News USA
“Kobiety dokonujące aborcji powinny być karane”. Burza wokół słów Donalda Trumpa. Miliarder zmienia ton

Donald Trump po raz kolejny podpadł części wyborców. Tym razem miliarder w rozmowie z Chrisem Matthewsem z MSNBC stwierdził, że kobiety dokonujące aborcji powinny być karane. Natychmiast rzucili się na Trumpa rywale w prezydenckim wyścigu. Hillary Clinton napisała na Titterze: – Jeśli myślałeś że nie może być gorzej. Makabryczne i wymowne… Również John Kasich odciął się od szokującego pomysłu.
Relacja Sławomira Sobczaka
Trump spotkał się z potępieniem nawet grup antyaborcyjnych i kilka godzin później wydał oświadczenie w którym wyznał, że to kobiety są ofiarami i to lekarze dokonujący zabiegów przerywania ciąży powinni być karani. – Podobnie jak Ronald Reagan jestem pro-life, ale z wyjątkami – mówił Trump, który tak jak gubernator Ohio jest przeciwnikiem aborcji, z wyjątkiem przypadków kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu, kazirodztwa albo zagrożone jest życie lub zdrowie kobiety.
Trump niemal dokładnie pięć lat temu przestał wspierać aborcję w Stanach Zjednoczonych, na sześć dni przed wyborami w Wisconsin jego niefortunna wypowiedź może go drogo kosztować, jego notowania w krainie sera spadają z godziny na godzinę.
Sławomir Sobczak
redakcja@radiodeon.com
Foto: Flickr.com/ Marc Nozell
News USA
Z niewoli ku wolności: Joe Masek pomaga mężczyznom uzależnionym od pornografii

Joe Masek po raz pierwszy zetknął się z pornografią w wieku zaledwie ośmiu lat. Pochodzący z Minnesoty chłopiec, przypadkowo uruchomił plik wideo znaleziony przez LimeWire, program do ściągania muzyki popularny w latach 2000. W tym samym czasie był również ofiarą molestowania seksualnego przez starszego rówieśnika – to były początki uzależnienia, które towarzyszyło mu przez ponad dwie dekady. O jego obecnej misji mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.
Dziś, w wieku 32 lat, Joe Masek jest wolnym człowiekiem. Po latach zmagań, poszukiwań i stopniowego leczenia nie tylko odzyskał kontrolę nad swoim życiem, ale też założył The Freedom Group — posługę skierowaną do mężczyzn zmagających się z uzależnieniem od pornografii. Od momentu powstania w 2023 roku organizacja pomaga około 100 mężczyznom rocznie.
Droga do wolności
Program „Porn Free” realizowany przez The Freedom Group oparty jest na rocznym cyklu coachingowym.
Obejmuje on indywidualne i grupowe sesje z trenerami, coaching wydajności i mentalności, praktykę codziennych nawyków budujących dyscyplinę, a także aplikację wspierającą śledzenie postępów. Integralną częścią programu są również rekolekcje w naturze — czas odosobnienia, refleksji, fizycznej aktywności i modlitwy.
U podstaw leży przekonanie, że uzależnienie od pornografii to nie tylko kwestia woli, ale głęboko zakorzenione zaburzenie intymności. The Freedom Group uczy, jak odbudować tę intymność w czterech wymiarach: z Bogiem, z samym sobą, z innymi ludźmi oraz z naturą. Zdaniem Maska, prawdziwe uzdrowienie zaczyna się tam, gdzie człowiek godzi się na swoje cierpienie i dostrzega w nim sens.
Osobista historia i duchowe przełomy
Choć wychowywał się w religijnej, stabilnej rodzinie i aktywnie uczestniczył w życiu wspólnoty młodzieżowej, Joe długo żył w rozdwojeniu – na zewnątrz był przykładnym chrześcijaninem, wewnętrznie jednak zmagał się z poczuciem winy, wstydu i samotności. Przełom nastąpił na studiach, gdy trafił do męskiej grupy otwarcie rozmawiającej o problemach seksualności.
“To było jak zdjęcie z pleców ważącego dziesięć tysięcy funtów goryla” – wspomina pierwszy raz, kiedy odważył się opowiedzieć o swoich zmaganiach. Niedługo później przeżył głęboką spowiedź, która – jak mówi – była dla niego punktem duchowego przełomu.

Joe Masek
Nie chodzi tylko o unikanie pornografii
Joe Masek podkreśla, że celem jego pracy nie jest jedynie wyjście z uzależnienia, ale głęboka transformacja człowieka – emocjonalna, duchowa i relacyjna.
“Każde uzależnienie to zaburzenie intymności. Ludzie nie potrafią być ze sobą w prawdzie, z Bogiem, ze sobą samym, z innymi” – mówi.
Ból jako droga przemiany
Motto The Freedom Group brzmi: „Ból jest ścieżką. Dyskomfort jest twoim nauczycielem.” Masek nie obiecuje łatwych rozwiązań. Wprost przeciwnie – zachęca mężczyzn, by konfrontowali się z własnym cierpieniem, zamiast przed nim uciekać.
Źródło: cna
Foto: The Freedom Group
News USA
Minnesota opłakuje tragiczną śmierć Melissy Hortman i jej męża

Setki osób zebrały się w środowy wieczór przed Kapitolem Minnesoty, aby oddać hołd Melissie Hortman, przewodniczącej Izby Reprezentantów stanu, i jej mężowi Markowi, którzy zostali zamordowani w sobotę w swoim domu na północnych przedmieściach Minneapolis. Wzruszające czuwanie odbyło się w ciszy i skupieniu.
Uczestnicy czuwania, trzymający świece, kwiaty i flagi, składali je przed prowizorycznym pomnikiem u stóp Kapitolu, gdzie wybrzmiewały nuty „Amazing Grace” i tradycyjnych pieśni indiańskich. Nie było przemówień ani transparentów – tylko wspólna żałoba i milczące świadectwo bólu.
W atmosferze głębokiego smutku i jedności, Gubernator Tim Walz ocierał łzy i obejmował uczestników. Gdy kwintet dęty z Orkiestry Minnesoty zagrał refleksyjny utwór, syn pary – Colin Hortman – położył zdjęcie swoich rodziców przy pomniku, złożonym z kwiatów, zdjęć i poruszających wiadomości.
„Dziękuję, że zawsze wierzyliście we mnie i w Minnesotę”, głosiła jedna z karteczek.
Tragiczne morderstwo i śledztwo bez odpowiedzi
Zabójstwa Melissy i Marka Hortmanów wstrząsnęły całym stanem. Według organów ścigania, za atakiem stoi Vance Boelter, który został oskarżony przez sąd federalny i stanowy nie tylko o morderstwo Hortmanów, ale również o próbę zabójstwa innego ustawodawcy – senatora Johna Hoffmana i jego żony Yvette. Para została postrzelona kilka mil dalej, w Champlin, ale przeżyła i wraca do zdrowia.
Motyw działania napastnika pozostaje nieznany. Prokuratura federalna odmówiła komentowania, a obrońcy Boeltera również nie odnieśli się do zarzutów. O aresztowaniu zabójcy informowaliśmy 16 czerwca.
Dziedzictwo wybitnej liderki
Melissa Hortman była jedną z najbardziej wpływowych polityczek ostatnich dekad w Minnesocie. Przewodziła Demokratom w Izbie Reprezentantów od 2017 roku, a funkcję spikerki pełniła od 2019 do 2024 roku. Po ostatnich wyborach, w ramach umowy o podziale władzy, została spikerką emerytowaną, a jej następczynią została republikańska posłanka Lisa Demuth.
„Była moim najbliższym sojusznikiem politycznym i najważniejszą spikerką w historii Minnesoty” – powiedział gubernator Walz.
Melissa i Mark byli absolwentami University of Minnesota, który zorganizował oddzielne spotkanie upamiętniające zmarłych na kampusie w Minneapolis.
Nie ogłoszono jeszcze szczegółów pogrzebu Melissy i Marka Hortmanów. W Minnesocie wciąż dominuje żałoba, ale też refleksja nad tym, jak uczcić ich życie – pełne publicznej służby, zaangażowania i wartości, które pozostawią trwały ślad.

Melissa i Mark Hortman
Politycy z Illinois także byli na liście zabójcy
Jak ujawniono na wcześniej w tym tygodniu dwoje polityków z Illinois; Kongresmen Raja Krishnamoorthi z Schaumburga i stanowa Senatorka Laura Fine z Glenview, znaleźli się na liście osób wymienionych w dokumentach Vance’a Boeltera.
Jak poinformowały władze, w samochodzie oraz mieszkaniu Boeltera odnaleziono obszerne dokumenty zawierające listę blisko 600 nazwisk, obejmującą ustawodawców stanowych i federalnych, a także działaczy społecznych, w tym zaangażowanych w obronę praw reprodukcyjnych.
Znaleziono także listę około 70 potencjalnych celów, którą podejrzany miał przy sobie.
Wśród wymienionych znaleźli się również politycy z Illinois, choć – jak zaznaczył Gubernator JB Pritzker – żaden z nich nie został wskazany jako bezpośredni cel.
Źródło: dailyherald
Foto: YouTube
News USA
Trump żąda kapitulacji Iranu. Groźba wojny totalnej wisi w powietrzu

Napięcia na Bliskim Wschodzie osiągają punkt krytyczny po tym, jak Prezydent Donald Trump wezwał Iran do „bezwarunkowej kapitulacji”. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać – najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, stanowczo odrzucił to żądanie, ostrzegając przed „wojną totalną”, która, jego zdaniem, bardziej zaszkodzi Ameryce niż Iranowi.
Choć Donald Trump, jeszcze jako kandydat, obiecywał zakończenie wojen w Ukrainie i Strefie Gazy oraz powstrzymanie USA od kolejnych interwencji wojskowych, jego obecna retoryka — szczególnie wobec Iranu i sytuacji wokół Izraela — wywołuje niepokój zarówno w kraju, jak i za granicą. W środę prezydent powtórzył swoje stanowisko w tej kwestii, mówiąc dziennikarzom przed Białym Domem:
„Dwa bardzo proste słowa: bezwarunkowa kapitulacja. To wszystko.”
Eksperci: To nierealne
Specjaliści ds. Bliskiego Wschodu zgodnie twierdzą, że taka kapitulacja ze strony Iranu jest mało prawdopodobna „Elita polityczna Iranu przetrwała rewolucję z 1979 roku i krwawą wojnę z Irakiem. Nie poddali się wtedy, nie poddadzą się teraz” – komentuje dr Ariel Ahram z Virginia Tech.
Podobnego zdania jest Sina Azodi z George Washington University, który podkreśla, że Iran zawarł tego typu porozumienie tylko raz — po II Wojnie Światowej w 1945 roku. Wg niej w obecnych warunkach zbrojnego konfliktu w regionie, negocjacje są skrajnie mało prawdopodobne.
Podzieleni Republikanie, niejednoznaczny Kongres
W samych Stanach Zjednoczonych narasta podział, nawet w obrębie Partii Republikańskiej. „Z jednej strony są zwolennicy Izraela, z drugiej ci, którzy nie chcą finansować kolejnej wojny z pieniędzy podatników” – wyjaśnia Sina Azodi.
Choć prominentni Republikanie – jak Senatorowie Lindsey Graham czy Rick Scott – wyrazili poparcie dla likwidacji irańskiego programu nuklearnego, bardziej konserwatywni komentatorzy, tacy jak Tucker Carlson, krytykują tę linię polityczną.
Carlson publicznie zakwestionował wiedzę Teda Cruza na temat Iranu, oskarżając go o lekkomyślność.
Czy Trump może rozpocząć wojnę bez zgody Kongresu?
Zgodnie z tzw. Ustawą o Uprawnieniach Wojennych, prezydent USA ma szerokie kompetencje do rozpoczęcia działań zbrojnych bez wcześniejszego zatwierdzenia przez Kongres. „To Kongres musiałby zadziałać, by powstrzymać prezydenta. Ale dotąd brak realnego ruchu w tym kierunku” – zauważa dr Ariel Ahram.
Jeśli Donald Trump podejmie decyzję militarną, reakcja legislacyjna mogłaby przyjść za późno, ostrzega ekspert: „Gdy konflikt osiągnie punkt krytyczny, jego cofnięcie będzie praktycznie niemożliwe.”
Cierpią cywile. Ofiary rosną po obu stronach
Tymczasem sytuacja na miejscu jest dramatyczna. W wyniku wymiany ognia między Iranem a Izraelem śmierć poniosło już ponad 585 osób w Iranie, w tym 239 cywilów — podaje irańska organizacja praw człowieka z siedzibą w Waszyngtonie.
Iran wystrzelił ponad 400 rakiet i setki dronów, powodując śmierć co najmniej 24 osób w Izraelu i setki rannych.
Ryzyko eskalacji globalnej
Eksperci ostrzegają, że dalsze zaangażowanie USA w konflikt może mieć katastrofalne skutki nie tylko dla Bliskiego Wschodu, ale i dla całego świata. „Ryzyko eskalacji jest ogromne. Wystarczy jedno błędne założenie, niewłaściwy sygnał – i świat znajdzie się w kolejnej wojnie, której nie chciał” – podsumowuje dr Ariel Ahram.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, The White House
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Polonia ma wielkie serca: Pomagamy pani Ewie spod Jarosławia, cioci Moniki Doroty
-
News Chicago3 tygodnie temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
Zdrowie4 tygodnie temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
W sobotę Polacy w USA ponownie głosują na nowego prezydenta Polski
-
News USA4 tygodnie temu
Strzelanina w Waszyngtonie: Mieszkaniec Chicago zabił dwoje pracowników ambasady Izraela
-
News USA3 tygodnie temu
Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce
-
News Chicago4 tygodnie temu
Cztery okręgi szkolne z Illinois wśród najlepszych w USA według rankingu Niche