Połącz się z nami

Ciekawostki

Poważny problem nowych matek. Nieleczona depresja poporodowa zostaje na całe życie [dźwięk]

Opublikowano

dnia

Blisko 15 procent świeżo upieczonych mam w Stanach Zjednoczonych cierpi na depresję poporodową. Do najpopularniejszych symptomów należą chorobliwy niepokój o dziecko, problemy ze snem, skłonność do płaczu oraz pragnienie wyrządzenia krzywdy sobie lub dziecku. Niestety nadal wielu lekarzy ignoruje tę chorobę.

Kiedy Katherine Stone zaczęła wyobrażać sobie, że dusi swojego kilkutygodniowego synka, zrozumiała, iż sama nie upora się z narastającym problemem. Zgłosiła się do specjalisty, dostała leki, przeszła przez terapię i dziś jest szczęśliwą mamą dwójki dzieci.

Relacja Emilii Sadaj
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/poporodowa” comments=”false” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]

Co siódma kobieta w Stanach Zjednoczonych cierpi na depresję poporodową. Do skrajnych ale częstych symptomów należą myśli samobójcze, natomiast ostra forma choroby w postaci psychozy poporodowej występuje bardzo rzadko. Co ciekawe depresja poporodowa dopada również mężczyzn, co wyklucza teorię zmian hormonalnych jako czynników wywołujących schorzenie.

Podstawowym narzędziem diagnostycznym jest tzw. edynburska skala depresji poporodowej. Taki test jest dostępny nawet online. Jednak w przypadku 85 procent cierpiących kobiet nigdy nie dochodzi do rozpoznania ani tym bardziej leczenia choroby. Przewlekłe stany depresyjne ciągną się wtedy przez całe życie i negatywnie wpływają na rozwój dziecka.

Katherine Stone jest autorką bloga Postpartum Progress, który co roku odwiedza pół miliona zagubionych kobiet, żyjących w poczuciu winy, że nie są doskonałymi mamami. Blog uważany jest za jedno z bardziej wyczerpujących źródeł informacji o depresji poporodowej, która wreszcie uzyskała status…choroby, a jak jest choroba jest i leczenie.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: cnn.com
Foto: Flickr.com/Joelle Inge-Messerschmidt

News USA

Główna wygrana Powerball wynosi teraz 725 mln USD. Spróbuj szczęścia w sobotnim losowaniu

Opublikowano

dnia

Autor:

Jackpot Powerball wciąż rośnie nietrafiony i jest obecnie ósmą co do wielkości nagrodą w historii Powerball i trzecią co do wielkości nagrodą w tym roku. Szansę aby go zdobyć, będziemy mieli w sobotę, 23 września.

Nikt nie trafił wszystkich sześciu liczb wylosowanych w środę wieczorem – białych kul o numerach 16, 27, 59, 62, 63 i czerwonej Powerball 23 . Dlatego jackpot w sobotnim losowaniu szacuje się obecnie na 725 milionów dolarów.

Po 2 miliony dolarów wygrały kupony z Georgii i Teksasu, a 1 milion zdobył także mieszkaniec Georgii.

W Powerball gra się w 45 stanach, a także w Dystrykcie Kolumbii, Portoryko i na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych.

Szanse na wygranie jackpota Powerball — niezależnie od jego wielkości — wynoszą prawie 1 do 292,2 miliona. Szanse na zdobycie głównej nagrody w Mega Millions są jeszcze niższe i wynoszą około 1 do 302,6 miliona.

Najwyższe tegoroczne wygrane Powerball to 754,6 miliona dolarów, które padły 6 lutego w Waszyngtonie oraz 1,08 miliarda dolarów zdobyte w Kalifornii 19 lipca. Lipcowa wygrana to był ostatni raz, kiedy trafiono jackpot w Powerball.

Ryczałtowa wypłata dla nagrody wysokości 725 milionów dolarów wynosi 345,7 miliona dolarów przed opodatkowaniem.

Dotychczasowe największe wygrane Powerball:

  1. 2,04 miliarda dolarów – 7 listopada 2022 r. (CA)
  2. 1,586 miliarda dolarów – 13 stycznia 2016 r. (nagroda podzielona przez zwycięzców w CA, FL, TN)
  3. 1,080 miliarda dolarów – 19 lipca 2023 (CA)
  4. 768,4 miliona dolarów – 27 marca 2019 r. (WI)
  5. 758,7 miliona dolarów – 23 sierpnia 2017 r. (MA)
  6. 754,6 miliona dolarów – 6 luty 2023 r. (WA)
  7. 731,1 miliona dolarów – 20 stycznia 2021 4. (MD)
  8. 699,8 miliona dolarów – 4 października 2021 r. (CA)
  9. 687,8 miliona dolarów – 27 października 2018 r. (IA, NY)
  10. 632,6 miliona dolarów – 5 stycznia 2022 r. (CA, WI)
Źródło: WXYZ Detroit, reviewjournal
Foto: YouTube
Czytaj dalej

Ciekawostki

Pierwszy dzień jesieni oznacza niezwykłe Chicagohenge. Najlepiej będzie widoczne w sobotę

Opublikowano

dnia

Autor:

Niezwykłe zjawisko odbywające się w Chicago dwa razy w roku – wschód i zachód słońca zwany „Chicagohenge” – przypada na równonoc wiosenną i jesienną. Jeden z najbardziej spektakularnych widoków w Wietrznym Mieście będzie można zobaczyć już w tą sobotę, 23 września.

Dwa razy w roku, podczas równonocy wiosennej i jesiennej, gdy słońce znajduje się bezpośrednio nad równikiem, dzień i noc są mniej więcej równej długości. Słońce ustawia się wtedy bezpośrednio nad ulicami Chicago o przebiegu wschód-zachód i wschodząc wspaniale oświetla serce miasta.

W tym roku jesienne „Chicagohenge”, nazwane tak od Stonehenge – prastarego kamiennego kręgu w Anglii, będzie najlepiej widoczne w oficjalny pierwszy dzień jesieni, czyli w najbliższą sobotę, 23 września.

Zjawisko „Chicagohenge” jest tak dobrze widoczne w mieście, ponieważ Chicago zostało zbudowane w oparciu o system siatki –  z ulicami ułożonymi pod kątem prostym o przebiegu z północy na południe i ze wschodu na zachód – niemal idealnie.

Dlatego w tygodniu poprzedzającym każdą równonoc słońce idealnie ustawia się w jednej linii z ulicami Chicago o kierunku wschód-zachód zarówno podczas wschodu, jak i zachodu słońca, co oznacza, że oświetla środek największych ulic w centrum Chicago.

W dniu równonocy jesiennej słońce wzejdzie w Chicago około 6:38AM i zajdzie o 6:46PM. W tych godzinach można doświadczyć podobnego zjawiska, choć mniej idealnego, w dniach poprzedzających i następujących po 23 września.

Gdzie najlepiej doświadczyć jesiennego „Chicagohenge”? Wystarczy udać się na dowolną ulicę o przebiegu wschód- zachód o odpowiedniej godzinie. Niektóre ulubione przez mieszkańców miejsca do obserwacji zjawiska to odcinek między Kinzie i Madison, a także E Randolph Street pomiędzy N State St. i N Michigan Avenue.

Aby w pełni doświadczyć „Chicagohenge”, możesz także uchwycić to zjawisko wzdłuż Washington Street z Millennium Park.

 

Źródło: secretchicago
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Od przyszłego roku nie będzie potrzebny paszport na lotnisku w Singapurze

Opublikowano

dnia

Autor:

Od 2024 r. na lotnisku Changi w Singapurze wprowadzona zostanie automatyczna odprawa imigracyjna, która umożliwi pasażerom wyjazd z miasta-państwa bez paszportów, na podstawie wyłącznie danych biometrycznych.

„Singapur będzie jednym z niewielu krajów na świecie, które wprowadzi zautomatyzowaną odprawę imigracyjną bez paszportu” – oznajmiła minister komunikacji Josephine Teo podczas poniedziałkowej sesji parlamentu, podczas której przyjęto kilka zmian w krajowej ustawie imigracyjnej.

Technologia biometryczna wraz z oprogramowaniem do rozpoznawania twarzy jest już w pewnym stopniu stosowana na lotnisku Changi na zautomatyzowanych pasach w punktach kontroli imigracyjnej.

Nadchodzące zmiany „zmniejszą potrzebę wielokrotnego okazywania przez pasażerów dokumentów podróży w punktach kontaktu i umożliwią bardziej płynną i wygodną obsługę” – zapowiedziała Teo.

Dane biometryczne zostaną wykorzystane do stworzenia „pojedynczego tokenu uwierzytelniania”, który będzie stosowany w różnych zautomatyzowanych punktach kontaktu – od nadania bagażu po odprawę imigracyjną i wejście na pokład – eliminując potrzebę posiadania fizycznych dokumentów podróży, takich jak karty pokładowe i paszporty.

Singapurskie lotnisko Changi, często uznawane za najlepsze lotnisko na świecie i jedno z najbardziej ruchliwych, obsługuje ponad 100 linii lotniczych, które oferują loty do 400 miast w około 100 krajach i terytoriach na całym świecie.

W czerwcu obsłużyło 5,12 mln pasażerów, przekraczając granicę 5 mln po raz pierwszy od stycznia 2020 r., kiedy wybuchła pandemia Covid-19.

Obecnie lotnisko posiada cztery terminale. W planach jest rozbudowa i dodanie piątego, aby zaspokoić rosnącą liczbę podróżnych.

Port lotniczy Changi przewiduje powrót do poziomu ruchu pasażerskiego i lotniczego sprzed pandemii i wyraził nadzieję, że nadchodzący system biometryczny pomoże usprawnić przepływ pasażerów.

Przyszłość podróży?

Bezproblemowe podróżowanie cieszy się popularnością na całym świecie, a identyfikacja biometryczna może wkrótce stać się przyszłością podróżowania – twierdzą obserwatorzy.

W 2018 r. na międzynarodowym lotnisku w Dubaju wprowadzono biometryczne tunele „Smart Gates”, które wykorzystują technologię rozpoznawania twarzy do weryfikacji tożsamości podróżnych w zaledwie pięć sekund. Pasażerowie mogą również używać do uwierzytelniania odcisków palców lub skanów twarzy, zamiast polegać na fizycznych paszportach.

W innych częściach świata technologia rozpoznawania twarzy jest już w pewnym stopniu stosowana, między innymi na międzynarodowym lotnisku w Hongkongu, Tokio Narita, Tokio Haneda, Indirze Gandhi International w Delhi, londyńskim Heathrow i Paryżu Charles de Gaulle.

Cyfrowe identyfikatory zgodne ze standardami Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) na Arubie umożliwiają podróżnym podróżowanie przy użyciu bezpiecznych cyfrowych wersji paszportów w telefonach komórkowych.

W USA największe linie lotnicze, takie jak American Airlines, United i Delta, od kilku lat eksperymentują z biometryczną odprawą, nadawaniem bagażu i bramkami wejścia na pokład na wybranych lotniskach.

 

ródło:cnn
Foto: YouTube, istock/Kandl/
Czytaj dalej
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Kalendarz 2021

lipiec 2014
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Popularne w tym miesiącu