News USA
Coraz więcej nielegalnych imigrantów przekracza granicę. W szczególności kobiety i dzieci. Raport Straży Granicznej

Jak wynika z najnowszego raportu opublikowanego przez Straż Graniczną w ciągu ostatnich kilku tygodni liczba nielegalnych imigrantów znacznie wzrosła. Zwyżka szczególnie zauważalna jest wśród dzieci i niekompletnych rodzin.
Rzecznik Rady Straży Granicznej Chris Cabrera podkreśla, że liczba imigrantów nie jest tak duża, jak w zeszłym roku, jednak wciąż jest to więcej niż w poprzednich miesiącach – „W ciągu godziny, mieliśmy dzisiaj dwie grupy, które liczyły co najmniej 70 osób” – podkreśla Cabrera – „Widzimy też wiele dzieci, które chodzą same”.
Agent Cabrera zauważa również inną przypadłość – wiele kobiet i dzieci chce zostać złapanych przez straż graniczną. Zamiast więc ich unikać, szukają osób, które mogłyby ich złapać. „To jest znak nadchodzącego kryzysu”.
Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Źródło: breitbart.com
Foto: CNS photo/Bob Roller
NEWS Florida
NOAA ostrzega: Sezon huraganów 2025 może być wyjątkowo aktywny

Dziesięć dni przed oficjalnym rozpoczęciem sezonu huraganów na Atlantyku, Narodowa Agencja ds. Oceanów i Atmosfery (NOAA) opublikowała najnowszą prognozę na rok 2025. Według specjalistów, istnieje aż 60% szans na sezon „powyżej normy”, co oznacza większą liczbę burz i huraganów niż zwykle.
Narodowa Agencja ds. Oceanów i Atmosfery NOAA spodziewa się w tym sezonie 13 do 19 nazwanych burz tropikalnych, z których 6 do 10 może przekształcić się w huragany. Trzy do pięciu z nich może osiągnąć status dużych huraganów – czyli kategorię 3 lub wyższą w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona, z wiatrem o prędkości co najmniej 111 mil na godzinę (ok. 178 km/h).
Istnieje również 30% prawdopodobieństwa na sezon „bliski normie” oraz 10% na sezon „poniżej normy”.
Sezon 2025 a zmiany klimatyczne
Sezon huraganów na Atlantyku trwa oficjalnie od 1 czerwca do 30 listopada, z kulminacją aktywności pomiędzy połową sierpnia a połową października. Średni sezon przynosi 14 nazwanych burz, z czego 7 staje się huraganami, a 3 z nich osiągają status dużych huraganów.
W ostatnich latach rosnące temperatury oceanów, będące skutkiem zmian klimatycznych, przyczyniają się do coraz silniejszych i bardziej niszczycielskich burz. Naukowcy podkreślają, że cieplejsze wody działają jak „paliwo” dla tropikalnych cyklonów.
Prezentacja prognozy i rola NOAA
Najświeższe dane zaprezentowali w czwartek p.o. administratora NOAA Laura Grimm oraz dyrektor National Weather Service Ken Graham, podczas konferencji prasowej w Jefferson Parish Emergency Operations Center w Gretna, Luizjana.
Narodowa Agencja ds. Oceanów i Atmosfery NOAA, jako federalna agencja odpowiedzialna za pogodę i klimat, co roku wiosną publikuje swoją sezonową prognozę huraganów, bazując na analizach m.in. Climate Prediction Center, National Hurricane Center oraz National Weather Service.
Prognozy Colorado State University zgodne z NOAA
Zespół naukowców z Colorado State University (CSU), który niezależnie od NOAA przygotowuje własną prognozę huraganową, również przewiduje ponadprzeciętnie aktywny sezon. Ich analiza zakłada powstanie 17 nazwanych burz, z których 9 stanie się huraganami, a 3 osiągną kategorię dużych huraganów.
Według dr. Leviego Silversa, szefa zespołu badawczego CSU, tegoroczna aktywność huraganowa może sięgnąć 125% średniej z lat 1991–2020. Jak zauważył, ich model opiera się w dużej mierze na danych zbieranych przez NOAA, zwłaszcza z oceanów.
Wpływ ENSO: El Niño czy La Niña?
Jednym z kluczowych czynników wpływających na aktywność huraganów jest cykl El Niño–Oscylacja Południowa (ENSO).
El Niño, czyli cieplejsza faza cyklu, zwykle hamuje rozwój huraganów na Atlantyku. Z kolei La Niña, faza chłodniejsza, sprzyja ich powstawaniu.
W momencie publikacji prognozy Colorado State University CSU zjawisko La Niña ustąpiło, a warunki powróciły do stanu neutralnego. Zdaniem ekspertów taka sytuacja może zwiększyć ryzyko huraganów, jeśli nie pojawi się nowa faza El Niño.
Rok 2024 potwierdził trafność prognoz
W zeszłym roku NOAA przewidywała od 8 do 13 huraganów – rzeczywistość potwierdziła te przewidywania: sezon zakończył się z 11 huraganami, z czego 5 osiągnęło status dużych. Aż pięć uderzyło w kontynentalne Stany Zjednoczone, w tym Helene i Milton, które przyniosły ogromne zniszczenia jako duże huragany.
Czas na przygotowania
Prognozy NOAA i CSU to nie tylko dane meteorologiczne – to sygnał ostrzegawczy dla społeczności nadbrzeżnych, by rozpocząć przygotowania. W razie istotnych zmian warunków atmosferycznych, NOAA może zaktualizować prognozę w trakcie sezonu.
„To znacząca różnica, która ma realne przełożenie na życie ludzi wzdłuż wybrzeża. Sezon powyżej średniej zawsze oznacza większe ryzyko” – podsumował dr Silvers.
Źródło: cbs
YouTube: NOAA
News USA
Sąd Najwyższy nie rozstrzygnął kwestii finansowania pierwszej religijnej szkoły czarterowej

W czwartek Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych w czwartek odmówił wydania orzeczenia w przełomowej sprawie dotyczącej planowanego utworzenia pierwszej w kraju religijnej szkoły czarterowej, co oznacza, że decyzja Sądu Najwyższego stanu Oklahoma — zakazująca finansowania tej instytucji z pieniędzy publicznych — pozostaje w mocy.
Decyzja Sądu Najwyższego USA zapadła stosunkiem głosów 4 do 4, co w amerykańskim systemie oznacza utrzymanie orzeczenia sądu niższej instancji. O tym wyniku zadecydowało nieuczestniczenie sędziny Amy Coney Barrett, która wyłączyła się z rozpatrywania sprawy, prawdopodobnie z powodu powiązań z Uniwersytetem Notre Dame. To właśnie związana z tą uczelnią klinika wolności religijnej wspierała szkołę w jej działaniach prawnych.
Spór o szkołę religijną finansowaną z pieniędzy publicznych
Centrum kontrowersji stanowiła St. Isidore of Seville Catholic Virtual School — katolicka szkoła wirtualna, która miała działać jako placówka czarterowa w stanie Oklahoma, o której pisaliśmy wielokrotnie. Szkoły czarterowe to hybrydowy model edukacyjny — formalnie są to instytucje prywatne, lecz działają na podstawie licencji i otrzymują finansowanie publiczne, podobnie jak szkoły państwowe.
W sądowej sprawie chodziło o fundamentalne pytanie konstytucyjne: czy finansowanie religijnej szkoły z funduszy publicznych narusza zasadę rozdziału Kościoła od państwa, zapisaną w Konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Argumenty za i przeciw
Przeciwnicy szkoły, w tym Prokurator Generalny Oklahomy Gentner Drummond:
- Twierdzili, że finansowanie szkoły religijnej byłoby równoznaczne z tworzeniem „szkoły religijnej ustanowionej przez państwo”.
- Ostrzegali, że decyzja ta mogłaby stworzyć precedens prowadzący do finansowania szkół o „radykalnie islamskich” poglądach lub innych kontrowersyjnych programach religijnych.
Drummond uznał wyrok Sądu Najwyższego za „miażdżące zwycięstwo wolności religijnej i zasad konstytucyjnych”, podkreślając, że podatnicy nie powinni być zmuszani do wspierania instytucji wyznaniowych.
Zwolennicy szkoły, m.in. Archidiecezja Oklahoma City i diecezja Tulsa:
- Argumentowali, że decyzja o zakazie finansowania łamie prawo rodziców do wyboru edukacji zgodnej z ich przekonaniami religijnymi.
- Wskazywali, że udział szkoły w programie czarterowym nie czyni jej „aktorem państwowym”.
Arcybiskup Paul Coakley i biskup David Konderla wyrazili rozczarowanie decyzją sądu i zapowiedzieli dalsze działania na rzecz wolności edukacyjnej i religijnej w Oklahomie.
Silne poparcie i szerokie konsekwencje
St. Isidore uzyskała szerokie poparcie instytucji religijnych i części władz państwowych. Konferencja Biskupów Katolickich USA przekonywała, że szkoły czarterowe od dawna służą edukacji publicznej i że szkoła katolicka nie powinna być wykluczona z dostępu do programów publicznych.
Do sprawy zgłoszono ponad 20 pism amicus curiae (opinii przyjaciół sądu), m.in. od Biura Prokuratora Generalnego USA i Związku Ortodoksyjnych Żydowskich Kongregacji Ameryki. Wsparcie zadeklarowało również kilkanaście stanów, w tym Ohio, Teksas, Karolina Południowa i Kansas.
Brak precedensu – temat powróci
Ponieważ decyzja zapadła przy równym rozkładzie głosów i bez uzasadnienia merytorycznego, orzeczenie nie ma mocy precedensowej na poziomie ogólnokrajowym. Obserwatorzy przewidują, że podobne sprawy wkrótce ponownie trafią przed Sąd Najwyższy — tym razem z możliwym udziałem wszystkich sędziów.
Sprawa szkoły St. Isidore stała się symbolem szerszego konfliktu ideologicznego między koncepcją świeckiego państwa a rosnącymi żądaniami większej przestrzeni dla religii w sferze publicznej — w tym w edukacji finansowanej z podatków.
Wynik tej batalii prawnej pokazuje, że linia podziału między wolnością religijną a neutralnością państwa wobec religii pozostaje napięta i nierozstrzygnięta.
Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/greenleaf123/
News USA
Koniec ery jednocentówek: Mennica USA kończy produkcję monety o najniższym nominale

Po dziesięcioleciach debat i analiz ekonomicznych Mennica Stanów Zjednoczonych złożyła ostatnie zamówienie na puste krążki do produkcji monet jednocentowych (tzw. penny) i planuje zakończyć ich wytwarzanie, gdy obecne zapasy zostaną wyczerpane. Informację tę potwierdził w czwartek przedstawiciel Departamentu Skarbu. Decyzja ta ma przynieść natychmiastowe oszczędności rzędu 56 milionów dolarów rocznie wynikające z ograniczenia kosztów materiałowych.
Koszt wybicia jednej monety jednocentowej to obecnie niemal cztery centy, co czyni ją ekonomicznie nieopłacalną. Choć od lat pojawiały się głosy za wycofaniem penny z obiegu, teraz po raz pierwszy działania przybrały konkretną formę.
Jeszcze w lutym Prezydent Donald Trump ogłosił, że wydał administracji federalnej polecenie zakończenia produkcji tej monety. Jego decyzja, o której informowaliśmy tutaj, wpisuje się w szerszy trend poszukiwania oszczędności w administracji publicznej.
Penny – symbol, który traci wartość
Choć dla wielu Amerykanów penny pozostaje symbolem historii, filantropii (np. akcje „penny drive”) i codziennej oszczędności, jego praktyczna rola w gospodarce maleje. Coraz mniej transakcji realizowanych jest gotówką, a systemy zaokrąglania cen w sklepach i punktach usługowych są już wdrażane w wielu krajach, które zrezygnowały z drobnych monet – w tym w Kanadzie, Nowej Zelandii i Holandii.
Zwolennicy utrzymania monety jednocentowej wskazują jednak, że jej produkcja jest nadal tańsza niż wybicie nikla (monety pięciocentowej), którego koszt produkcji sięga prawie 14 centów.
Co dalej z miedziakiem?
Na razie nie ogłoszono dokładnej daty, kiedy ostatnie penny zjadą z taśm produkcyjnych. Jednak jedno jest pewne – po wyczerpaniu obecnych zapasów moneta jednocentowa przestanie być produkowana, choć przez jakiś czas pozostanie jeszcze w obiegu jako środek płatniczy.
Według informacji The Wall Street Journal, który jako pierwszy poinformował o tej decyzji, w kolejnych miesiącach możemy spodziewać się również debat na temat potencjalnego wycofania z obiegu lub ograniczenia użycia monety pięciocentowej.
Źródło: AP
Foto: istock/John_Brueske/Darren415/
-
News Chicago3 tygodnie temu
Wypadek w Chatham IL, w którym zginęły 4 dziewczynki, spowodowała kobieta, pracująca wcześniej dla ISP
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Refluks czy choroba refluksowa? Dr n. med. Marzena Konopko radzi jak dbać o przełyk
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temu
Kogo dotyczy obowiązkowa rejestracja w Urzędzie Imigracyjnym? Czy powinniśmy ją robić?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Sprawca masakry w Highland Park dostał to na co zasłużył: Nigdy nie wyjdzie na wolność
-
News Chicago3 tygodnie temu
Społeczność Hinsdale jest pogrążona w żałobie po tragicznej śmierci Bretta i Melissy Lane
-
News Chicago3 tygodnie temu
W piątkowym wypadku w La Grange zginęła para z Hinsdale, rodzice pięciorga dzieci
-
News USA3 tygodnie temu
Prezydent Donald Trump poważnie bierze się za miasta-sanktuaria
-
News Chicago1 tydzień temu
Illinois kończy program opieki zdrowotnej dla imigrantów