Połącz się z nami

News USA

Trump zapowiada 200-procentowe cła na leki. „Nie możemy polegać na zagranicznych łańcuchach dostaw”

Opublikowano

dnia

We wtorek Prezydent Donald Trump ogłosił, że jego administracja planuje nałożenie ceł sięgających 200 procent na importowane do USA produkty farmaceutyczne. Decyzja ta ma na celu ograniczenie zależności Stanów Zjednoczonych od zagranicznych dostaw leków i składników aktywnych.

“Bardzo wysokie cła, około 200 procent, zostaną nałożone na produkty farmaceutyczne, leki i inne związane z nimi towary” – zapowiedział Donald Trump podczas posiedzenia gabinetu. “Nie wejdą jednak w życie natychmiast. Dajemy ludziom około roku, półtora na przygotowanie się.”

Cła jako narzędzie bezpieczeństwa narodowego

Trump ogłosił również plan nałożenia 50-procentowego cła na miedź, choć nie podał konkretnej daty jego wdrożenia. Obie propozycje celne są częścią szerszej strategii mającej na celu zwiększenie krajowej produkcji kluczowych surowców i produktów strategicznych.

Departament Handlu od kwietnia prowadzi dochodzenie w sprawie importu farmaceutyków w oparciu o sekcję 232 ustawy o ekspansji handlu, która pozwala na wprowadzenie taryf, jeśli uznany zostanie wpływ importu na bezpieczeństwo narodowe.

Sekretarz Handlu Howard Lutnick poinformował, że ostateczne wyniki dochodzenia zostaną opublikowane pod koniec lipca, a dopiero później prezydent podejmie formalną decyzję w sprawie polityki celnej.

Czego dotyczy dochodzenie?

Trwające dochodzenie ma odpowiedzieć na pytania:

  • Jak duży jest obecny i prognozowany popyt na produkty farmaceutyczne i składniki aktywne w USA?
  • W jakim stopniu zagraniczne łańcuchy dostaw są niezbędne do jego zaspokojenia?
  • Czy subsydia rządowe i nadprodukcja w krajach trzecich zagrażają konkurencyjności amerykańskiego przemysłu farmaceutycznego?
  • Czy niskie ceny importowanych leków są wynikiem nieuczciwych praktyk handlowych?

W dokumencie towarzyszącym dochodzeniu wskazano, że sztucznie zaniżone ceny leków i składników mogą wpływać negatywnie na inwestycje w krajową produkcję, co stanowi ryzyko dla bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli USA.

Rozporządzenie wykonawcze: wsparcie dla krajowych producentów

Prezydent Trump już wcześniej podejmował kroki zmierzające do odbudowy krajowej produkcji leków. 5 maja podpisał rozporządzenie wykonawcze, które:

  • nakazuje Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) uproszczenie procedur zatwierdzania amerykańskich zakładów farmaceutycznych,
  • zobowiązuje Agencję Ochrony Środowiska (EPA) do przyspieszenia procesów budowy nowych obiektów produkujących leki, składniki aktywne i surowce chemiczne.

„Krytyczne bariery i luki informacyjne utrudniają budowę odpornego, krajowego łańcucha dostaw farmaceutyków dla amerykańskich pacjentów” – czytamy w rozporządzeniu.

Według szacunków branżowych, budowa nowych mocy produkcyjnych w tym sektorze może zająć od 5 do 10 lat, co – zdaniem Trumpa – jest zbyt długim okresem w kontekście bezpieczeństwa narodowego.


Farmaceutyka i geopolityka

Cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa wpisują się w szerszy trend przenoszenia strategicznej produkcji do USA, który zyskał na znaczeniu po pandemii COVID-19 i rosnących napięciach z Chinami. Obecnie około 80 proc. składników aktywnych w lekach używanych w USA pochodzi z zagranicy, głównie z Azji.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube

News USA

Mark Carney w Białym Domu: Rozmowy o handlu, cłach i „naturalnym konflikcie” między krajami

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump powitał we wtorek w Białym Domu premiera Kanady Marka Carneya, by omówić kwestie ceł, handlu i przyszłości relacji gospodarczych. Spotkanie odbyło się w atmosferze ostrożnego optymizmu, mimo wielokrotnie podkreślanego przez Trumpa „naturalnego konfliktu” interesów biznesowych między oboma krajami.

Nowy rozdział po napiętych relacjach z Trudeau

Donald Trump, który w przeszłości utrzymywał burzliwe stosunki z byłym premierem Justinem Trudeau, ocenił spotkanie z Carneyem jako początek „nowej ery współpracy”. “To przywódca światowej klasy. Wie, czego chce, i działa skutecznie” – powiedział prezydent USA, siedząc obok Carneya w Gabinecie Owalnym.

Kanadyjski premier odpowiedział w podobnym tonie, nazywając amerykańskiego przywódcę „przełomowym liderem” i chwaląc jego wysiłki na rzecz stabilizacji globalnych rynków i bezpieczeństwa. Obaj politycy wydawali się prezentować bardziej partnerskie podejście niż to, które charakteryzowało wcześniejsze lata relacji między Waszyngtonem a Ottawą.

Handel i cła w centrum rozmów

Głównym tematem spotkania był handel w ramach umowy USA–Meksyk–Kanada (USMCA), która ma zostać poddana przeglądowi w przyszłym roku. Trump zasygnalizował, że jest otwarty na renegocjacje lub nawet zawarcie „innych, korzystniejszych umów”, jeśli miałoby to przynieść lepsze warunki dla Stanów Zjednoczonych.

Prezydent Trump przyznał, że pomiędzy USA i Kanadą istnieje „naturalny konflikt” gospodarczy, szczególnie w branży motoryzacyjnej. “Chcemy produkować samochody w kraju, ale jednocześnie życzymy Kanadzie sukcesu w tej samej dziedzinie. Szukamy równowagi i myślę, że nam się uda” – dodał.

Cła i „konkurencja zamiast konfliktu”

Premier Mark Carney określił relacje handlowe między krajami jako „konkurencyjne, ale konstruktywne”. Podkreślił, że Kanada pozostaje jednym z największych partnerów handlowych USA, a obowiązująca umowa pozwala uniknąć nowych ceł na wiele kluczowych towarów.

Donald Trump jednak nie wykluczył kolejnych sektorowych ceł, przypominając o 50-procentowych podwyżkach taryf na stal i aluminium, które dotknęły kanadyjskich eksporterów. Kanada odpowiedziała w marcu cłami odwetowymi, później w większości je znosząc – z wyjątkiem 25-procentowych taryf na stal, aluminium i samochody z USA.

Silne więzi gospodarcze i kulturowe

Według danych amerykańskiego Biura Spisowego, Kanada pozostaje drugim co do wielkości partnerem handlowym Stanów Zjednoczonych, z wymianą towarów i usług wartą około 2,5 miliarda dolarów dziennie. Kanada jest także największym dostawcą ropy, energii elektrycznej, stali, aluminium i uranu dla USA oraz głównym odbiorcą eksportu dla 36 amerykańskich stanów.

Współpraca obu krajów obejmuje również obronność, bezpieczeństwo granic i egzekwowanie prawa, co czyni ich partnerstwo jednym z najściślejszych na świecie.

Polityczne akcenty i żartobliwa „fuzja”

Wtorkowe spotkanie było drugą wizytą Marka Carneya w Białym Domu od czasu objęcia urzędu wiosną tego roku. Poprzednie odbyło się zaledwie tydzień po jego zwycięstwie wyborczym, w którym – jak spekulowano – Trump miał nieumyślnie pomóc liberalnemu liderowi poprzez swoje wcześniejsze komentarze.

Pod koniec wtorkowej rozmowy prezydent USA nawiązał pół żartem do swojego dawnego pomysłu uczynienia Kanady „51. stanem”. “Mówię o pewnego rodzaju fuzji między narodami – oczywiście w przyjaznym sensie” – powiedział z uśmiechem.

Źródło: baynews9
Foto: YouTube

Czytaj dalej

News USA

Tesla dla każdego? Marka wprowadza tańsze wersje Modelu Y i Modelu 3

Opublikowano

dnia

Autor:

tesla

Tesla zaprezentowała we wtorek nowe, tańsze wersje swoich dwóch najpopularniejszych samochodów elektrycznych – SUV-a Model Y i sedana Model 3. To kolejny krok Elona Muska w kierunku uczynienia pojazdów Tesli bardziej dostępnymi dla masowego odbiorcy.

Podstawowa wersja „Standard” Modelu Y została wyceniona na 39 990 dolarów, a Modelu 3 – na 36 990 dolarów. Oba pojazdy oferują zasięg ok. 321 mil (519 km) i prędkość maksymalną 125 mil na godzinę (200 km/h).

Mocniejsze wersje dla wymagających kierowców

Dla porównania, topowa wersja Model Y Performance zapewnia zasięg 306 mil (519 km), prędkość maksymalną 155 mil na godzinę (240 km/h) i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,3 sekundy. Jej cena to 57 490 dolarów.

Z kolei Model 3 Performance osiąga 309 mil (499 km) zasięgu, rozpędza się do 263 km/h, a do 100 km/h przyspiesza w 2,9 sekundy, kosztując 54 990 dolarów.

Marketingowa tajemnica Tesli

Premiera nowych modeli została poprzedzona weekendową kampanią w mediach społecznościowych. Na platformie X (należącej do Muska) Tesla opublikowała krótkie filmy zapowiadające „niespodziankę” datowaną na 7 października – najpierw obracające się logo firmy, a potem zarys samochodu oświetlony reflektorami.

Zamiast nowego modelu – tańsze wersje

Elon Musk od lat zapowiadał stworzenie taniego auta elektrycznego za 25 000 dolarów, jednak w ubiegłym roku projekt został wstrzymany. Zamiast zupełnie nowego modelu, Tesla zdecydowała się na tańsze odmiany istniejących pojazdów, co wywołało obawy inwestorów o spadek sprzedaży droższych wersji.

Musk tłumaczył jednak decyzję względami ekonomicznymi:

„Zainteresowanie jest ogromne. Problem w tym, że wielu ludzi po prostu nie stać na nasze samochody. Im bardziej przystępne będą, tym lepiej” – mówił w lipcu podczas konferencji finansowej Tesli.

Rekordowy kwartał i niepewna przyszłość

Wprowadzenie tańszych wersji nastąpiło po rekordowych dostawach Tesli w trzecim kwartale, napędzonych wzmożonym popytem przed wygaśnięciem federalnej ulgi podatkowej na zakup aut elektrycznych w wysokości 7500 dolarów.

Mimo tego analitycy prognozują, że dostawy Tesli w 2025 roku mogą spaść drugi rok z rzędu – do około 1,62 mln pojazdów – z powodu spowolnienia rynku i politycznych napięć wokół Muska.

Wall Street przewiduje jednak odbicie w 2026 roku – do 1,85 mln pojazdów, z czego ponad 150 tys. ma stanowić nowa, tańsza linia produkcyjna, wynika z danych Visible Alpha.

Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube, Tesla
Czytaj dalej

News USA

Administracja Trumpa oferuje 2500 dolarów nieletnim imigrantom za dobrowolny powrót do kraju

Opublikowano

dnia

Autor:

Administracja Prezydenta Donalda Trumpa uruchomiła nowy program zachęt finansowych dla nieletnich imigrantów bez opieki, którzy zdecydują się dobrowolnie opuścić Stany Zjednoczone. Program przewiduje jednorazową wypłatę 2500 dolarów dla osób w wieku 14 lat i starszych, które samodzielnie przekroczyły granicę USA bez rodzica lub opiekuna. Pieniądze mają zostać wypłacone dopiero po powrocie uczestnika do kraju pochodzenia, a udział w programie wymaga zatwierdzenia przez sędziego imigracyjnego.

Nowa inicjatywa stanowi kolejny krok administracji Donalda Trumpa w kierunku zachęcania nieudokumentowanych imigrantów do dobrowolnej deportacji, co – jak argumentują urzędnicy – ma być rozwiązaniem tańszym i bardziej humanitarnym niż przymusowe wydalenia.

Krytyka prawników i obrońców dzieci

Program spotkał się jednak z ostrą krytyką organizacji zajmujących się pomocą imigrantom. Joel Frost-Tift, starszy prawnik nadzorujący w zespole ds. dzieci bez opieki w kancelarii Public Counsel w Los Angeles, określił propozycję jako „niepokojącą” i „potencjalnie niebezpieczną”.

„Obawiamy się, że dzieci znajdą się pod ogromną presją, by podjąć decyzję o ogromnych konsekwencjach prawnych, nie mając pełnej wiedzy o swoich prawach” – powiedział Frost-Tift.

Jego zespół prowadzi setki spraw deportacyjnych nieletnich i ostrzega, że wielu z nich nie rozumie procedur imigracyjnych ani dokumentów, które podpisują – często bez tłumaczenia na ich język ojczysty.

Prawnik wyraził też wątpliwość co do realności wypłaty obiecanych środków, przypominając, że wcześniejsze programy oferujące dorosłym imigrantom 1000 dolarów nie zostały w pełni zrealizowane.

Program nie dla wszystkich

Jak podkreśla Immigration and Customs Enforcement (ICE), oferta jest całkowicie dobrowolna i skierowana wyłącznie do nieletnich przebywających w aresztach rządowych, z wyłączeniem obywateli Meksyku. Na początek ma być przedstawiana 17-latkom.

Władze argumentują, że takie zachęty finansowe mogą odciążyć system imigracyjny i ograniczyć koszty deportacji. Krytycy natomiast ostrzegają, że propozycja może stanowić formę nacisku na szczególnie podatną grupę – dzieci bez opieki – które mogą podejmować decyzje bez pełnego zrozumienia ich konsekwencji.

Źródło: scrippsnews
Foto: istock/danielfela/Sophonnawit Inkaew/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

lipiec 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu