół na terenie Chicago.

Galeria zdjęć

Rodzinny Kongres Modlitewny trwał dwa tygodnie, podczas których w licznych spotkaniach w siedmiu parafiach polonijnych archidiecezji Chicago wzięło udział 3 i pół tysiąca osób, mówiła Marta Stępniak odpowiedzialna w archidiecezji za współpracę z Polonią, która wraz z ks. Markiem Smółką organizowała kongres.

O znaczeniu kongresu mówił franciszkanin, o. Łukasz Buksa z Krakowa, który przewodniczył modlitewnym spotkaniom.

“Był to wyjątkowy czas, kiedy mieliśmy możliwość otwierania swego serca i budzenia w sobie świadomości, jak Bóg jest blisko każdego z nas, jak Bóg nas kocha, jak Bóg wychodzi nam ciągle naprzeciw, jak Bóg ofiaruje nam siebie. Przepiękny czas spotkań z Kościołem dzieci, młodych, dorosłych, rodzin, katechetów i sióstr zakonnych. Wszystko po to, żeby się przebudzić i odkryć obecność Boga, który daje nam siłę, żeby żyć jeszcze piękniej, godniej, szczęśliwiej i treściwiej”.

Inicjatorem Rodzinnego Kongresu Modlitewnego był ks. Marek Smółka, który chciał, aby rekolekcje dla kilkuset uczniów przygotowujących się do sakramentu bierzmowania, które rok temu poprowadził o. Łukasz Buksa, miały swoją kontynuację. I tak zrodził się pomysł na kongres.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Andrzej Baraniak/NEWSRP

Czytaj dalej

audycje

Wielki sukces Królowej Związku Podhalan w Ameryce Północnej. „Ten bal jest tym wszystkim, co naprawdę kocham”

Opublikowano

dnia

Dom Podhalan pękał w szwach, parkingi były wypchane po brzegi, a przed wejściem ustawiała się kolejka. Tak wyglądał Bal Królowej Związku Podhalan w Ameryce Północnej, Karoliny Nowobilskiej, w którym wzięło udział ponad 700 gości.

Relacja Andrzeja Baraniaka

 Podczas sobotniej imprezy sam prezes Związku Józef Cikowski przecierał oczy ze zdumienia twierdząc, że przynajmniej od dwudziestu lat Dom Podhalan nie przyjął pod swoją strzechę za jednym razem takiego tłumu ludzi. Wielkim sukcesem najprawdopodobniej okaże się również wynik zbiórki charytatywnej. Jeszcze przed balem, królowa Karolina Nowobilska cieszyła się, że uzbierała już 30 tysięcy dolarów. Liczyna to, że końcowa kwota sięgnie 50 tysięcy. Wszystko będzie wiadomo po podliczeniu wszystkich kosztów. Uzbierane w ramach balu fundusze tegoroczna królowa ma zamiar w całości przeznaczyć na rzecz potrzebujących dzieci w Polsce oraz w Illinois.

Galeria zdjęć

Karolina Nowobilska w swojej nowej roli odnajduje się znakomicie.

“Pół roku jestem królową i powiem szczerze, ja to bardzo lubię. To mi taką radość daje być między ludźmi, rozmawiać, pośmiać się, zaśpiewać, to jest naprawdę takie niesamowite. Ten bal jest wszystkim tym, co naprawdę kocham (…) Cieszę się bardzo, że mogę tutaj być, a dzieki ofiarności licznej grupy ludzi uzbierać pieniążki na pomoc dla chorych dzieci tam pod Tatrami i tutaj nad jeziorem Michigan (…) Znalazłam już organizacje i fundacje, które będę chciała wesprzeć” – mówiła Karolina Nowobilska.

Za szczodrość sponsorów wdzięczni są również rodzice królowej, którzy są dumni z bardzo odpowiedzialnej i konsekwentnej córki, dla której nie ma rzeczy niemożliwych, jak mówi tata Karoliny, Stanisław Nowobilski.

Dla królowej to bardzo intensywny rok. Lada moment zostanie absolwentką szkoły średniej i zamierza rozpocząć studia biomedyczne. Imprezę rozpoczął występ zespołu Ślebodni, którego członkiem królowa jest od wielu lat. Gratulacje Karolinie Nowobilskiej składali przedstawiciele Związku Podhalan w Ameryce Północnej z Józefem Cikowskim na czele, konsul generalny Piotr Janicki, kapelani Jacek Palica i Wacław Lech, wiceprezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Bogdan Strumiński i prezes Koła 42 Białka Tatrzańska Marian Łukaszczyk.

Emocjonalnym momentem spotkania było wykonanie przez królową piosenki dedykowanej jej rodzicom. Serca gości zdobyła również mała Gabrysia Mulica, która wyrecytowała wiersz o bohaterce wieczoru.

Dopełnieniem części artystycznej była pełna góralskiego humoru sztuka teatralna, do której scenariusz napisała mama królowej, Maria Nowobilska.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: inf. Własna
Foto: Andrzej Baraniak/NEWSRP

Czytaj dalej
Reklama
Reklama
Reklama

Kalendarz

Popularne w tym miesiącu