News USA
Administracja Trumpa oferuje 2500 dolarów nieletnim imigrantom za dobrowolny powrót do kraju
Administracja Prezydenta Donalda Trumpa uruchomiła nowy program zachęt finansowych dla nieletnich imigrantów bez opieki, którzy zdecydują się dobrowolnie opuścić Stany Zjednoczone. Program przewiduje jednorazową wypłatę 2500 dolarów dla osób w wieku 14 lat i starszych, które samodzielnie przekroczyły granicę USA bez rodzica lub opiekuna. Pieniądze mają zostać wypłacone dopiero po powrocie uczestnika do kraju pochodzenia, a udział w programie wymaga zatwierdzenia przez sędziego imigracyjnego.
Nowa inicjatywa stanowi kolejny krok administracji Donalda Trumpa w kierunku zachęcania nieudokumentowanych imigrantów do dobrowolnej deportacji, co – jak argumentują urzędnicy – ma być rozwiązaniem tańszym i bardziej humanitarnym niż przymusowe wydalenia.
Krytyka prawników i obrońców dzieci
Program spotkał się jednak z ostrą krytyką organizacji zajmujących się pomocą imigrantom. Joel Frost-Tift, starszy prawnik nadzorujący w zespole ds. dzieci bez opieki w kancelarii Public Counsel w Los Angeles, określił propozycję jako „niepokojącą” i „potencjalnie niebezpieczną”.
„Obawiamy się, że dzieci znajdą się pod ogromną presją, by podjąć decyzję o ogromnych konsekwencjach prawnych, nie mając pełnej wiedzy o swoich prawach” – powiedział Frost-Tift.
Jego zespół prowadzi setki spraw deportacyjnych nieletnich i ostrzega, że wielu z nich nie rozumie procedur imigracyjnych ani dokumentów, które podpisują – często bez tłumaczenia na ich język ojczysty.
Prawnik wyraził też wątpliwość co do realności wypłaty obiecanych środków, przypominając, że wcześniejsze programy oferujące dorosłym imigrantom 1000 dolarów nie zostały w pełni zrealizowane.
Program nie dla wszystkich
Jak podkreśla Immigration and Customs Enforcement (ICE), oferta jest całkowicie dobrowolna i skierowana wyłącznie do nieletnich przebywających w aresztach rządowych, z wyłączeniem obywateli Meksyku. Na początek ma być przedstawiana 17-latkom.
Władze argumentują, że takie zachęty finansowe mogą odciążyć system imigracyjny i ograniczyć koszty deportacji. Krytycy natomiast ostrzegają, że propozycja może stanowić formę nacisku na szczególnie podatną grupę – dzieci bez opieki – które mogą podejmować decyzje bez pełnego zrozumienia ich konsekwencji.
Źródło: scrippsnews
Foto: istock/danielfela/Sophonnawit Inkaew/
News USA
Tesla dla każdego? Marka wprowadza tańsze wersje Modelu Y i Modelu 3
Tesla zaprezentowała we wtorek nowe, tańsze wersje swoich dwóch najpopularniejszych samochodów elektrycznych – SUV-a Model Y i sedana Model 3. To kolejny krok Elona Muska w kierunku uczynienia pojazdów Tesli bardziej dostępnymi dla masowego odbiorcy.
Podstawowa wersja „Standard” Modelu Y została wyceniona na 39 990 dolarów, a Modelu 3 – na 36 990 dolarów. Oba pojazdy oferują zasięg ok. 321 mil (519 km) i prędkość maksymalną 125 mil na godzinę (200 km/h).
Mocniejsze wersje dla wymagających kierowców
Dla porównania, topowa wersja Model Y Performance zapewnia zasięg 306 mil (519 km), prędkość maksymalną 155 mil na godzinę (240 km/h) i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,3 sekundy. Jej cena to 57 490 dolarów.
Z kolei Model 3 Performance osiąga 309 mil (499 km) zasięgu, rozpędza się do 263 km/h, a do 100 km/h przyspiesza w 2,9 sekundy, kosztując 54 990 dolarów.
Marketingowa tajemnica Tesli
Premiera nowych modeli została poprzedzona weekendową kampanią w mediach społecznościowych. Na platformie X (należącej do Muska) Tesla opublikowała krótkie filmy zapowiadające „niespodziankę” datowaną na 7 października – najpierw obracające się logo firmy, a potem zarys samochodu oświetlony reflektorami.
Zamiast nowego modelu – tańsze wersje
Elon Musk od lat zapowiadał stworzenie taniego auta elektrycznego za 25 000 dolarów, jednak w ubiegłym roku projekt został wstrzymany. Zamiast zupełnie nowego modelu, Tesla zdecydowała się na tańsze odmiany istniejących pojazdów, co wywołało obawy inwestorów o spadek sprzedaży droższych wersji.
Musk tłumaczył jednak decyzję względami ekonomicznymi:
„Zainteresowanie jest ogromne. Problem w tym, że wielu ludzi po prostu nie stać na nasze samochody. Im bardziej przystępne będą, tym lepiej” – mówił w lipcu podczas konferencji finansowej Tesli.
Rekordowy kwartał i niepewna przyszłość
Wprowadzenie tańszych wersji nastąpiło po rekordowych dostawach Tesli w trzecim kwartale, napędzonych wzmożonym popytem przed wygaśnięciem federalnej ulgi podatkowej na zakup aut elektrycznych w wysokości 7500 dolarów.
Mimo tego analitycy prognozują, że dostawy Tesli w 2025 roku mogą spaść drugi rok z rzędu – do około 1,62 mln pojazdów – z powodu spowolnienia rynku i politycznych napięć wokół Muska.
Wall Street przewiduje jednak odbicie w 2026 roku – do 1,85 mln pojazdów, z czego ponad 150 tys. ma stanowić nowa, tańsza linia produkcyjna, wynika z danych Visible Alpha.
Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube, Tesla
News USA
CDC już nie zaleca szczepień przeciwko COVID-19. Decyzja należy do pacjentów
Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) ogłosiły w poniedziałek, że nie będą już rekomendować szczepień przeciwko COVID-19 wszystkim Amerykanom, pozostawiając decyzję o przyjęciu szczepionki każdemu pacjentowi indywidualnie.
Decyzja ta jest zgodna z nowymi zaleceniami grupy doradczej ds. szczepień, powołanej przez Sekretarza Zdrowia USA, Roberta F. Kennedy’ego Jr. Zastąpiła ona dotychczasowy Doradczy Komitet ds. Praktyk Szczepień (ACIP), który od dekad opracowywał rekomendacje dotyczące szczepień w Stanach Zjednoczonych.
Zmiana podejścia po latach pandemii
Do tej pory Centra Kontroli i Prewencji Chorób CDC – w oparciu o opinie ekspertów ds. chorób zakaźnych – zalecało coroczne dawki przypominające szczepionki przeciwko COVID-19 wszystkim osobom od 6. miesiąca życia, aby utrzymać ochronę przed wirusem i jego mutacjami.
W ostatnich latach, wraz z osłabieniem pandemii, coraz częściej pojawiały się jednak głosy, by skoncentrować program szczepień na osobach starszych i najbardziej narażonych, zwłaszcza powyżej 65. roku życia.
Robert F. Kennedy Jr., znany ze sceptycyzmu wobec szczepień, ogłosił w maju, że szczepionki przeciwko COVID-19 nie są już zalecane dla zdrowych dzieci i kobiet w ciąży, a następnie rozwiązał dotychczasowy komitet doradczy CDC.
Nowo powołana grupa ekspertów przegłosowała w ubiegłym miesiącu stanowisko, zgodnie z którym każdy Amerykanin powinien sam podejmować decyzję o szczepieniu, najlepiej w konsultacji z lekarzem, pielęgniarką lub farmaceutą.
Inne decyzje dotyczące szczepień dzieci
CDC zatwierdziło również rekomendację, aby dzieci poniżej 4. roku życia otrzymywały szczepionkę przeciwko ospie wietrznej jako osobny zastrzyk, a nie w połączeniu ze szczepionką MMR (odra, świnka, różyczka).
Choć istnieje pojedyncza dawka łącząca wszystkie cztery szczepionki, badania wykazały, że może ona częściej powodować gorączkę i drgawki gorączkowe. Już od 2009 roku CDC preferowało oddzielne szczepienia, a obecnie 85% dzieci otrzymuje osobną dawkę przeciwko ospie wietrznej.
Rządowy program „Szczepionki dla Dzieci” (Vaccines for Children) nadal będzie zapewniał bezpłatny dostęp do szczepionek przeciwko COVID-19 i innym chorobom zakaźnym dla rodzin spełniających kryteria finansowe.
Źródło: washington post
Foto: istock/Teka77/
News USA
Wysokie koszty opieki nad starzejącymi się rodzicami uderzają w finanse rodzin
Według American Association of Retired Persons AARP przeciętna rodzina wydaje ponad 7000 dolarów rocznie na opiekę nad starzejącym się rodzicem. To aż 26% dochodów gospodarstwa domowego, co dla wielu oznacza poważne obciążenie finansowe.
„Około 60% osób wspierających swoich rodziców twierdzi, że zaciągnęło długi. U części są to niewielkie kwoty, ale aż 13% zadłużyło się na 25 000 dolarów lub więcej” – podkreśla Matt Schulz, główny analityk ds. finansów konsumenckich w LendingTree.
Badanie LendingTree ujawnia, że prawie co czwarty dorosły pomaga finansowo swoim rodzicom, pokrywając wydatki na żywność, mieszkanie, rachunki czy opiekę medyczną. Kolejna duża grupa deklaruje, że planuje takie wsparcie w przyszłości.
Różne formy opieki, różne koszty
Brian Sullivan z Assisted Living Locators wyjaśnia, że wybór formy opieki dla seniorów ma ogromny wpływ na finanse.„Istnieją cztery główne rodzaje opieki: samodzielne życie, życie wspomagane, opieka częściowa oraz wykwalifikowana opieka pielęgniarska, czyli domy opieki. I w miarę postępu na tym kontinuum koszty rosną.
Efekt domina pokoleniowego
Eksperci ostrzegają, że dłuższa średnia życia Amerykanów może wywołać efekt domina. Pokolenia wspierające swoich rodziców same mogą mieć trudności z zabezpieczeniem własnej emerytury.
Planowanie to konieczność
Brian Sullivan podkreśla, że jedynym sposobem na uniknięcie kryzysu jest wcześniejsze przygotowanie: rozmowy z doradcami finansowymi, prawnikami zajmującymi się planowaniem majątkowym czy specjalistami ds. opieki senioralnej.
Pokolenie X (osoby urodzone między 1965 a 1980 rokiem) szacuje, że aby komfortowo przejść na emeryturę, potrzebuje ponad 1,5 miliona dolarów. Jednak ponad połowa jego przedstawicieli nie wierzy, że osiągnie ten cel.
Źródło: scrippsnews
Foto: istock/BrianAJackson/PIKSEL/
-
News Chicago5 dni temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago1 tydzień temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago7 dni temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago2 dni temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago2 dni temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago3 tygodnie temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku