News USA
Wynajem przyjazny zwierzętom? Takie nieruchomości są częściej poszukiwane

Nowa analiza przeprowadzona przez Zillow pokazuje, że właściciele nieruchomości, którzy pozwalają najemcom na posiadanie zwierząt, wynajmują swoje mieszkania znacznie szybciej niż ci, którzy tego nie robią. Co więcej, szanse na znalezienie nieruchomości przyjaznej zwierzętom w dużej mierze zależą od tego, w jakim stanie mieszkasz.
Zwierzęta w mieszkaniu? To już standard
Z danych Zillow wynika, że ponad połowa ofert wynajmu w serwisie zezwala na posiadanie zwierząt. To dobrze koresponduje z faktem, że blisko 60% najemców w USA posiada przynajmniej jedno zwierzę domowe. Obecnie wynajmujący, którzy akceptują czworonożnych lokatorów, mogą liczyć na:
- 9% więcej wyświetleń ogłoszenia,
- 12% więcej zapisów do ulubionych,
- 11% więcej udostępnień oferty.
W praktyce oznacza to, że takie mieszkania wynajmują się średnio o 8 dni szybciej. A w niektórych miastach – jak Nowy Jork – nawet o 26 dni szybciej niż mieszkania bez opcji „zwierzęta dozwolone”.
Gdzie najłatwiej wynająć z pupilem? Liderem jest Teksas
Zestawienie Zillow pokazuje, że największy odsetek mieszkań przyjaznych zwierzętom znajduje się w południowych i centralnych stanach USA. Teksas dominuje ranking, mając aż trzy miasta w pierwszej trójce.
TOP 10 miast z największym udziałem wynajmów przyjaznych zwierzętom:
- Austin, TX – 80%
- Dallas, TX – 79%
- San Antonio, TX – 78%
- Nashville, TN – 77%
- Denver, CO – 77%
- Kansas City, MO – 76%
- Charlotte, NC – 72%
- Oklahoma City, OK – 72%
- Raleigh, NC – 72%
- Tampa, FL – 71%
Miasta, gdzie najemcy ze zwierzętami mają najtrudniej:
- Houston, TX – tylko 38%
- Providence, RI – 43%
- Hartford, CT – 43%
- San Jose, CA – 44%
- Las Vegas, NV – 45%
- Buffalo, NY – 47%
- Detroit, MI – 48%
- Pittsburgh, PA – 50%
- Cleveland, OH – 50%
- Miami, FL – 51%
To może zaskakiwać, że Houston, mimo iż również leży w Teksasie, jest na końcu stawki – zaledwie co trzeci wynajmujący dopuszcza tam zwierzęta w nieruchomości.
Co napędza ten trend?
Eksperci Zillow zauważają, że zmienia się profil przeciętnego najemcy. Wraz ze wzrostem średniego wieku najemców oraz coraz częstszym traktowaniem zwierząt jako pełnoprawnych członków rodziny, oczekiwania wobec wynajmu również się zmieniają.
W świecie po pandemicznym boomie na rynku budownictwa wielorodzinnego, to najemcy mają coraz większy wybór – i często decydują się tylko na te oferty, które uwzględniają ich styl życia, w tym obecność zwierząt.
Wnioski dla właścicieli nieruchomości
Dla wynajmujących, którzy chcą szybciej znaleźć lokatorów i zyskać większe zainteresowanie ogłoszeniem, akceptacja zwierząt może być kluczowa. To prosta zmiana, która – według danych – przekłada się na konkretne wyniki.
„Wzrost popularności zwierząt domowych wśród najemców sprawia, że właściciele, którzy są otwarci na psy, koty i inne pupile, stają się bardziej konkurencyjni na rynku” – zauważa Zillow.
Szukasz mieszkania dla siebie i swojego pupila?
Wybieraj lokalizacje, w których właściciele są bardziej elastyczni, np. Austin, Nashville czy Denver. A jeśli mieszkasz w Houston, Providence lub San Jose – przygotuj się na większe wyzwania i być może nieco wyższe stawki za komfort bycia ze zwierzakiem.
Źródło: fox32
Foto: istock/ablokhin/Andrii Iemelyanenko/AaronAmat/
News Chicago
Kith otworzył flagowy butik w Chicago — połączenie mody, designu i sztuki

3 października marka Kith otworzyła swój najnowszy flagowy sklep w samym sercu Magnificent Mile w Chicago. Nowa przestrzeń, zaprojektowana we współpracy z architektem Benem Porto z Porto Architecture, łączy luksusowy minimalizm z artystycznym detalem — to połączenie, które stało się znakiem rozpoznawczym marki.
Fasada butiku zachwyca szlachetnym kamieniem w mosiężnej ramie, zapowiadając elegancję, która czeka wewnątrz. Dwupoziomowy salon oferuje pełną gamę produktów Kith: odzież, obuwie i akcesoria dla mężczyzn, kobiet i dzieci, a także koncept Kith Treats, czyli firmowy bar deserowy — słodki akcent, który towarzyszy zakupom.
Design, który opowiada historię
Już od progu uwagę odwiedzających przyciągają ciemny orzech, aksamitne tapety i kasetonowy sufit, tworzące atmosferę wyrafinowanego spokoju.
Centralny punkt parteru stanowią monolityczne meble z kamienia Belvedere, na których eksponowane są produkty lifestylowe i biżuteria. Po przeciwnej stronie – buty męskie prezentowane są na rzemieślniczych ławkach projektu Marka Jupitera.
Na piętro prowadzą majestatyczne schody z orzecha i marmuru, które otwierają się na galerię z ponad 30 fotografiami artystów z Chicago. To przestrzeń dedykowana Kith Women i Kith Kids, o jaśniejszej, bardziej świetlistej estetyce. Nad całością unosi się spiralny żyrandol z dziesiątek lamp, a dębowe wnęki na ubrania zdobi marmur Verde Jasmine.
Przestrzeń dla stylu i przyjemności
W Pokoju Akcesoriów Damskich fashionistki mogą odpocząć przy koktajlach w otoczeniu pikowanych tapet, witryn z biżuterią i mozaikowej posadzki. Tuż obok znajduje się Pokój Dziecięcy, wyróżniający się kolorową kamienną podłogą i dekoracyjnym łukiem z motywem chmur.
Nieopodal mieści się stoisko Kith Treats, które zaprasza klientów na słodki deser i chwilę relaksu z widokiem na wnętrze sklepu.
Kapsułowa kolekcja inspirowana Chicago
Z okazji otwarcia marka wprowadziła limitowaną kapsułową kolekcję koszulek, bluz i nakryć głowy, ozdobioną grafikami inspirowanymi architekturą i kulturą Chicago — hołd dla miasta, które łączy historię z nowoczesnością.
Kith Chicago mieści się przy 54 E Walton Street, Chicago, IL 60611. Sklep jest czynny od poniedziałku do soboty w godzinach 11:00AM–8:00PM, a w niedziele od 11:00AM do 7:00PM. Więcej informacji na stronie kith.com.
Źródło: chicagostrmedia
Foto: Kith
News USA
Tesla dla każdego? Marka wprowadza tańsze wersje Modelu Y i Modelu 3

Tesla zaprezentowała we wtorek nowe, tańsze wersje swoich dwóch najpopularniejszych samochodów elektrycznych – SUV-a Model Y i sedana Model 3. To kolejny krok Elona Muska w kierunku uczynienia pojazdów Tesli bardziej dostępnymi dla masowego odbiorcy.
Podstawowa wersja „Standard” Modelu Y została wyceniona na 39 990 dolarów, a Modelu 3 – na 36 990 dolarów. Oba pojazdy oferują zasięg ok. 321 mil (519 km) i prędkość maksymalną 125 mil na godzinę (200 km/h).
Mocniejsze wersje dla wymagających kierowców
Dla porównania, topowa wersja Model Y Performance zapewnia zasięg 306 mil (519 km), prędkość maksymalną 155 mil na godzinę (240 km/h) i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,3 sekundy. Jej cena to 57 490 dolarów.
Z kolei Model 3 Performance osiąga 309 mil (499 km) zasięgu, rozpędza się do 263 km/h, a do 100 km/h przyspiesza w 2,9 sekundy, kosztując 54 990 dolarów.
Marketingowa tajemnica Tesli
Premiera nowych modeli została poprzedzona weekendową kampanią w mediach społecznościowych. Na platformie X (należącej do Muska) Tesla opublikowała krótkie filmy zapowiadające „niespodziankę” datowaną na 7 października – najpierw obracające się logo firmy, a potem zarys samochodu oświetlony reflektorami.
Zamiast nowego modelu – tańsze wersje
Elon Musk od lat zapowiadał stworzenie taniego auta elektrycznego za 25 000 dolarów, jednak w ubiegłym roku projekt został wstrzymany. Zamiast zupełnie nowego modelu, Tesla zdecydowała się na tańsze odmiany istniejących pojazdów, co wywołało obawy inwestorów o spadek sprzedaży droższych wersji.
Musk tłumaczył jednak decyzję względami ekonomicznymi:
„Zainteresowanie jest ogromne. Problem w tym, że wielu ludzi po prostu nie stać na nasze samochody. Im bardziej przystępne będą, tym lepiej” – mówił w lipcu podczas konferencji finansowej Tesli.
Rekordowy kwartał i niepewna przyszłość
Wprowadzenie tańszych wersji nastąpiło po rekordowych dostawach Tesli w trzecim kwartale, napędzonych wzmożonym popytem przed wygaśnięciem federalnej ulgi podatkowej na zakup aut elektrycznych w wysokości 7500 dolarów.
Mimo tego analitycy prognozują, że dostawy Tesli w 2025 roku mogą spaść drugi rok z rzędu – do około 1,62 mln pojazdów – z powodu spowolnienia rynku i politycznych napięć wokół Muska.
Wall Street przewiduje jednak odbicie w 2026 roku – do 1,85 mln pojazdów, z czego ponad 150 tys. ma stanowić nowa, tańsza linia produkcyjna, wynika z danych Visible Alpha.
Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube, Tesla
BIZNES
Van Leeuwen otwiera drugi lokal w Chicago — z kultowym smakiem Malört w roli głównej

Zaledwie kilka tygodni po głośnym debiucie w Wicker Park, słynna nowojorska lodziarnia Van Leeuwen ponownie kusi chicagowskich smakoszy. Już w środę, 15 października, marka otworzy swój drugi lokal w Catalog w Willis Tower — jednym z najbardziej rozpoznawalnych adresów w centrum miasta. Nowe otwarcie to nie tylko kolejny krok w ekspansji marki, ale także powrót wyjątkowego, nieco kontrowersyjnego przysmaku, który zdobył serca (i kubki smakowe) mieszkańców Chicago: lodów Jeppson’s Malört.
Powrót „smaku, który kochasz nienawidzić”
Podczas wrześniowego otwarcia w Wicker Park Van Leeuwen zaprezentował limitowaną edycję lodów inspirowanych słynnym chicagowskim trunkiem Jeppson’s Malört. Smak ten zniknął z lad w mniej niż 48 godzin, a entuzjazm klientów sprawił, że współpraca z CH Distillery szybko doczekała się kontynuacji.
Malört, opisywani jako „smak, który kochasz nienawidzić”, to gorzki digestif na bazie piołunu – dla jednych symbol lokalnej dumy, dla innych test odwagi lub… skuteczny lek na kaca. Teraz powraca w formie, której nikt się nie spodziewał – w kremowej, lodowej odsłonie.
Lody za dolara i upominki na start
Na wielkie otwarcie lodziarnia Van Leeuwen przygotowała dla gości słodką niespodziankę. Pierwszych 100 klientów otrzyma darmowe torby, a w godzinach 11:00AM–1:00PM każda gałka lodów kosztować będzie zaledwie 1 dolara.
To idealna okazja, by spróbować nie tylko kultowego smaku Malört, ale także innych propozycji lodziarni znanej z bogatych, naturalnych receptur i nieoczywistych połączeń smakowych.
Francuska tradycja, nowojorska odwaga
Założona w 2008 roku w Nowym Jorku, Van Leeuwen zaczynała jako niepozorny food truck, serwujący lody w klasycznym francuskim stylu. Dziś marka ma dziesiątki lokali w całych Stanach Zjednoczonych i słynie z kreatywnych kolaboracji, m.in. z Hidden Valley Ranch, Kraft Macaroni & Cheese, BIGFACE Coffee oraz wokalistką Sabriną Carpenter, z którą stworzyła lody Espresso Affogato.
Nowy lokal w Willis Tower zaoferuje ponad 30 smaków, w tym kultowe pozycje, takie jak Earl Grey Tea, Sicilian Pistachio, Honeycomb, Praline Butter Cake, Sticky Rice with Mango czy nagradzaną Madagascar Vanilla Bean.
W menu znajdą się także desery lodowe, koktajle mleczne, floaty z piwem korzennym, kanapki lodowe, a dla wegan – szeroki wybór roślinnych wariantów. Wszystko podawane w ręcznie wypiekanych rożkach waflowych, które stały się znakiem rozpoznawczym marki.
Nowy, słodki rozdział w centrum Chicago
Otwarcie drugiego lokalu Van Leeuwen to dowód, że Chicago ma apetyt na więcej. Willis Tower, odwiedzana codziennie przez tysiące turystów i pracowników biurowych, wydaje się idealnym miejscem dla lodziarni, której motto brzmi: „Good ice cream for good times.”
A dla tych, którzy odważą się spróbować lodów o smaku Malört, to szansa, by przekonać się, że nawet najbardziej gorzki smak potrafi mieć zaskakująco słodkie zakończenie.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
-
News Chicago5 dni temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago1 tydzień temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago1 tydzień temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago2 dni temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago2 dni temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago3 tygodnie temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku