Połącz się z nami

News USA

Huragan Erin oddala się od USA, ale wschodnie wybrzeże wciąż jest zagrożone

Opublikowano

dnia

Po tym, jak huragan Erin spowodował w środę powodzie i wysokie fale na Outer Banks w Karolinie Północnej, burza zaczęła przesuwać się na północny wschód, w kierunku Atlantyku. Choć żywioł osłabł do kategorii 2, władze ostrzegają, że zagrożenie dla mieszkańców wschodniego wybrzeża USA jeszcze się nie skończyło.

Stan wyjątkowy w New Jersey

Gubernator New Jersey Phil Murphy ogłosił w czwartek stan wyjątkowy. Ostrzegł, że w piątek i sobotę utrzymają się niebezpieczne prądy wsteczne, wysokie fale oraz ryzyko powodzi przybrzeżnych.

„Widzieliśmy skutki huraganu Erin przez ostatnie dni i dzisiaj będzie podobnie. Spodziewamy się silnych fal, powodzi przybrzeżnych i erozji wybrzeża w niektórych częściach stanu” – podkreślił Murphy.

Narodowa Służba Meteorologiczna (NWS) zapowiedziała, że największe zagrożenie dotyczy wybrzeży New Jersey, Nowego Jorku i południowej Nowej Anglii, gdzie fale i prądy wsteczne mogą utrzymywać się co najmniej do sobotniego poranka.

Skutki na Karolinie Północnej

W Karolinie Północnej huragan przyniósł porywy wiatru do 50 mph i podtopienia na wyspie Hatteras. Mieszkańcom nakazano ewakuację. W Kill Devil Hills woda przelała się przez wydmy w kilku punktach dostępu do plaży – zdarzenie, którego lokalne władze spodziewały się po nadejściu burzy.

Gdzie znajduje się Erin?

O godzinie 11:00PM w czwartek centrum huraganu znajdowało się około 535 mil na południowy zachód od Halifax w Nowej Szkocji. Erin przesuwał się w kierunku wschodnio-północno-wschodnim z prędkością 22 mph.

Według prognoz burza ominie w piątek i sobotę atlantycką Kanadę od południa, jednak pozostaje rozległym systemem – wiatry o sile huraganu sięgają 105 mil od jego centrum, a wiatry sztormu tropikalnego rozciągają się nawet na 320 mil.

Ostrzeżenie na weekend

Eksperci ostrzegają, że choć Erin nie uderzy bezpośrednio w USA, jego skutki będą nadal odczuwalne wzdłuż wybrzeża – od Karoliny Północnej po Nową Anglię. Mieszkańcy i turyści proszeni są o unikanie kąpieli w oceanie oraz zachowanie szczególnej ostrożności na terenach nadbrzeżnych.

Źródło: nbc
Foto: YouTube

News USA

Prezydent Trump przywiózł pizzę i burgery policjantom w Waszyngtonie

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Prezydent Donald Trump pojawił się w centrum operacyjnym policji parkowej USA nad rzeką Anacostia, gdzie poczęstował funkcjonariuszy policji i Gwardii Narodowej pizzą i hamburgerami. Spotkanie miało być gestem wsparcia dla służb, które – jak podkreślił – stoją na pierwszej linii walki z przestępczością i bezdomnością w stolicy.

Symboliczny gest zamiast patrolu

Wcześniej Donald Trump zasugerował w radiowym programie The Todd Starnes Show, że planuje osobiście wziąć udział w patrolu. „Myślę, że dziś wieczorem wyjdę, oczywiście z policją i wojskiem. Zrobimy swoje” – zapowiedział.

Zamiast tego ograniczył się do krótkiej wizyty, podczas której z mikrofonem w ręku dziękował funkcjonariuszom „Czuję się teraz bardzo bezpiecznie i słyszę, że ludzie też są bardzo bezpieczni. Ale wiem, że za dwa tygodnie ten poziom będzie jeszcze wyższy” – mówił.

Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa

Powołując się na nadzwyczajne uprawnienia, na początku miesiąca Prezydent Trump wysłał do Waszyngtonu żołnierzy Gwardii Narodowej oraz setki federalnych funkcjonariuszy. Jak podaje Biały Dom, w ramach akcji aresztowano już ponad 600 osób, a wiele obozowisk bezdomnych zostało usuniętych.

Krytycy – w tym burmistrz miasta – oskarżają go o przesadę i nadużycie siły. Podkreślają, że działania te wywołały falę oburzenia wśród mieszkańców.

Protesty i polityczne napięcia

W środę wiceprezydent J.D. Vance oraz Sekretarz Obrony Pete Hegseth zostali wygwizdani przez protestujących, podczas sesji zdjęciowej z członkami Gwardii Narodowej na Union Station.

Działania Trumpa i jego administracji w stolicy pozostają jednym z kontrowersyjnych elementów jego obecnej polityki bezpieczeństwa – jedni widzą w nich konieczność, inni nadmierną ingerencję w życie miasta.

Źródło: npr
Foto: The White House
Czytaj dalej

News USA

Trump wygrywa w Sądzie Najwyższym: Może ciąć granty na badania naukowe

Opublikowano

dnia

Autor:

sąd najwyższy stanów zjednoczonych

Administracja Donalda Trumpa odniosła w czwartek częściowe zwycięstwo w Sądzie Najwyższym USA. Stosunkiem głosów 5 do 4 sąd uchylił wcześniejsze postanowienie, które blokowało cięcia w wysokości 783 milionów dolarów w budżecie Narodowych Instytutów Zdrowia (NIH). Decyzja ta pozwala Białemu Domowi kontynuować anulowanie setek grantów badawczych już przyznanych naukowcom.

Jednocześnie Sąd Najwyższy pozostawił w mocy blokadę dotyczącą przyszłego stosowania przez administrację Trumpa wytycznych ograniczających finansowanie projektów związanych z politykami na rzecz różnorodności, równości i integracji (DEI). Kluczowy w tej sprawie okazał się głos konserwatywnej sędziny Amy Coney Barrett.

Podzielony sąd

W głosowaniu przeciwko administracji opowiedział się prezes Sądu Najwyższego John Roberts oraz trójka sędziów liberalnych. Sędzia Neil Gorsuch, pisząc uzasadnienie dla większości, skrytykował sądy niższych instancji za ignorowanie wcześniejszych orzeczeń dopuszczających podobne cięcia w programach federalnych.

Z kolei sędzina Ketanji Brown Jackson w ostrym zdaniu odrębnym oskarżyła większość o nadużywanie nadzwyczajnych procedur odwoławczych, przyrównując działania sądu do gry w „Calvinball” – fikcyjną zabawę z komiksu „Calvin i Hobbes”, w której nie obowiązują stałe zasady.

Spór o DEI i zdrowie publiczne

Pozew wniosło 16 demokratycznych prokuratorów generalnych oraz organizacje zdrowia publicznego, które twierdzą, że wstrzymanie grantów w trakcie realizacji „niszczy badania, marnuje zebrane już dane i podważa potencjał kraju do osiągania przełomów naukowych”.

Departament Sprawiedliwości argumentował natomiast, że decyzje o finansowaniu nie powinny podlegać kontroli sądowej, a programy DEI mogą w rzeczywistości „maskować ukrytą dyskryminację rasową”.

Spór dotyczy części z 12 miliardów dolarów przeznaczonych na badania finansowane przez NIH. Administracja Trumpa, odwołując się w trybie pilnym, wskazała także na kilkanaście innych przypadków, w których sędziowie blokowali podobne cięcia.

Mocne słowa sędziego niższej instancji

W czerwcu sędzia okręgowy William Young z Massachusetts, mianowany niegdyś przez Prezydenta Ronalda Reagana, orzekł, że cięcia były „arbitralne i dyskryminujące”. Orzeczenie Younga zostało wówczas podtrzymane przez sąd apelacyjny.

Źródło: AP
Foto: istock/Amy Sparwasser/
Czytaj dalej

News USA

Izrael zatwierdza budowę osiedli w E1. „Gwóźdź do trumny państwa palestyńskiego”

Opublikowano

dnia

Autor:

Izrael wydał w środę ostateczną zgodę na realizację kontrowersyjnego projektu osadniczego na okupowanym Zachodnim Brzegu, który – zdaniem ekspertów – może definitywnie przekreślić szanse na powstanie państwa palestyńskiego.

Chodzi o rozwój zabudowy w tzw. rejonie E1, rozległym obszarze na wschód od Jerozolimy. To terytorium od ponad dwóch dekad jest przedmiotem sporów i presji międzynarodowej. Dotychczas projekt był wstrzymywany m.in. pod naciskiem Stanów Zjednoczonych. Teraz rząd Premiera Benjamina Netanjahu dał mu zielone światło.

Dlaczego E1 jest tak ważne?

Lokalizacja E1 ma kluczowe znaczenie strategiczne. Teren ten łączy istniejące osiedle Maale Adumim z Jerozolimą i – według krytyków – przerywa geograficzną ciągłość Zachodniego Brzegu. W praktyce zabudowa uniemożliwi powstanie państwa palestyńskiego w granicach zbliżonych do linii sprzed 1967 roku.

Obecnie Palestyńczycy, podróżując między Ramallah na północy a Betlejem na południu, muszą nadkładać drogi i przechodzić przez liczne izraelskie punkty kontrolne. E1 miało pozostać korytarzem łączącym te dwa kluczowe miasta w ewentualnym przyszłym państwie palestyńskim.

Co zakłada plan?

Rząd zatwierdził budowę około 3500 mieszkań w E1, a dodatkowo – 350 mieszkań w osiedlu Ashael w pobliżu Hebronu. Jeśli proces administracyjny przebiegnie bez przeszkód, prace infrastrukturalne mogą ruszyć za kilka miesięcy, a pierwsze budowy rozpoczną się w ciągu roku.

Minister finansów Bezalel Smotrich, jeden z głównych orędowników rozbudowy osiedli, nie kryje, że jego celem jest trwała kontrola Izraela nad Zachodnim Brzegiem:

„Państwo palestyńskie jest wymazywane ze stołu nie hasłami, ale czynami. Każda osada, każda dzielnica, każdy blok mieszkalny to kolejny gwóźdź do trumny tej niebezpiecznej idei” – powiedział Smotrich.

Reakcje Palestyńczyków i społeczności międzynarodowej

Palestyńczycy i organizacje praw człowieka ostrzegają, że budowa w E1 sabotuje wszelkie wysiłki na rzecz rozwiązania dwupaństwowego.

„Osiedle w E1 ma na celu jedynie zablokowanie rozwiązania politycznego” – podkreśla organizacja Peace Now, monitorująca rozwój osadnictwa. –„Rząd, który dawno stracił zaufanie społeczeństwa, podważa interes narodowy, a cenę płacimy wszyscy”.

Społeczność międzynarodowa w zdecydowanej większości uważa izraelskie osiedla za nielegalne na mocy prawa międzynarodowego. Projekt E1 od lat był przedmiotem ostrych sprzeciwów m.in. USA i Unii Europejskiej, które obawiają się, że taki krok uniemożliwi osiągnięcie pokoju.

Tło polityczne i rosnące napięcia

Premier Netanjahu wielokrotnie deklarował sprzeciw wobec powstania państwa palestyńskiego i zapowiedział utrzymanie „nieograniczonej kontroli” nad Zachodnim Brzegiem, wschodnią Jerozolimą i Strefą Gazy – terytoriami zdobytymi w wojnie sześciodniowej w 1967 roku.

Tymczasem rzeczywistość Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu staje się coraz trudniejsza. Oprócz rozbudowy osiedli dochodzi do wzrostu ataków osadników, eksmisji z palestyńskich miast, izraelskich operacji wojskowych oraz licznych restrykcji w przemieszczaniu się.

Obecnie na Zachodnim Brzegu i we wschodniej Jerozolimie mieszka ponad 700 tys. izraelskich osadników. Smotrich zapowiada podwojenie tej liczby w ciągu najbliższych lat.

Źródło: AP
Foto: YouTube, B1408 , Wickey
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2025
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu