Połącz się z nami

News USA

Kłódka, która podbija świat zakochanych. Czy powstanie most miłości w Chicago? (galeria zdjęć)

Opublikowano

dnia

Czy Chicago będzie miało swój most miłości, tak jak wiele innych miast na całym świecie, a jeśli tak to gdzie? Wygląda na to, że zakochani z Wietrznego Miasta już wybrali, ale ich wybór może nie spodobać się władzom miasta, a to za sprawą… kłódek.

Tego nie przewidział żaden wizjoner. Okazuje się, że zwykła kłódka, która na co dzień zabezpiecza rower przed kradzieżą, w XXI wieku staje się romantycznym gadżetem.

Instrukcja obsługi kłódki przewiduje wspólną wyprawę zakochanej pary na most, przypięcie kłódki do barierki i wyrzucenie kluczyka do rzeki. Producenci miłosnych kłódek zapewniają, ze taki rytuał to gwarancja wiecznej miłości, pod warunkiem, że kupiliśmy solidny model, a taki, wiadomo, musi kosztować. Na grawer też nie powinniśmy skąpić. Wygląda na to, że świat biznesu odkrył cudowną niszę, ponieważ chętnych, aby zamknąć miłość na kłódkę oraz przeznaczonych do tego, kultowych miejsc jest naprawdę wiele – począwszy od Chin i Japonii poprzez Australię, Chile, Rosję, Izrael, a na państwach Europy nie kończąc.

Jedną z najpopularniejszych lokalizacji dla mostów miłości jest Ponte Milvio w Rzymie, a pierwszą parą, która w kłódce zamknęła tam swoją miłość dwójka fikcyjnych postaci z bestsellerowej powieści Federico Moccia „I want you”. Oczywiście to tylko jedna z wielu prób wyjaśnienia pochodzenia romantycznego fenomenu, który rozprzestrzenił się na całym świecie.

Zakochani natomiast ciągle szukają nowych mostów z jednego, dość istotnego powodu – władzom miast nie podoba się ten zwyczaj i to nie dlatego, że nie lubią zakochanych ale raczej z miłości do starej i przez to wątłej już architektury. Na słynnym starorzymskim moście Mulwijskim ilość oraz ciężar kłódek wieszanych na znajdującej się tam latarni doprowadziły do jej częściowego zawalenia. Zakochane pary jednak się nie poddały i zaczęły umieszczać kłódki na wszystkich innych istniejących zakątkach mostu włączając w to znaki drogowe i kosze na śmieci. W wielu miejscach na świecie kłódki zostały usunięte przez lokalne władze ponieważ miały jakoby stanowić problem estetyczny. Tak było np. w Toronto. Również władze miasta Chicago z niechęcią patrzą na próby uczynienia z Michigan Avenue Bridge mostu miłości.

Więc może most życzeń? Taki istnieje na Taiwanie, a pociągi pod nim przejeżdżające generują pole magnetyczne, które doprowadza do kumulacji energii w kłódkach i tym samym spełnienia zamkniętych w nich życzeń.

W Polsce lista mostów miłości jest długa. Dla przykładu wrocławianie wrzucają kluczyki do Odry na moście Tumskim, poznanianie do Warty na moście Śródeckim, Warszawa przypieczętowuje miłość na moście Świętokrzyskim, a Kraków na kontrowersyjnej kładce Ojca Bernatka.

A skoro XXI wiek to oczywiście również wersja online. Wybieramy wirtualny most miłości i bach – nasza kłódka dostaje swój profil, który możemy wzbogacić zdjęciami, tekstami oraz „wejściami znajomych”.

W XXI wieku jedno jest pewne – miłość do internetu nie potrzebuje rytualnych kłódek, a z ukochaną osobą na most zawsze możemy się wybrać – bez laptopa.

Emilka Sadaj

Foto: Flickr.com (solarisgirl, rachel_titiriga, Travis Modisette, Kinchan1, seafaringwoman, Frank_1981)

News USA

Nowe kryteria imigracyjne w USA: Test na lojalność wobec Ameryki

Opublikowano

dnia

Autor:

urzędnik amerykański konsulat

Imigranci ubiegający się o prawo do legalnego pobytu i pracy w Stanach Zjednoczonych będą teraz oceniani również pod kątem tzw. „antyamerykanizmu” – ogłosiły we wtorek władze federalne. Decyzja wzbudziła poważne obawy prawników i obrońców praw człowieka, którzy ostrzegają, że daje to urzędnikom zbyt szeroką i subiektywną władzę w odrzucaniu wniosków.

Nowe wytyczne USCIS

Amerykańska agencja USCIS (U.S. Citizenship and Immigration Services) poinformowała, że urzędnicy będą teraz analizować, czy osoba ubiegająca się o świadczenia imigracyjne – takie jak zielona karta – „popierała, promowała, wspierała lub w inny sposób głosiła poglądy antyamerykańskie, terrorystyczne lub antysemickie”.

Świadczenia imigracyjne nie powinny trafiać do osób, które gardzą naszym krajem i szerzą wrogie ideologie” – powiedział rzecznik agencji, Matthew Tragesser. “Możliwość mieszkania i pracy w USA to przywilej, a nie prawo.”

Jednocześnie nie określono, czym dokładnie ma być „antyamerykanizm”, ani jak nowe kryteria będą stosowane w praktyce.

Zwolennicy i krytycy

Według Elizabeth Jacobs z konserwatywnego Centrum Studiów nad Imigracją nowe zasady są próbą wyraźniejszego wskazania, jakie zachowania powinny budzić zastrzeżenia urzędników. “To wciąż decyzja uznaniowa. Agencja nie może nakazać odmowy, ale takie poglądy mogą być traktowane jako czynnik negatywny” – zaznaczyła.

Krytycy widzą jednak w tej zmianie poważne ryzyko nadużyć. “Otwiera to drzwi do stereotypów, uprzedzeń i osobistych ocen urzędników, które mogą przesądzić o losie wnioskodawców. To naprawdę niepokojące” – stwierdziła prof. Jane Lilly Lopez, socjolożka z Uniwersytetu Brighama Younga.

Eksperci są również podzieleni w ocenie, czy nowe zasady naruszają konstytucyjne wolności słowa.

parada flaga amerykańska

Kontekst polityczny

Nowe regulacje wpisują się w szerszą politykę administracji Donalda Trumpa, która już wcześniej zaostrzyła kryteria imigracyjne, m.in. poprzez kontrolę mediów społecznościowych czy ocenę „dobrego charakteru moralnego” kandydatów do naturalizacji.

Co zmiana oznacza dla imigrantów?

Prawnicy ostrzegają, że cudzoziemcy powinni przygotować się na bardziej wymagający proces. –”To już inny system. Kryteria stosowane wobec obywateli USA nie będą automatycznie stosowane wobec osób starających się o wjazd do kraju” – mówi Jaime Diez, adwokat imigracyjny z Teksasu.

Źródło: AP
Foto: istock/mediaphotos/sanfel/
Czytaj dalej

News USA

Huragan Erin zagraża wschodnim wybrzeżom USA: Ewakuacje, zamknięte plaże i stan wyjątkowy

Opublikowano

dnia

Autor:

huragan erin

Huragan Erin, który od kilku dni przemieszcza się przez Atlantyk, we wtorek zaczął zbliżać się do wschodnich Stanów Zjednoczonych. Choć centrum burzy najpewniej ominie ląd, jej zewnętrzne pasma już teraz powodują niebezpieczne warunki na wybrzeżu – od Florydy aż po Nową Anglię. Meteorolodzy ostrzegają, że do piątku fale, silne wiatry i prądy wsteczne będą stwarzać zagrożenie dla życia. Już w poniedziałek na jednej tylko plaży w Karolinie Północnej ratownicy uratowali co najmniej 60 osób porwanych przez prądy.

Zamknięte plaże i pierwsze ewakuacje

Nowy Jork zamknął wszystkie plaże dla pływaków w środę i czwartek, a trzy popularne plaże na Long Island otrzymały zakaz kąpieli do czwartku. Podobne ograniczenia wprowadzono w New Jersey.

Największe zagrożenie dotyczy jednak Outer Banks w Karolinie Północnej. Na wyspach Hatteras i Ocracoke ogłoszono obowiązkową ewakuację – z Ocracoke wyjechało już ponad 1800 osób. Fale mogą sięgać nawet 15 stóp, a część dróg grozi zalaniem.

Huragan wciąż silny

We wtorek Erin osłabł do kategorii 2, z maksymalną prędkością wiatru 105 mph, poinformowało Narodowe Centrum Huraganów w Miami. O godz. 8:00PM EDT znajdował się około 565 mil na południowy wschód od przylądka Hatteras.

Burza wciąż obejmuje ogromny obszar – tropikalne wiatry sztormowe sięgają nawet 230 mil od centrum. Ostrzeżenia przed sztormami tropikalnymi wydano już dla Bermudów, Wirginii i Karoliny Północnej.

Stan wyjątkowy i przygotowania

Gubernator Karoliny Północnej Josh Stein ogłosił stan wyjątkowy i ostrzegł mieszkańców wybrzeża, by byli gotowi do ewakuacji. Buldożery wzmacniają wydmy, a właściciele molo na Hatteras zabezpieczają konstrukcje.

Mimo to wielu mieszkańców postanowiło zostać, a inni podkreślają, że szybki powrót turystów na zbliżający się weekend będzie kluczowy dla lokalnych firm.

Narastające ryzyko klimatyczne

Eksperci przypominają, że ocieplające się oceany sprawiają, iż atlantyckie huragany częściej przybierają na sile i stają się bardziej nieprzewidywalne. Podobnie było dwa lata temu z huraganem Lee, który w krótkim czasie urósł do potężnej burzy.

Na nisko położonych wyspach Outer Banks obawy są szczególnie duże – oprócz ryzyka podtopień i erozji plaż istnieje realne zagrożenie, że część głównej autostrady zostanie zmyta przez morze, odcinając społeczności od reszty lądu.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Nebraska tworzy ośrodek detencyjny dla imigrantów o nazwie Cornhusker Clink

Opublikowano

dnia

Autor:

Republikański Gubernator Nebraski Jim Pillen ogłosił, że wspólnie z sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem podjął decyzję o wykorzystaniu istniejącego obozu pracy w McCook jako ośrodka do przetrzymywania osób oczekujących na deportację lub objętych innymi procedurami imigracyjnymi.

McCook, liczące ok. 7 tys. mieszkańców miasteczko położone między Denver a Omaha, stanie się regionalnym centrum detencyjnym dla kilku stanów Środkowego Zachodu. Obiekt może obecnie pomieścić 200 osób, a w planach jest jego rozbudowa do 300 miejsc.

“Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom Nebraski i Amerykanom w całym kraju” – podkreślił Pillen w oficjalnym oświadczeniu.

Kristi Noem dodała z kolei: “Jeśli przebywasz w Ameryce nielegalnie, możesz trafić do Cornhusker Clink w Nebrasce. Lepiej deportować się samemu, korzystając z aplikacji CBP Home.”

W mediach społecznościowych jej agencja opublikowała kontrowersyjne zdjęcie, przedstawiające kłosy kukurydzy w czapkach funkcjonariuszy ICE, ustawione przed ogrodzeniem więzienia.

Atuty lokalizacji i wsparcie służb

Podczas konferencji prasowej w McCook gubernator zaznaczył, że wybór padł na ten obiekt ze względu na jego istniejącą infrastrukturę oraz bliskość regionalnego lotniska. Przyznał jednocześnie, że nie zapadły jeszcze decyzje, czy w ośrodku będą przetrzymywane kobiety i dzieci.

Jim Pillen poinformował również, że około 20 żołnierzy Gwardii Narodowej Nebraski zostanie oddelegowanych do wsparcia agentów imigracyjnych w zadaniach logistycznych i administracyjnych. Dodatkowo sześciu funkcjonariuszy Patrolu Stanowego będzie wspierało federalne służby w aresztowaniach.

Obecnie w obozie pracy McCook przebywa 186 więźniów, którzy zostaną przeniesieni do innych placówek w ciągu 45–60 dni. Przebudowany obiekt ma pozostać pod zarządem stanu, jednak jego finansowanie przejmie rząd federalny.

Część szerszej strategii

Decyzja wpisuje się w ogólnokrajową politykę administracji Trumpa, która intensyfikuje działania na rzecz zwiększenia liczby miejsc w ośrodkach detencyjnych. W czerwcu w placówkach ICE przebywało ponad 56 tys. osób – to najwięcej od 2019 roku.

Nowe i planowane obiekty powstają m.in. na Florydzie, w Tennessee i Indianie. Największy z nich, „Alligator Alcatraz” w Everglades, otwarty w lipcu, może pomieścić do 3000 zatrzymanych. Placówka ta już stała się przedmiotem pozwów sądowych, dotyczących naruszeń prawa do obrony oraz złych warunków bytowych.

Krytyka i protesty w Nebrasce

Plany utworzenia ośrodka w McCook spotkały się z ostrą krytyką części lokalnych polityków i mieszkańców.

Senator stanowa Megan Hunt w opublikowanym nagraniu zarzuciła administracji Pillena brak przejrzystości i odmowę udostępnienia dokumentów związanych z negocjacjami. We wtorek grupa protestujących zebrała się przed biurem gubernatora, trzymając transparenty z hasłami „Nie dla nazistowskiej Nebraski” i „ICE = Gestapo”.

Źródło: AP
Foto: YouTube, Jim Pillen fb
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

luty 2014
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
2425262728  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu