Rozumiem, że Pismo Święte przestrzega przed bałwochwalstwem, czyli przed stawianiem jakichś pogańskich bożków ponad Boga prawdziwego, ale czy dzisiaj, w naszym katolickim kraju można mówić o czymś takim?
Tomek
Niestety, dzisiaj nie tylko można, ale wręcz trzeba mówić o tym problemie. Bałwochwalstwem jest bowiem nie tylko stawianie jakiegoś bożka pogańskiego ponad Boga Jedynego, ale jest nim także oddawanie czci należnej Bogu osobom, stworzeniom i rzeczom, zbudowanym przez człowieka. Takim współczesnym bożkiem może więc być jakiś dyktator, aktor czy kochanek. Może nim być również najnowszej marki samochód czy komputer. Wszystko, co sprawia, że człowiek nie może się bez danej osoby czy rzeczy obejść, w posiadaniu czego widzi sens swojego życia i co ostatecznie przysłania mu Jedyny Cel godny człowieka, czyli Boga Żywego jest dzisiejszą formą bałwochwalstwa. Także do nas, ludzi XXI wieku odnosi się przestroga św. Pawła: Dlatego też, najmilsi moi, strzeżcie się bałwochwalstwa (1 Kor 10, 14). Chociaż bowiem dawne formy bałwochwalstwa dzisiaj są niespotykane, to jednak pojawiają się nowe, może jeszcze bardziej niebezpieczne, bo bliższe i przyjemniejsze dla współczesnego człowieka.
Najbardziej skrajną i najbardziej niebezpieczną formą bałwochwalstwa jest satanizm, czyli kult złego ducha. Zresztą każda uległość pokusie jest złagodzonym sposobem działania szatana i pozyskiwania swoich wyznawców. Pokusy, z jakimi przystąpił do Jezusa na pustyni są znakiem szatańskiej pewności siebie i poczucia panowania nad .światem. Bardzo wymowny jest ewangeliczny opis bezczelnej śmiałości złego ducha: Wówczas wyprowadził Go na górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł diabeł do Niego: „Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje” (Łk 4, 5-7). A jaka jest odpowiedź Jezusa? Uczy, że z diabłem się nie dyskutuje, bo wejście z nim w polemikę już byłoby jego zwycięstwem. Dlatego Jezus odpowiada zdecydowanie: Napisane jest: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz (w. 8).
O tym, że właściwie wszystko może być wyrazem bałwochwalstwa wspomina św. Paweł: Ich losem – zagłada, ich bogiem – brzuch, a chwała – w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne (Flp 3, 19).
Trzeba zwrócić uwagę na to, że współczesne formy bałwochwalstwa w dużej mierze mają charakter socjologiczny i należą wręcz do kultury masowej. Świat reklamy i media bardzo mocno dziś oddziaływają zwłaszcza na młodego człowieka, wmawiając mu, że bez najnowszego gadżetu nie może być na topie i konsekwentnie nie może być szczęśliwy. Niestety, to oddziaływanie świata zewnętrznego ma bardzo mocny wpływ na świat duchowy i na kształtowanie się hierarchii wartości zafascynowanego nowościami młodego człowieka. Chęć posiadania tego, czym można by się pochwalić przed kolegami często wpływa na zachowania i wybory dalekie od dojrzałych i odpowiedzialnych, a często też nie licujących z postawami, jakimi powinien się charakteryzować człowiek wierzący.
Piękną sprawą jest posiadanie jakiegoś hobby, ale nie można przy tym zapominać o tym, że musi nim być jakieś godziwe zainteresowanie, które nie może zabierać czasu, energii i serca sprawom i osobom, które są dla człowieka najważniejsze. Dojrzałość i odpowiedzialność chrześcijanina będzie się wyrażała w budowaniu należytej hierarchii wartości. Na co trzeba w niej zwrócić uwagę, uczy sam Jezus: Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? (Mt 16, 26).
Ks. Jerzy Sermak SJ urodził się 7 stycznia 1950 roku w Czechowicach Dziedzicach. W 1969 roku wstąpił do zakonu oo. jezuitów. W 1992 roku wyjechał do Chicago, by przez sześć lat pracować tutaj wśród Polonii. Był dyrektorem religijnych programów radiowych, kapelanem harcerzy i kilku zgromadzeń sióstr zakonnych, należał do redakcji wychodzącego w Chicago dwutygodnika “Nowe Życie”. Od 2013 roku jest przełożonym polskich jezuitów w Chicago. Jest autorem dwunastu pozycji książkowych m.in.: Zamyślenia (1992), Słowa jak ziarno (2000), Kim On jest? (2001), Odnaleziony skarb (2007) Różaniec ze służebnicą Bożą, Rozalią Celakówną (2010), Drogi wiary (2012) i Mądry z wiary żyje (2012).
Źródło: inf. własna
Foto: Flickr.com/ Erich Ferdinand