News Chicago
Imigracyjna sobota u Jezuitów. Mecenas Krzysztof Kurczaba odpowiada na nurtujące pytania

Od kilku miesięcy w każdą trzecią sobotę na północy Chicago organizowane są darmowe spotkania dla osób, które mają pytania związane z prawem imigracyjnym. Można na nich dowiedzieć się nie tylko odpowiedzi na sprawy, które nas nurtują, ale posłuchać również historii innych osób.
Gościem w studio Radia Deon był mecenas imigracyjny Krzysztof Kurczaba, który prowadzi comiesięczne spotkania. Jak sam mówi to jest spotkanie dla wszystkich.
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/kurczaba-01-2″ comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]
„Wszyscy mogą przyjść, to jest otwarte spotkanie. Staramy się odpowiedzieć na wszystkie pytania. Ludzie często mają ciekawe pytania, lub mieli porady od innych prawników, którzy radzili im inaczej. Te spotkanie to moment w którym możemy publicznie porozmawiać na nurtujące nas tematy. Niektóre osoby mają również prywatne pytania, które mogą zadać na przykład pisząc je na kartce papieru”.
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/kurczaba-02-2″ comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]
Mecenas podkreśla również, że tego typu spotkanie to dobre forum, aby wymienić się doświadczeniami z prawem imigracyjnym
„Ludzie mają też swoje sugestie, swoje pomysły, swoje doświadczenia z prawem imigracyjnym. To jest dobre spotkania dla osób, które są ciekawe przepisów oraz doświadczeń innych”.
Spotkanie odbędzie się w sobotę 15 sierpnia o godzinie 6 wieczorem w Jezuickim Ośrodku Milenijnym pod adresem 5835 W. Irving Park Rd. na północy Chicago. Spotkanie jest darmowe.
Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała
News Chicago
Weź udział w zabawie i pokaż swoją dynię na Pumpkins on Main w Glen Ellyn

Glen Ellyn Park District zaprasza wszystkich miłośników Halloween do udziału w tworzeniu wystawy. Nieważne, czy jesteś doświadczonym rzeźbiarzem, czy po prostu lubisz jesienne dekoracje – liczy się kreatywność i dobra zabawa!
Dynie można dostarczyć do Main Street Recreation Center w: poniedziałek, 27 października lub wtorek, 28 października w godzinach 8:30AM–8:00PM.
Każda dynia zostanie zaprezentowana na wystawie, a autorzy najlepszych prac zdobędą atrakcyjne nagrody – m.in. bony podarunkowe Glen Ellyn Park District o wartości 25 dolarów, darmowe rundy minigolfa w Holes & Knolls, zestawy słodyczy i inne niespodzianki.
Udział jest bezpłatny — zarejestruj się już dziś!
Udział w wydarzeniu jest całkowicie bezpłatny, ale obowiązuje rejestracja na stronie gepark.org/register. Uczestnicy muszą przynieść własną, wcześniej przygotowaną dynię.
Pomóż rozświetlić Glen Ellyn w tegoroczne Halloween i spraw, by Pumpkins on Main stało się nową, radosną tradycją naszej społeczności. Kto wie — może to właśnie Twoja dynia stanie się największą atrakcją wystawy?
Źródło: dailyherald
Foto: Glen Ellyn Park District
News USA
Stellantis zainwestuje 13 mld USD w amerykańską produkcję – największy projekt w historii firmy

Koncern Stellantis, właściciel marek takich jak Chrysler, Jeep i Ram, ogłosił we wtorek rekordową inwestycję o wartości 13 miliardów dolarów w rozwój swojego amerykańskiego sektora produkcyjnego w ciągu najbliższych czterech lat. To największy pojedynczy projekt kapitałowy w historii firmy, który będzie miał także wpływ na Illinois.
Środki mają wesprzeć wprowadzenie pięciu nowych modeli w kluczowych segmentach rynku, uruchomienie produkcji całkowicie nowego silnika czterocylindrowego oraz stworzenie ponad 5000 miejsc pracy w zakładach w Illinois, Ohio, Michigan i Indianie.
Firma poinformowała, że inwestycja zwiększy jej roczną produkcję pojazdów w USA o około 50% w stosunku do obecnego poziomu. W planach jest także modernizacja 19 istniejących modeli i ich jednostek napędowych do 2029 roku.
Inwestycja w obliczu ceł i presji gospodarczej
Decyzja o zwiększeniu produkcji w USA ma związek z wprowadzonymi przez Prezydenta Donalda Trumpa nowymi cłami mającymi na celu powrót miejsc pracy do kraju, zwłaszcza w sektorze motoryzacyjnym. Stellantis szacuje, że obciążenia celne mogą kosztować firmę nawet 1,7 miliarda dolarów w 2025 roku.
W ubiegłym roku ponad 40% z 1,2 miliona sprzedanych w USA pojazdów koncernu pochodziło z importu – głównie z Meksyku i Kanady – gdzie obowiązują 25-procentowe cła.
Nowe fabryki, nowe modele, nowe miejsca pracy
Największą część środków – ponad 600 milionów dolarów – Stellantis przeznaczy na ponowne otwarcie zakładu montażowego w Belvidere (Illinois), który wznowi produkcję modeli Jeep Cherokee i Jeep Compass. Start produkcji planowany jest na 2027 rok, a projekt ma stworzyć około 3300 miejsc pracy.

Zamknięta fabryka Stellantis w Belvidere, Illinois
Kolejne 400 milionów dolarów trafi do zakładów w Toledo (Ohio), gdzie powstanie zupełnie nowy średniej wielkości pickup. Będzie on produkowany obok modeli Jeep Wrangler i Jeep Gladiator, a uruchomienie linii ma wygenerować blisko 900 nowych etatów. Premiera rynkowa pojazdu zapowiedziana jest na 2028 rok.
W Michigan koncern zainwestuje około 100 milionów dolarów w modernizację zakładu Warren Truck Assembly Plant, aby rozpocząć produkcję nowego SUV-a z silnikiem spalinowym oraz elektrycznego pojazdu o wydłużonym zasięgu. To przedsięwzięcie przyniesie kolejne 900 miejsc pracy.
Z kolei w Indianie Stellantis zainwestuje ponad 100 milionów dolarów w rozbudowę zakładów w Kokomo, gdzie od 2026 roku ruszy produkcja nowego czterocylindrowego silnika GMET4 EVO. W ramach tego projektu powstanie ponad 100 nowych stanowisk pracy.

Fabryka Stellantis w Kokomo, Indiana
Ameryka kluczowym centrum działalności Stellantis
Obecnie Stellantis posiada w USA 34 zakłady produkcyjne, centra dystrybucyjne oraz ośrodki badawczo-rozwojowe w 14 stanach. Firma zatrudnia ponad 48 tysięcy pracowników, współpracuje z 2300 dostawcami i dysponuje siecią 2600 dealerów w całym kraju.
Nowe inwestycje są dowodem długoterminowego zaangażowania firmy w amerykańską gospodarkę i mają na celu umocnienie jej pozycji na największym rynku motoryzacyjnym świata.
Źródło: foxbusiness
Foto: Stellantis Media, istock/jetcityimage/
News Chicago
Kontrolerzy ruchu lotniczego na O’Hare wciąż pracują choć bez pełnej pensji

Zamknięcie federalnych instytucji w USA trwa już ponad dwa tygodnie, a wśród najbardziej dotkniętych grup pracowników są kontrolerzy ruchu lotniczego – osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo tysięcy pasażerów każdego dnia. Choć wciąż pracują, wielu z nich nie otrzymało pełnego wynagrodzenia od początku kryzysu.
Na lotnisku O’Hare w Chicago – jednym z najbardziej ruchliwych w kraju – ruch odbywa się bez zakłóceń. Jednak, jak mówią przedstawiciele związkowi, za tą pozorną normalnością kryje się rosnące zmęczenie i frustracja.
„Wczoraj otrzymaliśmy pierwszą częściową wypłatę. To zaczyna naprawdę boleć” – przekazał Drew MacQueen, wiceprezes Stowarzyszenia Kontrolerów Ruchu Lotniczego (NATCA) w regionie Wielkich Jezior. Jak podkreśla, ponad 16 tysięcy kontrolerów w całych Stanach Zjednoczonych pracuje bez pełnej pensji, mimo że są uznawani za pracowników kluczowych.
„Można by sądzić, że skoro jesteśmy niezbędni, będziemy traktowani jak niezbędni. Ale tak nie jest” – dodał.
MacQueen wraz z innymi przedstawicielami związku spotyka się z pracownikami na lotniskach, by zapewnić ich o wsparciu. Choć kontrolerzy nie mogą legalnie wziąć zwolnienia z powodu protestu, niektórzy doświadczeni pracownicy decydują się na wcześniejsze przejście na emeryturę.
„Mówią: Nie będę czekać na to, co się wydarzy dalej. Nie chcę żyć w ciągłym stresie” – wyjaśnia MacQueen. – „To osłabia naszą kadrę, bo właśnie ci starsi, doświadczeni pracownicy są mentorem dla młodszych.”
Według związku, młodsi kontrolerzy zaczynają szukać dodatkowych źródeł dochodu, co jeszcze bardziej zwiększa ich obciążenie i ryzyko błędu w pracy, która już sama w sobie jest niezwykle stresująca.
„Nie powinniśmy dokładać presji ludziom, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo milionów pasażerów” – podkreślił MacQueen.
Choć obecne zamknięcie nie jest jeszcze najdłuższe w historii (rekord to 35 dni w 2018–2019 r.), związkowcy są zaniepokojeni brakiem działań ze strony Kongresu. „Najbardziej niepokojące jest to, że ustawodawcy nawet nie wracają do rozmów. Tymczasem nasi ludzie wciąż przychodzą do pracy, by utrzymać kraj w ruchu” – dodał.
Źródło: cbs
Foto: istock/gorodenkoff/gildi/
-
News Chicago2 tygodnie temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago2 tygodnie temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago1 tydzień temu
Gwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach
-
News Chicago2 tygodnie temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago2 tygodnie temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora