News USA
Częściowe zawalenie wieżowca na Bronksie na szczęście bez ofiar. Trwa dochodzenie
W środę rano na nowojorskim Bronksie doszło do częściowego zawalenia się jednego z wieżowców mieszkalnych. Gruz i elementy konstrukcji runęły na ulicę. Straż pożarna Nowego Jorku poinformowała, że nie ma doniesień o ofiarach i żaden z lokali mieszkalnych nie został poważnie naruszony. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną zdarzenia mógł być wybuch gazu w szybie spalarni.
„Trwa dochodzenie w celu ustalenia dokładnych przyczyn zdarzenia i zakresu szkód” – przekazał w oświadczeniu miejski Zarząd Mieszkalnictwa (NYCHA).
Chmura pyłu i gruzy z klimatyzatorami
Do zawalenia doszło około godziny 8:10AM. Nagrania świadków pokazują, jak narożnik budynku od parteru po dach uległ zniszczeniu, a nad osiedlem uniosła się gęsta chmura pyłu. Wśród gruzu widoczne były wyrwane z okien klimatyzatory, które runęły wraz z cegłami.
Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe – strażacy, policja, przedstawiciele władz miejskich oraz dostawca energii Con Edison, który zabezpieczył teren. Burmistrz Eric Adams poinformował, że został na bieżąco powiadomiony o sytuacji. „Trwa pełna ocena szkód. Prosimy mieszkańców o unikanie tego obszaru dla własnego bezpieczeństwa” – napisał na platformie X.
Stary problem nowojorskich wieżowców
Tego typu awarie nie są odosobnione. W wielu nowojorskich budynkach z połowy XX wieku nadal znajdują się szyby spalarni, które pierwotnie służyły do utylizacji śmieci poprzez spalanie na miejscu. Choć dziś system ten w dużej mierze zastąpiły śmieciarki, same konstrukcje pozostają w budynkach, często w złym stanie technicznym.
Około pół miliona mieszkańców Nowego Jorku żyje w lokalach zarządzanych przez NYCHA – największą agencję mieszkaniową w kraju. Lokatorzy od lat skarżą się na poważne problemy: obecność gryzoni, pleśń, awarie ogrzewania czy brak ciepłej wody.
W 2019 roku wprowadzono federalny nadzór nad agencją, aby poprawić standardy. Jednak podstawowym problemem wciąż pozostaje zły stan techniczny budynków.
Dochodzenie trwa
Śledczy badają, czy zawalenie się narożnika było skutkiem wybuchu gazu, czy też pogarszającej się kondycji konstrukcji. Władze podkreślają, że sytuacja jest opanowana, ale ewakuowani mieszkańcy mogą długo czekać na powrót do swoich domów.
Źródło: scrippsnews
Foto: Straż Pożarna NY, YouTube
News USA
Aligator w Michigan? DNR potwierdza wiarygodne zgłoszenie na wyspie Belle Isle
Departament Zasobów Naturalnych stanu Michigan (DNR) poinformował o „wiarygodnym i spójnym” zgłoszeniu dotyczącym obecności aligatora na wyspie Belle Isle w Detroit. Zwierzę miała zauważyć Lynn Blasey, mieszkanka Hamtramck, która regularnie odwiedza wyspę. Kobieta zrobiła zdjęcia aligatora w ubiegły piątek i przesłała je do DNR.
W oficjalnym komunikacie departament podał, że pracownicy parku Belle Isle zareagowali na zgłoszenie. Choć na miejscu nie udało się uzyskać bezpośredniego potwierdzenia, fotografie wraz z danymi geolokalizacyjnymi uznano za wiarygodne.
Ze względów bezpieczeństwa Departament Zasobów Naturalnych stanu Michigan prowadzi obecnie działania mające na celu dokładną ocenę terenu i ustalenie dalszych kroków — poinformowali urzędnicy.
Apel o ostrożność
Departament przypomina, by nie zbliżać się do dzikich zwierząt, nawet jeśli wydają się małe i niegroźne. Wszystkie dzikie zwierzęta mogą być nieprzewidywalne i potencjalnie niebezpieczne. W przypadku zaobserwowania nietypowej aktywności urzędnicy DNR proszą o natychmiastowy kontakt z infolinią Report All Poaching: (800) 292-7800.
Plotki o wężach bez potwierdzenia
Urzędnicy odnieśli się także do pojawiających się w mediach społecznościowych plotek o boa dusicielu rzekomo widzianym na Belle Isle. DNR podkreśla, że nie otrzymano żadnych zgłoszeń ani dowodów potwierdzających te doniesienia.
Przypominamy, że wypuszczanie zwierząt domowych czy egzotycznych na terenie parków stanowych jest nie tylko nielegalne, ale i szkodliwe. Może zaburzać lokalny ekosystem, stwarzać zagrożenie dla rodzimych gatunków oraz stanowić ryzyko dla bezpieczeństwa odwiedzających — czytamy w komunikacie.
Źródło: scrippsnews
Foto: Lynn Blasey
News Chicago
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
CHICAGO — Uzbrojeni agenci federalni wjeżdżający wynajętymi ciężarówkami, wyważone drzwi i okna, zablokowane ulice oraz mieszkańcy wyprowadzani w pośpiechu do nieoznakowanych furgonetek — tak wyglądał szeroko zakrojony nalot przeprowadzony we wtorek nad ranem w kompleksie mieszkalnym przy 7500 S. South Shore Drive.
Spektakularna akcja
Na nagraniach świadków widać zielony opancerzony pojazd, kilkanaście białych furgonetek oraz czarne SUV-y ustawione w poprzek ulic i przystanków autobusowych. Grupy agentów w mundurach maskujących otoczyły wielopiętrowy budynek, do którego weszli siłowo.
Według relacji sąsiadów zatrzymano co najmniej kilkadziesiąt osób, w tym kobiety i dzieci. — „To było przerażające. Uzbrojeni mężczyźni w maskach i bez masek, z ciężką bronią, wysypywali się z pudełkowych ciężarówek” — opowiada Charles Szymanski, mieszkaniec okolicy, który udokumentował nocne wydarzenia.
Niejasna liczba zatrzymanych
Organizacje imigranckie alarmują, że zatrzymanych mogło być nawet kilkudziesięciu. — „Widzieliśmy setki agentów, którzy w środku nocy wyciągali z mieszkań całe rodziny, często z małymi, nagimi dziećmi na rękach” — powiedziała Veronica Castro z Illinois Coalition for Immigrant and Refugee Rights.
Według niej nalot miał charakter polityczny i stanowił element „długotrwałego ataku na społeczności Chicago” ze strony administracji Donalda Trumpa i jego sojuszników.
Oficjalne stanowiska
Rzecznik FBI w Chicago potwierdził, że agenci Biura wspierali służby graniczne w „ukierunkowanej akcji imigracyjnej”, ale odmówił szczegółów. ICE zdementowało doniesienia, że osoby zatrzymane były transportowane w ciężarówkach przeprowadzkowych. Departament Bezpieczeństwa Krajowego nie odpowiedział na prośby o komentarz.
Chicago Police Department, które zgodnie z miejskim prawem nie może współpracować z federalnymi przy egzekwowaniu przepisów imigracyjnych, poinformowało, że funkcjonariusze pojawili się na miejscu jedynie w celu zatrzymania 46-letniego mężczyzny poszukiwanego listem gończym. — „Nie uczestniczyliśmy w działaniach imigracyjnych” — zapewniła rzeczniczka CPD, Maggie Huynh.
„Jak strefa wojny”
Mieszkańcy opisują atmosferę oblężenia. Nad dzielnicą krążył czarny helikopter, a ruch w rejonie 75th Street i South Shore Drive był przez kilka godzin całkowicie sparaliżowany. — „Czułam się jak w strefie wojny” — mówi sąsiadka KT O’Loughlin.
We wtorkowe popołudnie budynek przypominał pustostan. Dziennikarze Invisible Institute relacjonowali wyważone drzwi, poprzewracane materace i zalane wodą korytarze. Zdaniem części świadków obiekt już wcześniej znajdował się w złym stanie technicznym.
Zdewastowana nieruchomość
Według Szymanskiego agenci przecięli zasilanie budynku, a okna były powybijane na wielu piętrach. — „Zdewastowali cały budynek” — powiedział. Firma Safe Harbor, której tablice reklamowe widnieją przed posesją, nie skomentowała sprawy.
Nalot w South Shore to jeden z największych i najbardziej spektakularnych działań imigracyjnych w Chicago w ostatnich latach. Wciąż brak jednak oficjalnych informacji o liczbie zatrzymanych i dalszych losach mieszkańców budynku.
źródło: ICE, Invisible Institute, Illinois Coalition for Immigrant and Refugee Rights
Photo: KT O’Loughlin
News USA
Trump ogłasza porozumienie z Pfizerem w sprawie niższych cen leków i nowej platformy TrumpRx
Prezydent Donald Trump poinformował we wtorek, że jego administracja zawarła umowę z koncernem Pfizer, która ma przynieść obniżki cen leków dla pacjentów korzystających z programu Medicaid. Jednocześnie firma uzyskała trzyletnie zwolnienie z planowanych ceł na importowane produkty farmaceutyczne.
Nowa platforma: TrumpRx
W ramach porozumienia Pfizer uruchomi sprzedaż części leków za pośrednictwem nowej strony internetowej „TrumpRx”, obsługiwanej – jak zapowiedział Donald Trump – przez rząd federalny. Platforma ma umożliwić pacjentom zakup leków bezpośrednio od producenta, z obniżkami średnio o 50%, a w niektórych przypadkach nawet do 85%.
Przykłady obniżek:
- Duavee (na objawy menopauzy) – spadek ceny do 30 dolarów (-85%),
- Toviaz (na nadreaktywny pęcherz) – cena obniżona do 42 dolarów (-85%),
- Eucrisa (maść dermatologiczna) – 162 dolary (-80%).
“To naprawdę wielka sprawa. Coś, co wielu uważało za niemożliwe” – podkreślił Trump, sugerując, że podobne porozumienia mogą zostać zawarte także z innymi producentami leków.
Korzyści i wątpliwości
Według Białego Domu, obniżki obejmą „znaczną większość” leków Pfizer z segmentu podstawowej opieki zdrowotnej i wybranych terapii specjalistycznych. Wszystkie nowe produkty firmy wprowadzane na rynek amerykański mają być sprzedawane w niższych cenach.
Eksperci są jednak ostrożni w ocenie skutków tej inicjatywy; Drew Altman, prezes KFF, zauważył, że umowa dotyczy „jednej firmy i jednego programu”, więc nie rozwiązuje problemu wysokich cen leków w skali kraju.
Z kolei Stacie Dusetzina, profesor z Uniwersytetu Vanderbilt, zwróciła uwagę, że sprzedaż bezpośrednia do konsumentów wymaga płatności z własnej kieszeni, co oznacza, że zniżki skorzystają głównie osoby bez ubezpieczenia.
Nie jest też jasne, czy program TrumpRx będzie ograniczony wyłącznie do pacjentów Medicaid.
Szerszy kontekst polityczny
Porozumienie wpisuje się w szerszą strategię Donalda Trumpa, który dąży do wdrożenia modelu „najbardziej uprzywilejowanego kraju” – zakładającego, że USA nie zapłacą za leki więcej niż inne bogate państwa. W maju prezydent podpisał w tej sprawie rozporządzenie wykonawcze.
Pfizer jest pierwszym koncernem, który oficjalnie dołączył do tej inicjatywy. Dodatkowo firma zapowiedziała inwestycje rzędu 70 mld dolarów w badania, rozwój i produkcję na terenie USA.
Dlaczego to ważne?
Ceny leków w Stanach Zjednoczonych należą do najwyższych na świecie i stanowią ok. 10% wszystkich wydatków na opiekę zdrowotną. Badania pokazują, że 3 na 4 dorosłych Amerykanów uważa, że ceny leków są dla nich zbyt wysokie.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, The White House
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago3 dni temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago2 tygodnie temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
News USA3 tygodnie temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
News USA4 tygodnie temu
Niepowtarzalna trasa Lecha Wałęsy – 45 lat Solidarności, 28 miast, jedno przesłanie
-
News Chicago13 godzin temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago3 dni temu
W tym tygodniu Lech Wałęsa dotrze do Chicago, w ramach trasy po USA i Kanadzie