News USA
Epidemia listeriozy: Cztery osoby zmarły a kilkanaście trafiło do szpitali po spożyciu mrożonek
Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) poinformowały o epidemii listeriozy związanej z gotowymi posiłkami sprzedawanymi w sieciach Trader Joe’s i Walmart. Według najnowszych danych, bakteria doprowadziła już do czterech zgonów i 19 hospitalizacji w 15 stanach.
Jakie produkty zostały wycofane?
Z obrotu wycofano gotowe dania makaronowe, które mogły być skażone bakterią Listeria monocytogenes:
- „Marketside Linguine z wołowymi klopsikami i sosem marinara” (Walmart, opak. 12 uncji) z datami przydatności: 22, 24, 25, 29, 30 września i 1 października.
- „Fettuccine Alfredo z piersią kurczaka w stylu cajun” (Trader Joe’s) z datami przydatności: 20, 24 i 27 września.
Pierwsze ostrzeżenie wydano już w czerwcu, a pod koniec września CDC rozszerzyło je o dodatkowe produkty.
Ryzyko i zalecenia dla konsumentów
Choć skażone posiłki nie powinny być już dostępne w sprzedaży, wciąż mogą znajdować się w lodówkach lub zamrażarkach konsumentów. CDC apeluje o natychmiastowe wyrzucenie produktów lub zwrot do sklepu.
Zaleca się także dokładne wyczyszczenie lodówki, pojemników i powierzchni, które mogły mieć kontakt z zakażonym jedzeniem. Listeria potrafi przetrwać w niskich temperaturach i łatwo przenosi się na inne produkty spożywcze.
Kto jest najbardziej narażony?
Listeria stanowi szczególne zagrożenie dla:
- osób powyżej 65. roku życia,
- kobiet w ciąży (zwiększone ryzyko poronienia, przedwczesnego porodu i powikłań u noworodków),
- osób z osłabionym układem odpornościowym.
U tych grup bakteria może wywołać tzw. inwazyjną listeriozę, czyli ciężką chorobę, w której zakażenie rozprzestrzenia się poza układ pokarmowy.
Objawy zakażenia
Symptomy mogą pojawić się od tego samego dnia do nawet 10 tygodni po spożyciu skażonej żywności. Najczęściej występują:
- gorączka, bóle mięśni, zmęczenie,
- bóle głowy, sztywność karku, dezorientacja, utrata równowagi, drgawki.
Osoby z grup ryzyka, u których wystąpią takie objawy, powinny niezwłocznie skontaktować się z lekarzem.
Źródło: fox32
Foto: USDA, istock/quantic69/
News USA
Gubernator Luizjany chce pomocy żołnierzy Gwardii Narodowej w Nowym Orleanie
Republikański Gubernator Luizjany Jeff Landry, bliski sojusznik Donalda Trumpa, zwrócił się w poniedziałek do Pentagonu o przedłużenie do 2026 roku rozmieszczenia tysiąca żołnierzy Gwardii Narodowej w Nowym Orleanie, Shreveport i Baton Rouge. Jak argumentuje, wsparcie jest niezbędne w walce z przestępczością oraz w obliczu braków kadrowych w lokalnych służbach.
Prośba do Pentagonu
W liście do Sekretarza Wojny, Pete’a Hegsetha, Jeff Landry powołał się na wzrost przestępczości z użyciem przemocy w trzech największych miastach Luizjany oraz na potrzebę dodatkowego zabezpieczenia wydarzeń masowych, takich jak Mardi Gras czy mecze futbolu akademickiego w Nowym Orleanie.
Wniosek gubernatora pojawił się kilka tygodni po tym, jak Donald Trump zasugerował, że Nowy Orlean może być jednym z kolejnych miast, do których wyśle Gwardię Narodową. Prezydent podjął już podobne działania w Waszyngtonie, Memphis i Los Angeles, a jego administracja planuje kolejne interwencje w Portland i Chicago.
Z danych nowoorleańskiej policji wynika, że w 2025 roku odnotowano 75 zabójstw, w tym 14 ofiar noworocznego ataku terrorystycznego na Bourbon Street. Dla porównania: w 2024 roku miały miejsce 124 zabójstwa, a w 2023 – 193.
Analityk Jeff Asher, współzałożyciel AH Datalyst, zwrócił uwagę, że Nowy Orlean notuje obecnie najmniej zabójstw od 1970 roku. Podobne spadki przestępczości odnotowano w Waszyngtonie i Memphis, mimo to Trump zdecydował się na wysłanie tam żołnierzy.
Polityczne napięcia
Demokratyczni liderzy stanów krytykują działania prezydenta. Gubernator Illinois JB Pritzker skomentował plany rozmieszczenia Gwardii Narodowej w Chicago słowami: “Żadne z działań Trumpa nie czyni naszego stanu bezpieczniejszym.”
W Luizjanie sytuacja wygląda inaczej. Burmistrzowie Shreveport i Baton Rouge są Republikanami i popierają Landry’ego, podczas gdy demokratyczna burmistrz Nowego Orleanu wyraża sceptycyzm wobec planów wprowadzania wojska do miasta. Wszystkie trzy ośrodki mają większość mieszkańców czarnoskórych, co dodatkowo budzi obawy o napięcia społeczne.
Historyczne echo
Dla wielu mieszkańców Luizjany obecne plany przypominają rok 2006, kiedy Gwardia Narodowa pojawiła się w Nowym Orleanie po serii brutalnych zbrodni. Wtedy miasto wciąż podnosiło się po katastrofie huraganu Katrina.
Źródło: AP
Foto: YouTube, Jeff Landry fb
News USA
Prezydent Trump: Demokratyczne miasta powinny stać się „poligonami” dla wojska
Prezydent Donald Trump podczas wtorkowego spotkania z najwyższymi dowódcami wojskowymi w Wirginii zasugerował, że amerykańskie miasta rządzone przez Demokratów mogą służyć jako „poligony” dla żołnierzy. Wymienił przy tym San Francisco, Chicago, Nowy Jork i Los Angeles.
“To bardzo niebezpieczne miejsca i będziemy je naprawiać jedno po drugim. To także wojna. Wojna od wewnątrz” zaznaczył Donald Trump.
Prezydent już wcześniej groził wysłaniem wojsk do Chicago i innych metropolii, oskarżając lokalne władze o nieudolność w walce z przestępczością. W czerwcu wysłał Gwardię Narodową oraz żołnierzy piechoty morskiej w czynnej służbie do Los Angeles.
Spotkanie w Wirginii
Komentarze Trumpa padły podczas zgromadzenia ponad 800 dowódców wojskowych z całego świata. Pete Hegseth wezwał ich, aby ogłosić nowe dyrektywy:
- wprowadzenie „neutralnych płciowo” lub „męskich” standardów sprawności fizycznej,
- odejście od tzw. kultury „przebudzenia” w armii,
- złagodzenie zasad dyscyplinarnych i ograniczenie skutków drobnych przewinień dla kariery żołnierzy.
Choć spotkania cywilnych i wojskowych przywódców nie są niczym niezwykłym, eksperci zwracają uwagę, że skala wydarzenia, nagłe zwołanie i aura tajemnicy wokół spotkania były wyjątkowe.
Wewnętrzny wróg
Donald Trump w swoim przemówieniu podkreślał, że wojsko – tradycyjnie przeznaczone do zwalczania zagrożeń zewnętrznych – powinno być używane również wewnątrz kraju.
“To wróg wewnętrzny i musimy się z nim uporać, zanim wymknie się spod kontroli” – powiedział, wskazując na przestępców, nielegalnych imigrantów oraz – jak to określił – „powstańców finansowanych przez radykalną lewicę”.
Prezydent podsumował: “Wielu naszych przywódców wykorzystywało nasze wojsko do utrzymania pokoju. My musimy pójść krok dalej.”
Źródło: AP
Foto: YouTube
News USA
Hegseth: Koniec „przebudzonej armii”. Nadzwyczajne spotkanie setek oficerów w Quantico
Sekretarz Wojny USA Pete Hegseth niespodziewanie wezwał na wtorek setki amerykańskich generałów i admirałów na osobiste spotkanie w bazie Korpusu Piechoty Morskiej w Quantico. W swoim wystąpieniu zapowiedział radykalne zmiany w armii: wprowadzenie jednolitych – „neutralnych płciowo” lub „męskich” – standardów sprawności fizycznej, odejście od „politycznej poprawności” oraz ograniczenie kultury tzw. „przebudzenia”.
Pete Hegseth ostro skrytykował dotychczasowe kryteria awansów w siłach zbrojnych, które – jak powiedział – opierały się na „rasie, parytetach płci i historycznych precedensach”, zamiast na kompetencjach i wynikach.
“Era politycznie poprawnego, przesadnie wrażliwego przywództwa, które nie rani niczyich uczuć, właśnie się skończyła – na każdym poziomie” – stwierdził Sekretarz Wojny.
Hegseth zapowiedział również złagodzenie zasad dyscyplinarnych, w tym możliwość wykreślania z akt osobowych niektórych przewinień.
Armia „sparaliżowana przez politykę”
W przemówieniu Hegseth mówił o konieczności przywrócenia „etosu wojownika” i odejścia od „rozproszeń narzuconych przez lekkomyślnych polityków”. Skrytykował m.in. dotychczasowe zasady dotyczące standardów higieny, polityki klimatycznej oraz służby osób transpłciowych.
“Nasze wojsko zostało zmuszone do skupiania się na niewłaściwych rzeczach. Teraz naprawimy dekady rozkładu – częściowo widocznego, częściowo ukrytego” – powiedział.
Sekretarz Wojny wezwał też dowódców, którzy nie zgadzają się z nowym kursem w armii, aby „honorowo złożyli rezygnację”.
Spotkanie pełne tajemnicy
Sam fakt zwołania setek najwyższych dowódców w jednym miejscu, i to w trybie pilnym, wywołał falę spekulacji w Waszyngtonie, zwłaszcza, że wielu z obecnych oficerów stacjonuje w strefach konfliktów na całym świecie. Eksperci zwrócili uwagę, że choć cywilni przywódcy regularnie spotykają się z generałami, skala i pośpiech tego wydarzenia były bezprecedensowe.
Trump i element polityczny
Na spotkaniu pojawił się również Prezydent Donald Trump, który wspólnie z Hegsethem podkreślał „siłę i sprawność amerykańskiej armii”.
Źródło: AP
Foto: YouTube
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago2 dni temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago2 tygodnie temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
News USA3 tygodnie temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
News USA4 tygodnie temu
Niepowtarzalna trasa Lecha Wałęsy – 45 lat Solidarności, 28 miast, jedno przesłanie
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago2 tygodnie temu
Federalna operacja imigracyjna w Chicago. Bovino: „Jesteśmy na miejscu”
-
News Chicago2 dni temu
W tym tygodniu Lech Wałęsa dotrze do Chicago, w ramach trasy po USA i Kanadzie