Połącz się z nami

News USA

Dlaczego pachniemy inaczej z wiekiem? O zapachu, o którym się nie mówi

Opublikowano

dnia

dlaczego z wiekiem pachniemy inaczej

W dzisiejszych czasach od ciała oczekuje się jednego: nie może pachnieć. Pot, nieświeży oddech czy inne naturalne zapachy – wszystko ma być skrupulatnie usunięte. Takie podejście do higieny nie zawsze było normą. Zaczęło się dopiero pod koniec XIX wieku, kiedy rozwój kanalizacji i nowoczesnej medycyny, wspierany przez reklamy producentów mydła, wypromował ideę codziennej kąpieli.

Obecnie poszliśmy o krok dalej – zatarcie jakiegokolwiek zapachu ciała stało się społecznym standardem. Nawet drobne odstępstwa mogą wywoływać zakłopotanie, co boleśnie uświadamiają sobie osoby starsze, które – mimo dbania o higienę – słyszą czasem pytania od wnuków typu: „Babciu, dlaczego pachniesz inaczej?”

Zapach, którego nie zmyjesz mydłem

Ten specyficzny, trudny do zdefiniowania zapach bywa opisywany jako stęchły, trawiasty, tłusty albo zakurzony. Jego źródłem jest związek chemiczny o nazwie 2-nonenal – i co ważne, jego obecność nie wynika ze złej higieny.

2-nonenal powstaje jako efekt uboczny utleniania kwasów tłuszczowych w skórze, a dokładniej jednego z nich – kwasu palmitooleinowego, który pomaga m.in. w gojeniu ran i chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Wraz z wiekiem skóra traci równowagę chemiczną, co sprzyja powstawaniu tego zapachu.

Co gorsza, 2-nonenal nie rozpuszcza się w wodzie, więc zwykła kąpiel z mydłem często nie wystarczy, by się go pozbyć. Jako substancja lotna, łatwo paruje w temperaturze pokojowej i może osiadać na ubraniach, pościeli czy rozprzestrzeniać się w powietrzu.

Jak sobie radzić z 2-nonenalem?

Chociaż nie da się całkowicie zatrzymać naturalnych procesów chemicznych w ciele, istnieje kilka sposobów, które mogą pomóc zmniejszyć intensywność zapachu:

1. Mycie – ale świadome

Zwykłe mydło może nie wystarczyć. Niektóre osoby zauważają poprawę po zastosowaniu mydeł na bazie persymony, która zawiera garbniki mogące wiązać 2-nonenal. Nie ma na to twardych dowodów naukowych, ale wiele osób chwali sobie ich skuteczność.

2. Pranie z głową

Ubrania i pościel łatwo wchłaniają 2-nonenal. Detergenty do tkanin tłustych, zawierające enzymy rozkładające lipidy, mogą pomóc w usuwaniu resztek zapachu.

3. Wietrzenie i wentylacja

Ponieważ związek ten rozprasza się w powietrzu, dobrze działająca wentylacja lub regularne wietrzenie pomieszczeń może znacząco zredukować jego obecność w otoczeniu.

starsza pani wącha kwiaty

Dlaczego sami tego nie czujemy?

Zjawisko to nazywa się adaptacją sensoryczną – mózg, by nie przeciążać się znanymi bodźcami, po prostu przestaje je zauważać. To dlatego nie czujemy własnego zapachu (ani np. zapachu naszego domu), choć dla kogoś z zewnątrz może być on wyraźny. To naturalne zjawisko i nie jest oznaką problemów zdrowotnych.

Naturalny, nie znaczy zły

Współczesne normy często wymagają od nas nierealistycznej „bezzapachowości”. Tymczasem zapachy to naturalna część ludzkiej biologii, również tej związanej z wiekiem. 2-nonenal nie oznacza braku higieny – jest po prostu znakiem, że nasze ciało się zmienia. Rozmowa o tym może być niekomfortowa, ale świadomość i zrozumienie pomagają lepiej zadbać o siebie – i o relacje międzyludzkie.

Źródło: dailyherald
Foto: istock/Halfpoint/Ridofranz/

News USA

Nadchodzą rekordowe upały. Świat zmierza ku groźnym klimatycznym ekstremom

Opublikowano

dnia

Autor:

ekstremalnie wysokie temparatury upał, ocieplenie klimatu

Powinniśmy się przygotować na kolejne lata gwałtownego ocieplenia – ostrzegają dwie wiodące światowe agencje meteorologiczne. Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) i brytyjskie Met Office prognozują, że istnieje 80% szans na pobicie kolejnego globalnego rekordu temperatury do 2029 roku. Co więcej, coraz bardziej prawdopodobne jest przekroczenie krytycznego progu 1,5°C ocieplenia – ustalonego w porozumieniu paryskim z 2015 roku jako granica „bezpiecznego” klimatu.

„Wyższe średnie temperatury globalne oznaczają więcej ekstremów: intensywniejsze huragany, susze, powodzie i fale upałów” – mówi prof. Natalie Mahowald, klimatolożka z Cornell University.

Próg 1,5°C coraz bliżej

Prognoza oparta na ponad 200 modelach klimatycznych wskazuje, że:

  • z 86% prawdopodobieństwem jeden z najbliższych pięciu lat przekroczy próg 1,5°C,
  • z 70% szansą średnia z całego pięciolecia będzie powyżej tej granicy.

To radykalna zmiana – jeszcze dekadę temu naukowcy szacowali prawdopodobieństwo przekroczenia 1,5°C w pojedynczym roku na zaledwie 1%.

„To szokujące tempo. Jeszcze kilka lat temu dwustopniowe ocieplenie wydawało się odległym scenariuszem. Dziś staje się realne” – komentuje Leon Hermanson z Met Office.

Klimatyczne konsekwencje

Wzrost globalnej temperatury niesie za sobą poważne zagrożenia. Według Richarda Bettsa, szefa działu badań nad skutkami klimatu w Met Office:

  • więcej ludzi niż kiedykolwiek będzie narażonych na śmiertelne fale upałów,
  • nasili się liczba pożarów lasów,
  • szybciej będzie topniał lód w Arktyce, a poziom mórz podniesie się w większym tempie.

Dodatkowo, El Niño – naturalne zjawisko ocieplające planetę – wzmacnia ten trend. Jeszcze niedawno po jego ustąpieniu temperatury spadały. Dziś? Pozostają wysokie.

„Rekordowe temperatury stają się nową normą” – ostrzega Rob Jackson, klimatolog ze Stanford University.

Czas na działanie

Chociaż oficjalnie próg 1,5°C nie został jeszcze przekroczony – ponieważ liczony jest jako średnia z 20 lat – świat ocieplił się już o około 1,4°C względem epoki przedindustrialnej. Obecne tempo wskazuje, że bez radykalnych działań przekroczenie tej granicy stanie się kwestią czasu.

„Każda dziesiąta część stopnia ma znaczenie. Każdy rok zwłoki to więcej ofiar, strat i nieodwracalnych zmian” – podkreśla Johan Rockström z Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu w Poczdamie.

Źródło: AP
Foto: YouTube, istock/AaronAmat/
Czytaj dalej

News USA

Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce

Opublikowano

dnia

Autor:

republikański kongresmen brian mast

Grupa ośmiu republikańskich członków Kongresu USA wystosowała list do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, wyrażając obawy o „możliwość manipulacji procesem wyborczym w Polsce” na korzyść centrowego kandydata wspieranego przez rząd, Rafała Trzaskowskiego. List, podpisany m.in. przez Briana Masta – przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów – odnosi się do zbliżającej się drugiej tury wyborów prezydenckich, w której Trzaskowski zmierzy się z konserwatywnym kandydatem Karolem Nawrockim, wspieranym przez Prawo i Sprawiedliwość (PiS).

Zarzuty wobec kampanii Trzaskowskiego

W liście ustawodawcy twierdzą, że zagraniczne organizacje – powiązane z Open Society Foundations George’a Sorosa i amerykańską Partią Demokratyczną – miały finansować reklamy na Facebooku promujące Rafała Trzaskowskiego i atakujące jego konserwatywnego rywala.

Oskarżają również rząd Premiera Donalda Tuska o „utrudnianie” kampanii Nawrockiego poprzez odmowę wykonania sądowego nakazu przekazania środków publicznych na rzecz PiS.

Republikanie wskazują, że takie działania mogą stanowić próbę ograniczenia uczciwej rywalizacji wyborczej i naruszenie zasady praworządności. Zarzucają Komisji Europejskiej brak reakcji na te praktyki, sugerując istnienie „podwójnych standardów” w podejściu Brukseli do Polski – w zależności od tego, kto sprawuje władzę.

Spór o praworządność i legalność sądów

Rząd Tuska odrzuca oskarżenia, argumentując, że izba Sądu Najwyższego, która wydała decyzję o przekazaniu środków dla PiS, została obsadzona przez sędziów nominowanych przez Krajową Radę Sądownictwa – organ uznany za nielegalny przez instytucje unijne i krajowe w wyniku reform PiS.

Mimo to autorzy listu uznają działania rządu za próbę „manipulacji wynikiem wyborów”, a milczenie Komisji Europejskiej za „przykład selektywnego stosowania zasad praworządności”.

Kontekst polityczny i reakcje

List republikańskich kongresmenów wpisuje się w szerszy kontekst międzynarodowego zaangażowania w polskie wybory. W tym tygodniu Sekretarz ds. Bezpieczeństwa wewnętrznego USA, Kristi Noem, wezwała w Polsce do poparcia Karola Nawrockiego. Wcześniej sam Donald Trump spotkał się z kandydatem PiS w Białym Domu.

Tymczasem napięcia między obecnym rządem a opozycją zaostrzyły się od czasu objęcia władzy przez Donalda Tuska. Jego koalicja – złożona z ugrupowań lewicowych i centroprawicowych – prowadzi działania prawne przeciwko byłym urzędnikom PiS, oskarżając ich o łamanie prawa podczas sprawowania władzy w latach 2015–2023.

Karol nawrocki i Kristi noem na cpac w rzeszowie

PiS i jego zwolennicy odpowiadają zarzutami o nadużycia obecnej administracji. Podkreślają, że rząd Donalda Tuska sam dopuszcza się kontrowersyjnych działań, uzasadniając je potrzebą „przywrócenia porządku konstytucyjnego”. Sam Tusk przyznał, że pewne działania mogą budzić wątpliwości prawne, ale uznał je za konieczne dla naprawy państwa prawa.

UE a środki finansowe

Jednym z głównych zarzutów Republikanów jest fakt, że Komisja Europejska odblokowała 137 miliardów euro funduszy dla Polski po dojściu Tuska do władzy – mimo że jego rząd nie wdrożył jeszcze kluczowych reform praworządności. PiS twierdzi, że jest to dowód na to, że wcześniejsze zamrożenie funduszy miało charakter polityczny i miało na celu doprowadzenie do zmiany władzy.

wizyta karola nawrockiego w białym domu i spotkanie z donaldem trumpem

Nadchodzące wybory

Sondaże przed niedzielną drugą turą wskazują na niezwykle wyrównany pojedynek między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim. Zwycięzca zastąpi Prezydenta Andrzeja Dudę, którego druga i ostatnia kadencja zakończy się w sierpniu.

Wybory prezydenckie odbywają się w atmosferze napięcia, oskarżeń o polityczne nadużycia i coraz głębszych podziałów między rządem a opozycją. Wynik głosowania może mieć kluczowe znaczenie dla kierunku, w jakim podąży Polska – zarówno w polityce wewnętrznej, jak i na arenie międzynarodowej.

Źródło: NFP
Foto: The White House
Czytaj dalej

News USA

Turcja wprowadza grzywny za zbyt wczesne wstawanie z fotela w samolocie

Opublikowano

dnia

Autor:

pasażerowie samolotu mają zapięte pasy bezpieczeństwa

Nowe przepisy w Turcji mają ukrócić niebezpieczne zachowania pasażerów podczas lądowania i kołowania samolotu. Od teraz osoby, które wstają z miejsc, odpinają pasy bezpieczeństwa lub blokują przejścia przed całkowitym zatrzymaniem maszyny, mogą zostać ukarane grzywną.

Turecka Dyrekcja Lotnictwa Cywilnego ogłosiła zmiany po licznych skargach pasażerów oraz sygnałach od załóg lotniczych i kontroli lotów. Nowe przepisy mają zwiększyć bezpieczeństwo i poprawić komfort wysiadania z samolotu.

„Pomimo wyraźnych komunikatów pokładowych, wielu pasażerów wstaje, zanim samolot zatrzyma się całkowicie i zanim zgaśnie sygnalizacja zapięcia pasów” – poinformował urząd.

Takie zachowania, jak dodano, mogą zagrażać zdrowiu pasażerów i załogi, a także powodować chaos podczas opuszczania pokładu.

Jakie kary grożą pasażerom?

Choć dokładne kwoty nie zostały ujęte w oficjalnym komunikacie, tureckie media informują, że grzywny mogą sięgać nawet 70 dolarów. Przepisy obejmują również osoby, które tuż po lądowaniu otwierają schowki bagażowe lub tarasują przejście, zanim załoga wyda stosowne instrukcje.

Porównanie z przepisami w USA

Podobne zasady obowiązują m.in. w Stanach Zjednoczonych. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) wymaga zapinania pasów podczas kołowania, startu i lądowania. Naruszenie tych zasad może skutkować nie tylko grzywną, ale również zakazem lotów, a nawet postępowaniem karnym w przypadku agresywnego zachowania.

FAA odnotowuje wzrost liczby incydentów z udziałem niezdyscyplinowanych pasażerów, co prowadzi do nasilonej kontroli i egzekwowania przepisów.

Źródło: fox32
Foto: istock/Yaroslav Astakhov/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

maj 2025
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu