News Chicago
Chicago kończy 2024 rok z deficytem. Policja i szkoły publiczne pogłębiły dziurę budżetową

Miasto Chicago zakończyło 2024 rok z deficytem budżetowym w wysokości 161 milionów dolarów, głównie z powodu przekroczenia wydatków przez Departament Policji, braku zwrotu środków od szkół publicznych oraz niższych niż zakładano wpływów z podatku od osób prawnych – poinformowali w poniedziałek przedstawiciele władz miasta.
Policja przekracza budżet o ponad 200 mln dolarów
Departament Policji Chicago (CPD) przekroczył zatwierdzony budżet na 2024 rok o 207 milionów dolarów, czyli o około 10%. Największe przekroczenia dotyczyły:
- Kosztów personelu – o 127 milionów dolarów, mimo że departament zmaga się z około 1000 wakatów.
- Wydatków na nadgodziny – dane nie zostały jeszcze w pełni ujawnione, ale większość kosztów nadgodzin w mieście przypada właśnie na CPD.
- Rozwiązywania spraw sądowych związanych z zarzutami niewłaściwego postępowania funkcjonariuszy – o 80 milionów dolarów więcej niż przewidywano.
Dla porównania, w 2023 roku CPD również przekroczył swój budżet – o ponad 242 miliony dolarów.
Szkoły publiczne odmawiają zwrotu 175 mln dolarów
Chicago Public Schools (CPS) nie zwróciło miastu 175 milionów dolarów, które Chicago wydało na wypłaty emerytur dla pracowników niebędących nauczycielami. Gdyby CPS uregulowało tę kwotę, miasto zakończyłoby rok ze znaczną nadwyżką, podkreślił miejski skarbnik Stephen Jaworski.
Tymczasem CPS zmaga się z własnym deficytem – szacowanym na 734 miliony dolarów w roku szkolnym 2025–26. Władze szkolne twierdzą jednak, że planują uregulować emerytalną należność w 2026 roku, a płatność ta została już ujęta w ich prognozach budżetowych.
Miasto sięga po „nieprzydzielone środki”, ale nie narusza rezerw
Aby wyrównać budżet do końca roku, miasto sięgnęło po tzw. „nieprzydzielone saldo funduszu” – czyli środki pozostałe po zapłaceniu wszystkich bieżących zobowiązań.
“Nie musieliśmy korzystać z funduszu rezerwowego ani funduszu na czarną godzinę” – podkreśliła dyrektor ds. budżetu Annette Guzman. Decyzja o użyciu nieprzydzielonych środków nie wymaga zgody Rady Miasta.
Z tych funduszy miasto zapłaciło również 306 milionów dolarów więcej, niż było formalnie wymagane, na cztery miejskie fundusze emerytalne.
Oszczędności i cięcia – bez zwolnień i ograniczeń usług
Według miejskich urzędników, duża część deficytu została zredukowana dzięki intensywnym działaniom oszczędnościowym. Wydatki operacyjne zostały zmniejszone o 399 milionów dolarów, w tym 132 miliony przeznaczono na spłatę długu. Cięcia te nie wiązały się ze zwolnieniami ani ograniczeniami usług publicznych.
Miasto zakończyło rok z prawie 11 milionami dolarów gotówki we wszystkich funduszach, co – zdaniem władz – oznacza silną pozycję finansową na tle ostatnich pięciu lat.
Nadgodziny i sprawy sądowe w 2025 r. już przekraczają plan
Mimo działań oszczędnościowych, do końca maja 2025 roku Chicago już wydało o 45,5 miliona dolarów więcej na nadgodziny, głównie w CPD, niż zaplanowano. Jednocześnie wydatki na pozwy sądowe przekroczyły założony budżet o 39,3 miliona dolarów.
Nowe propozycje zwiększenia dochodów budzą kontrowersje
21 lipca urzędnicy miejscy przedstawią na posiedzeniu Podkomisji ds. Dochodów propozycje zwiększenia wpływów do budżetu. Wśród nich znalazł się pomysł legalizacji automatów do gier i wideopokera w barach i restauracjach.
Jednak analiza ekonomiczna tej zmiany wskazuje, że przyniosłaby ona niewielkie korzyści budżetowe, a jednocześnie mogłaby kosztować miasto 400 miejsc pracy w powstającym kasynie w River North, którego otwarcie planowane jest na 2026 rok.
Podsumowanie: Choć Chicago uniknęło kryzysu budżetowego dzięki awaryjnemu wykorzystaniu nieprzydzielonych środków, rosnące koszty bezpieczeństwa publicznego, spory finansowe z CPS i niepewność co do źródeł dochodu stawiają miasto przed poważnymi wyzwaniami w nadchodzących latach.
Zródło: wttw
Foto: CPS, CPD
News Chicago
Pritzker o planach wysłania żołnierzy do Illinois. „To nie bezpieczeństwo, to zastraszanie”

Gubernator JB Pritzker ostrzegł w poniedziałek, że administracja Donalda Trumpa przygotowuje się do rozmieszczenia 100 żołnierzy w Illinois. Jak poinformował, Gwardia Narodowa Illinois dowiedziała się o notatce wysłanej przez Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego do Pentagonu z prośbą o wsparcie wojskowe w celu ochrony personelu i obiektów ICE. Nie jest jasne, czy chodzi o żołnierzy Gwardii Narodowej Illinois, oddziały z innych stanów, czy wojska federalne.
„Żadne z działań Trumpa nie zwiększa bezpieczeństwa Illinois. To atak na nasze społeczności, legalnych mieszkańców i obywateli USA” — podkreślił JB Pritzker.
Johnson: „Trump używa wojska do polityki”
Brandon Johnson również potępił działania administracji. „Trump chce zmilitaryzować nasze miasta. To nie chodzi o bezpieczeństwo, tylko o pieniądze, władzę i politykę. ICE i Gwardia Narodowa mają być narzędziem strachu” — uważa burmistrz Chicago.
Obaj politycy zapowiedzieli, że w razie faktycznego wysłania wojsk Illinois jest gotowe pozwać administrację federalną. Podobne pozwy w ostatnich tygodniach złożyły już Oregon i Kalifornia.
Radny Lopez apeluje o dialog
Radny Raymond Lopez wezwał do rozmów pomiędzy Trumpem, Pritzkerem i Johnsonem. „Jeśli wojsko zostanie wysłane, jego działania muszą być ograniczone wyłącznie do ochrony agentów i mienia” — zaznaczył.
Uzbrojeni agenci na ulicach Chicago
W niedzielę w centrum Chicago mieszkańcy i turyści zauważyli zamaskowanych, uzbrojonych agentów federalnych patrolujących Michigan Avenue. Według JB Pritzkera, agenci ICE aresztowali osoby na podstawie „tego, jak wyglądają”.
Protesty i starcia w Broadview
W ten weekend w Broadview, przed ośrodkiem ICE, doszło do gwałtownych konfrontacji. Świadkowie relacjonują, że agenci używali gazów łzawiących, kul pieprzowych i granatów hukowych wobec pokojowych demonstrantów.
Wśród poszkodowanych znaleźli się także dziennikarze. Asal Rezaei z CBS News Chicago została ostrzelana kulą pieprzową, gdy w samochodzie dokumentowała sytuację. Policja w Broadview wszczęła w tej sprawie dochodzenie.
Podobnie reporter Darius Johnson został wcześniej obezwładniony gazem łzawiącym podczas relacjonowania protestów.
Kolejne kroki
Prokurator Generalny Illinois Kwame Raoul poinformował, że jego zespół prawniczy pracuje nad przygotowaniem pozwu przeciwko administracji Donalda Trumpa i pozostaje w kontakcie z innymi stanami prowadzącymi podobne sprawy.
„Jesteśmy gotowi działać natychmiast, jeśli Pentagon podejmie bardziej konkretne kroki” — zapewnił Raoul.
Źródło: cbs
Foto: YouTube
News Chicago
Schaumburg otworzył 90 North Park. Nowa przestrzeń ma stać się lokalnym Millennium Park

Schaumburg 90 North Park, 12-akrowy teren rekreacyjny powstały na przebudowanym kampusie dawnej Motoroli, oficjalnie rozpoczął nowy rozdział w ten weekend. Wydarzenie inaugurujące jego otwarcie przyciągnęło tłumy mieszkańców i pokazało, że park może być miejscem zarówno spokojnego wypoczynku, jak i tętniących życiem wydarzeń.
W sobotę odwiedzający mogli korzystać z gaju hamakowego, grać w gry plenerowe, posłuchać muzyki na żywo, spróbować potraw z food trucków i skosztować piwa oraz wina. Kulminacją wieczoru był efektowny pokaz świetlny dronów oraz koncert zespołu Supersonic LA, wykonującego covery Oasis.
Burmistrz Tom Dailly, który symbolicznie przeciął wstęgę, podkreślał wyjątkową atmosferę dnia: „Pogoda była fantastyczna, co sprawiło, że całe wydarzenie było szczególne”.
Co dalej z parkiem?
Choć to dopiero pierwsza faza inwestycji, władze miasta planują kolejne udogodnienia. W przyszłym roku ukończone mają zostać m.in. elementy wodne oraz pochyła strefa trawnika. W dalszej perspektywie rozważa się budowę punktów gastronomicznych, sanitariatów i stałych boisk do gier plenerowych.
Trwają także prace nad budową kładki dla pieszych nad Meacham Road, która połączy park z powstającą dzielnicą rozrywkową po jego wschodniej stronie.
Schaumburg ubiega się dodatkowo o grant w wysokości do 500 tys. dolarów z programu OSLAD (Open Space Lands Acquisition and Development), który miałby wesprzeć rozwój kolejnych atrakcji.
Część większej całości
90 North Park to serce osiedla Veridian – ogromnej, 225-akrowej inwestycji, która powstaje na miejscu dawnej siedziby Motoroli. Już teraz działa tam m.in. apartamentowiec Element at Veridian i osiedle szeregowe Northgate. Kolejne budynki mieszkalne, takie jak kompleks The District at Veridian, przypominający układ klasycznej Main Street, mają być gotowe do 2027 roku.
Finansowanie
Dotychczasowa wartość inwestycji w 90 North Park to 14 mln dolarów, finansowanych w całości z lokalnego systemu TIF (Tax Increment Financing). Mechanizm ten polega na zamrożeniu poziomu podatków od nieruchomości w momencie powstania funduszu – wszystkie dodatkowe wpływy z rosnącej wartości nieruchomości przeznaczane są przez maksymalnie 23 lata na inwestycje publiczne.
Inspirowany Millennium Park
Od początku planowania urzędnicy Schaumburga podkreślali, że projekt parku ma ambicje nawiązywać do Millennium Park w Chicago – jako przestrzeni miejskiej łączącej sztukę, rozrywkę i rekreację.
Źródło: dailyherald
Foto: Village of Schaumburg
News Chicago
Po raz pierwszy od dwóch lat spadła liczba uczniów w Szkołach Publicznych Chicago

Chicago Public Schools (CPS) odnotowały w tym roku szkolnym spadek liczby uczniów do 316 224, czyli o 2,8% mniej niż rok wcześniej – poinformowała w czwartek tymczasowa dyrektor generalna CPS. „Liczba uczniów zmniejszyła się w większości klas i grup uczniowskich” – powiedziała Macquline King podczas posiedzenia Rady Edukacji Chicago.
Długotrwały trend spadkowy
Choć to pierwszy spadek od dwóch lat, dane wpisują się w szerszy, trwający od ponad dekady trend. Od roku szkolnego 2011–2012 liczba uczniów w Szkołach Publicznych Chicago zmniejszyła się aż o 22% – z ponad 404 tys. do obecnych 316 tys.
Jeszcze w 2022 roku Chicago mogło pochwalić się trzecim co do wielkości okręgiem szkolnym w USA. Dziś jest już czwarty, co podkreśla skalę zmian demograficznych.
Podobne zjawiska obserwuje się w innych częściach kraju. Eksperci wskazują na spadek liczby urodzeń oraz migracje wewnętrzne i zagraniczne jako główne przyczyny zmniejszania się populacji uczniów.
Kto znika, a kto przybywa?
Według Macquline King największy spadek dotyczy uczniów czarnoskórych, latynoskich, uczących się angielskiego jako drugiego języka oraz dzieci mieszkających w tymczasowych lokalach. Jednocześnie CPS odnotowały wzrost liczby uczniów białych, azjatyckich, wielorasowych oraz z niepełnosprawnościami.
Migranci i polityka imigracyjna
W ostatnich dwóch latach sytuację stabilizował napływ uczniów-migrantów z Ameryki Środkowej i Południowej, których rodziny uciekały przed kryzysami politycznymi i gospodarczymi. To właśnie oni pozwolili szkołom publicznym odnotować chwilowy wzrost.
Teraz jednak obrońcy praw imigracyjnych ostrzegają, że zdecydowane działania administracji Trumpa w zakresie egzekwowania prawa imigracyjnego, także w Chicago, zniechęcają rodziny do posyłania dzieci do szkół. Niektóre – jak twierdzą aktywiści – zdecydowały się nawet opuścić miasto, a w części przypadków także Stany Zjednoczone.
Źródło: blockclubchicago
Foto: Chicago Public Schools (CPS)
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago2 tygodnie temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
News Chicago1 dzień temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News USA3 tygodnie temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
News USA4 tygodnie temu
Niepowtarzalna trasa Lecha Wałęsy – 45 lat Solidarności, 28 miast, jedno przesłanie
-
News Chicago2 tygodnie temu
Federalna operacja imigracyjna w Chicago. Bovino: „Jesteśmy na miejscu”
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW7 dni temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Błyszcząca ABBA NIGHT fundacji You Can Be My Angel w obiektywie StelmachLens, 12 września