Połącz się z nami

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Prof. Jim Mazurkiewicz, Wielki Marszałek Parady 3-Maja, jest dumny z bycia Polakiem

Opublikowano

dnia

Już nie dni, ale godziny odliczamy do tego wyjątkowego wydarzenia, jakim jest Parada Dnia Konstytucji 3-Maja w Chicago. W sobotę o 11.30PM Polonia spotka się w centrum miasta by świętować swoje pochodzenie oraz 1000-lecie Królestwa Polskiego. Wielkim Marszałkiem tegorocznej parady jest profesor Jim Mazurkiewicz z Teksasu, potomek polskich emigrantów w piątym pokoleniu, który w studiu Radia Deon mówi o swoim związku z Polską.

Profesor Jim Mazurkiewicz, który urodził się w Houston, jest specjalistą w dziedzinie chowu i hodowli zwierząt, ekonomistą, doradcą rolnym, nauczycielem, pedagogiem oraz działaczem społecznym. Ukończył Teksański Uniwersytet Rolniczy i Mechaniczny (TAMU) w College Station oraz Teksański Uniwersytet Techniczny w Lubbock.

W 1995 r. uzyskał stopień doktora nauk zootechnicznych, a od 1988 r. pełni funkcję profesora Teksańskiego Uniwersytetu Rolniczego i Mechanicznego.

Prof. Jim Mazurkiewicz został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, a w 2021 r. otrzymał tytuł Doktora Honoris Causa Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Jest członkiem rady programowej Our Future Foundation, wspierającej rozwój edukacyjny i zawodowy ambitnej młodzieży z całej Polski.

Rzadko się zdarza, że Wielkim Marszałkiem Parady 3-Maja zostaje osoba spoza Illinois, dlatego prof. Jim Mazurkiewicz bardzo się cieszy, że może tą zaszczytną rolę pełnić już w tą sobotę w Chicago, na tak dużym i ważnym dla Polonii wydarzeniu.

Choć to brzmi nieprawdopodobnie, nasz Gość nauczył się języka polskiego z polskiej telewizji. Podstawy polszczyzny przekazali mu wprawdzie dziadkowie, ale był to język z Wielkopolski, używany tam w XIX wieku. Więc, gdy prof. Jim Mazurkiewicz przyjechał po raz pierwszy do Polski i chciał się nim porozumieć, to patrzono na niego jak na “żywego dinozaura”.

17 września 2021 r. rektor prof. dr. hab. Michał Zasada wręczył dyplom Doktora Honoris Causa prof. dr. Mazurkiewiczowi

Dlatego nasz Gość musiał się poduczyć języka polskiego, a teraz prawie wszystko rozumie, a gdy jest w Polsce mówi po polsku. A teraz, gdy został mianowany Wielkim Marszałkiem Parady 3-Maja, myśli, że jego nieżyjący już przodkowie bardzo się z tego cieszą.

Prof. Jim Mazurkiewicz wprawdzie przeszedł na emeryturę 3 lata temu, ale od razu dostał nowy kontrakt związany z nauczaniem, więc wciąż pracuje. Jest także ambasadorem Polski w Teksasie, przyciągającym Polaków i ludzi będących blisko spraw polskich.

Prof. Jim Mazurkiewicz uhonorowany dyplomem Doktora Honoris Causa SGGW

“Mamy taki biały dom z kamienia” mówi nasz Gość” i tam na środku wygląda jak polskie muzeum. Ja mam szablę, szczerbiec, ja mam medal z prezydentem, ja mam dużo, dużo pamiątek, ja mam dużo przyjaciół w całym Polsce”

Wielki Marszałek 134. Parady Dni Konstytucji 3-Maja odwiedził Polskę aż 36 razy. W Ojczyźnie odbywa dużo spotkań biznesowych, poszukując partnerów, którzy inwestują w Teksasie, a także szukając możliwości by firmy z Teksasu inwestowały w Polsce.

Prof. Katarzyna Klessa i prof. Jim Mazurkiewicz, na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicz w Poznaniu, maj 2024 rok

Prof. Jim Mazurkiewicz był także niedawno kandydatem na ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Na to stanowisko ostatecznie w lutym został nominowany Tom Rose, który od środka znał administrację, podczas gdy nasz Gość był “outsiderem”.

Tym samym nasz Gość pokazuje, że najważniejsza jest współpraca polsko-amerykańska, bo w końcu dwa nasze narody są ze sobą niezwykle połączone zarówno historycznie, jak i biznesowo czy kulturowo.

“Polska jest gwiazdą na całą Europę, Polska jest liderem, Polska jest naszym przyjacielem. Brawo, brawo Polska” podkreśla prof. Jim Mazurkiewicz.

Wielkiego Marszałka 134. Parady Dni Konstytucji 3-Maja spotkamy na sobotnim wspólnym świętowaniu polskości – Rozpoznacie Go po wspaniałym, teksańskim kapeluszu!

 

Źródło: informacja własna
Foto: SGGW, UAM

 

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

“Dobry Maharadża” opiekował się polskimi sierotami. Poznaj niezwykłą historię w Muzeum Polskim

Opublikowano

dnia

Autor:

Monika Kowaleczko-Szumowska

Co miały wspólnego polskie dzieci zesłane na Sybir w czasie II Wojnie Światowej z hinduskim Maharadżą? Fascynującą i w dużej mierze zapomnianą historię ich losów możemy poznać już jutro w Muzeum Polskim w Ameryce. Odbędzie się tu prezentacja oparta na książce zatytułowanej „Bapu” Moniki Kowaleczko-Szumowskiej, która w naszym studiu serdecznie zaprasza na to spotkanie.

Monika Kowaleczko-Szumowska studiowała archeologię na Uniwersytecie Warszawskim i język angielski na Uniwersytecie Stanu Illinois w USA. Pracuje jako tłumacz książek dla dzieci i młodzieży, popularno-naukowych dla dorosłych a także materiałów i wystaw dla Muzeum Powstania Warszawskiego.

Historia polskich dzieci, które trafiły do Indii, sama ją znalazła, jak mówi w studiu Radia Deon Chicago. Stało się to gdy natrafiła na książkę „W gościnie u polskiego maharadży” i jej autora – Wiesława Stypułę, który był jednym tych właśnie dzieci.

“Okazało się, że jej autor praktycznie jest moim sąsiadem w Warszawie. Mieszkaliśmy, bo pan Wiesław zmarł rok temu, 10 minut od siebie i tak zaczęła się moja przygoda, można powiedzieć, z tą książką. Jak już się troszeczkę dotknie tej historii, nie sposób ją zostawić” – przyznaje Monika Kowaleczko-Szumowska.

A historia ta rozpoczyna się od dramatu polskich rodzin z kresów wschodnich zesłanych na Syberię w czasie II Wojny Światowej. Następnie, dzięki amnestii dzieci te zostają ewakuowane ze Związku Radzieckiego a część z nich – około 10 procent – trafia do Indii.

Tam tajemnicza postać – “dobry Maharadża” obejmuje opiekę nad nimi kierując je do osiedla dla dzieci w Balachadi nad Morzem Arabskim.

Monika Kowaleczko-Szumowska

Monika Kowaleczko-Szumowska

“Jest to miejsce niezwykłe. Maharadża wita ich słowami: Nie jesteście już sierotami – bo one w tym momencie są sierotami – ponieważ teraz ja jestem waszym ojcem” opowiada Monika Kowaleczko-Szumowska.

Jam Saheb Digvijay Sinhji był dosyć znany w Indiach i Wielkiej Brytanii, uczestniczył w obradach Gabinetu Wojennego Wielkiej Brytanii w czasie II Wojny Światowej i tzw. Pacific Council. Był również przewodniczącym Izby Książąt Indyjskich.

Uczestnicząc w kolejnych obradach Gabinetu Wojennego, poznał zaproszonego na spotkanie generała Sikorskiego i dowiedział się o polskich dzieciach wywiezionych na Syberię. “I Maharadża oferuje, że te dzieci przyjmie u siebie. Jest to niezwykłe, ponieważ nikt inny nie chce przyjąć dzieci” podkreśla Monika Kowaleczko-Szumowska. 

Jam Saheb Digvijay Sinhji

Polskich dzieci był cały tysiąc. Kwestie finansowe ich utrzymania były ważne, ale nie najważniejsze, ponieważ rząd polski na uchodźctwie gwarantował pokrycie wydatków.

Dzieci trafiły do całkowicie innej kultury i obyczajowości hinduskiej – “I to było niezwykłe, że te dzieci zostały przyjęte, nie tylko, że tam przetrwały” zaznacza nasz Gość. “One tam rozkwitły i tam były w stanie odreagować tą traumę z początku wojny, z deportacji.”

Po zakończeniu II Wojny Światowej o dzieci mieszkające w Indiach upomniało się polskie państwo. Jednak Polska była wtedy “na najlepszej drodze do komunizmu”, a więc poddana temu samemu reżimowi, który dzieci zesłał najpierw na Sybir.

Jam Saheb Digvijay Sinhji z polskimi dziećmi

O tym jakie były dalsze losy polskich dzieci przyjętych w Indiach dowiemy się już we wtorek 17 czerwca na spotkaniu w Muzeum Polskim w Ameryce, zatytułowanym “Dzieci Maharadży – Historia polskich dzieci w Jamnagarze”, którą poprowadzi Monika Kowaleczko-Szumowska. Prezentacja rozpocznie się o godzinie 6.00PM.

Dostępna będzie również do kupienia książka autorstwa naszego Gościa pt. “Bapu: opowieść o dobrym Maharadży”, wydana zarówno w języku polskim jak i angielskim. W internecie jest także dostępna w języku Hindi i Gujarati – na spotkanie możemy zaprosić hinduskich przyjaciół i sąsiadów, jeśli takich mamy.

Pomnik Dobrego Maharadży na skwerze jego imienia na warszawskiej Ochocie

Będzie to niezwykła opowieść o nadziei, odwadze i człowieczeństwie — o setkach polskich dzieci, które podczas II Wojny Światowej znalazły schronienie w Indiach dzięki sercu i pomocy Maharadży Jam Saheba. Monika Kowaleczko-Szumowska, zabierze nas w poruszającą podróż przez zdjęcia, wspomnienia i żywą historię.

Serdecznie Zapraszamy! Uczcijmy wspólnie ten piękny rozdział polsko-hinduskiej przyjaźni!

 

Zródło: informacja własna
Foto: wikipedia
Czytaj dalej

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Anna Gaudyn: Przed wyjazdem wakacyjnym warto się ubezpieczyć

Opublikowano

dnia

Autor:

Anna Gaudyn, biuro Gaudyn Insurance Agency - state farm

Przed nami lato i wakacje, a więc sezon urlopów, wycieczek i dalszych lub bliższych podróży. Aby uniknąć przykrych niespodzianek i kłopotów warto przed wyjazdem zaopatrzyć się w odpowiednie polisy ubezpieczeniowe. Anna Gaudyn prowadząca biuro Gaudyn Insurance Agency w Schaumburgu, oferujące polisy State Farm, mówi w studiu Radia Deon co zrobić by w pełni cieszyć się wakacyjnym relaksem.

Gaudyn Insurance Agency oferuje darmowe wyceny, oraz pełen wachlarz ubezpieczeń wraz z ich kompleksową obsługą. Ubezpieczymy tu m.in. nasze zdrowie, dom, biznes, pojazd, łódź czy domowego ulubieńca.

Przed okresem wakacyjnym na pewno na szczególną uwagę zasługują polisy na życie – ponieważ w czasie naszych podróży wszystko może się wydarzyć, a różnego rodzaju wypadki nie należą niestety do rzadkości.

Wszyscy klienci bez wyjątku kwalifikują się do objęcia ochroną life insurance – tłumaczy Anna Gaudyn. “Nie jesteśmy nigdy za młodzi i nigdy za starzy, żeby się ubezpieczyć” podkreśla nasz Gość. Dobranie odpowiedniego planu i kwoty takiego ubezpieczenia zależy od wieku danej osoby i jej stanu zdrowia.

Aby wykupić ubezpieczenie na życie trzeba najpierw wybrać plan, który nam odpowiada, złożyć wniosek, a następnie przejść badania lekarskie lub rozmowę dotyczącą naszego zdrowia, trybu życia, odżywiania itp. To prosta ankieta, którą można zrobić również przez telefon lub online, a jeśli potrzebny jest tłumacz, to zapewniona będzie jego pomoc.

Po otrzymaniu wyników badań składka ubezpieczeniowa może wyjść większa ale też może zostać obniżona – “wszystko zależy, w jakim jesteśmy zdrowiu, czy mamy jakieś problemy zdrowotne” zaznacza właścicielka biura Gaudyn Insurance Agency.

“Mamy plany terminowe i dożywotnie” wyjaśnia Anna Gaudyn. “Terminowe plany są na dany okres czasu, czyli 10, 20 lub 30 lat – plus ogromny jest taki, że są na każdą kieszeń, czyli 30 dolarów na miesiąc nas ubezpieczy na dany okres czasu, na daną kwotę”.

“Natomiast plany dożywotnie, czyli te, które są z nami do końca życia, możemy też je używać za życia, czyli wyciągamy pieniążki. One odkładają pieniążki, wzrastają, ale składki są znacznie wyższe” mówi nasz Gość.

Gaudyn Insurance Agency to biuro znane z tego, że dba o swoich klientów – dostarcza wszystkich niezbędnych informacji, dobiera najlepsze ubezpieczenia, a następnie służy kompleksową pomocą przy ich wypłacie. “Jesteśmy by pomóc, wszystko wytłumaczyć i też sprawdzić, czy w tej chwili jest dobre ubezpieczenie, czy możemy coś poprawić, dodać lub odjąć” zapewnia Anna Gaudyn.

Dlatego warto jeszcze przed wakacjami zadzwonić, zapytać, sprawdzić, porównać ofertę ubezpieczeń z tym co mamy lub tym co oferują inne firmy. State Farm to pewna i godna zaufania firma, która jest bardzo konkurencyjna jeśli chodzi o ceny.

anna gaudyn state farm

Anna Gaudyn z zespołem swojego biura

Osoby chcące skorzystać z oferty biura Anny Gaudyn, które mieści się przy 1409 S Roselle Road w Schaumburgu, IL 60193-4914, mogą zadzwonić lub przyjść osobiście – zawsze zostaną ugoszczeni kawą i słodkim dodatkiem. Pracuje tu kilka osób o konkretnych specjalizacjach, klienci są obsługiwani kompleksowo i bez zbędnego czekania.

Pracownice Gaudyn Insurance Agency poza językiem angielskim, posługują się również polskim, rosyjskim, ukraińskim i hiszpańskim. Dodatkowo biuro zapewnia możliwość ubezpieczenia w stanach Indiana oraz Wisconsin.

Telefon to 847-598-1968. Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej biura.

Serdecznie Zapraszamy!

O ubezpieczeniach w Gaudyn Insurance Agency pisaliśmy także 24 kwietnia, 2 kwietnia, oraz 13 maja.

Źródło: informacja własna
Foto: Gaudyn Insurance Agency
Czytaj dalej

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Noc Świętojańska z Aniołami: Przybywajcie szukać kwiatu paproci i pomóc Jasiowi!

Opublikowano

dnia

Autor:

Katarzyna-Romanowska-i-Slawomir-Rachmaciej-

Czerwiec to czas długich dni i ciepłych cudownych nocy. A dla chicagowskiej Polonii to także miesiąc, w którym wijemy wianki i szukamy kwiatu paproci z fundacją You Can Be My Angel. Do wspólnej zabawy ze szczytnym celem, zapraszają w studiu Radia Deon Katarzyna Romanowska i Sławomir Rachmaciej. Noc Świętojańska z Aniołami już 15 czerwca, w nowej lokalizacji: Bussee Woods w Elk Grove Village.

W tym roku Noc Świętojańska fundacji You Can Be My Angel odbędzie się w północnej części Chicago. Bussee Woods to miejsce do którego łatwo dojechać – zjeżdżając z autostrady w Arlington Heights – dogodnie położone dla wielu Polaków mieszkających w tym rejonie.

“Postanowiliśmy tutaj do Państwa przyjechać, żebyście mogli być z nami, żebyśmy mogli wspólnie pomagać, bo o to właśnie chodzi. Bo piknik piknikiem oczywiście, ale dla nas najważniejszy jest nasz mały bohater Jasiu Sroka, który leczy się w Rzymie”, zaznacza Katarzyna Romanowska.

Na anielskich wiankach, jak na wszystkich imprezach, organizowanych przez fundację, goście będą mieli okazję by spotkać się ze znajomymi, porozmawiać, potańczyć i bawić się do woli przy dobrej muzyce i pysznym poczęstunku. To czas wspólnej radości, bo pomaganie potrzebującym to sama radość.

Na anielskich imprezach Sławomir Rachmaciej już od lat ma pod swoją pieczą kuchnię oraz aukcje. W czasie Nocy Świętojańskiej możemy być przygotowani na polskie jadło po góralsku – zdradza w naszym studiu – “będą placki ziemniaczane, będą kiełbasy, będą pierogi, czy jakieś zasmażane mięsa, bigos, karkówki”.

Dzieci dostaną uwielbiane hot-dogi i frytki. Nie zabraknie również słodkości.

Wśród atrakcji dla dzieci będzie m.in. malowanie twarzy, konkursy z nagrodami, zabawy, dmuchańce, kolorowe warkocze, ścianki do wspinania, magiczna ciuchcia czy bańkolandia – wymienia Katarzyna Romanowska. Rodzice będą mogli się zrelaksować, ponieważ ich pociechy będą w zaopiekowane i bezpieczne.

Muzykę i taneczną zabawę dla absolutnie każdego zapewni DJ Kamil Bartoszcze i po raz pierwszy zabrzmi również góralska, folkowa nuta – zagra zespół Kazimierza Leji. Natomiast w ludowej inscenizacji wiankowej zobaczymy wspaniały Zespół Pieśni i Tańca Polonia.

Na anielskich Wiankach spotkamy także przedstawicieli polonijnej drużyny futbolowej, czyli piłkarzy Wisłoki Chicago, organizujących zabawy z piłką dla chętnych. A ponieważ Świętojańska Noc wypada akurat w amerykański Dzień Ojca, przypomina Sławomir Rachmaciej, więc tatusiowie i synkowie będą mogli pograć.

Natomiast dla mam będzie również zorganizowany pokaz mody Vivi Lu Atelier.

Noc Świętojańska z Aniołami odbędzie się w niedzielę 15 czerwca, w godzinach od 12.00Pm do 6.00PM,. w Busse Woods, Picnic Grove 12. Fundacja You Can Be My Angel zaprasza chętnych sponsorów i sprzedawców. Darowizny od biznesów mogą być odpisane od podatku – zachęca do hojności Katarzyna Romanowska. Telefon do fundacji to 773-225-9749, strona internetowa: https://youcanbemyangel.com.

Bawimy się razem i otwieramy serca dla małego Jasia!

 

Źródło: informacja własna
Foto: YCBMA
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu