Kościół
Jutro rozpoczyna się konklawe. Czekamy na nowego papieża

Okres sede vacante, czyli wakatu na Stolicy Apostolskiej po śmierci Ojca Świętego Franciszka, dobiega końca. Już jutro, 7 maja, rozpocznie się wyjątkowy i ściśle regulowany proces wyboru nowego Biskupa Rzymu, 267. następcy Świętego Piotra. Decyzję o dacie rozpoczęcia konklawe podjęli kardynałowie zgromadzeni na kongregacjach generalnych, które poprzedzają sam wybór.
Procedurę wyboru Papieża reguluje Konstytucja Apostolska Universi Dominici Gregis, ogłoszona przez Jana Pawła II i znowelizowana przez Benedykta XVI. Zawiera ona dwie główne części. Pierwsza dotyczy funkcjonowania Stolicy Apostolskiej w okresie wakatu, określając zasady pochówku Papieża, działanie dykasterii Kurii Rzymskiej i zwoływanie kongregacji generalnych. Te przepisy są stosowane od momentu śmierci Franciszka.
Druga reguluje szczegółowo zasady wyboru nowego Papieża – to jest właśnie procedura konklawe.
Zgodnie z przepisami, konklawe mogło rozpocząć się najwcześniej po upływie pełnych 15 dni od powstania wakatu, choć Benedykt XVI umożliwił wcześniejsze rozpoczęcie, gdyby wszyscy kardynałowie elektorzy byli już obecni w Rzymie. Czas ten ma pozwolić wszystkim purpuratom dotrzeć do Watykanu z najodleglejszych zakątków świata. Okres oczekiwania może być wydłużony, ale maksymalnie o pięć dni.
W przypadku obecnego sede vacante, kardynałowie zdecydowali się na zachowanie dokładnie 15-dniowego odstępu od stwierdzenia śmierci Franciszka do rozpoczęcia konklawe.
Znamy już szczegółowy program dnia jutrzejszego. O godzinie 10:00 w Bazylice Watykańskiej sprawowana będzie uroczysta Msza święta „Pro eligendo Romano Pontifice”, czyli „O wybór Papieża”. Liturgii tej przewodniczyć będzie dziekan Kolegium Kardynalskiego, kardynał Giovanni Battista Re. To ważny moment modlitwy o światło Ducha Świętego dla kardynałów elektorów.
Zgodnie z prawem kanonicznym, wyłącznie kardynałowie Kościoła rzymskiego mają prawo dokonywania wyboru nowego Papieża. Kluczowym ograniczeniem jest wiek: w konklawe nie mogą brać udziału kardynałowie, którzy przed śmiercią Papieża lub dniem powstania wakatu (w przypadku rezygnacji) ukończyli 80 lat.

Kongregacja Kolegium Kardynałów
Ponadto w nadchodzącym konklawe nie weźmie udziału trzech kardynałów elektorów. Dwóch purpuratów nie przybędzie z powodów zdrowotnych, a kard. Giovanni Angelo Becciu z racji karnego pozbawienia praw, które zaakceptował. W związku z tym, liczba elektorów, którzy wezmą udział w konklawe wynosić będzie 133.
Tajemnica konklawe jest absolutnie kluczowa. Kardynałowie elektorzy od rozpoczęcia elekcji mają zakaz wszelkiej korespondencji pisemnej, telefonicznej czy za pomocą mediów społecznościowych.
Osoby obecne w Watykanie w związku z pracą związaną z konklawe, mogą przebywać na jego terenie jedynie za zgodą Kamerlinga i po złożeniu uroczystej przysięgi milczenia. Przysięga ta, składana przed Kamerlingiem, zobowiązuje pod karą ekskomuniki do nieprzekazywania żadnych informacji związanych z wyborem Papieża nikomu spoza grona elektorów i do nieużywania urządzeń rejestrujących czy transmitujących obraz lub dźwięk.

Kaplica Sykstyńska przygotowana na konklawe
Również elektorzy są związani tą tajemnicą, nie mogą ujawniać przebiegu wyboru zarówno w trakcie, jak i po jego zakończeniu, ani korzystać z jakichkolwiek urządzeń komunikacyjnych, czy odbiorników radiowych i telewizyjnych. Kamerling ma obowiązek sprawdzenia Kaplicy Sykstyńskiej pod kątem ukrytych urządzeń.
Do dokonania wyboru wymagana jest większość co najmniej dwóch trzecich głosów elektorów obecnych i głosujących.
Pierwsze głosowanie odbędzie się już jutro, po zakończeniu wszystkich czynności związanych z wejściem na konklawe. Jeżeli w tym głosowaniu żaden z kandydatów nie uzyska wymaganej większości, kolejne głosowania odbędą się w następnych dniach według zasady: dwa głosowania przed południem i dwa po południu.
Jeżeli w ciągu trzech dni głosowań nie nastąpi wybór Papieża, zarządzana jest jednodniowa przerwa poświęcona na modlitwę, medytację i rozmowy.
Następnie rozpoczynają się kolejne serie głosowań. Jeżeli po maksymalnie 34 głosowaniach wciąż nie ma wyboru, w kolejnym głosowaniu głos może zostać oddany wyłącznie na jednego z dwóch kandydatów, którzy otrzymali najwięcej głosów w ostatniej turze.

Montaż pieca w Kaplicy Sykstyńskiej
Proces głosowania jest tajny. Po wrzuceniu kart przez wszystkich elektorów, skrutatorzy mieszają karty i liczą je. Jeżeli liczba kart nie zgadza się z liczbą głosujących, karty są palone, a głosowanie uznawane za nieważne. Jeśli liczba jest poprawna, skrutatorzy odczytują nazwiska, zapisują je, a karty są przebijane i nawlekane na nić.
Po stwierdzeniu, czy osiągnięto wymaganą większość dwóch trzecich głosów, w przypadku braku wyboru, karty są palone.
To właśnie spalanie kart daje światu zewnętrznemu sygnał o przebiegu konklawe. Karty pali się w specjalnym piecu podłączonym do drugiego, produkującego dym. W dniach, w których odbywają się dwa głosowania rano i dwa po południu, karty pali się po każdych dwóch głosowaniach – czyli raz przed południem i raz wieczorem.

Montaż komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej
Jeżeli Papież nie został wybrany, dodaje się specjalną substancję chemiczną, która sprawia, że z komina Kaplicy Sykstyńskiej unosi się czarny dym.
Moment wyboru następuje, gdy któryś z kandydatów uzyska wymaganą większość dwóch trzecich głosów.
Kardynał przewodniczący konklawe (w przypadku, gdy dziekan i wicedziekan są po osiemdziesiątce, jest to kardynał pierwszy w porządku precedencji – obecnie kardynał Pietro Parolin) pyta wybranego: „Czy przyjmujesz swój kanoniczny wybór na Papieża?”, a następnie: „Jak chcesz, żeby Cię nazywano?”.

Biały dym po wyborze Papieża Franciszka w 2013 roku
Konklawe zazwyczaj kończy się natychmiast po akceptacji wyboru, choć nowy Papież może zdecydować inaczej. Następnie każdy z kardynałów elektorów podchodzi do nowego Papieża, by wyrazić mu cześć i posłuszeństwo.
Jak widzimy konklawe to złożony proces, ściśle uregulowany, mający zapewnić, by wybór nowego Biskupa Rzymu dokonał się w atmosferze modlitwy, tajemnicy i pełnej wolności, zgodnie z wolą Bożą. Włączmy się wszyscy w modlitwę za kardynałów elektorów, by Duch Święty obdarzył ich mądrością i światłem w tym historycznym dla Kościoła momencie.
Ks. Józef Polak SJ
Foto: Vatican Media, istock/omada/
Kościół
Przed konklawe: kardynałowie przenoszą się do Domu św. Marty

Od dziś do środy rano kardynałowie, którzy będą uczestniczyć w konklawe, mogą się przenosić do wylosowanych pokoi w Domu Świętej Marty. W środę o godz. 15.00 w Watykanie zostaną wyłączone urządzenia nadawcze telefonii komórkowej.
Zgodnie z zapisami Konstytucji apostolskiej Universi Dominici gregis, wydanej przez Jana Pawła II i regulującej zasady wyboru papieża, wszyscy kardynałowie elektorzy, którzy będą brać udział w konklawe, muszą zostać zakwaterowani w Domu Świętej Marty. Przydział pokoi dokonany został losowo.
Kardynałowie w dwóch budynkach
Jak poinformowano w poniedziałek po zakończeniu 10 kongregacji generalnej, w sobotę kardynał kamerling Kevin Farrell dokonał losowania pokoi. Nie podano, ilu kardynałów zostanie zakwaterowanych w Domu Świętej Marty wybudowanym na polecenie Jana Pawła II, a ilu w sąsiednim, starszym budynku.
Wiadomo, że wszyscy elektorzy – a jest ich 133 – nie zmieszczą się w nowym Domu św. Marty. Część zamieszka w starym Domu św. Marty, który dzieli z nowym budynkiem ten sam dziedziniec.
Rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni powiedział, że nie wie, ilu kardynałów zamieszka w danym budynku. Wiadomo, że część pokoi na drugim piętrze, czyli te zajmowane wcześniej przez Papieża Franciszka, jest wyłączona z użytkowania.
Kardynałowie mogą się przenosić do Domu Św. Marty, z którego wyprowadzili się poprzedni mieszkańcy – księża i biskupi pracujący w Kurii Rzymskiej – od dzisiejszego ranka do 7 maja przed godz. 10.00. O tej godzinie rozpocznie się Msza św. Pro eligendo Romano Pontefice (o wybór Papieża).
Wyłączone nadajniki telefonii
Uroczyste wejście na konklawe ma się rozpocząć 7 maja o godz. 16.30. Gubernatorat Państwa Watykańskiego poinformował, że 7 maja od godziny 15.00 „wszystkie nadajniki sygnału telekomunikacyjnego telefonii komórkowej znajdujące się na terytorium Państwa Miasta Watykańskiego, z wyjątkiem obszaru Castel Gandolfo, zostaną wyłączone”.
Ma to na celu zapewnienie izolacji kardynałów podczas konklawe. Sygnał zostanie przywrócony po ogłoszeniu wyboru nowego Papieża z głównej loggii Bazyliki św. Piotra.
Wojciech Rogacin – Watykan
Foto: Vatican Media
Kościół
Księża w Waszyngtonie muszą zgłaszać nadużycia wobec dzieci ujawnione podczas spowiedzi

Gubernator stanu Waszyngton, Bob Ferguson, podpisał w piątek ustawę, która zobowiązuje duchownych wszystkich wyznań do zgłaszania władzom przypadków wykorzystywania dzieci – nawet jeśli informacje te uzyskali podczas sakramentu spowiedzi. O kontrowersyjnym prawie mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Nowe prawo eliminuje wyjątek dotyczący tzw. „uprzywilejowanej komunikacji religijnej”, czyli rozmów między wiernym a duchownym, chronionych dotąd tajemnicą spowiedzi. Waszyngton tym samym dołącza do niewielkiej grupy stanów USA, które zdecydowały się objąć tajemnicę konfesjonału obowiązkiem raportowania przestępstw wobec dzieci.
Koniec wyjątku dla konfesjonału
Pierwotna wersja projektu z 2023 roku zakładała zwolnienie duchownych z obowiązku zgłaszania przypadków nadużyć, jeśli dowiedzieli się o nich wyłącznie podczas spowiedzi. Jednak nowa wersja, uchwalona przez stanową legislaturę, wyraźnie zaznacza, że takie wyjątki nie mają zastosowania.
“Jako katolik jestem bardzo zaznajomiony z sakramentem spowiedzi” – powiedział Ferguson podczas konferencji prasowej. “Ale to ważne prawo, które wzmacnia ochronę dzieci.”
Sprzeciw Kościoła
Przedstawiciele Kościoła katolickiego ostro skrytykowali nowe prawo.
“Spowiedź pozostaje świętością, a nasza diecezja stosuje politykę zerowej tolerancji wobec wykorzystywania dzieci”, dodał biskup Spokane. Diecezja Spokane posiada wyspecjalizowany dział zajmujący się ochroną małoletnich i współpracuje z organami ścigania w przypadkach zgłoszonych poza konfesjonałem.
Tendencja ogólnokrajowa
Waszyngton nie jest jedynym stanem dążącym do ograniczenia tajemnicy spowiedzi. Podobne projekty ustaw w ostatnich latach pojawiły się m.in. w Montanie, Delaware i Vermont.
Projekt ustawy zaproponowany w Montanie na początku tego roku podobnie proponował „wyeliminowanie zwolnienia duchownych z obowiązkowego zgłaszania przypadków wykorzystywania i zaniedbywania dzieci”. Ten środek utknął w komisji w styczniu.
Zwolennicy zmian twierdzą, że ochrona dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym musi mieć pierwszeństwo przed religijnymi wyjątkami. Przeciwnicy podnoszą argumenty o naruszeniu konstytucyjnie gwarantowanej wolności religijnej i integralności sakramentów.
Wprowadzenie prawa w Waszyngtonie zapowiada prawdopodobne batalie prawne i moralne, które mogą mieć wpływ na politykę krajową dotyczącą równowagi między bezpieczeństwem dzieci a ochroną religijnych praktyk.
Źródło: cna
Foto: istock/ emanuelecapoferri/soniabonet/
Kościół
Z parafii St. Mary w Chicago na konklawe: Kard. Robert Prevost i jego droga do Watykanu

Dla wielu, którzy dorastali w parafii St. Mary of the Assumption przy 137th Street na południowych obrzeżach Chicago, nie jest zaskoczeniem, że jeden z ich rówieśników, kardynał Robert Prevost, stanie się częścią historii Kościoła katolickiego. Duchowny weźmie udział w konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej, które rozpoczyna się w środę i wybierze nowego papieża po śmierci Franciszka.
Kardynał Robert Prevost, dziś 69-letni, został wyniesiony do godności kardynalskiej przez papieża Franciszka w 2023 roku. Obecnie kieruje jednym z najważniejszych urzędów Watykanu — dykasterią odpowiedzialną za wybór i nadzór nad biskupami.
„Już wtedy było widać, że to jego droga” — wspomina John Doughney, absolwent szkoły podstawowej St. Mary’s z 1969 roku. „Dla większości chłopców kapłaństwo było jakąś mglistą fantazją. U Roberta – to było prawdziwe powołanie. Nawet jako nastolatek wiedział, kim chce być”.
Korzenie w Dolton
Droga kard. Prevosta do Watykanu rozpoczęła się w Dolton, na południowych przedmieściach Chicago. Po II Wojnie Światowej osiedlały się tu tysiące rodzin opuszczających zatłoczone mieszkania w centrum. Katolickie rodziny trafiały zazwyczaj do parafii St. Mary, która stała się sercem społeczności.
Rodzina Prevost była dobrze znana: Louis, nauczyciel i późniejszy dyrektor szkoły, jego żona Mildred, bibliotekarka, oraz ich trzej synowie — Louis, John i Robert — byli aktywni jako ministranci, lektorzy, muzycy i wolontariusze. „Millie”, jak nazywano matkę przyszłego kardynała, była filarem parafii: prezeska Altar and Rosary Society, śpiewaczka w chórze, nieustannie obecna w szkole i kościele.
Ojciec Roberta, Louis Prevost, był równie oddany, choć bardziej wycofany. Służył jako porucznik w marynarce podczas II Wojny Światowej, a potem jako dyrektor szkół. Rodzina mieszkała w jednopiętrowym ceglastym domu przy East 141st Place, który kupili w 1949 roku.
Młodość w cieniu wiary
St. Mary’s była typową szkołą katolicką swoich czasów: msza codziennie rano, nauka katechizmu, łacina, dyscyplina. Robert wyróżniał się nie tylko pilnością, ale i głęboką pobożnością. Nigdy się nie skarżył — wspominają jego koledzy z klasy – Miał w sobie spokój, jakby był wybrany.
Kolega z klasy, Joseph Merigold, dodaje: „Zawsze siedział na miejscu nr 1, bo byliśmy sadzani według ocen. Był najmądrzejszy w klasie, ale miał też poczucie humoru. Czasem szturchał mnie ołówkiem, żeby się trochę pośmiać”.
Choć jego starsi bracia kontynuowali naukę w Mendel Catholic Prep, Robert wybrał drogę duchowną i wstąpił do St. Augustine Seminary High School. Potem studiował matematykę na Villanova University, a następnie teologię w Catholic Theological Union w Hyde Park.
Święcenia przyjął po wstąpieniu do zakonu augustianów. Krótko uczył matematyki i fizyki w katolickich szkołach, ale szybko skierowano go na misje do Peru. Tam przez lata pełnił funkcję przeora, profesora i biskupa diecezji Chiclayo.

Ks. Robert Prevost w 2014 roku
Wpływowa postać w Watykanie
Od 2001 do 2013 roku ks. Prevost był międzynarodowym przełożonym zakonu augustianów, a następnie – po powrocie do Peru – mianowano go biskupem. W 2023 roku papież Franciszek powierzył mu jedno z najważniejszych stanowisk kurialnych — prefekta Dykasterii ds. Biskupów. Kard. Prevost zna pięć języków i zyskał opinię sprawnego, rozważnego administratora.
Nie brak jednak cieni w jego biografii — jego nazwisko pojawia się w kontekście kontrowersyjnych decyzji kadrowych dotyczących księży oskarżanych o nadużycia seksualne zarówno w Peru, jak i w USA. On sam oraz jego rodzina odmówili komentarza w tej sprawie.
Mimo to wśród kardynałów uznawany jest za człowieka głębokiej wiary i rozwagi. Szanse na wybór Amerykanina na papieża są niewielkie — głównie ze względu na globalną dominację USA i ich spolaryzowaną politykę — ale nazwisko kard. Roberta Prevosta pojawia się wśród możliwych kandydatów.
„Jeśli go wybiorą, będę wiedział, że papieżem został ktoś pełen dobroci i współczucia” — mówi John Doughney. „Zawsze był wyjątkowy”.
Dziedzictwo i pusty kościół
Dziś parafia St. Mary’s stoi opuszczona, zamknięta po nieudanej próbie konsolidacji okolicznych wspólnot. Dla wielu to bolesny widok — duchowe serce ich młodości przestało bić. „Może”, mówi Noelle Neis, koleżanka z dzieciństwa kard. Prevosta, „jeśli zostanie papieżem, znów ożyje. Może stanie się sanktuarium”.
Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, Frayjhonattan
-
News Chicago4 tygodnie temu
14-letni Jordan Laskowski z St. Charles zginął w wypadku wracając z przerwy wiosennej
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
“Siła Wiary III”: Zobaczcie jak miłość zwyciężyła chorobę. Premiera w niedzielę
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Nie żyje Anna Zalińska, wieloletnia członkini i działaczka ZPPA. Miała 68 lat
-
Kościół4 tygodnie temu
To ostatnie dni by zobaczyć niezwykłe “Misterium Męki Pańskiej” przed Wielkanocą
-
Prawo imigracyjne2 tygodnie temu
Czy legalny status imigrantów zostanie odwołany? Zmiany w prawie wyjaśnia mec. Magdalena Grobelski
-
News USA4 tygodnie temu
Rejestracja dla nielegalnych imigrantów w USA wchodzi w życie. Może objąć nawet 3 miliony osób
-
News USA3 tygodnie temu
Senator Eric Schmitt chce ustanowić Poniedziałek Wielkanocny świętem federalnym
-
News Chicago2 tygodnie temu
Sprawca masakry w Highland Park dostał to na co zasłużył: Nigdy nie wyjdzie na wolność