Połącz się z nami

Wiara i życie

Nadzieja

Opublikowano

dnia

To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest panem szabatu.

Mk 2,28

Autor Listu do Hebrajczyków nadzieję nazywa kotwicą dla duszy i dlatego zachęca, żebyśmy się jej mocno trzymali. Ta kotwica bowiem pomaga trwać przy porcie, do którego przybiła nasza łódź wiary. Tym portem jest Bóg, jedyny cel godny człowieka. W Jezusie objawił nam drogę i środki, jakie trzeba podjąć, jeśli ten Boży port ma stać się nie tylko zamierzonym, ale osiągniętym przez nas celem. Drogi, po której Jezus prowadzi do Ojca nikt nie przemierza w samotności. Tak jak żyjemy tu na ziemi, tak też zdążamy do Boga we wspólnocie. Nasze dobre, pełne miłości relacje z ludźmi będą kiedyś gwarantem jedności z Bogiem. On wszystko widzi i On nigdy nie zapomina dobra, jakie z miłości czynimy naszym bliźnim.

Nasza nadzieja w drodze do Boga opiera się na świadomości, że warto być dla ludzi dobrym, niezależnie nawet od tego, jak na to dobro oni odpowiedzą i co z nim uczynią. Dla nas najważniejsza musi być pewność, że na nas i na nasze czyny patrzy Bóg, a dla Niego żadne dobro nie pozostanie nie zauważone i bez nagrody.

Dlatego my, ludzie Nowego Testamentu, nie opieramy naszej nadziei na znajomości prawa, przekazanych nam zasad i reguł postępowania, a nawet przykazań. My wiemy, że to wszystko jest bardzo ważne, ale trzeba to traktować jedynie jako pomoc. Bóg daje nam swoje przykazania, bo Mu na nas zależy, bo nas kocha, bo chce tą drogą nas do siebie przyprowadzić. Chce więc, abyśmy na drodze przykazań znajdowali najlepszą, bo przecież Bożą pomoc, na drodze budowania dojrzałego i szczęśliwego człowieczeństwa.

Całe posłannictwo Jezusa, a teraz Kościoła jest podporządkowane służbie człowiekowi. Tak mocno ten wymiar chrześcijaństwa podkreślał w swoim nauczaniu błogosławiony Jan Paweł II. Bogu nie zależy na tym, żebyśmy znali i czysto formalnie wypełniali Prawo. Bogu zależy na nas i na tym, żebyśmy byli szczęśliwi. Dlatego uczy, że nie człowiek jest dla szabatu, ale szabat dla człowieka.

Ojciec Jerzy Sermak, jezuita

 

Świeta i Nowy Rok

Maryja i Józef też byli emigrantami. W Chicago rusza „Las Posadas”. Jezuita o. Paweł Kosiński tłumaczy o co w tym chodzi

Opublikowano

dnia

Autor:

Las Posadas to adwentowa tradycja ludności latynoskiej. Jezuita ojciec Paweł Kosiński wyjaśnia jakie przesłanie i znaczenie ma ono dzisiaj w Chicago.

Las Posadas to święto obchodzone zwykle między 16 a 24 grudnia w państwach Ameryki Łacińskiej, wywodzące się z Meksyku. W różnych krajach uroczystości z nim związane są nieco odmienne, zależnie od lokalnych tradycji.

Jest częścią przygotowani do Świąt Bożego Narodzenia9 dni przygotowań symbolizuje 9 miesięcy gdy matka Boska była w ciąży i oczekiwała przyjścia na świat Jezusa Chrystusa.

W Chicago święto Las Posadas jest związane z procesją, która odtwarza zmagania Józefa i Maryi, jakich doświadczyli próbując znaleźć dla siebie miejsce w Betlejem. Wydarzenie ma znaczenie także w wymiarze społecznym. Parada ma wspomóc czynność polityczną, zwłaszcza reformę imigracyjną, poprzez przypomnienie, że Józef i Maryja też byli emigrantami, szukającymi dla siebie bezpiecznego schronienia.

 

Meksykańska tradycja Las Posadas ma ponad 400 lat, jej początek datuje się na 1586 rok. Dwie osoby przebrane za Maryję i Józefa podróżują co noc do innego domu, przez dziewięć nocy. W każdym domu odbywają się modlitwy. Marii i Józefowi mogą towarzyszyć aniołowie i pasterze, lub pielgrzymi, którzy niosą wizerunki świętych postaci. Dzieci niosą poinsecje, a za procesją podążają muzycy. Pod koniec każdej nocy śpiewane są kolędy, a dzieci rozbijają piniaty w kształcie gwiazdy i wszyscy siadają do uczty.

16ta już procesja Las Posadas w Chicago „w intencji” sprawiedliwej reformy imigracyjnej, dla ludzi przybywających do Stanów Zjednoczonych odbędzie się już dzisiaj.

 

Źródło:wikipedia

Foto:YouTube

 

 

Czytaj dalej

News USA

W stanie Kentucky Kościół Katolicki w pełni zaangażował się i niesie pomoc ofiarom tornada

Opublikowano

dnia

Autor:

Od momentu uderzenia tornada w Kentucky w USA, wspólnota katolicka w regionie jednoczy się w modlitwie i oferuje wsparcie dla poszkodowanych. W niedzielę wszystkie parafie diecezji włączyły się w specjalną zbiórkę. O sytuacji w miejscach katastrofy opowiedział papieskiej rozgłośni biskup Owensboro, William F. Medley.

„Kościół parafii św. Józefa nadal stoi, choć jest poważnie uszkodzony. W niedzielę, członkowie sąsiadującej parafii św. Hieronima przyjęli ich do siebie by wspólnie się modlić. Uczestniczyłem w popołudniowej Mszy, podczas której zwracano się także do Matki Bożej z Guadalupe, bo parafianie św. Józefa to w dużej części hiszpańskojęzyczni imigranci.

Zniszczony jest niestety kościół w Dawson’s Springs, trzeba zbudować go na nowo” – stwierdził bp Medley. Duchowny opowiedział także o sytuacji katolików w mieście Mayfield, które zostało „niemal starte z powierzchni ziemi”.

„Wiele parafii jest zaangażowanych w pomoc. Po takich zdarzeniach jak to, panuje jeden wielki chaos. Ludzie często nie wiedzą, gdzie się udać. W Mayfield wielu ludziom, których domy przetrwały, brakuje wody, ogrzewania i elektryczności. Nasze serca są złamane, ale wciąż mamy nadzieję. Ludzie w kraju i nawet z całego świata, starają się nam teraz pomóc. Wielkim pocieszeniem jest też dla nas osobista bliskość Papieża, który zwrócił się do nas w niedzielę. Powtarzamy sobie jego słowa, bo przynoszą nam prawdziwą pociechę.

Jesteśmy wdzięczni za pomoc, którą otrzymujemy od tak wielu ludzi, od innych wspólnot w całym kraju, to dla nas pokrzepiające, że modlą się za nas i dla nas się poświęcają.“

Prezydent USA Joe Biden odwiedzi dzisiaj Kentucky, aby zobaczyć zniszczenia spowodowane przez tornada. Polecił również swojej administracji udostępnić wszelkie konieczne zasoby lokalnym i stanowym urzędnikom w Kentucky i innych stanach dotkniętych przez kataklizm.

 

Autor: Marek Krzysztofiak SJ

Źródło: RV

Foto: YouTube

Czytaj dalej

Adwent

Pod Chicago tłumy pielgrzymów oddało hołd Patronce Obu Ameryk. Wielkie świętowanie w Des Plaines

Opublikowano

dnia

Autor:

Sobotę i niedzielę w Des Plaines w stanie Illinois wypełniły uroczystości związane ze świętem Naszej Pani. Po rocznej przerwie związanej z pandemią, tysiące pielgrzymów wzięło w nich udział.

Obchody, które  rozpoczęły się w sobotę, przyciągnęły setki tysięcy pielgrzymów, w większości pochodzenia meksykańskiego, nie tylko z okolic Chicago. Wielu z nich przyszło pieszo. Wierni poza modlitwami ofiarowali Matce Bożej z Guadalupe kwiaty.

„Juan Diego nauczył się dzięki zaufaniu do Boga, także tego, żeby mieć bardziej pozytywne spojrzenie na przyszłość” – powiedział ojciec Esequiel Sanchez, z Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe.

Uroczystości odbyły się w związku z liturgicznym wspomnieniem Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe w Kościele Katolickim, które przypada 12 grudnia. Jest to największa tego typu uroczystość poza miastem Meksyk.

Matka Boża z Guadalupe to katolicki tytuł Maryi, która miała objawić się Aztekowi św. Juanowi Diego Cuauhtlatoatzinowi na wzgórzu Tepeyac, obecnie w granicach miasta Meksyk. Jak głoszą przekazy, w ostatnim dniu objawień, 12 grudnia 1531 roku dojść miało do powstania obrazu Matki Bożej z Guadalupe.

Jest to najstarsze objawienie maryjne oficjalnie uznane przez Kościół Katolicki.

Niedzielne uroczystości zakończyły się inscenizacją objawień Juanowi Diego.

Obraz misyjny Matki Bożej z Guadalupe został przywieziony z Meksyku w 1986 roku do stałej ekspozycji na terenie Akademii Maryville.

 

Źródło:abc7,wgn, wikipedia
Foto: YT, wikipedia

Czytaj dalej
Reklama
Reklama
Reklama

Kalendarz

Popularne w tym miesiącu