Połącz się z nami

News Chicago

Wypadek w Chatham IL, w którym zginęły 4 dziewczynki, spowodowała kobieta, pracująca wcześniej dla ISP

Opublikowano

dnia

Tragiczny wypadek, który miał miejsce w poniedziałek, w środkowym Illinois wstrząsnął lokalną społecznością. Samochód osobowy wjechał w budynek, w którym odbywał się obóz pozalekcyjny, zabijając troje młodszych dzieci i nastolatkę oraz raniąc sześcioro innych uczestników zajęć. Zidentyfikowano kobietę – kierowcę, której nie zatrzymano, ponieważ według władz zdarzenie nie nosi znamion celowego ataku.

Do tragedii doszło w poniedziałek po południu w miejscowości Chatham, pod stolicą stanu — Springfield. Jak poinformowała stanowa policja Illinois, pojazd zjechał z drogi, przejechał przez pole uprawne, następnie wjechał w bok budynku obozu, przejechał przez jego wnętrze, potrącając wiele osób, i opuścił go wybijając dziurę w ścianie po drugiej stronie.

Ofiary i poszkodowani

Biuro Koronera Powiatu Sangamon potwierdziło śmierć czworga dzieci:

  • Rylee Britton (18 lat) ze Springfield, która pomagała w prowadzeniu zajęć
  • Ainsley Johnson (8 lat) z Chatham,
  • Kathryn Corley (7 lat) z Chatham,
  • Alma Buhnerkempe (7 lat) z Chatham.

Sześcioro innych dzieci trafiło do szpitala, jednak ich stan nie został ujawniony.

Kierująca samochodem 44-letnia Marianne Akers z Chatham nie odniosła obrażeń. Została przewieziona do szpitala na rutynowe badania, w tym toksykologiczne. Policja poinformowała, że nie została zatrzymana i nadal trwa śledztwo.

„Na tym etapie nic nie wskazuje, że był to celowy atak” — podała w oświadczeniu stanowa policja.

Kobieta, która spowodowała śmiertelny wypadek, pracowała od czerwca 2006 do sierpnia 2018 dla Illinois State Police.

Alma Buhnerkempe

Społeczność pogrążona w żałobie

Do wypadku doszło w trakcie zajęć organizowanych przez Youth Needing Other Things Outdoors (YNOT Outdoors) — lokalny program pozalekcyjny, który zyskał dużą popularność wśród rodzin z okolicy.

Mieszkańcy zjednoczyli się w bólu. Już we wtorek na miejscu tragedii pojawiły się kwiaty, maskotki i znicze. Na murze budynku, który został poważnie uszkodzony przez pojazd, widniał zabity deskami otwór, przez który auto wjechało. Cały teren został zabezpieczony taśmą policyjną.

Rylee Britton

Jennifer Walston wraz z trzema córkami złożyła kwiaty pod budynkiem. Jej dzieci uczęszczały na zajęcia w ramach programu i znały dwie z ofiar — Almę i Ainsley.

„Były radosne, pełne energii. Uwielbiały tańczyć i zawsze wciągały innych do zabawy. To niewyobrażalna tragedia” — powiedziała Walston.

Ainsley Johnson

Szczegóły zdarzenia

Jamie Loftus, założyciel YNOT Outdoors, poinformował, że zapis z monitoringu pokazuje, jak samochód z dużą prędkością zjeżdża z drogi, pokonuje pole, a następnie bez jakiejkolwiek próby skrętu przejeżdża przez drogę, chodnik i parking, by uderzyć w budynek.

„Pojazd przejechał przez całe wnętrze budynku, a następnie kontynuował jazdę przez żwirową drogę, uderzył w słup energetyczny i ogrodzenie boiska” — dodał Loftus.

W emocjonalnym wpisie na Facebooku dodał:

„Brakuje słów, by opisać to, co czują dziś nasze rodziny. Te dzieci były jak nasze własne”.

Do poniedziałkowego wieczoru wielu mieszkańców zmieniło swoje zdjęcia profilowe w mediach społecznościowych, publikując grafikę z czerwoną wstążką i hasłem „Chatham Strong” – symbolem solidarności i wspólnoty w obliczu tragedii.

Na platformie GoFundMe założono zbiórkę na wsparcie poszkodowanych rodzin.

Źródło: AP, Capitol News Illinois
Foto: YouTube, Todd Johnson, Billie Buhnerkempe

News Chicago

Chicago szykuje święto dla swojego papieża: W sobotę uroczystość na Rate Field

Opublikowano

dnia

Autor:

14 czerwca stadion White Sox zamieni się w miejsce modlitwy, muzyki i dumy. Archidiecezja Chicago organizuje uroczystą mszę i specjalny program, by uczcić wybór papieża Leona XIV — pierwszego papieża w historii urodzonego w Chicago.

To nie tylko kościelne wydarzenie. To miejskie święto. Uroczystość, która łączy baseball, wspomnienia z Dolton, misje w Peru i duchowość zakorzenioną w słowach: „W Jednym jesteśmy jednością”. Takie motto przyjął nowy papież — i właśnie ta jedność, jak mówi Archidiecezja, ma być osią sobotniego spotkania.

Stadion zamiast katedry

Zamiast katedry Świętego Imienia, Msza Święta odbędzie się na Rate Field — stadionie Chicago White Sox, mogącym pomieścić 40 000 osób. Miejsce nieprzypadkowe – Leon XIV od dziecka kibicował drużynie z South Side.

Jego brat, Louis Prevost, mówi wprost: „Był wielkim fanem Sox”. A gdy papież przebywał na misjach w Peru, kibicował również drużynie Cubs — w geście solidarności z innymi chicagowskimi misjonarzami.

Archidiecezja ogłosiła, że uroczystość rozpocznie się programem pełnym muzyki, projekcji filmowych, modlitwy i przemówień. Kulminacją będzie Msza Święta z udziałem kardynała Blase’a Cupicha. To zaproszenie do świętowania nie tylko nowego pontyfikatu, ale i wspólnoty, jaką tworzy Kościół z korzeniami w Chicago.

„Orędzie papieża Leona XIV o pokoju, jedności i sensownym życiu poruszyło serca na całym świecie” — czytamy w oficjalnym komunikacie. — „To niezwykła okazja, by spotkać się jako miasto i świętować jednego z naszych”.

Z misji w Peru na tron Piotrowy

Leon XIV, wcześniej znany jako Robert Prevost, dorastał na południowych przedmieściach Chicago. Po doktoracie z prawa kanonicznego w Rzymie wyjechał na misje do Peru, gdzie przez ponad dekadę pracował w ubogich regionach kraju, ucząc, prowadząc parafie i formując nowych kapłanów.

papiez-leon-XIV-blogoslawi-Rzymowi

Był dyrektorem powołań, przeorem generalnym zakonu augustianów, a potem biskupem w Chiclayo. Jako misjonarz i teolog, zdobył reputację człowieka mostów — nie murów.

W 2023 roku papież Franciszek powołał go na prefekta Dykasterii ds. Biskupów — jednego z najważniejszych urzędów w Watykanie. Kilka miesięcy później mianował go kardynałem, a po śmierci Franciszka — to właśnie Prevost został wybrany na jego następcę.

Jego dewiza biskupia, zaczerpnięta z nauk św. Augustyna, brzmi „In Illo uno unum” — „W Jednym jesteśmy jednością”. Dla wielu duchownych i komentatorów to nie tylko cytat, ale program pontyfikatu.

Miasto pamięta o swoim synu

Kilka dni po konklawe kardynał Cupich opublikował na YouTube film, w którym zaprasza wiernych na sobotnią uroczystość. Emocje są wyczuwalne — to nie tylko wyraz dumy z „chicagowskiego papieża”, ale też znak, że jego wybór to impuls do odnowy w diecezji i nadzieja na mosty budowane ponad granicami.

Zarówno symbolika stadionu, jak i miejsce urodzenia papieża, są częścią narracji o duchowości zakorzenionej w codzienności. „To człowiek stąd. Zna nasze ulice, nasz akcent, nasze drużyny baseballowe. Ale także nasze trudności i nasze marzenia” — mówi jeden z organizatorów wydarzenia.

Nie tylko Chicago patrzy

Choć papież Leon XIV nie będzie obecny osobiście, jego wirtualne przesłanie — nagrane w Rzymie — zostanie odtworzone w kluczowym momencie spotkania. Dla wielu uczestników to wydarzenie historyczne — nie tylko dlatego, że Chicago zyskało papieża, ale dlatego, że głos tego papieża ma już globalne znaczenie.

Jego wezwania do jedności, współczucia i szacunku dla migrantów kontrastują z ostrą polityką niektórych światowych przywódców. Jego misjonarska prostota i znajomość realiów ubogich to więcej niż biografia — to źródło autorytetu.

Papież z South Side

Dla Chicago to coś więcej niż medialna ciekawostka. To historia o tym, jak z lokalnej parafii można dojść na sam szczyt Kościoła. Jak z klasztoru augustianów na przedmieściach prowadzi droga do Watykanu. I jak stadion, który zwykle gości baseball, może stać się miejscem wspólnej modlitwy za Kościół i świat.

Bo papież Leon XIV to nie tylko następca Piotra. To także „jeden z nas”.

Źródło: National Catholic Reporter
Foto: vatican media
Czytaj dalej

News Chicago

„Chciał wiedzieć, jak to jest kogoś zabić”. 18-letni Francis Lodesky z Gurnee postrzelił ojca w twarz

Opublikowano

dnia

Autor:

18-letni Francis Lodesky został oskarżony o usiłowanie zabójstwa pierwszego stopnia po tym, jak — jak twierdzą prokuratorzy — z zimną krwią postrzelił swojego ojca w twarz, „by przekonać się, jak to jest kogoś zabić”. W jego telefonie śledczy odnaleźli również niepokojące zapiski określane jako „manifest”.

Do zdarzenia doszło w środę wieczorem, około godziny 8:35PM, w domu położonym przy Route 21 w niezarejestrowanej części Gurnee. Funkcjonariusze Biura Szeryfa Powiatu Lake oraz lokalna straż pożarna odpowiedzieli na zgłoszenie o postrzeleniu osoby.

Na miejscu odnaleziono 61-letniego mężczyznę z poważną raną postrzałową twarzy. Ofiara została natychmiast przetransportowana do szpitala.

Mimo ciężkich obrażeń jej stan został ustabilizowany, a lekarze spodziewają się, że przeżyje.

Według zastępcy szefa biura szeryfa Christophera Covellego, ofiara znajdowała się w sypialni, przygotowując się do snu, gdy została zaatakowana. “Strzelanina była całkowicie niesprowokowana. Lodesky wszedł do pokoju i strzelił ojcu w twarz bez żadnego ostrzeżenia” – powiedział Covelli.

Przerażające wyznania i „manifest”

Podczas przesłuchania Francis Lodesky miał przyznać, że „chciał wiedzieć, jak to jest kogoś zabić” – poinformował zastępca prokuratora powiatu Lake, Michael Theis. Nastolatek zeznał, że sięgnął po broń po tym, jak zobaczył ją w domu i „coś w jego mózgu kazało mu ją chwycić”.

Lodesky założył rękawiczki, załadował broń i udał się na piętro. Tam zobaczył ojca siedzącego na łóżku tyłem do drzwi i oddał jeden strzał. Mężczyzna początkowo sądził, że eksplodował mu telefon komórkowy, ale szybko zdał sobie sprawę, że został postrzelony. Udało mu się obezwładnić syna i odebrać mu broń. Lodesky miał wówczas zacząć przepraszać.

Policjanci zabezpieczyli w domu rewolwer kalibru .410, użyty do ataku, a także ponad 50 innych sztuk broni palnej. Ojciec nastolatka posiadał legalną kartę FOID (Firearm Owner’s Identification).

Według zeznań matki oskarżonego, Francis Lodesky od dłuższego czasu wykazywał oznaki pogłębiającej się izolacji i depresji. Miał również mówić, że „lepiej byłoby, gdyby nie żył”. Kobieta poinformowała śledczych o chaotycznych notatkach w jego telefonie, które sam nazywał „manifestem”. Choć nie zawierały one wprost gróźb, wskazywały na niestabilny stan psychiczny.

Zatrzymanie i postępowanie sądowe

Francis Lodesky został aresztowany na miejscu zdarzenia i przewieziony do Wydziału Śledczego Biura Szeryfa Powiatu Lake. W czwartek odbyła się rozprawa w sprawie zatrzymania, podczas której sędzia Michael Nerheim przychylił się do wniosku prokuratury o przetrzymywanie oskarżonego bez możliwości wyjścia za kaucją.

Sąd uznał, że nastolatek stanowi „realne zagrożenie dla społeczności”.

Lodesky usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa pierwszego stopnia oraz ciężkiego pobicia z użyciem broni palnej — oba to przestępstwa klasy X, zagrożone karą od 6 do 30 lat więzienia. Kolejna rozprawa w jego sprawie została wyznaczona na 2 lipca.

Źródło: lakemchenryscanner
Foto: Lake County Sheriff’s Office, istock/Jack Quillin/
Czytaj dalej

News Chicago

Gubernatorzy stanów azylowych, w tym Pritzker, bronili swojej polityki przed Kongresem

Opublikowano

dnia

Autor:

jb pritzker gubernator illinois zeznaje w kongresie

W obliczu nasilających się protestów i napięć politycznych związanych z federalnym egzekwowaniem przepisów imigracyjnych, trzej demokratyczni gubernatorzy – JB Pritzker z Illinois, Tim Walz z Minnesoty i Kathy Hochul z Nowego Jorku – zeznawali w czwartek przed Komisją ds. Nadzoru i Reformy Rządu Izby Reprezentantów. Przesłuchanie, zdominowane przez spory o politykę migracyjną, ujawniło głębokie podziały między Demokratami a Republikanami w kwestii roli stanów w egzekwowaniu prawa imigracyjnego.

Oskarżenia o utrudnianie egzekwowania prawa

Republikanie, z przewodniczącym komisji Jamesem Comerem (R-Kentucky) na czele, zarzucili gubernatorom, że ich polityka azylowa osłabia bezpieczeństwo publiczne, chroniąc nielegalnych imigrantów przed deportacją, nawet jeśli są sprawcami poważnych przestępstw.

Comer stwierdził wprost: „Polityka sanktuarium nie chroni Amerykanów. Chroni nielegalnych imigrantów”.

W trakcie przesłuchania przywołano dramatyczne przypadki – jak historia Sebastiana Zapety-Calila, który miał podpalić kobietę w nowojorskim metrze – aby zilustrować konsekwencje liberalnych regulacji. Kongresmen Jim Jordan (R-Ohio) mówił o przypadkach przestępców zwolnionych z więzień mimo nakazów ICE.

Gubernatorzy: „Stany nie są winne za zepsuty system”

Demokraci zdecydowanie bronili swojej polityki. Podkreślali, że współpracują z ICE w przypadkach dotyczących przestępców, ale nie będą uczestniczyć w szeroko zakrojonych deportacjach ludzi, którzy nie złamali prawa poza przekroczeniem granicy.

JB Pritzker wskazał, że Illinois stosuje się do nakazów sądowych i współpracuje przy wydaleniach przestępców:

„Nie ma miejsca dla brutalnych przestępców na naszych ulicach – niezależnie od ich statusu imigracyjnego”.

Krytykując federalną interwencję w Los Angeles, gubernatorzy zwrócili uwagę na nieuzgodnione z lokalnymi władzami wysłanie Gwardii Narodowej i Marines przez Prezydenta Donalda Trumpa. Nazwali te działania „eskalacją” i „nadużyciem władzy”.

Hochul podkreśliła jednak, że sprzeciw wobec militaryzacji miast nie oznacza braku poparcia dla bezpiecznych granic.

Pokojowe protesty czy przemoc na ulicach?

Demokratyczni członkowie komisji, w tym Robert Garcia (D-Kalifornia) i Melanie Stansbury (D-N.M.), podkreślali, że większość protestów miała pokojowy charakter. Jednak przeciwnicy wskazywali na zamieszki, zniszczenia mienia i ataki na policję w Los Angeles.

Biały Dom poinformował, że ponad 330 osób – nielegalnych imigrantów – zostało zatrzymanych podczas tych wydarzeń.

Koszty i polityczna odpowiedzialność

Gubernatorzy zostali również poddani presji w kwestii kosztów ponoszonych przez ich stany w związku z obsługą nieudokumentowanych migrantów.

Kongresmen Byron Donalds (R-Floryda) domagał się dokładnych danych finansowych – bezskutecznie. Hochul powiedziała, że stan Nowy Jork nie śledzi wydatków według statusu imigracyjnego mieszkańców, podkreślając:

„Imigranci przybywają tutaj od 400 lat. To ludzie, którzy pracują na naszych farmach, opiekują się naszymi rodzinami i budują naszą gospodarkę”.

Pritzker natomiast podkreślił, że budżet Illinois pozostaje zrównoważony, mimo wzrostu zapotrzebowania na pomoc społeczną dla migrantów.

Spór o wartości

W emocjonalnej wymianie zdań Pritzker starł się z konserwatywnymi Kongresmenkami Mary Miller i Lauren Boebert, które oskarżały go o ignorowanie skutków polityki migracyjnej. Pritzker oskarżył je o hipokryzję, przypominając, że wspierały ułaskawienia dla uczestników ataku na Kapitol 6 stycznia.

Wystąpienie JB Pritzkera zbiegło się w czasie z kolejną falą napięć między Illinois a administracją Trumpa, która grozi odcięciem funduszy federalnych dla tzw. „miast sanktuariów”. Gubernator nie wyklucza jednak dalszych starć:

„Jeśli Tom Homan chce aresztować gubernatora, niech przyjedzie po mnie – ale niech zostawi w spokoju ludzi w moim stanie”.

Społeczne pęknięcia i kryzys zaufania

Pritzker przyznał, że napływ migrantów – szczególnie z Wenezueli – obciążył lokalne systemy pomocy społecznej i pogłębił napięcia między społecznościami latynoskimi i afroamerykańskimi. Mimo to Illinois, jak mówił, postawiło na humanitaryzm: „Nie pozwoliliśmy, by dzieci i rodziny zamarzały na ulicach” podkreślił.

Choć przesłuchanie miało być merytorycznym przeglądem polityk stanów w obliczu kryzysu migracyjnego, w wielu momentach zamieniło się w ostrą, ośmiogodzinną potyczkę polityczną. Kulminacją była sytuacja, w której Senator Alex Padilla (D-Kalifornia) został siłą usunięty z konferencji prasowej, co wywołało oburzenie wśród Demokratów.

Podsumowanie

Gubernatorzy Pritzker, Walz i Hochul wyraźnie zadeklarowali, że nie poprą masowych deportacji i nie będą wspierać działań, które – ich zdaniem – zastraszają społeczności imigrantów i podważają zaufanie do służb.

Jednocześnie obiecali, że ich administracje będą nadal współpracować z władzami federalnymi w zakresie wydaleń przestępców, podkreślając znaczenie „rozsądnego, sprawiedliwego i legalnego podejścia do imigracji”.

Źródło: The Epoch Times, wttw
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

kwiecień 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu