Połącz się z nami

News USA

Mieszkańcy Kalifornii otrzymują od władz wodę w butelkach. Wyschnięte studnie i brak zapasów

Opublikowano

dnia

Susza, która dręczy Kalifornia stała się niezwykle uciążliwa dla mieszkańców centralnej części tego stanu. W niewielkim miasteczku władze otrzymały zapas wody w butelkach, gdyż studnie po prostu wyschły.

Relacja Rafała Muskały
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/susza-kalifornia-1″ comments=”false” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]

East Porterville to niewielkie miasteczko w centralnej Kalifornii na północny wschód od Los Angeles. W związku z tym, że studnie już wyschły władze postanowiły zapewnić mieszkańcom zapas wody butelkowej. 300 domów otrzymało paczki, które powinny zapewnić im wodę na najbliższe trzy tygodnie.

Dodatkowo również napełniono ogromny zbiornik dzięki któremu lokatorzy z East Porterville będą mogli korzystać z pryszniców i toalet.

Zobacz jak wygląda susza w Kalifornii

 

 

Cała akcja jest zasługą lokalnej organizacji non-profit, która poinformowała władze o problemie. Gdyby nie oni to nikt nie dowiedziałby się o setkach mieszkańców, którym kończyły się zapasy wody. To jednak nie koniec zmartwień. Jak twierdzi Michael Lockman z Zarządzanie Kryzysowego w powiecie Tulare liczba mieszkańców, którym kończą się zapasy życiodajnego płynu jest znacznie większa. Jednak nie proszą oni sami o pomoc.

Susza w Kalifornii wywołała już szereg zniszczeń. Stanowe wody powierzchniowe obniżyły się o ponad 30 procent, co spowodowało, że rolnicy zostali zmuszeni używać wód gruntowych, aby nawodnić swoje pola.

Jak wskazuje raport opublikowany przez Uniwersytet w Kalifornii susza w tym stanie kosztowała już w tym roku ponad dwa miliardy dolarów i spowodowała, że ponad 17 tysięcy pracowników straciło pracę.

Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com

Źródło: latimes.com
Foto: EPA

News USA

Hamas uwolnił pierwszych siedmiu zakładników w dniu wizyty Trumpa w Izraelu

Opublikowano

dnia

Autor:

trumo w izraelu

Po raz pierwszy od dwóch lat wojny między Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy pojawiła się realna nadzieja na pokój. W poniedziałek Hamas uwolnił siedmiu izraelskich zakładników w ramach rozejmu, a do Izraela przybył Prezydent Donald Trump, by uczestniczyć w historycznej ceremonii w Knesecie i podkreślić rolę Stanów Zjednoczonych w przywracaniu stabilizacji regionu.

Izraelskie siły zbrojne potwierdziły, że siedem osób zostało przekazanych Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża (MKCK) i znajduje się już pod opieką izraelskiego wojska. Po przekroczeniu granicy zakładnicy zostaną przewiezieni do bazy wojskowej na południu Izraela, gdzie spotkają się ze swoimi rodzinami, a następnie trafią śmigłowcami do izraelskich szpitali.

To pierwszy namacalny rezultat zawartego rozejmu, który ma umożliwić dalsze rozmowy o trwałym zakończeniu działań zbrojnych i odbudowie Gazy.

Trump w Izraelu: historyczna wizyta w cieniu wojny

Prezydent USA Donald Trump udał się do Izraela, by wziąć udział w ceremonii upamiętniającej amerykańską mediację przy zawarciu rozejmu i rozpoczęciu procesu uwalniania zakładników. Air Force One wylądował na lotnisku Ben Guriona o 9:42 rano, po przelocie nad Hostages Square w Tel Awiwie — miejscem, gdzie od miesięcy gromadzą się tysiące rodzin porwanych Izraelczyków.

Na płycie lotniska prezydenta powitali Premier Benjamin Netanjahu, Prezydent Izraela Isaac Herzog, ambasador USA w Izraelu Mike Huckabee, izraelski ambasador w Waszyngtonie Yechiel Leiter, amerykański wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff oraz doradcy Donalda Trumpa — Jared Kushner i Ivanka Trump.

Trump i Netanjahu jadą do Knesetu

Po krótkiej ceremonii powitalnej Trump i Netanjahu udali się razem do Knesetu, gdzie zaplanowano wspólne wystąpienia obu przywódców. Towarzyszył im Prezydent Herzog.

Trzej liderzy przeszli czerwonym dywanem od Air Force One do kolumny prezydenckiej, przy akompaniamencie orkiestry wojskowej. Netanjahu podróżował z Trumpem w prezydenckiej limuzynie USA, znanej jako The Beast. Świadkowie relacjonowali, że obaj prowadzili intensywną rozmowę podczas przejazdu.

Prezydent Herzog podziękował Trumpowi za jego „niezachwiane wysiłki” w sprawie uwolnienia zakładników i „zaangażowanie w budowę trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie”.

Unia Europejska wznawia misję na granicy Gazy z Egiptem

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas ogłosiła, że Unia Europejska wznowi cywilną misję monitorującą na przejściu granicznym Rafah między Strefą Gazy a Egiptem.

„Plan pokojowy wymaga silnego wsparcia międzynarodowego, aby się powiódł” — napisała Kallas w poście na platformie X. „UE jest gotowa zrobić swoją część. W środę uruchomimy ponownie misję monitorującą granicę Rafah”.

Misja, pierwotnie uruchomiona w 2005 roku, została zawieszona po przejęciu kontroli nad Gazą przez Hamas w 2007 roku. Jej ponowne uruchomienie ma pomóc w kontroli przepływu pomocy humanitarnej i w zapewnieniu bezpieczeństwa podczas wdrażania rozejmu.

Trump: „Nowy początek”

Podczas spotkania w Jerozolimie Prezydent Izraela Isaac Herzog ogłosił, że Donald Trump zostanie w najbliższych miesiącach odznaczony Prezydenckim Medalem Honoru — najwyższym izraelskim odznaczeniem cywilnym — w uznaniu jego roli w mediacjach, które doprowadziły do uwolnienia zakładników.

„Dziedzictwo prezydenta Trumpa będzie zapamiętane przez pokolenia w Państwie Izrael i wśród narodu żydowskiego” — powiedział Herzog w oficjalnym oświadczeniu.

Medal ten był wcześniej przyznawany m.in. prezydentom Joe Bidenowi, Barackowi Obamie i Billowi Clintonowi. Donald Trump w swoim wystąpieniu określił zawarte porozumienie jako „nowy początek” i „pierwszy krok na drodze do pokoju opartego na sile, współpracy i wzajemnym szacunku”.

Źródło: The Epoch Times
Foto: The White House, YouTube
Czytaj dalej

News USA

Potężny sztorm uderza we wschodnie wybrzeże USA tajfun Halong w Alaskę

Opublikowano

dnia

Autor:

W niedzielę potężny sztorm typu nor’easter uderzył w wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, powodując powodzie, przerwy w dostawach prądu i chaos komunikacyjny od Karoliny Południowej po Nową Anglię. Tymczasem na drugim krańcu kraju, na Alasce, pozostałości tajfunu Halong doprowadziły do katastrofalnych powodzi i huraganowych wiatrów, które zniszczyły całe wioski.

Alaska: zaginieni po przejściu sztormu

Władze stanu Alaska poinformowały, że w nadmorskich wioskach Kipnuk i Kwigillingok zaginęło nawet 20 osób. Jak przekazał Jeremy Zidek z Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Zarządzania Kryzysowego, ratownicy przeszukują zalane tereny, gdzie „domy zostały dosłownie zmyte z fundamentów”.

Według wstępnych szacunków w Kipnuk zniszczonych zostało co najmniej osiem domów, a w Kwigillingok – cztery. Ponad 900 mieszkańców obu miejscowości schroniło się w lokalnych szkołach. „Pomoc jest w drodze” – zapewnił Gubernator Alaski Mike Dunleavy, dodając, że do najbardziej odizolowanych społeczności wysłano samoloty ratunkowe.

Silny wiatr uszkodził linie energetyczne i zatarasował pas startowy lotniska w Bethel, utrudniając dostawy pomocy. W regionie Yukon-Kuskokwim zniszczone zostały drogi i drewniane kładki, jedyne połączenia między miejscowościami.

Wschodnie wybrzeże: powodzie, wichury i stan wyjątkowy

Z drugiej strony kraju, od Karoliny Południowej po Nowy Jork tysiące mieszkańców zmaga się ze skutkami intensywnych opadów i porywistego wiatru, który miejscami osiągał prędkość do 60 mph. „Największe zagrożenie stanowią powodzie przybrzeżne” – ostrzegł meteorolog Bob Oravec z Narodowej Służby Meteorologicznej.

Delaware i Karoliny

W Delaware ogłoszono dobrowolną ewakuację w mieście Bowers Beach, gdzie wezbrana rzeka Murderkill zalała nabrzeże. Władze aktywowały Gwardię Narodową, by pomóc mieszkańcom w ewakuacji i zabezpieczaniu domów.

W Karolinie Północnej woda zalała fragment autostrady nr 12 w rejonie Outer Banks, a Biuro Szeryfa Powiatu Dare ostrzegło przed zbliżającą się falą przypływu. Na wyspie Hatteras wysokie fale podmyły kolejne domy – jeden z nich był bliski zawalenia.

„Fale uderzają z ogromną siłą, wydmy po prostu znikają” – relacjonował mieszkaniec Robert Splawn.

W Karolinie Południowej ratownicy ewakuowali kierowców z zalanych dróg w powiecie Georgetown, gdzie w ciągu doby spadło ponad 7 cali deszczu. W Charleston i Myrtle Beach wiele ulic zostało zamkniętych z powodu powodzi.

Stan wyjątkowy w Nowym Jorku i New Jersey

W całym stanie New Jersey obowiązuje stan wyjątkowy, który ma potrwać co najmniej do poniedziałku. W sąsiednim Nowym Jorku gubernatorka Kathy Hochul ogłosiła stan wyjątkowy dla ośmiu południowych hrabstw, apelując do mieszkańców o unikanie podróży i monitorowanie komunikatów pogodowych.

Prognozy przewidują gwałtowne powodzie śródlądowe, podtopienia przybrzeżne i fale o wysokości do 16 stóp. Na Long Island i w południowym Westchester obowiązuje ostrzeżenie przed silnym wiatrem i powodzią przybrzeżną.

Zakłady energetyczne wysłały ponad 1600 pracowników do usuwania awarii. Linie lotnicze od Waszyngtonu po Boston odwołały dziesiątki lotów, a na wielu lotniskach występują poważne opóźnienia.

Burza ma stopniowo słabnąć w poniedziałek wieczorem, ale władze ostrzegają, że skutki powodzi mogą być odczuwalne jeszcze przez kilka dni.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Vance o Gwardii Narodowej w rejonie Chicago: „Będziemy walczyć w sądzie tak długo, jak będzie trzeba”

Opublikowano

dnia

Autor:

Federalny sąd apelacyjny w Illinois ponownie wstrzymał decyzję administracji Donalda Trumpa o rozmieszczeniu Gwardii Narodowej w rejonie Chicago. W odpowiedzi wiceprezydent J.D. Vance zapowiedział, że rząd będzie „walczyć w sądzie tak długo, jak to konieczne”.

Decyzja, ogłoszona w sobotę przez Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych dla Siódmego Okręgu, pozwala administracji na utrzymanie żołnierzy Gwardii w stanie Illinois, ale tymczasowo zabrania ich rozmieszczenia w samym mieście.

„Uważamy, że mamy prawo zapewnić bezpieczeństwo obywatelom w całych Stanach Zjednoczonych, a szczególnie w Chicago” – powiedział Vance w niedzielnym programie „This Week” stacji ABC.

Spór o uprawnienia i bezpieczeństwo

Administracja Trumpa utrzymuje, że obecność sił federalnych jest niezbędna do walki z przestępczością i ochrony funkcjonariuszy federalnych. Sam Prezydent Trump wskazywał Chicago jako jedno z miast, gdzie – jego zdaniem – „porządek wymyka się spod kontroli”.

Z kolei demokratyczni gubernatorzy i lokalni przywódcy, w tym Gubernator Illinois J.B. Pritzker, twierdzą, że działania Białego Domu stanowią nadużycie władzy i naruszają konstytucyjne uprawnienia stanów „Musimy polegać na sądach, że podejmą właściwe decyzje” – powiedział Pritzker, komentując sprawę w rozmowie z ABC.

Według agencji Associated Press około 500 żołnierzy Gwardii Narodowej z Teksasu i Illinois stacjonuje obecnie w Centrum Rezerwy Armii Stanów Zjednoczonych w Elwood, a mniejsza grupa została wysłana do placówki Służby Imigracyjnej i Celnej (ICE) w Broadview.

Protesty i napięcia

W czwartek sędzia federalna April Perry z Północnego Okręgu Illinois zablokowała wcześniejszą decyzję o federalizacji oddziałów Gwardii Narodowej, uznając przedstawione przez prawników rządu opisy protestów w Chicago za „niewiarygodne”.

Dwa dni później sąd apelacyjny częściowo uchylił to postanowienie, co tylko zwiększyło niepewność wokół dalszych działań administracji.

Tymczasem w samym Chicago wciąż dochodzi do napięć między protestującymi a funkcjonariuszami federalnymi. W piątek dziennikarka WGN Debbie Brockman została na krótko zatrzymana przez agentów. Według rzecznika Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego kobieta „rzucała przedmiotami w samochód patrolu granicznego”, jednak nie postawiono jej żadnych zarzutów.

„Chicago, podobnie jak Portland, stało się symbolem starcia między władzami federalnymi a lokalnymi – i miejscem, gdzie testowane są granice władzy prezydenta” – komentują analitycy polityczni.

Źródło: cbs
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu