Połącz się z nami

News USA

Trump: Losowanie grup Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2026 odbędzie się w Waszyngtonie

Opublikowano

dnia

Prezydent Donald Trump zapowiedział w piątek, że ceremonia losowania grup Mistrzostw Świata FIFA 2026 odbędzie się w grudniu w Kennedy Center w Waszyngtonie. Ogłoszenie to nastąpiło po niespodziewanej porannej wizycie Trumpa w tym prestiżowym centrum sztuki.

Podczas spotkania w Gabinecie Owalnym Prezydent Trump podkreślił, że przyszłoroczne mistrzostwa przyciągną do Stanów Zjednoczonych miliony gości z całego świata, zapewniając jednocześnie, że „dostęp do kraju będzie bardzo łatwy”. Dodał również, że nie wyklucza przyjazdu Prezydenta Rosji Władimira Putina na to wydarzenie sportowe.

„To ogromny zaszczyt móc sprowadzić tak prestiżowe, globalne wydarzenie do kulturalnego serca naszego kraju. Zobaczymy tu najlepszych sportowców na świecie” – powiedział Trump.

Czym jest ceremonia losowania?

Losowanie to kluczowy moment przed każdymi mistrzostwami – podczas uroczystości działacze FIFA przydzielają drużyny do poszczególnych grup, bazując na ich rankingach. Od tych decyzji zależy nie tylko siła poszczególnych grup, ale także trasy podróży drużyn i kibiców, którzy odwiedzą 16 miast-gospodarzy w Kanadzie, Meksyku i USA.

Prezes FIFA Gianni Infantino, obecny na spotkaniu z Donaldem Trumpem, wręczył prezydentowi puchar Mistrzostw Świata i symboliczny, powiększony bilet na mecz.

„To trofeum jest tylko dla zwycięzców” – zażartował Infantino. „Jako zwycięzca, możesz je dotknąć”.

Prezydent zażartował pytając, czy może zatrzymać złoty puchar.

Bezpieczeństwo i dostęp do USA

Na wydarzeniu pojawiła się także Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi L. Noem, zapewniając, że administracja ułatwi podróż uczestnikom i kibicom: „Miliony ludzi przyjadą do USA, a my zadbamy, aby mieli odpowiednie wizy i mogli bez przeszkód cieszyć się mistrzostwami”.

Donald Trump dodał, że część krajów będzie miała „bardzo łatwy dostęp”, a inne „nieco trudniejszy”.

Te słowa padły dzień po ogłoszeniu planów ponownej weryfikacji 55 milionów cudzoziemców posiadających wizy oraz przypomnieniu o zakazie podróży obejmującym 19 państw – w tym Iran, który już zakwalifikował się do turnieju. Wyjątkiem objęto sportowców i personel związany z mistrzostwami.

Prezydent pokazał także zdjęcie z Putinem i zasugerował, że rosyjski prezydent mógłby pojawić się w USA na mundialu. Jednak udział samej Rosji w turnieju jest wykluczony – FIFA i UEFA wciąż utrzymują sankcje nałożone po inwazji na Ukrainę w 2022 roku.

Znaczenie dla Waszyngtonu

Stolica USA nie znalazła się wśród miast-gospodarzy mistrzostw, mimo wspólnej propozycji z Baltimore. Piątkowe ogłoszenie sprawia jednak, że Waszyngton dołączy do celebracji, stając się gospodarzem jednej z najważniejszych ceremonii przed turniejem.

ESPN wcześniej informował, że losowanie może odbyć się w Las Vegas, które gościło tę ceremonię w 1994 roku. Ostatecznie FIFA wybrała Waszyngton, pokonując w finale selekcji właśnie Las Vegas.

Dodatkowe szczegóły FIFA

FIFA zapowiedziała również dodatkowy turniej barażowy w marcu w Ameryce Północnej. W sześciodrużynowych rozgrywkach wezmą udział dwie drużyny z CONCACAF oraz po jednej z Azji, Afryki, Ameryki Południowej i Oceanii. Cztery ostatnie miejsca wyłoni UEFA w oddzielnym turnieju w Europie.

Trump i wielkie sportowe wydarzenia

Prezydent Trump aktywnie angażuje się w przygotowania do największych imprez sportowych w USA. Wcześniej powołał w Białym Domu grupę zadaniową ds. Igrzysk Olimpijskich Los Angeles 2028, a w lipcu uczestniczył w finale Klubowych Mistrzostw Świata, gdzie pojawił się na podium z drużyną Chelsea.

Przed wizytą w Kennedy Center prezydent ujawnił plany renowacji obiektu”. Podczas piątkowego ogłoszenia miał na sobie czerwoną czapkę z napisem: „TRUMP MIAŁ RACJĘ WE WSZYSTKIM!” i żartował, że centrum wkrótce może zmienić nazwę na „Centrum Trumpa i Kennedy’ego”.

Źródło: washington post
Foto: The White House, YouTube

News USA

Trump chce uznać Bractwo Muzułmańskie za zagraniczną organizację terrorystyczną

Opublikowano

dnia

Autor:

W niedzielę Prezydent Donald Trump zapowiedział, że jego administracja finalizuje proces uznania Bractwa Muzułmańskiego za zagraniczną organizację terrorystyczną. Jak podkreślił, decyzja ma zostać ogłoszona „w najmocniejszych i najbardziej stanowczych słowach”.

„Finalne dokumenty są przygotowywane” – powiedział Donald Trump w porannym wywiadzie dla Just the News.

To kolejna próba takiej decyzji – proces został rozpoczęty już podczas pierwszej kadencji Trumpa, jednak wówczas nie zakończył się formalnym uznaniem organizacji za terrorystyczną, choć podobne kroki podjęły już m.in. Egipt, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Austria i Jordania.

Szczegóły i wyzwania prawne

Sekretarz Stanu Marco Rubio poinformował 12 sierpnia, że administracja wznowiła działania w tej sprawie. Wskazał jednak, że procedura może być skomplikowana i prowadzić do postępowań sądowych:

„Wszystko jest w toku. Bractwo Muzułmańskie składa się z różnych odłamów, trzeba będzie wyznaczyć każdą z tych grup osobno. Te działania z pewnością będą kwestionowane w sądzie.”

Eksperci wskazują, że organizacje objęte takim statusem mogą żądać unieważnienia decyzji, argumentując, że nie mają charakteru terrorystycznego.

Czym jest Bractwo Muzułmańskie?

Założone w 1928 roku w Egipcie przez Hassana al-Bannę, Bractwo Muzułmańskie uchodzi za najstarszy i jeden z najbardziej wpływowych ruchów islamistycznych na świecie. Według Programu ds. Ekstremizmu Uniwersytetu George’a Waszyngtona organizacja:

„Postuluje oddolną, stopniową islamizację społeczeństwa, która miałaby doprowadzić do stworzenia państwa opartego w pełni na zasadach islamu”.

W Jordanii, gdzie zakazano działalności Bractwa na początku tego roku, ministerstwo spraw wewnętrznych uzasadniało decyzję „działaniami destabilizującymi kraj oraz naruszającymi porządek publiczny”.

Wsparcie polityczne w USA

W Kongresie trwają ponadpartyjne działania na rzecz formalnego uznania Bractwa za organizację terrorystyczną.

W lipcu tego roku Kongresmeni Mario Díaz-Balart (R–Floryda) i Jared Moskowitz (D–Floryda) złożyli projekt ustawy Muslim Brotherhood Terrorist Designation Act of 2025, wzywający prezydenta i sekretarza stanu do podjęcia działań sankcyjnych.

Napięcia wokół CAIR

Zapowiedź Prezydenta Trumpa nastąpiła zaledwie kilka dni po tym, jak Gubernator Teksasu Greg Abbott uznał Bractwo Muzułmańskie i Council on American-Islamic Relations (CAIR) za zagraniczne organizacje terrorystyczne i międzynarodowe organizacje przestępcze.

Decyzja ta zakazuje im nabywania lub posiadania ziemi w Teksasie, oraz umożliwia stanowym władzom występowanie o ich zamknięcie.

CAIR stanowczo zaprzecza powiązaniom z Bractwem Muzułmańskim, a po ogłoszeniu decyzji organizacja  pozwała gubernatora Abbotta oraz prokuratora stanowego Kena Paxtona.

„Pan Abbott pomawia nas i innych amerykańskich muzułmanów, ponieważ skutecznie działamy na rzecz sprawiedliwości” – przekazał oddział CAIR w Teksasie.

Organizacja deklaruje dalszą działalność jako grupa broniąca praw obywatelskich i wolności religijnej.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Trump i Mamdani zaskakująco zgodni podczas spotkania w Białym Domu

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek w Gabinecie Owalnym doszło do niespodziewanie spokojnego i konstruktywnego spotkania między Prezydentem USA Donaldem Trumpem a nowo wybranym Burmistrzem Nowego Jorku Zohranem Mamdanim. Mimo wcześniejszych ostrej retoryki i wzajemnych oskarżeń, obaj politycy zaprezentowali się jako gotowi do współpracy w kwestii poprawy warunków życia mieszkańców Nowego Jorku.

Spotkanie miało charakter roboczy i koncentrowało się na kwestiach dostępności mieszkań, kosztów życia, cen żywności oraz usług komunalnych. Obaj politycy, choć ze skrajnie różnych obozów ideowych, zgodzili się, że to właśnie rosnące koszty codziennego życia stanowią główny problem mieszkańców miasta.

Donald Trump, który wcześniej określał Mamdaniego jako „100% komunistycznego szaleńca”, a także kwestionował jego obywatelstwo, podczas piątkowego spotkania mówił o nim z uznaniem. „Myślę, że zaskoczy wielu konserwatystów” – stwierdził, stojąc obok Mamdaniego.

Zohran Mamdani – demokratyczny socjalista, który w kampanii nazywał siebie „najgorszym koszmarem Donalda Trumpa” – przyznał, że spotkanie przebiegło w duchu współpracy. „To, co doceniam, to skupienie na tym, co nas łączy, a nie dzieli” – powiedział.

Rozmowa o inflacji i kosztach życia

Obaj politycy przyznali, że wzrost cen był jednym z głównych tematów dyskusji. Mamdani odniósł sukces wyborczy, wykorzystując niezadowolenie wyborców z powodu inflacji, Trump również oparł część swojej kampanii na obietnicy walki z drożyzną. „Niektóre z jego pomysłów w sprawie inflacji są dokładnie tym, co ja proponuję” – ocenił prezydent.

Trump broni Mamdaniego przed dziennikarzami

Podczas pytań ze strony reporterów prezydent kilkukrotnie wziął Mamdaniego w obronę, m.in. gdy padło pytanie, czy wciąż uważa go za faszystę. „Mówiono o mnie gorsze rzeczy niż despota” – skwitował Trump.

Kiedy Mamdani został zapytany, dlaczego przyleciał do Waszyngtonu zamiast skorzystać z bardziej ekologicznego środka transportu, Trump przerwał mówiąc: „W porządku, będę cię bronił”.

Możliwa współpraca dla dobra miasta

Donald Trump przyznał, że rozważał nawet wstrzymanie środków federalnych dla Nowego Jorku, jeśli nie będzie porozumienia z nowym burmistrzem. Jednak po spotkaniu stwierdził: „Nie chcemy do tego doprowadzić. Myślę, że do tego nie dojdzie”.

Zohran Mamdani także podkreślił, że celem rozmów była przystępność mieszkaniowa i poprawa bezpieczeństwa. Jak przekazała jego przyszła szefowa gabinetu Elle Bisgaard-Church, obie strony zgodziły się, że miasto musi być bezpieczne, a ceny – niższe.

Spotkanie w Gabinecie Owalnym przebiegło spokojnie. Prezydent stwierdził nawet, że popiera plany Mamdaniego dotyczące budowy mieszkań: „Ludzie będą zszokowani, ale chcę tego samego.”

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Sąd Federalny: Urząd Skarbowy nie może przekazywać danych służbom imigracyjnym

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek sędzina federalna Colleen Kollar-Kotelly z Sądu Okręgowego w Dystrykcie Kolumbii wydała decyzję o zablokowaniu porozumienia między Urzędem Skarbowym (IRS) a organami imigracyjnymi, uznając, że działania agencji naruszały federalne przepisy oraz prawo do prywatności dziesiątek tysięcy podatników.

Umowa między resortami

W kwietniu Sekretarz Skarbu Scott Bessent oraz Sekretarz Bezpieczeństwa Narodowego Kristi L. Noem formalnie podpisali porozumienie, umożliwiające przekazywanie przez IRS poufnych danych podatkowych osób podejrzewanych o nielegalny pobyt w USA.  O porozumieniu zatwierdzonym przez sąd informowaliśmy tutaj.

Zgodnie z jego założeniami, organy imigracyjne miały dostarczać Urzędowi Skarbowemu nazwiska, adresy i inne dane identyfikacyjne osób przeznaczonych do zatrzymania i deportacji, a agencja podatkowa miała je weryfikować w swoich bazach.

Informacja o porozumieniu doprowadziła do gwałtownego spadku liczby składanych deklaracji podatkowych w społecznościach imigrantów.

Wnioskowano o przekazanie danych 1,2 mln osób

Według danych sądowych, w sierpniu Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego wystąpił do IRS o dane 1,2 mln osób. Agencja podatkowa potwierdziła zgodność danych w przypadku około 47 tys. osób, które mogły zostać zlokalizowane przez organy imigracyjne.

Argumentacja sądu: zagrożenie deportacją i spadek liczby rozliczeń

W piątkowym uzasadnieniu wydanego wstępnego zakazu współpracy sędzina Kollar-Kotelly uznała, że porozumienie narusza przepisy dotyczące tajemnicy podatkowej, która stanowi fundament systemu podatkowego w USA.

„Gdyby ryzyko się zmaterializowało, członkowie organizacji powodowej byliby narażeni na poważną krzywdę, w tym nielegalne usunięcie ze Stanów Zjednoczonych” – napisała w orzeczeniu.

Sędzina zwróciła uwagę, że strach przed deportacją spowodował rezygnację wielu imigrantów z ubiegania się o należne ulgi podatkowe, co przekłada się na wymierne straty finansowe dla państwa.

„Choć członkowie powodów ponoszą natychmiastowe szkody, to społeczeństwo jako całość ponosi długoterminowe straty wynikające z braku wpływów podatkowych” – podkreśliła.


Nie wiadomo jeszcze, czy IRS złoży odwołanie do Sądu Apelacyjnego okręgu Dystryktu Kolumbii. W przypadku ewentualnego wstrzymania postanowienia, kontynuacja współpracy między agencjami mogłaby dotknąć nawet setek tysięcy osób.

Źródło: washington post
Foto: istock/utah778/silvermanmediaservices/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu