Połącz się z nami

News USA

Polski policjant raniony podczas akcji ratowania dziecka na Glendale – pytanie do burmistrza NYC

Opublikowano

dnia

Polski sierżant w NYPD Sebastian Hajder został poważnie raniony podczas akcji ratowania dziecka na Glendale – został kilkukrotnie ugryziony – w kolano, dłoń i palec wskazujący. Monika Adamski, redaktor naczelna Radio RAMPA, podczas ostatniej konferencji prasowej, zapytała burmistrza Nowego Jorku Erica Adamsa, o jego komentarz w tej sprawie.

Prokurator okręgowa dzielnicy Queens, Melinda Katz poinformowała o postawieniu zarzutów Felizowi Enrique, 31-latkowi z Glendale, oskarżonemu m.in. o napaść pierwszego stopnia.

Jak podaje prokuratura, 10 maja, między 4:10 p.m. a 4:30 p.m. Enrique podszedł do 9-letniej dziewczynki w pobliżu skrzyżowania 67th Place i Central Avenue w Glendale i nawiązał z nią rozmowę, pytając o imię. Kiedy dziecko odpowiedziało, Enrique uderzył ją mocno ręką w twarz, powodując, że upadła na ziemię. Interweniował nieumundurowany policjant wraz z dwoma przechodniami.

Policjant, który interweniował w sprawie ataku na dziecko, to sierżant Sebastian Hajder – jak ustaliło Radio RAMPA, sierżant Hajder urodził się w Łańcucie i wyemigrował do USA z rodzicami jako dziecko. Sebastian Hajder od 2019 roku pracuje w 79. posterunku policji jako sierżant. Wcześniej służył w 67. posterunku, a w NYPD pracuje od roku 2013. Wychowany został w polskiej kulturze i tradycji, był uczniem polskiej szkoły im. Św. Królowej Jadwigi na Ridgewood w Nowym Jorku.

W chwili zdarzenia nie był na służbie, ale nie zawahał się zareagować, gdy zobaczył, że 9-letnia dziewczynka została brutalnie uderzona. Razem z dwoma przypadkowymi świadkami rzucił się na pomoc i próbował zatrzymać sprawcę.

Podczas szamotaniny z Felizem Enrique, sierżant Hajder doznał poważnych obrażeń. Został kilkukrotnie ugryziony – w kolano, dłoń i palec wskazujący. Najcięższą raną było odgryzienie czubka palca wskazującego, którego – mimo interwencji lekarskiej – nie udało się uratować. Jak podała prokurator, oprócz tego policjant miał też rany szarpane oraz otarcia na nogach i ramionach.

Za swoje szybkie i odważne działanie został publicznie pochwalony przez prokurator Katz, która podkreśliła jego poświęcenie i natychmiastową reakcję.

Radny dystryktu 30. Robert Holden liczy na to, że polski policjant zostanie uhonorowany. “Nie ma absolutnie żadnego usprawiedliwienia dla uderzenia dziecka. Kiedy sierżant NYPD Sebastian Hajder, który nie był na służbie, wkroczył, aby to powstrzymać, został brutalnie zaatakowany — i odgryziono mu palec,” oświadczył radny, dodając, że rozmawiał z sierżantem Hajderem, “odważnym wyborcą, który jest głęboko oddany naszej społeczności.””Nie mogę się doczekać, aby powitać go w moim biurze lub w ratuszu, aby uhonorować jego odwagę w obliczu tak nikczemnego czynu,” zakończył Holden.

O akcję z udziałem policjanta, we wtorek burmistrza Nowego Jorku zapytała również Monika Adamski.

Burmistrz określił to zdarzenie jako „przerażające” i wyraził zaniepokojenie rosnącą falą przemocy oraz brakiem szacunku dla funkcjonariuszy i munduru, który jest symbolem bezpieczeństwa publicznego. Podkreślił konieczność pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności i wyraził zadowolenie z działań podjętych przez prokuraturę w tej sprawie.

„Kiedy brakuje szacunku dla munduru, brak szacunku dotyka symbolu naszego bezpieczeństwa publicznego – i tego, co jest dla nas ważne.”

Sędzia Sądu Najwyższego Queens, Toni Cimino, wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu oskarżonego i nakazał mu stawienie się w sądzie 10 lipca. W przypadku skazania, grozi mu kara do 25 lat więzienia.

Monika Adamski/Radio Rampa

News USA

Nie pamiętają św. Jana Pawła II, ale budują jego żywy pomnik

Opublikowano

dnia

Autor:

Mają po dwadzieścia kilka lat, nie mają osobistych wspomnień z Janem Pawłem II, a jednak nazywają go swoim patronem i przewodnikiem. W ramach jubileuszu 25-lecia Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia stypendyści opowiadają, jak wsparcie materialne i formacja duchowa zmieniają ich życie.

Droga, która zaczyna się w małych miejscowościach

Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia powstała w 2000 roku jako odpowiedź na apel św. Jana Pawła II, który mówił, że „krzyk i wołanie biednych domagają się konkretnej i wielkodusznej odpowiedzi”.

Od ćwierć wieku FDNT wspiera zdolną młodzież z niezamożnych rodzin, pozwalając jej rozwijać talenty i zdobywać wykształcenie. W tym czasie na stypendia dla około 10 tys. absolwentów przeznaczono ponad 250 milionów złotych.

Jednym z obecnych stypendystów jest Kacper Kowalczyk z diecezji siedleckiej, który do Fundacji trafił jeszcze w szkole podstawowej. „Złożyłem wniosek, udało się zakwalifikować i tak już od ponad pięciu lat jestem w tej rodzinie fundacyjnej – przez liceum, a teraz na studiach prawniczych na Uniwersytecie Warszawskim” – mówi w rozmowie z Family News Service.

Św. Jan Paweł II – bliski i obecny

Choć Papież Polak jest patronem Fundacji, większość obecnych stypendystów jest zbyt młoda, by mieć z nim osobiste wspomnienia. „Urodziłem się miesiąc po śmierci Jana Pawła II. Ale dzięki Fundacji poznaję jego nauczanie. To mobilizacja, by podejmować w życiu dobre decyzje i dawać świadectwo” – podkreśla Kacper Kowalczyk.

Jak dodaje, odkrywanie papieskiego nauczania pozwala mu lepiej rozumieć współczesny świat i kierować własnymi wyborami. „Jan Paweł II był niezwykłym człowiekiem, który rozumiał młodych i potrafił wskazywać im drogę” – mówi.

Sztuka, formacja i „żywy pomnik”

Fundacja to nie tylko stypendia, ale także wspólnota i formacja duchowa. Anna Mielecka, studentka śpiewu solowego i aktorstwa na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina, podkreśla, że dzięki programowi mogła spokojnie realizować swoje cele edukacyjne i artystyczne.

„Mieszkając w małym mieście pod Warszawą, nie miałam dostępu do szkoły muzycznej. Dzięki stypendium mogłam dojeżdżać do szkoły w Warszawie, spokojnie realizować swoje cele artystyczne i naukowe. To dawało mi poczucie bezpieczeństwa. Mogłam też wyjeżdżać na kursy mistrzowskie, poznawać profesorów i rówieśników oraz tych, którzy są dalej na tej drodze” – opowiada.


Anna zaznacza, że program stypendialny to nie tylko wsparcie finansowe.

„Oprócz tego mamy regularne spotkania wspólnot w miastach akademickich. Formujemy się, poznajemy nauczanie św. Jana Pawła II i odnosimy je do życia. Czasami naprawdę zapominam o samym stypendium, bo ta warstwa formacyjna jest równie ważna. To określenie ‘żywy pomnik Jana Pawła II’ może brzmieć górnolotnie, ale to dla mnie cel. Codziennie staram się dorastać do tego określenia” – podkreśla.

Tak jak wielu aktualnych stypendystów, Anna Mielecka z racji wieku nie pamięta pontyfikatu Jana Pawła II. Jednak dzięki Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia ma okazję poznać jego nauczanie i wdrażać je w codzienne życie.

„Przez formację, poznawanie jego nauczania i różnych historii, także spotykanie się z ludźmi, którzy go znali, po prostu staje się nam bliski. I myślę, że to jest ogromna wartość” – podsumowuje.

Młodzi podkreślają również, że Fundacja uczy odpowiedzialności za przyszłość i za drugiego człowieka. „Niezależnie od tego, jaki zawód będę wykonywał, chciałbym, by to miało dobry wpływ na społeczność, w której żyję” – zaznacza Kacper Kowalczyk.

Family News Service

 

Fot: Family News Service, Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia
Czytaj dalej

News USA

Święte miejsce Apaczów kontra kopalnia miedzi – spór o wolność religijną w USA

Opublikowano

dnia

Autor:

apacze

Oak Flat w Arizonie, święte miejsce rdzennych Amerykanów, może wkrótce przestać istnieć. Jeśli federalny rząd USA ostatecznie przekaże teren firmie wydobywczej Resolution Copper, w tym miejscu powstanie ogromna odkrywka miedzi. Dla społeczności Apaczy będzie to oznaczało nie tylko utratę ziemi, ale i profanację miejsca kultu, czczonego od setek lat – zwraca uwagę Ojciec Paweł Kosiński SJ.

O zachowanie świętego miejsca walczy koalicja Apache Stronghold, która od lat prowadzi batalie prawne w obronie Oak Flat. Sprawa stała się symbolem nie tylko dla obrońców praw rdzennych Amerykanów, lecz także dla środowisk religijnych w całych Stanach Zjednoczonych – w tym Konferencji Episkopatu USA (USCCB) i Rycerzy Kolumba.

Od chronionego miejsca do komercyjnej inwestycji

Przez dziesięciolecia Oak Flat pozostawało pod ochroną jako część Lasu Narodowego Tonto. Wszystko zmieniło się w 2014 roku, gdy administracja Baracka Obamy rozpoczęła procedurę przekazania terenu prywatnemu inwestorowi – koncernowi Resolution Copper.

W planach firmy jest budowa gigantycznej kopalni odkrywkowej, która całkowicie zniszczy krajobraz i uniemożliwi odprawianie obrzędów religijnych Apaczów.

Mimo protestów i wsparcia licznych organizacji, w tym religijnych, w tym roku organizacja Apache Stronghold przegrała w Sądzie Najwyższym USA wniosek o wstrzymanie transakcji. Jednak w sierpniu, dosłownie na kilka godzin przed finalizacją sprzedaży, Sąd Apelacyjny 9. Okręgu tymczasowo zablokował transfer własności – to może być ostatnia szansa na uratowanie Oak Flat.

RFRA pod ostrzałem – czy ustawa o wolności religijnej nadal działa?

Sednem sporu jest interpretacja Religious Freedom Restoration Act (RFRA) – federalnej ustawy uchwalonej w 1993 roku, której celem było zagwarantowanie, że rząd nie będzie „znacząco obciążał” praktyk religijnych bez ważnego powodu i bez zastosowania najmniej restrykcyjnych środków.

Problem w tym, że sąd niższej instancji w sprawie Oak Flat orzekł, iż standardy RFRA nie mają zastosowania do rozporządzania własnością federalną.

Jak wyjaśnia Joe Davis, prawnik organizacji Becket, wspierającej Apache Stronghold: „RFRA miała być tarczą chroniącą wszystkie religie przed arbitralną ingerencją państwa. Nie blokuje działań rządu, ale zmusza go do uzasadnienia każdej decyzji ograniczającej wolność religijną”.

„Jeśli ten standard się utrzyma, RFRA stanie się martwą literą prawa w sprawach dotyczących ziemi federalnej. To uderzy nie tylko w Apaczów, ale we wszystkie wspólnoty religijne w kraju” – ostrzega prawnik.

Groźny precedens – od Oak Flat po msze na cmentarzach

Eksperci wskazują, że skutki tej interpretacji są już widoczne. Rycerze Kolumba z Petersburga (Wirginia) przez dziesięciolecia odprawiali coroczne msze na Narodowym Cmentarzu Poplar Grove. W 2023 roku Służba Parków Narodowych próbowała zakazać tych uroczystości, uznając je za „zakazaną demonstrację”.

Po interwencji prawników zakaz cofnięto, ale rząd argumentował, że nowe podejście do RFRA – wynikające ze sprawy Oak Flat – daje mu podstawy do takich ograniczeń.

Sędzia Neil Gorsuch, w zdaniu odrębnym przy odmowie rozpatrzenia sprawy Apache Stronghold, ostrzegł, że taka interpretacja może zagrażać wszystkim wspólnotom religijnym w USA, niezależnie od tradycji czy wyznania.

apacze

Co dalej z Oak Flat?

Sprawa jest w toku – Sąd Apelacyjny rozpatruje jednocześnie trzy powiązane postępowania, w tym roszczenia dotyczące ochrony środowiska. Kluczowe dokumenty procesowe mają być składane od 8 września. Nie jest jednak jasne, czy w tej ścieżce prawnej możliwe będzie odwrócenie orzeczeń osłabiających RFRA.

Organizacje religijne i prawnicy apelują, że to ostatni moment, by zapobiec precedensowi, który może drastycznie ograniczyć wolność wyznania w USA.

„To nie tylko sprawa Apaczów”

Amerykańscy biskupi ostrzegali w ubiegłym roku w liście do sądu: „Zmiana interpretacji RFRA w tej sprawie jest sprzeczna z literą prawa, zniekształca precedens i prowadzi do niesprawiedliwych konsekwencji. To nie tylko kwestia Apaczów – to test dla wolności religijnej wszystkich Amerykanów”.

Źródło: cna
Foto: apache stronghold
Czytaj dalej

News USA

Prezydent podpisał rozporządzenie na rzecz ochrony klasycystycznej architektury federalnej

Opublikowano

dnia

Autor:

jefferson memorial, washington

Donald Trump podpisał w czwartek rozporządzenie wykonawcze w sprawie „[Uczynienia] architektury federalnej ponownie piękną”, które promuje architekturę klasycystyczną i tradycyjną w nowych i odnawianych budynkach federalnych. „Federalne budynki publiczne powinny podnosić na duchu, upiększać przestrzenie publiczne i inspirować obywateli” – napisał prezydent w dokumencie.

Rozporządzenie nakazuje faworyzowanie stylów klasycystycznych w projektowaniu, renowacji i przebudowie budynków federalnych, w tym sądów, siedzib agencji oraz wszystkich budynków w Waszyngtonie o koszcie przekraczającym 50 milionów dolarów w 2025 roku. Wyłączone są projekty infrastrukturalne i porty wjazdowe.

Architektura klasycystyczna a wizja Ojców Założycieli

Rozporządzenie definiuje architekturę klasycystyczną jako tradycję wywodzącą się z Grecji i Rzymu, rozwiniętą przez dziesiątki pokoleń architektów. Donald Trump podkreślił, że wizja amerykańskich Ojców Założycieli – m.in. George’a Washingtona i Thomasa Jeffersona – wzorowała federalne budynki w Dystrykcie Federalnym na klasycznych formach architektonicznych.

„Ojcowie Założyciele chcieli, aby amerykańskie budynki publiczne inspirowały obywateli i promowały cnoty obywatelskie” – napisał prezydent, zaznaczając, że architektura klasycystyczna pozostawała dominującą formą przez 150 lat po powstaniu USA.

Krytyka brutalizmu i wcześniejszych programów GSA

Rozporządzenie odnosi się również do stylu brutalizmu, który od lat 60. XX wieku dominował w wielu budynkach federalnych. Brutalizm charakteryzuje się masywną, blokową formą i wykorzystaniem odsłoniętego betonu.

Trump wskazuje, że wiele z takich budynków jest uważanych za nieatrakcyjne, a uruchomiony w 1994 roku Program Doskonałości Projektowej GSA (General Services Administration’s) nie spełnił oczekiwań estetycznych.

Prezydent oskarżył wcześniejsze programy o nadmierne faworyzowanie „wybitnych architektów” kosztem lokalnych tradycji i regionalnych preferencji estetycznych. „Wiele nowych budynków federalnych nie jest nawet rozpoznawalnych jako budynki publiczne” – napisał.

Centrum Obsługi Rządu w Bostonie w stanie Massachusetts, przykład architektury brutalizmu

Powrót do wcześniejszej inicjatywy Trumpa

Nie jest to pierwsza inicjatywa Donalda Trumpa w tej dziedzinie. W grudniu 2020 roku podpisał podobne rozporządzenie promujące piękną architekturę federalną, które zostało uchylone przez Prezydenta Joe Bidena w 2021 roku.

W styczniu Trump wydał memorandum nakazujące GSA przedstawienie rekomendacji dotyczących upiększenia budynków federalnych.

Według Białego Domu, najnowsze rozporządzenie wpisuje się w szerszy program mający na celu „ponowne upiększenie Ameryki”, który obejmuje m.in. federalizację policji i wykorzystanie Gwardii Narodowej w Waszyngtonie w ramach działań estetycznych.

Źródło: The Epoch Times
Foto: Gunnar Klack, istock/aphotostory/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu