Połącz się z nami

Polonia Amerykańska

Wyniki loterii Diversity Visa 2026 ogłoszone. Sprawdź, czy masz szansę na zieloną kartę!

Opublikowano

dnia

W sobotę Departament Stanu USA opublikował wyniki loterii Diversity Visa 2026. Spośród milionów uczestników z całego świata, 55 000 szczęśliwców otrzymało szansę na rozpoczęcie nowego życia w Stanach Zjednoczonych jako stali rezydenci.

Loteria DV to wyjątkowa możliwość dla obywateli krajów z niskim poziomem imigracji do USA, aby uzyskać zieloną kartę i osiedlić się w Ameryce. Program przyciąga co roku ogromne zainteresowanie, ale droga do spełnienia „amerykańskiego snu” wymaga jeszcze kilku ważnych kroków.

Jak sprawdzić, czy zostałeś wybrany?

Aby dowiedzieć się, czy znalazłeś się w gronie wylosowanych:

  1. Wejdź na oficjalną stronę Departamentu Stanu: DV Entrant Status Check.
  2. Wprowadź swój numer potwierdzenia, który otrzymałeś po zgłoszeniu do loterii.
  3. Sprawdź swój status online — to jedyny sposób, aby dowiedzieć się o wygranej.

Wyniki będą dostępne do 30 września 2025 r. Uwaga: Departament Stanu nie wysyła e-maili ani listów z powiadomieniem o wygranej. Jeśli otrzymasz wiadomość o wygranej poza oficjalnym systemem, najprawdopodobniej jest to oszustwo.

Wygrałeś? Co dalej?

Wygrana w loterii to dopiero początek drogi do zielonej karty. Oznacza, że masz prawo ubiegać się o wizę imigracyjną w ramach programu DV, ale musisz spełnić wszystkie standardowe wymagania imigracyjne USA.

Kolejne kroki:

  • Złóż formularz DS-260 – aplikację o wizę imigracyjną.
  • Umów się na rozmowę w najbliższej ambasadzie lub konsulacie USA.
  • Opłać wymagane opłaty konsularne.
  • Przedstaw dokumenty potwierdzające, że spełniasz kryteria imigracyjne (m.in. wykształcenie, brak karalności, stan zdrowia).

Tylko kandydaci, którzy przejdą cały proces pozytywnie, otrzymają upragnioną zieloną kartę.

Uczestnicy o statusie „wybrany” powinni jak najszybciej podjąć działanie, ponieważ procedura wizowa może być długotrwała.


Dla tysięcy osób z całego świata loteria DV to realna szansa na nowe życie. Jeśli w tym roku los się do Ciebie uśmiechnął — gratulacje! Jeśli nie, pamiętaj, że loteria odbywa się co roku, a zgłoszenia do kolejnej edycji będą przyjmowane już jesienią 2025 roku.

Źródło: Boundless
Foto: istock/max-kegfire/

News USA

Zaufanie Polaków do Trumpa jest niewielkie, a sympatia wobec USA ma się nie najlepiej

Opublikowano

dnia

Autor:

donald-trump

Tylko 35% Polaków mieszkających w Ojczyźnie deklaruje zaufanie do Prezydenta USA Donalda Trumpa w kontekście jego działań na arenie międzynarodowej – wynika z najnowszego globalnego badania Pew Research Center. To dramatyczny spadek w porównaniu do zeszłego roku, kiedy aż 75% Polaków wyrażało podobne zaufanie wobec Joe Bidena. Spadek o 40 punktów procentowych plasuje Polskę na trzecim miejscu wśród krajów o największym spadku zaufania, tuż za Szwecją (48 p.p.) i Niemcami (45 p.p.).

Wizerunek USA też mocno ucierpiał

Pogorszyły się również ogólne oceny Stanów Zjednoczonych. Pozytywne postrzeganie USA w Polsce spadło z 77% do 55%, co również stanowi trzeci największy spadek na świecie – po Meksyku (32 p.p.) i Szwecji (28 p.p.). Nawet w sąsiedniej Kanadzie odnotowano mniejszy spadek – 20 punktów.

Mimo wszystko Polacy pozostają wciąż relatywnie przyjaźni wobec Ameryki – jedynie Węgry (60%) wykazują większy odsetek pozytywnych opinii o USA w Europie.

Zaufanie do Trumpa zależy od politycznych sympatii

W Polsce zaufanie do Donalda Trumpa jest silnie uzależnione od przynależności politycznej. Aż 62% osób sympatyzujących z narodowo-konserwatywnym Prawem i Sprawiedliwością (PiS) deklaruje zaufanie do prezydenta USA. Wśród przeciwników PiS odsetek ten spada do zaledwie 21%. Ta 41-punktowa różnica jest jedną z najwyższych w Europie, ustępując jedynie Węgrom (61 p.p.) i Niemcom (48 p.p.).

Jeszcze większa różnica widoczna jest na osi ideologicznej: 56% Polaków identyfikujących się z prawicą ufa Trumpowi, podczas gdy wśród osób o poglądach lewicowych jest to tylko 13% – różnica 43 punktów procentowych. Większe rozbieżności odnotowano jedynie w Izraelu (72 p.p.) i Australii (50 p.p.).

Różnice między kobietami a mężczyznami

W Polsce widać też jedną z największych różnic płciowych w ocenie Donalda Trumpa – 44% mężczyzn ufa mu, podczas gdy wśród kobiet odsetek ten wynosi tylko 26%. Różnica 18 punktów procentowych ustępuje jedynie Szwecji (19 p.p.).

Ukraina – temat podziału

Powrót Donalda Trumpa do Białego Domu wywołał w Polsce szczególne obawy związane z jego podejściem do rosyjskiej agresji na Ukrainę – kraju graniczącego z Polską. Zaledwie 28% Polaków ufa Trumpowi w tej sprawie, co jest poniżej mediany dla wszystkich 24 badanych krajów (33%).

Tu również widoczne są silne podziały polityczne: 51% sympatyków PiS wierzy w skuteczność Trumpa w rozwiązaniu konfliktu, w porównaniu do tylko 17% przeciwników tej partii.

Pew Research Center

Trump i PiS: bliskie relacje

Nastroje polityczne dodatkowo podgrzały działania Donalda Trumpa i jego otoczenia przed niedawnymi wyborami prezydenckimi w Polsce. Popierany przez PiS kandydat Karol Nawrocki został zaproszony przez Trumpa do Gabinetu Owalnego, a Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego jego administracji, Kristi Noem, odwiedziła Polskę, wzywając do poparcia Nawrockiego.

Wizerunek USA najgorszy od lat

Wyniki badania Pew korelują z ustaleniami CBOS – polskiej agencji badawczej – która już na początku roku informowała o gwałtownym pogorszeniu się ocen stosunków polsko-amerykańskich. Według CBOS, odsetek Polaków twierdzących, że relacje Polski z USA są dobre, spadł o blisko 50 punktów procentowych w ciągu dwóch lat – do najniższego poziomu od upadku komunizmu.

Źródło: NFP
Foto: Pew Research Center, The White House
Czytaj dalej

News USA

Iran odpowiada na atak USA. Pociski spadły na amerykańskie bazy w Katarze

Opublikowano

dnia

Autor:

pocisk

W poniedziałek Iran przeprowadził ograniczony atak rakietowy na amerykańską bazę wojskową Al Udeid w Katarze, odpowiadając na wcześniejsze bombardowanie swoich obiektów nuklearnych przez Stany Zjednoczone. Choć rakiety nie spowodowały ofiar, wydarzenie to znacząco podnosi napięcie w regionie i zwiastuje możliwą eskalację konfliktu izraelsko-irańskiego, w który zaangażowane są już Stany Zjednoczone.

Irański atak został przeprowadzony z chirurgiczną precyzją – według Teheranu liczba wystrzelonych rakiet odpowiadała liczbie bomb zrzuconych przez USA na irańskie obiekty nuklearne w niedzielę rano. Islamska Republika podkreśliła, że celem był obiekt wojskowy zlokalizowany poza obszarami cywilnymi.

Oficjalne media nazwały atak „potężną i skuteczną odpowiedzią na agresję Ameryki”.

Jednocześnie irańskie władze – zarówno w oficjalnych komunikatach, jak i wypowiedziach prezydenta Masouda Pezeshkiana – dały do zrozumienia, że nie dążą do dalszej eskalacji. „Nie zainicjowaliśmy wojny ani jej nie szukaliśmy. Ale nie pozostawimy inwazji wielkiemu Iranowi bez odpowiedzi” – napisał Pezeshkian w serwisie X.

Katar i USA potępiają atak, brak ofiar

Katar stanowczo potępił atak na swoją przestrzeń powietrzną, nazywając go „rażącym naruszeniem suwerenności i prawa międzynarodowego”. Władze w Dosze poinformowały, że przechwycono większość pocisków balistycznych krótkiego i średniego zasięgu.

Amerykańscy urzędnicy wojskowi potwierdzili, że w ataku nie było ofiar ani większych zniszczeń. Pentagon nie odniósł się jednak bezpośrednio do liczby wystrzelonych rakiet. Al Udeid to kluczowa baza operacyjna USA na Bliskim Wschodzie i siedziba Połączonego Centrum Operacji Powietrznych (CAOC).

Izrael intensyfikuje ofensywę w Iranie

W tym samym czasie Izrael znacząco rozszerzył swoją kampanię militarną. W poniedziałek izraelskie lotnictwo przeprowadziło uderzenia na cele symboliczne w Teheranie – w tym na więzienie Evin, znane z przetrzymywania dysydentów i obywateli Zachodu, oraz na siedzibę sił bezpieczeństwa odpowiedzialnych za tłumienie protestów.

Izrael twierdzi, że jego celem nie jest obalenie irańskiego rządu, lecz zniszczenie infrastruktury militarnej i nuklearnej. Izraelskie siły ostrzegły jednocześnie, że ataki na cele wokół Teheranu będą kontynuowane w nadchodzących dniach.

USA oficjalnie wciągnięte w wojnę

Niedzielny atak amerykańskich bombowców stealth na trzy irańskie obiekty nuklearne był punktem zwrotnym. Stany Zjednoczone oficjalnie wkroczyły do trwającej od 11 dni wojny izraelsko-irańskiej. Pentagon użył ciężkich bomb penetrujących, wzbudzając obawy o możliwość zniszczenia podziemnego zakładu wzbogacania uranu w Fordo.

Iran uznał amerykański atak za przekroczenie „czerwonej linii”. Według Teheranu materiał jądrowy został jednak wcześniej przeniesiony w bezpieczne miejsce.

Rosja i ONZ apelują o powściągliwość

Podczas spotkania z irańskim ministrem spraw zagranicznych w Moskwie Prezydent Rosji Władimir Putin potępił działania USA i Izraela, nazywając je „niesprowokowaną agresją”. Tymczasem Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała, że Iran nie zadeklarował relokacji materiałów jądrowych, co narusza międzynarodowe zobowiązania.

Iran uderza także w Izrael

W ramach trzeciej fazy operacji „Prawdziwa Obietnica”, Iran wystrzelił w poniedziałek rakiety w kierunku Tel Awiwu, Hajfy i Jerozolimy. Systemy obrony powietrznej zdołały przechwycić większość z nich. Nie odnotowano ofiar.

Według izraelskich źródeł, od początku wojny zginęły 24 osoby, a ponad 1000 zostało rannych.

W Iranie straty są znacznie większe – według Human Rights Activists zginęło ponad 950 osób, a ponad 3400 zostało rannych. Wśród zabitych jest 380 cywilów i 253 członków służb bezpieczeństwa.

Widmo regionalnej wojny totalnej

Wojna między Izraelem a Iranem weszła w nową, niebezpieczną fazę, w której Stany Zjednoczone są już aktywnym uczestnikiem. Odpowiedź Iranu była wyważona, ale nie wyklucza dalszych działań. Symboliczne cele atakowane przez Izrael mogą sprowokować jeszcze bardziej brutalne riposty.

Jeśli żadna ze stron nie zdecyduje się na deeskalację, Bliski Wschód może znaleźć się na progu pełnoskalowej wojny regionalnej z udziałem globalnych mocarstw.

Zródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Pokojowa nagroda w cieniu bomb: Trump nominowany, USA potępione

Opublikowano

dnia

Autor:

Rząd Pakistanu ogłosił, że nominuje Prezydenta USA Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla, nazywając go „prawdziwym pacyfistą” za jego rolę w zapobiegnięciu eskalacji konfliktu między Indiami a Pakistanem w kwietniu tego roku. Ogłoszenie zbiegło się jednak z rosnącym napięciem na Bliskim Wschodzie. Pakistan ostro potępił amerykańskie naloty na irańskie obiekty nuklearne, przeprowadzone w odpowiedzi na wcześniejsze ataki Izraela.

W oficjalnym oświadczeniu opublikowanym na platformie X, Islamabad podkreślił, że Donald Trump „wykazał się wybitnym kunsztem politycznym i dalekowzrocznym przywództwem” podczas kryzysu wywołanego atakiem terrorystycznym w kontrolowanym przez Indie Kaszmirze, w którym zginęło 26 indyjskich turystów.

Indie oskarżyły Pakistan o wspieranie sprawców zamachu, co doprowadziło do kilku dni ostrzału artyleryjskiego, nalotów dronowych i wymiany rakietowej między dwoma krajami posiadającymi broń jądrową.

Interwencja dyplomatyczna

10 maja, po trzech dniach napięć, oba państwa zgodziły się na zawieszenie broni, osiągnięte dzięki mediacji USA. Rząd Pakistanu stwierdził, że Prezydent Trump odegrał kluczową rolę w deeskalacji sytuacji, angażując się w „zdecydowaną dyplomację” zarówno w Islamabadzie, jak i New Delhi.

„W momencie narastającego zagrożenia regionalnego Prezydent Trump wykazał się strategiczną przenikliwością, działając szybko i skutecznie, by zapobiec potencjalnie katastrofalnemu konfliktowi zbrojnemu między Indiami a Pakistanem” – czytamy w oświadczeniu.

12 maja Donald Trump powiedział dziennikarzom, że podczas rozmów z liderami obu krajów zagroził wstrzymaniem wymiany handlowej z USA, jeśli nie zgodzą się na zakończenie walk.

„Powiedziałem: jeśli zatrzymacie konflikt, będziemy z wami handlować. Jeśli nie – nie będzie żadnego handlu” – relacjonował Trump. – „Udało nam się powstrzymać wojnę nuklearną. To mogło być naprawdę złe. Miliony ludzi mogły zginąć.”

Noblowskie ambicje Trumpa

Chociaż nominacje do Pokojowej Nagrody Nobla na rok 2025 zakończyły się w styczniu, Pakistan zapowiedział, że oficjalnie zgłosi kandydaturę Donalda Trumpa do nagrody w przyszłorocznym cyklu.

Sam prezydent USA odniósł się do tej kwestii w piątek na swojej platformie Truth Social, pisząc:

„Zawarłem świetną umowę między Rwandą a Demokratyczną Republiką Konga. I tak nie dostanę Pokojowej Nagrody Nobla, bez względu na to, co zrobię – nawet jeśli chodzi o Rosję i Ukrainę, czy Iran i Izrael. Ale ludzie wiedzą – i to jest dla mnie najważniejsze!”

Pakistan potępia ataki USA na Iran

Nominacja Trumpa do Nobla zbiegła się z rosnącym napięciem na Bliskim Wschodzie. Kilka dni po jej ogłoszeniu władze Pakistanu ostro potępiły amerykańskie naloty na irańskie obiekty nuklearne, przeprowadzone w odpowiedzi na wcześniejsze ataki Izraela.

W oświadczeniu z 22 czerwca, Minister spraw zagranicznych Pakistanu Ishaq Dar nazwał naloty „pogwałceniem prawa międzynarodowego” i ostrzegł, że dalsza eskalacja może mieć „katastrofalne konsekwencje dla całego regionu”.

Premier Shehbaz Sharif poinformował, że odbył rozmowę telefoniczną z nowo wybranym prezydentem Iranu Masoudem Pezeshkianem, podczas której wyraził solidarność z Teheranem.

Tego samego dnia tysiące Pakistańczyków wyszło na ulice Karaczi, protestując przeciwko amerykańskim i izraelskim atakom na Iran.

„Dialog i dyplomacja, zgodne z Kartą Narodów Zjednoczonych, to jedyna droga do rozwiązania obecnych kryzysów” – podkreślił pakistański rząd.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouiTube, The White House
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu