Połącz się z nami

News Chicago

Wojskowe śledztwo po śmierci skoczka w Chicago. Odwołano wszystkie pokazy spadochroniarskie Golden Knights

Opublikowano

dnia

Amerykański żołnierz spadochroniarz, który zmarł po zderzeniu w powietrzu z innym skoczkiem podczas ostatnich pokazów lotniczych w Chicago jest wspominany przez swoich kolegów żołnierzy. Do śmiertelnego w skutkach wypadku doszło w miniona sobotę podczas pokazów Air& Chicago Water Show. “To było straszne, wszyscy po prostu zamilkli. To była chwila ciszy. To była prawdziwa chwila ciszy. To było naprawdę fatalne uczucie.”- powiedział świadek wydarzeń Adam Weiner.

Sierżant Corey Hood był utalentowanym spadochroniarzem. Miał 32 lata. Pochodził z Cincinnati w stanie Ohio. Był na wojnie w Iraku i Afganistanie. Oddał ponad 500 skoków. Zdobył wiele nagród, w tym dwie Brązowe Gwiazdy. Pozostawił żonę, Lyndsay.

Odwołane pokazy Golden Knights

Skoczkowie po pokazach w Chicago mieli polecieć na występ do Kanady. Po tragicznym pokazie w Chicago wszyscy z drużyny U.S. Army Golden Knights wrócili z powrotem do bazy wojskowej Fort Bragg w stanie Karolina Północna. Tutaj wspominają i opłakują sierżanta Coreya Hooda. Spadochroniarze spotkają się z kapelanami. Armia amerykańska sprawdzi także ich stan psychiczny i fizycznie po śmierci kolegi. Nie wiadomo jeszcze czy sezon występów będzie kontynuowany.

Drużyna U.S. Army Golden Knights

Spadochroniarze chcieli w powietrzu wykonać figurę niezwykle efektowną. Przy próbie oddzielenia się chcieli stworzyć kolorowe wizualne niebo. Niestety na tym etapie akrobacji doszło do zderzenia dwóch skoczków. Sierżant Corey Hood zahaczył o wieżowiec przy 1400 North Lake Shore Drive i stracił przytomność. 1690919908_11386caaf3_b

“Nie ruszał się. Był po prostu wiotki.” – powiedział świadek Matt Viner. Skoczek został natychmiast przewieziony do szpitala Northwestern Memorial Hospital. Zmarł w niedzielę w wyniku odniesionych obrażeń. Drugi ze spadochroniarzy, który ucierpiał w tym zderzeniu w powietrzu to 29-letni Holland, który podczas lądowania złamał nogę. W szpitalu wraca do zdrowia.

“Zawsze istnieje ryzyko. Jesteśmy żołnierzami na co dzień. Robimy wszystko, aby zminimalizować różne zagrożenia. Czasami jest to jednak bardzo trudne.” – powiedział ppłk Matthew Weinrich.

Śledztwo i nowe procedury

Amerykańska armia rozpoczęła śledztwo w tej sprawie. Ustalane są przyczyny wypadku. Sprawdzane są zapisy wideo na kamerach GoPro, które skoczkowie mieli przy sobie. Śledczy zbadają na jakiej wysokości każdy skoczek opuścił samolot, jak daleko byli od siebie w jakiej odległości skakali i jaka prędkość wiatru były tego dnia. Śledczy planują przesłuchać wszystkich żołnierzy, pilotów oraz pracowników obsługi lądowej. Po zakończeniu dochodzenia, będą podjęte decyzje czy obowiązujące procedury są bezpieczne czy należy je zmienić.

Zobacz Golden Knights w akcji nad Chicago
[youtube id=”GVq5emoqp6g” width=”620″ height=”360″]

Najbliższe pokazy spadochroniarzy z U.S. Army Golden Knights są odwołane, aż do zakończenia śledztwa.

Amerykański bohater

Burmistrz Chicago Rahm Emanuel oświadczył w niedzielę wieczorem, że wraz z żoną są głęboko zasmuceni śmiercią Hooda. “Nasze myśli biegną w stronę jego najbliższych, rodziny, przyjaciół i wszystkich z drużyny spadochronowej Golden Knights. – powiedział Emanuel. Sierżanta Hooda nazywał “amerykańskim bohaterem.”

Sławomir Budzik
sbudzik@radiodeon.com
źródło: ABC7, FoxNews, NBC
foto: The U.S. Army / Foter / CC BY

News Chicago

Tragiczny pożar na Far North Side: Trzy osoby nie żyją, a kilka innych odniosło obrażenia

Opublikowano

dnia

Autor:

Trzy osoby zginęły, a kilka zostało rannych w wyniku pożaru, który wybuchł w czwartek nad ranem w budynku mieszkalnym na Far North Side. Ogień pojawił się około 1:50 w nocy w budynku przy 7000 North Rockwell Street, naprzeciwko Indian Boundary Park – poinformowała chicagowska policja i straż pożarna. Na miejscu znaleziono ciała trzech mężczyzn, którzy zginęli w płomieniach.

Kobieta została przewieziona do szpitala St. Francis w Evanston w stanie krytycznym. Do szpitala dziecięcego Lurie trafiła również nastolatka i chłopiec z obrażeniami – ich stan nie został jeszcze podany. Strażacy opanowali pożar około godziny 5:00 nad ranem, jednak budynek został poważnie uszkodzony.

Nadal nieznana przyczyna tragedii

Rzecznik straży pożarnej Larry Merritt poinformował, że śledczy wciąż ustalają przyczynę pożaru, ale palenie tytoniu nie jest wykluczane jako możliwy czynnik. Biuro Lekarza Sądowego Powiatu Cook do czwartkowego popołudnia nie ujawniło jeszcze tożsamości ofiar.

Mieszkańcy nie mogą wrócić do domów

W czwartek po południu mieszkańcy budynku nadal nie mogli wrócić do środka. Spalone klatki schodowe i uszkodzona konstrukcja uniemożliwiają bezpieczne wejście – poinformowali urzędnicy i sąsiedzi obecni na miejscu. Większość okien została wybita, a przez zniszczony dach widać było niebo — świadectwo skali zniszczeń.

„Wszędzie był dym i ogień”

Jeden z sąsiadów, który poprosił o anonimowość, powiedział, że rodzina jego szwagra, mieszkająca na drugim piętrze od około pięciu lat, zdołała się uratować po tym, jak usłyszała alarm przeciwpożarowy.

Kobieta mieszkająca na pierwszym piętrze relacjonowała, że była w kuchni, gdy przez tylne drzwi zaczął wdzierać się gęsty dym. Zebrała rodzinę, próbując uciec przez frontowe drzwi, lecz tam czekały już płomienie i kłęby dymu.

„Wszędzie był ogień. Nie było jak uciec” – powiedziała, prosząc o zachowanie anonimowości.

Kobieta wraz z rodziną wyskoczyła przez okno na parterze, by ratować życie. Jak podaje stacja WGN, kilka innych osób również wyskoczyło przez okna, a strażacy użyli drabin, by uratować sześć osób z wyższych pięter.

Śledztwo w sprawie przyczyn pożaru trwa.

Źródło: blockclubchicago
Foto: YouTube

Czytaj dalej

News Chicago

Sąd federalny blokuje wysłanie Gwardii Narodowej do Chicago: Nie ma ryzyka buntu

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek sędzina federalna April Perry wydała tymczasowy nakaz wstrzymujący decyzję Prezydenta Donalda Trumpa o wysłaniu do rejonu Chicago 200 żołnierzy Gwardii Narodowej Teksasu, 300 z Illinois oraz 14 z Kalifornii. „Nie widzę żadnych wiarygodnych dowodów na to, że w stanie Illinois istnieje ryzyko buntu” – powiedziała sędzina Perry podczas czwartkowego posiedzenia.

Nakaz obowiązuje do 23 października, a kolejne posiedzenie sądu zaplanowano na 22 października o godz. 9:00AM. Sędzina zapowiedziała możliwość przedłużenia ważności nakazu o kolejne dwa tygodnie.

Zwycięstwo dla władz Illinois i Chicago

Decyzja sądu stanowi duży sukces dla Gubernatora J.B. Pritzkera i burmistrza Brandona Johnsona, którzy sprzeciwili się federalnej interwencji.

„Donald Trump nie jest królem – a jego administracja nie stoi ponad prawem” – oświadczył Pritzker. „Sąd potwierdził dziś to, co wszyscy wiemy: w Illinois nie ma buntu.”

Johnson nazwał wyrok „zwycięstwem mieszkańców Chicago i praworządności”. Jak podkreślił, „rozmieszczenie sił Trumpa jest nielegalne, niekonstytucyjne, niebezpieczne i niepotrzebne. W Chicago nie ma buntu – są po prostu ludzie, którzy bronią tego, co słuszne”.

Argumenty administracji Trumpa odrzucone

Prawnicy prezydenta utrzymywali, że sytuacja w Illinois stanowi „zagrożenie buntem”, które utrudnia egzekwowanie prawa federalnego. Sędzina Perry odrzuciła ten argument, wskazując, że prawo federalne pozwala na federalizację Gwardii Narodowej tylko w jasno określonych przypadkach.

„Nie ma dowodów na to, że prezydent, wraz z regularnymi siłami zbrojnymi, nie jest w stanie egzekwować prawa Stanów Zjednoczonych” – zaznaczyła sędzia.

Perry poddała w wątpliwość wiarygodność rządowych twierdzeń o „poważnej i skoordynowanej przemocy” wobec agentów federalnych podczas protestów w ośrodku ICE w Broadview. Wskazała, że incydenty opisane przez prawników administracji były przesadzone lub niepotwierdzone.

Obawy o eskalację i naruszenie konstytucyjnej równowagi

Sędzina ostrzegła, że rozmieszczenie wojsk mogłoby doprowadzić do eskalacji napięć społecznych. „Żołnierze Gwardii Narodowej z Teksasu czy Kalifornii nie znają lokalnych realiów i nie rozumieją złożonych relacji między mieszkańcami Chicago a służbami” – powiedziała Perry.

Z kolei przedstawiciele Illinois argumentowali, że działania prezydenta „zagrażają delikatnej równowadze konstytucyjnej” i są motywowane politycznie. „Władza prezydenta nie jest nieograniczona” – podkreślił zastępca prokuratora generalnego stanu Christopher Wells.

Co dalej?

Administracja Trumpa zapowiedziała odwołanie od decyzji. W poniedziałek prezydent zasugerował, że w razie blokady ze strony sądów może powołać się na Insurrection Act – ustawę z XIX wieku, która zezwala na użycie sił zbrojnych w kraju w przypadku powstania przeciwko władzy federalnej.

Sędzina Perry podkreśliła jednak, że „żadne z przedstawionych przez administrację dowodów nie potwierdza, iż w Illinois dochodzi do buntu”.

Źródło: wttw
Foto: YouTube, ICE
Czytaj dalej

News Chicago

Zmarła Siostra Jean – ukochana kapelanka drużyny koszykarskiej Loyoli. Miała 106 lat

Opublikowano

dnia

Autor:

Siostra Jean Dolores Schmidt, znana powszechnie jako „Siostra Jean”, zmarła w wieku 106 lat. Była nie tylko duchową opiekunką drużyny koszykarskiej Loyola University Chicago, ale także inspiracją i symbolem wiary, radości oraz wytrwałości dla całych pokoleń studentów i kibiców.

Ogólnokrajową sławę Siostra Jean zdobyła podczas turnieju NCAA w 2018 roku, gdy drużyna Loyola Ramblers sensacyjnie dotarła do Final Four. Z uśmiechem na twarzy i różańcem w dłoni kibicowała swoim zawodnikom z linii bocznej, a jej entuzjazm i optymizm podbiły serca milionów fanów w całych Stanach Zjednoczonych.

„Pełniąc wiele ról w naszej uczelni przez ponad 60 lat, siostra Jean była nieocenionym źródłem mądrości, łaski i inspiracji dla pokoleń studentów, wykładowców i pracowników” – powiedział prezydent Loyoli, Mark C. Reed.

„Choć odczuwamy ogromny smutek, jej dziedzictwo napełnia nas radością i wdzięcznością. Jej obecność była błogosławieństwem dla całej społeczności Loyola, a jej duch pozostanie żywy w tysiącach serc. Ku jej czci pragniemy dzielić się tą samą miłością i współczuciem, którymi obdarzała nas każdego dnia” dodał Reed.

Siostra Jean rozpoczęła pracę w Mundelein College w 1961 roku. Po połączeniu uczelni z Loyola University Chicago w 1991 roku, kontynuowała tam swoją misję jako doradczyni studentów i kapelanka męskiej drużyny koszykarskiej. Z czasem stała się nieodłączną częścią życia kampusu i symbolem jego ducha.

Nawet w zaawansowanym wieku Siostra Jean nie traciła pogody ducha. Regularnie uczestniczyła w meczach, prowadziła modlitwy przed spotkaniami i motywowała zawodników słowami wiary i nadziei. W 2023 roku opublikowała książkę „Wake Up with Purpose!”, w której dzieliła się swoim doświadczeniem i przesłaniem życiowym.

Niedawno przeszła na emeryturę z powodów zdrowotnych, o czym informowaliśmy tutaj. 21 sierpnia skończyła 106 lat. Choć nie była już w stanie świętować urodzin na kampusie uczelni, napisała do studentów specjalny list z życzeniami na kolejni rok akademicki.

„Poznawajcie nowych przyjaciół. Rozmawiajcie ze starymi znajomymi. Cieszcie się przeprowadzką i przygotowaniami do zajęć. Będę z wami duchem, miłością i modlitwą” zapewniła młodych ludzi

Szczegóły dotyczące ceremonii pogrzebowej Siostry Jean zostaną podane przez uczelnię w najbliższych dniach.

Źródło: nbc
Foto: Loyola University
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2015
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu