Połącz się z nami

News Chicago

Uber uruchamia Route Share – nową usługę dla oszczędnych dojeżdżających do pracy

Opublikowano

dnia

Uber wprowadza nową usługę o nazwie Route Share, zaprojektowaną z myślą o osobach dojeżdżających do pracy, które szukają tańszej alternatywy dla tradycyjnych przejazdów. Nowa opcja przypomina formułę carpoolingu – zorganizowane, grupowe przejazdy z góry ustalonymi trasami i przystankami – i ma konkurować z transportem publicznym pod względem ceny i wygody.

Route Share będzie funkcjonować na zasadzie „cyklicznych przejazdów wahadłowych”, kursujących co 20 minut w godzinach szczytu: od 6:00 do 10:00 rano oraz od 4:00 do 8:00 po południu, od poniedziałku do piątku. Pasażerowie będą korzystać z ustalonych punktów odbioru i wysiadania, niedaleko od miejsca docelowego, a przejazd będzie współdzielony z maksymalnie dwiema innymi osobami.

Nowa usługa zostanie początkowo uruchomiona w siedmiu dużych miastach – m.in. w Nowym Jorku, San Francisco i Chicago – z planami dalszej ekspansji na kolejne rynki w USA.

Nawet 50% taniej niż UberX

Jak informuje firma, Route Share pozwoli pasażerom zaoszczędzić do 50% w porównaniu do klasycznych przejazdów UberX. Dla porównania, obecna opcja UberPool oferuje przeciętnie około 20% oszczędności.

Wraz z nową usługą Uber zapowiedział również dwa nowe karnety oszczędnościowe, które mają jeszcze bardziej obniżyć koszty przejazdów:

  • Price Lock Pass (w wybranych miastach już dostępny za 2,99 USD miesięcznie) umożliwia zablokowanie stałej ceny na maksymalnie 10 najczęściej używanych tras.
  • Prepaid Pass, dostępny tego lata, zaoferuje zniżki na pakiety przejazdów (5, 10, 15 lub 20), opłacanych z góry.

Odpowiedź na potrzeby pasażerów wrażliwych na cenę

Wprowadzenie Route Share wpisuje się w nową strategię Ubera, która kładzie nacisk na obsługę bardziej oszczędnych klientów, szczególnie w godzinach największego zapotrzebowania. Podczas ostatniego spotkania wynikowego CEO Ubera, Dara Khosrowshahi, podkreślił, że firma intensyfikuje wysiłki, aby przyciągnąć dojeżdżających do pracy, oferując im bardziej dostępne cenowo rozwiązania.

To również kolejny krok w kierunku rywalizacji z transportem publicznym. Uber nie ukrywa, że chce stać się atrakcyjną alternatywą dla autobusów i metra – oferując wygodę, punktualność i przystępność finansową.

Elastyczność i planowanie z wyprzedzeniem

Route Share umożliwia rezerwację przejazdu z wyprzedzeniem – od 10 minut do nawet 7 dni. Firma prowadzi także rozmowy z partnerami w celu zapewnienia ulg podatkowych dla dojeżdżających do pracy, co dodatkowo może zwiększyć atrakcyjność tej usługi wśród osób pracujących w standardowych godzinach.

Nowa oferta uzupełnia inne funkcje Ubera, takie jak Uber Reserve, która pozwala na planowanie kursów z wyprzedzeniem nawet do 90 dni – szczególnie popularna na przedmieściach, gdzie klienci coraz częściej wybierają rezerwacje jako preferowaną formę korzystania z platformy.

Zmieniające się nastroje konsumenckie

Wprowadzenie Route Share i nowych pakietów przejazdów następuje w kontekście spadającego zaufania konsumenckiego, które – jak wynika z ostatnich danych – osiągnęło najniższy poziom od maja 2020 roku. W tej sytuacji wielu pasażerów szuka tańszych form codziennego transportu, a Uber chce odpowiedzieć na tę potrzebę.

Źródło: abc7
Foto: YouTube, istock/Sundry Photography/

News USA

Poświąteczna gorączka zakupów: 26 grudnia znów tłumnie ruszyliśmy do sklepów

Opublikowano

dnia

Autor:

Choć Boże Narodzenie już minęło, handlowy sezon świąteczny w USA wcale się nie zakończył. Dane SensorMatic Solutions wskazują, że 26 grudnia ponownie znajdzie się w pierwszej piątce najbardziej pracowitych dni zakupowych roku. Tego dnia sklepy stacjonarne przeżywają gwałtowny wzrost ruchu z powodu zwrotów, wymian prezentów oraz masowego wykorzystywania kart podarunkowych.

Silne zainteresowanie promocjami i wyprzedażami napędza klientów do sklepów fizycznych, które po świętach notują wyjątkowo znaczący wzrost odwiedzin. Jednocześnie konsumenci starają się skorzystać z okazji cenowych, które tradycyjnie pojawiają się tuż po świętach.

Amerykanie wydali więcej, niż prognozowano – mimo obaw o inflację

Wstępne dane, zanim pojawią się oficjalne podsumowania w styczniu, pokazują, że wydatki Amerykanów podczas tegorocznego sezonu świątecznego były wyższe, niż zakładano. Stało się tak mimo utrzymujących się obaw o inflację, potencjalne cła oraz niepewność makroekonomiczną.

Firmy Mastercard i Adobe Analytics – analizujące zachowania zakupowe online – odnotowały wzrost liczby transakcji, co wskazuje, że klienci nie tylko płacili wyższe ceny, ale również kupowali więcej produktów.

Handlowcy skutecznie utrzymywali zainteresowanie promocjami, oferując szeroką gamę rabatów i wczesnych wyprzedaży. Dzięki temu popyt utrzymywał się na wysokim poziomie przez cały grudzień.

BNPL przebojem sezonu. Rekordowe zainteresowanie zakupami na raty

Jednym z najbardziej wyraźnych trendów tegorocznych zakupów jest ekspansja usług Buy Now, Pay Later (BNPL) – odroczonych płatności pozwalających klientom rozłożyć zakup na kilka rat. Zgodnie z danymi Experian 43% konsumentów deklarowało korzystanie z BNPL w okresie świątecznym – to wzrost o 20% w porównaniu z rokiem 2023.

Eksperci ostrzegają, że choć BNPL zwiększa elastyczność finansową, może również zaciemniać rzeczywistą skalę zadłużenia, co stanowi szczególne ryzyko dla gospodarstw o średnich dochodach.

kup teraz zapłać później bnlp

Nierówny obraz konsumpcji – bogatsi wydają, reszta oszczędza

Mimo imponującej skali wydatków, ekonomiści zwracają uwagę, że wzrost nie był równomiernie odczuwalny we wszystkich grupach społecznych. Obserwacje wskazują, że:

  • rodziny o wyższych dochodach odpowiadały za znaczną część wzrostu wydatków, zwłaszcza w segmentach luksusowych,
  • konsumenci z klasy średniej i niższej coraz częściej wybierali marki budżetowe, szukając tańszych alternatyw,
  • rośnie wykorzystanie kredytu i usług ratalnych w gospodarstwach mniej zamożnych.

Analitycy określają tę sytuację mianem „gospodarki dwutorowej”, w której bogatsi pozostają relatywnie odporni na podwyżki cen, podczas gdy reszta społeczeństwa wspiera swoje zakupy głównie finansowaniem zewnętrznym.

Źródło: scrippsnews
Foto: istock/Khaosai Wongnatthakan/nd3000/
Czytaj dalej

News Chicago

Pickle Haus w Algonquin zmienia wizerunek. Teraz jedzenie zamówisz w Erne’s Restaurant & Bar

Opublikowano

dnia

Autor:

pickle-haus

Pickle Haus – znany w Algonquin przede wszystkim jako największy w okolicy kompleks gry w pickleball – przechodzi ważną metamorfozę. Aby podkreślić, że jego restauracja potrafi funkcjonować jako samodzielne miejsce kulinarne, właściciele zdecydowali się na rebranding. Od teraz część gastronomiczna będzie działała pod nazwą Erne’s Restaurant & Bar.

Nazwa pochodzi od zagrania w pickleballu, jednak sama restauracja ma być kojarzona przede wszystkim z dopracowaną kuchnią i przyjazną atmosferą, a nie wyłącznie z obiektem sportowym. Jak wyjaśnia współzałożyciel Pickle Haus, Graham Palmer, konieczne było wyjście poza skojarzenia z halą sportową.

Nowe menu, nowy klimat i odświeżone wnętrza

Pickle Haus przy Randall Road działa od 2023 roku i jest jedyną krytą halą pickleballową w powiecie McHenry. Na powierzchni 40 tys. stóp kwadratowych funkcjonuje 17 krytych kortów, dwa symulatory golfowe, kawiarnia oraz pełne zaplecze gastronomiczne i barowe.

Wraz z rebrandingiem generalny menedżer restauracji, Peter De Castro, wprowadził świeże menu – część dań zachowano, inne unowocześniono, a do karty trafiły zupełnie nowe propozycje. Odnowiono także wystrój wnętrz – teraz dominują ciemniejsze barwy i dużo zieleni.

Zmiany objęły również patio, zwane „oazą”, które zyskało wygodne kanapy, rośliny oraz przeszkloną ścianę oddzielającą je od parkingu.

Szef z doświadczeniem w najlepszych restauracjach Chicagolandu

De Castro, pochodzący z Glenview, ma imponujące doświadczenie – współtworzył lub prowadził takie miejsca jak Keefer’s, Tavern at the Park, Sophia Steak w Wilmette i Lake Forest czy Pomeroy w Winnetce. Erne’s Restaurant & Bar to jego pierwsze przedsięwzięcie o bardziej casualowym charakterze.

Właściciele zapowiadają, że jednym z popisowych dań pozostaną żeberka z sosem cherry-bourbon BBQ, a pizza – jeden z hitów sprzedażowych – przejdzie kulinarną rewizję. Rozbudowane zostanie też menu deserów.

Pickle Haus w Algonquin

Erne’s będzie nadal obsługiwać wszystkich klientów obiektu – również graczy zamawiających jedzenie prosto z kortów.

Plany na przyszłość: rozbudowa strefy zewnętrznej

Aby ożywić obiekt w cieplejszych miesiącach, Pickle Haus przygotowuje wiosenno-letnią rozbudowę przestrzeni zewnętrznej o dodanie kilku nowych atrakcji outdoorowych.

Rebranding na Erne’s Restaurant & Bar ma być oficjalnie ogłoszony wkrótce. Właściciele liczą, że nowa marka pozwoli mieszkańcom Algonquin spojrzeć na to miejsce nie tylko jako na centrum sportowe, ale również jako pełnoprawną, atrakcyjną restaurację.

Źródło; dailyherald
Foto: Pickle Haus
Czytaj dalej

News USA

Czy mamy teraz dobry czas na refinansowanie kredytu hipotecznego?

Opublikowano

dnia

Autor:

Wraz ze stopniowym spadkiem stóp procentowych wielu właścicieli domów zastanawia się nad refinansowaniem kredytu hipotecznego. Eksperci jednak ostrzegają: niższe stawki nie oznaczają automatycznie, że refinansowanie będzie opłacalne. Jak wyjaśnia Jake Krimmel, starszy ekonomista Realtor.com, w obecnych warunkach rynkowych większość kredytobiorców wciąż nie spełnia kluczowego warunku opłacalności.

„Breakeven point” – klucz do oceny opłacalności

Refinansowanie ma sens tylko wtedy, gdy przejdzie tzw. próg opłacalności (breakeven point). Oznacza to, że oszczędności wynikające z niższego oprocentowania muszą w rozsądnym czasie pokryć koszty zamknięcia nowego kredytu.

„Wielkość pożyczki, pozostały okres spłaty i – co najważniejsze – jak długo właściciel planuje mieszkać w danym domu, mają ogromne znaczenie” – zaznacza Krimmel. Prosta zasada brzmi: koszty zamknięcia podzielone przez miesięczne oszczędności pokazują, ile czasu potrzeba na osiągnięcie progu opłacalności.

Ponieważ refinansowanie nie jest bezpłatne i wiąże się z opłatami dodatkowymi, krótkoterminowe pozostanie w nieruchomości zazwyczaj uniemożliwia odzyskanie poniesionych kosztów.

Spadające stopy Fed to nie to samo, co spadające oprocentowanie kredytów

Choć Rezerwa Federalna w grudniu trzeci raz z rzędu obniżyła stopy procentowe, nie oznacza to, że oprocentowanie kredytów hipotecznych automatycznie spadnie. Stopy hipoteczne są bardziej powiązane z rentownością 10-letnich obligacji skarbowych USA niż z decyzjami Fed.

Ekonomiści przewidują, że średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych może w przyszłym roku wynieść około 6,3%, czyli jedynie nieznacznie mniej niż średnia 6,6% w 2025 roku.

Kiedy refinansowanie ma sens?

Krimmel wyjaśnia, że refinansowanie zwykle jest opłacalne dopiero wtedy, gdy nowa stopa procentowa jest o od 0,5 do 1 punktu procentowego niższa od aktualnej. Tymczasem większość właścicieli nieruchomości zaciągnęła kredyty w czasach rekordowo niskich stóp.

wniosek o kredyt hipoteczny

Obecnie ponad 80% właścicieli ma oprocentowanie poniżej 6%, podczas gdy opłacalne refinansowanie zaczyna się dopiero dla osób z oprocentowaniem 6,65% lub wyższym. To klasyczny przykład tzw. efektu „lock-in” – kredytobiorcy „zablokowani” w niskich stopach nie mają ekonomicznego powodu zmieniać kredytu.

Najwięcej mogą zyskać osoby, które kupiły dom w ostatnich 2–3 latach, gdy stopy wynosiły 7–8%. Jeśli planują mieszkać w swoich domach przez kolejne 5 lat lub dłużej, nawet niewielki spadek rynkowych stóp może im przynieść realne oszczędności.

Dla większości – refinansowanie nadal się nie opłaca

Drobne spadki oprocentowania są niemal bez znaczenia dla kredytobiorców, którzy mają historycznie niskie stopy rzędu 3–4%. Dla nich refinansowanie oznaczałoby jedynie wzrost kosztów.

Jake Krimmel podkreśla, że równie ważne jak rynkowe stopy procentowe są zdolność kredytowa, wysokość wkładu własnego i umiejętne porównywanie ofert. Często te czynniki mają większe znaczenie niż zmiany w polityce Fed.

Wnioski

Mimo że rynek sugeruje możliwość dalszych obniżek stóp procentowych, refinansowanie nie będzie korzystne dla większości właścicieli domów. Tylko ci, którzy zaciągnęli kredyty przy wysokich stopach i planują pozostać w swoich nieruchomościach przez długi czas, mogą realnie skorzystać.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/ronstik/venuestock/Stanislav Smoliakov/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu