News USA
Kosmiczny rok 2026: Astronauci wracają na Księżyc, a Słońce i planety szykują widowiskowe spektakle
Rok 2026 przyniesie jedne z najbardziej spektakularnych zjawisk astronomicznych ostatnich dekad. Na scenie kosmosu pojawią się zarówno Słońce, jak i Księżyc, a także niemal wszystkie planety Układu Słonecznego. Przed nami powrót astronautów w pobliże Księżyca po raz pierwszy od ponad pół wieku, kilka misji lądowników księżycowych, wyjątkowe zaćmienia oraz układy planet widoczne gołym okiem.
To będzie rok, w którym — jak mówią specjaliści NASA — astronomia znów stanie się widowiskiem masowym.
Powrót ludzi w stronę Księżyca
Najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem będzie misja NASA w ramach programu Artemis. Dowódca wyprawy, Reid Wiseman, zapowiada, że załoga po raz pierwszy zobaczy z bliska duże fragmenty niewidocznej z Ziemi strony Księżyca, których nie mieli okazji obserwować nawet astronauci Apollo.
Czterej uczestnicy misji — trzech Amerykanów i jeden Kanadyjczyk — okrążą Srebrny Glob, wykonując manewr za nim i wracając na Ziemię po około dziesięciu dniach. Tym razem nie przewidziano lądowania; pierwsze „buty na Księżycu” należeć będą do kolejnej załogi, dziś jeszcze w trakcie przygotowań.
Na orbicie i powierzchni Księżyca pojawią się również roboty:
- Blue Moon, nowy prototyp lądownika firmy Blue Origin Jeffa Bezosa (wysokość 26 stóp — 8 m). Wersja załogowa ma być niemal dwukrotnie większa.
- Lądowniki prywatne Astrobotic i Intuitive Machines, które po nieudanych próbach mają powrócić z misjami naukowymi.
- Chiny wyślą w okolice bieguna południowego Księżyca łazik i specjalny pojazd-hopper, zdolny przemieszczać się między wiecznie zacienionymi kraterami w poszukiwaniu lodu.
Wszystko wskazuje na to, że księżycowy wyścig technologiczny nabiera tempa.

Blue Moon, lądownik firmy Blue Origin
Rok wielkich zaćmień
Najbardziej widowiskowym wydarzeniem będzie całkowite zaćmienie Słońca 12 sierpnia 2026 r. Cień Księżyca przejdzie przez Arktykę, Grenlandię, Islandię oraz Hiszpanię. Faza całkowita potrwa 2 minuty i 18 sekund, a wielu obserwatorów już planuje podróże w miejsca idealne do podziwiania zjawiska.
Już w lutym Ziemię czeka przedsmak tego widowiska — zaćmienie obrączkowe (ring of fire) widoczne z Antarktydy. Fragmentaryczne fazy obejrzą również mieszkańcy RPA, południowego Chile i Argentyny. Dwa tygodnie później dojdzie do całkowitego zaćmienia Księżyca, a koniec sierpnia przyniesie częściowe.
Parada planet i nieobecny Mars
Pod koniec lutego czeka nas niezwykła konfiguracja — sześć planet jednocześnie widocznych na niebie. Gołym okiem będzie można obserwować:
- Merkurego,
- Wenus,
- Jowisza,
- Saturna.
Uran i Neptun będą wymagać lornetki lub teleskopu. To rzadkie ustawienie, wzbogacone niemal pełnią Księżyca, przyciągnie obserwatorów na całym świecie.
W sierpniu widoczna będzie kolejna parada, tym razem z udziałem Marsa, ale bez Wenus.
Trzy superpełnie i księżycowe zjawiska
W 2026 r. zobaczymy trzy supermoony, czyli pełnie, w czasie których Księżyc znajduje się bliżej Ziemi niż zwykle, dzięki czemu wydaje się większy i jaśniejszy. Najważniejsze daty:
- 3 stycznia — pierwsza superpełnia, nakładająca się na rój meteorów (choć blask Księżyca utrudni obserwacje).
- 24 listopada — druga superpełnia.
- 23/24 grudnia — największa i najbardziej efektowna superpełnia, wypadająca w wigilię Bożego Narodzenia w wielu strefach czasowych. W perygeum Księżyc znajdzie się 221 668 mil od Ziemi.
Zorze polarne — częstsze i dalej na południu
Aktywność Słońca w 2026 r. nadal będzie wysoka, choć cykl jedenastoletni zacznie powoli słabnąć. Oznacza to kolejne burze geomagnetyczne i szanse na spektakularne zorze polarne, widoczne nie tylko w regionach polarnych.
Dzięki nowemu obserwatorium słonecznemu wystrzelonemu jesienią 2025 r. naukowcy będą lepiej przewidywać zmiany pogody kosmicznej.
Interstellarna przygoda: gość spoza Układu Słonecznego
W grudniu 2025 r. nasz układ odwiedziła trzecia w historii znana międzygwiezdna kometa — 3I/Atlas. Obiekt, przybyły z innego systemu gwiezdnego, jest wciąż widoczny przez duże teleskopy, choć powoli zanika. W marcu zbliży się do Jowisza, po czym obierze kurs na zewnętrzne obszary Układu Słonecznego i za około dekadę powróci do przestrzeni międzygwiazdowej.
Jak podkreśla Paul Chodas z NASA, szybki rozwój technologii obserwacyjnych sprawi, że w kolejnych latach prawdopodobnie odkryjemy więcej takich gości.

Obraz międzygwiezdnej komety 3I/ATLAS uchwycony przez spektrograf wieloobiektowy Gemini (GMOS) na Gemini North na Maunakea na Hawajach.
Rok pełen widowisk
Astronomowie nie mają wątpliwości: rok 2026 będzie jednym z najbardziej ekscytujących dla miłośników kosmosu w XXI wieku. Zjawiska widoczne gołym okiem, nowe misje księżycowe, powrót ludzi w stronę Srebrnego Globu, parady planet i zaćmienia sprawią, że spojrzenie w niebo nabierze zupełnie nowego znaczenia.
Źródło: chicagotribune
Foto: Blue Origin, istock/Rob Schultz/, Sweeper76, International Gemini Observatory, NASA
News USA
Urząd Skarbowy podnosi limity oszczędzania na emeryturę. Co zmieni się w 2026 roku?
Amerykański Urząd Skarbowy – Internal Revenue Service – ogłosił nowe, wyższe limity wpłat na najpopularniejsze programy emerytalne. Zmiany wejdą w życie od 2026 roku i oznaczają realną szansę na szybsze budowanie oszczędności emerytalnych, szczególnie dla osób po 50. roku życia.
Wyższe limity dla 401(k), 403(b) i planów rządowych
Zgodnie z informacją przekazaną przez IRS, osoby uczestniczące w planach 401(k), 403(b), rządowych planach 457 oraz w federalnym Thrift Savings Plan będą mogły wpłacić w 2026 roku maksymalnie 24 500 USD, wobec 23 500 USD w 2025 roku.
Podwyżka limitów dotyczy milionów pracowników w całych Stanach Zjednoczonych i jest częścią corocznej korekty uwzględniającej wzrost kosztów życia.
Zmiany w IRA: wyższy limit i większe „catch-up”
Równolegle wzrasta limit wpłat na IRA. W 2026 roku maksymalna roczna składka wyniesie 7 500 USD, podczas gdy w 2025 roku było to 7 000 USD.
Dodatkowo osoby w wieku 50 lat i więcej będą mogły skorzystać z wyższej składki wyrównawczej. Tzw. catch-up contribution dla IRA wzrośnie do 1 100 USD, wobec 1 000 USD rok wcześniej. Ta zmiana wynika z przepisów ustawy SECURE 2.0, która wprowadziła automatyczną indeksację o inflację.
Pracownicy 50+ zyskają jeszcze więcej
Dla uczestników planów 401(k), 403(b), 457 oraz Thrift Savings Plan, którzy ukończyli 50 lat, limit składki wyrównawczej wzrośnie w 2026 roku do 8 000 USD, z 7 500 USD w 2025 roku. Oznacza to, że łączna możliwa wpłata na te programy osiągnie 32 500 USD rocznie.
Osobna, korzystniejsza regulacja dotyczy pracowników w wieku 60–63 lat. Dla tej grupy limit catch-up pozostaje na poziomie 11 250 USD, co wyraźnie przewyższa standardowy limit dla młodszych oszczędzających.
Progi dochodowe i ulgi podatkowe
Zmiany obejmują także progi dochodowe decydujące o możliwości odliczenia wpłat na tradycyjne IRA. Dla osób samotnych, objętych pracowniczym planem emerytalnym, przedział wygaszania ulgi podatkowej wzrośnie w 2026 roku do 81 000–91 000 USD, wobec 79 000–89 000 USD w 2025 roku.
W przypadku małżeństw rozliczających się wspólnie, jeśli współmałżonek wpłacający na IRA jest objęty planem w pracy, nowy próg wyniesie 129 000–149 000 USD.
Roth IRA: wyższe progi dochodowe
Podniesione zostaną również limity dochodowe dla Roth IRA. W 2026 roku przedział wygaszania wpłat wyniesie:
- 153 000–168 000 USD dla singli i głów gospodarstw domowych,
- 242 000–252 000 USD dla małżeństw rozliczających się wspólnie.
To wzrost odpowiednio o 3 000 USD i 6 000 USD względem 2025 roku.
Eksperci: emerytura trwa dłużej i kosztuje więcej
Jak podkreśla Lisa Featherngill z Comerica Wealth Management, nowe limity dają Amerykanom większą elastyczność w planowaniu przyszłości finansowej. Jej zdaniem dodatkowa przestrzeń do oszczędzania jest szczególnie istotna w czasach, gdy długość życia się wydłuża, a koszty emerytury – opieki zdrowotnej i codziennego utrzymania – systematycznie rosną.
Co to oznacza w praktyce
Podwyższenie limitów oznacza, że osoby aktywnie oszczędzające na emeryturę będą mogły szybciej budować kapitał, jednocześnie korzystając z preferencji podatkowych.
Dla wielu pracowników 2026 rok może być momentem, w którym warto ponownie przeanalizować swoją strategię emerytalną i maksymalnie wykorzystać nowe możliwości oferowane przez system.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/intek1/Ridofranz/ zimmytws/pinkomelet/fizkes/
News USA
Rekordowa fala bankructw w USA: 2025 rok był najtrudniejszy od czasu Wielkiej Recesji
W 2025 roku liczba bankructw przedsiębiorstw w Stanach Zjednoczonych gwałtownie wzrosła, osiągając poziom nienotowany od lat po Wielkiej Recesji. Najmocniej ucierpiały firmy uzależnione od importu, które musiały zmierzyć się z najwyższymi od dekad cłami oraz wciąż wysokimi kosztami prowadzenia działalności.
Z danych rynkowych wynika, że do listopada 2025 roku wnioski o upadłość złożyło co najmniej 717 firm. To wzrost o około 14% w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku i najwyższy wynik od 2010 roku.
Przemysł najbardziej dotknięty zmianami
Największy wzrost liczby bankructw odnotowano w sektorze przemysłowym, obejmującym produkcję, budownictwo i transport. Firmy z tych branż szczególnie silnie odczuły skutki polityki celnej administracji Prezydenta Donalda Trumpa, która – mimo zapowiedzi odbudowy amerykańskiego przemysłu – doprowadziła do wzrostu kosztów surowców i komponentów.
W ciągu 12 miesięcy do listopada 2025 roku amerykański sektor produkcyjny stracił ponad 70 tys. miejsc pracy. Dla wielu przedsiębiorstw presja kosztowa okazała się zbyt duża, zwłaszcza przy ograniczonej możliwości podnoszenia cen.
Konsumenci tną wydatki
Drugą grupą firm najczęściej ogłaszających bankructwo były przedsiębiorstwa oferujące dobra nie pierwszej potrzeby – odzież, wyposażenie wnętrz czy artykuły dekoracyjne. To wyraźny sygnał, że konsumenci coraz częściej rezygnują z takich zakupów, koncentrując się na wydatkach podstawowych, takich jak żywność, mieszkanie i rachunki.
Eksperci wskazują, że zmęczenie inflacją oraz niepewność gospodarcza wyraźnie osłabiły popyt w handlu detalicznym.
Inflacja spada, ale koszty pozostają wysokie
Choć inflacja w listopadzie 2025 roku spadła do 2,7% w ujęciu rocznym, wiele firm nadal zmaga się z wysokimi kosztami finansowania oraz importu. Część przedsiębiorstw świadomie ogranicza podwyżki cen, próbując utrzymać klientów, co jednak prowadzi do pogorszenia ich kondycji finansowej.
Ekonomiści podkreślają, że rynek przechodzi obecnie proces „selekcji”, w którym najsłabsze podmioty nie są w stanie przetrwać przedłużającej się presji kosztowej.
Duże firmy też nie wytrzymały
Niepokojącym zjawiskiem jest wzrost liczby tzw. mega bankructw, czyli upadłości firm posiadających aktywa przekraczające 1 mld USD. W pierwszej połowie 2025 roku takich przypadków było 17, najwięcej od czasu pandemii w 2020 roku.
Wśród nich znalazły się znane marki z sektora handlu detalicznego oraz firmy działające w branży wyposażenia wnętrz i mody.
Problemy energetyki odnawialnej i transportu
Poważne trudności dotknęły także firmy z sektora energii odnawialnej, zwłaszcza zajmujące się instalacjami fotowoltaicznymi. Ograniczenie ulg podatkowych oraz wzrost ceł na importowane komponenty znacząco pogorszyły ich płynność finansową.
Również branża transportowa i lotnicza znalazła się pod presją. Bankructwa producentów pojazdów elektrycznych, przewoźników lotniczych i firm logistycznych pokazują, jak silnie rosnące koszty i spadek popytu uderzyły w te sektory.
Silna gospodarka, słabsze branże
Paradoksalnie, fala bankructw pojawia się w momencie, gdy dane makroekonomiczne pokazują najszybszy od dwóch lat wzrost PKB USA, sięgający 4,3% w ujęciu rocznym. Ekonomiści zwracają jednak uwagę, że wzrost ten napędzany jest głównie przez zamożniejszych konsumentów oraz inwestycje dużych korporacji, szczególnie w obszarze nowych technologii.
W praktyce oznacza to, że nie wszystkie sektory korzystają z dobrej koniunktury, a wiele firm – zwłaszcza tych mniejszych i bardziej wrażliwych na koszty – nadal znajduje się w bardzo trudnej sytuacji.
Rok 2025 zapisze się więc jako okres głębokiego rozdźwięku w amerykańskiej gospodarce: solidnych wskaźników makroekonomicznych z jednej strony i najwyższej od lat fali bankructw przedsiębiorstw z drugiej.
Źródło: washington post
Foto: Vaillant, YouTube, istock/Sansert Sangsakawrat/lucigerma/
News USA
AI zamiast żałoby? Kościół ostrzega przed „cyfrowym wskrzeszaniem zmarłych”
W ostatnim czasie coraz większe emocje budzą aplikacje wykorzystujące sztuczną inteligencję do tworzenia cyfrowych odpowiedników osób zmarłych. Narzędzia te pozwalają prowadzić „rozmowy” z awatarami bliskich, generowanymi na podstawie archiwalnych nagrań głosu i obrazu. Zdaniem duchownych i teologów to zjawisko może poważnie ingerować w naturalny proces żałoby i prowadzić do duchowych konsekwencji – zaznacza Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Nowa technologia przedstawiana jest przez jej twórców jako sposób zachowania wspomnień i podtrzymania więzi emocjonalnej.
Krytycy podkreślają jednak, że w praktyce nie chodzi już wyłącznie o pamięć, lecz o tworzenie złudzenia dalszej obecności osoby, która odeszła.
Granica między pamięcią a symulacją
Teologowie zwracają uwagę, że cyfrowe awatary nie są neutralnym narzędziem. Ks. Michael Baggot, bioetyk, podkreśla, że algorytm nie jest w stanie oddać wolności, sumienia ani duchowej głębi człowieka. Generowane odpowiedzi mogą sprawiać wrażenie autentycznych, ale w rzeczywistości są jedynie symulacją opartą na danych, a nie prawdziwą relacją.
Podobne stanowisko prezentuje Brett Robinson, który ostrzega, że technologia kształtuje sposób myślenia o życiu i śmierci. Jego zdaniem narzędzia sugerujące „powrót” zmarłych mogą osłabiać zdolność do zaakceptowania straty i zmieniać rozumienie ludzkiej obecności.
Żałoba w nauczaniu Kościoła
Kościół katolicki postrzega żałobę jako bolesny, ale konieczny etap, który prowadzi do wewnętrznego uzdrowienia i nadziei. Papież Franciszek wielokrotnie podkreślał, że doświadczenie straty pomaga odkryć wartość życia i uczy zawierzenia Bogu.
Z kolei papież Leon XIV wskazywał, że żałoba przeżywana bez odniesienia do Boga może prowadzić do poczucia pustki i bezsensu.
Z tej perspektywy technologia, która utrzymuje osobę pogrążoną w żałobie w stanie ciągłego „kontaktu” ze zmarłym, może blokować proces pogodzenia się z rzeczywistością śmierci.
Doświadczenia duszpasterzy
Osoby zajmujące się duszpasterstwem żałobnym zauważają, że naturalnym odruchem po stracie jest wracanie do zdjęć, nagrań czy listów. Jak podkreśla Donna MacLeod, wieloletnia animatorka programów wsparcia dla osób w żałobie, różnica polega na tym, że tradycyjne pamiątki nie udają dialogu.
Natomiast cyfrowy awatar może utrwalać zaprzeczenie i opóźniać moment, w którym człowiek zaczyna na nowo układać swoje życie.
Kościół od wieków przestrzega przed próbami „przywoływania zmarłych”. Choć aplikacje AI nie wpisują się wprost w klasyczne praktyki spirytystyczne, duszpasterze widzą w nich realne ryzyko emocjonalne i duchowe.
Nadzieja nie jest w algorytmie
Eksperci podkreślają, że pamięć o zmarłych jest czymś dobrym i głęboko ludzkim. W chrześcijaństwie wyraża się ona poprzez modlitwę, liturgię i wiarę w życie wieczne. Problem zaczyna się w momencie, gdy technologia zaczyna zastępować te formy, oferując iluzję obecności zamiast drogi prowadzącej ku uzdrowieniu.
Zdaniem teologów, przenoszenie nadziei z Boga i relacji międzyludzkich na algorytm może sprawić, że żałoba przestanie być etapem przejścia, a stanie się stanem zawieszenia, z którego coraz trudniej się wydostać.
Źródło: cna
Foto: istock/Liudmila Chernetska/m-gucci/
-
News USA4 tygodnie temu
Rząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Tomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA3 tygodnie temu
Historyczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA4 tygodnie temu
Uniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
Polonia Amerykańska20 godzin temu
Coraz więcej Polaków opuszcza USA na skutek zaostrzonej polityki imigracyjnej
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Msza Św. w intencji ofiar stanu wojennego zostanie odprawiona 14 grudnia w Kościele Św. Trójcy
-
News Chicago6 dni temu
Kevin Niemiec wśród absolwentów St. Viator High School oskarżonych o gwałt na koleżance z klasy
-
News Chicago4 tygodnie temu
Kawiarniany wagon Metry: Pasażerowie zachwyceni, przewoźnik planuje kolejny krok























