Połącz się z nami

News USA

Shein podnosi ceny w USA w odpowiedzi na nowe cła – niektóre produkty droższe nawet o 377%

Opublikowano

dnia

Chińska platforma e-commerce Shein wprowadziła znaczące podwyżki cen dla klientów w Stanach Zjednoczonych. Jak poinformował Bloomberg, zmiany weszły w życie w piątek i obejmują szeroką gamę produktów – od odzieży, przez akcesoria kuchenne, aż po kosmetyki i zabawki.

Decyzja Shein jest bezpośrednią reakcją na nowe cła wprowadzone przez Prezydenta Donalda Trumpa, które nakładają dodatkowe opłaty na towary importowane z Chin i Hongkongu, nawet te o niskiej wartości. Zmiany te eliminują dotychczasowe zwolnienie z opłat celnych dla przesyłek o wartości poniżej 800 dolarów – tzw. „de minimis”.

Według danych Bloomberga, średnia cena 100 najpopularniejszych damskich ubrań na Shein wzrosła w USA o 8%.

Znacznie wyższe skoki zanotowano w kategorii zdrowia i urody – średnio aż o 51%. Pojedyncze produkty osiągnęły wręcz trzycyfrowe wzrosty cen. Przykładowo, zestaw 10 kuchennych ręczników podrożał o 377%, a narzędzie do rozdrabniania mięsa – o 152%.

Przedstawiciel Shein potwierdzili wcześniej, że amerykańscy konsumenci muszą liczyć się z podwyżkami. W komunikacie opublikowanym na stronie firmy na początku kwietnia czytamy:

„W związku z ostatnimi zmianami w globalnych przepisach handlowych i taryfach, nasze koszty operacyjne wzrosły. Aby nadal oferować produkty, które kochacie, bez kompromisów w jakości, od 25 kwietnia 2025 r. wprowadzamy korekty cen”.

Nowe rozporządzenie wykonawcze Donalda Trumpa, podpisane 2 kwietnia, przewiduje stopniowe wycofanie zwolnień celnych „de minimis” dla Chin i Hongkongu. Towary o wartości poniżej 800 USD będą teraz objęte cłem w wysokości nawet 120%, lub opłatą za sztukę – od 100 do 200 USD miesięcznie. Zwolnienia te oficjalnie wygasną 2 maja.

Napięcia handlowe między USA a Chinami stale narastają. Najnowsze działania Trumpa podnoszą całkowite stawki celne na chińskie produkty do 145%. Chiny odpowiedziały symetrycznie, zwiększając własne cła na amerykański import do 125%.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Robert Way/jetcityimage/

NEWS Florida

SpaceX przesuwa godzinę startu misji Starlink 6-87 po nowym zarządzeniu FAA

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek wieczorem SpaceX skorygowało godzinę startu misji Starlink 6-87, dostosowując się do nowych wytycznych Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA). Rakieta Falcon 9 wystartowała z kompleksu startowego 40 na Przylądku Canaveral o godzinie 10:21PM czasu wschodniego (ET), w poniedziałek 10 listopada.

Okno startowe było otwarte od 10:01PM do 1:59AM ET, zgodnie z nowymi zasadami FAA, które wymagają, aby wszystkie komercyjne starty odbywały się wyłącznie między 10:00PM a 6:00 rano – dla poprawy bezpieczeństwa i efektywności operacyjnej.

Pierwotnie SpaceX planowało rozpocząć misję około 5:12PM ET, jednak nowe przepisy wymusiły przesunięcie całego harmonogramu.

Warunki startowe i przebieg misji

Według 45. Eskadry Meteorologicznej, szansa na sprzyjające warunki startowe wynosiła 60%, a głównym czynnikiem ryzyka były silne wiatry w wyższych warstwach atmosfery.

Po oddzieleniu  pierwszego stopnia rakiety Falcon 9 (B1096) – który wykonał swój trzeci lot – booster powrócił na Ziemię, lądując na autonomicznej barce “Just Read the Instructions” na Oceanie Atlantyckim.

Cel misji

Misja Starlink 6-87 wyniosła na orbitę 29 satelitów Starlink, które dołączą do tysięcy już działających w sieci SpaceX, zapewniającej szerokopasmowy internet na całym świecie – w tym w regionach słabo zurbanizowanych.

Według danych dr. Jonathana McDowella z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics, przed tym startem na orbicie znajdowało się już 8 917 satelitów Starlink, z czego 7 559 działało na orbitach operacyjnych. Po umieszczeniu nowego zestawu na orbicie, liczba aktywnych satelitów ponownie wzrośnie, przybliżając firmę Elona Muska do realizacji planu globalnego pokrycia siecią Starlink.

Kolejne misje Falcona 9

To trzeci start tego konkretnego egzemplarza rakiety, który wcześniej wspierał misje Kuiper KF1 oraz IMAP. SpaceX kontynuuje intensywny harmonogram lotów, planując kolejne starty z Florydy jeszcze w listopadzie.

Źródło: baynews9
Foto: SpaceX
Czytaj dalej

BIZNES

Visa i Mastercard obniżą opłaty dla sprzedawców. Skorzystają też klienci

Opublikowano

dnia

Autor:

Visa i Mastercard ogłosiły w poniedziałek zawarcie proponowanego porozumienia, które ma na celu obniżenie opłat ponoszonych przez sprzedawców za transakcje kartami kredytowymi. Ugoda może zakończyć trwający od dwóch dekad spór sądowy między sieciami płatniczymi a amerykańskimi detalistami.

Niższe opłaty, ale ograniczony efekt

Zgodnie z warunkami ugody, obie firmy zgodziły się obniżyć tzw. opłaty interchange o około 0,1 punktu procentowego dla większości transakcji kartami kredytowymi w USA – na okres pięciu lat.

Dziś opłaty te, pobierane od sprzedawców przy każdej transakcji, wynoszą zwykle od 2% do 2,5% wartości zakupu. Zmiana może wydawać się niewielka, jednak przy milionach transakcji oznacza setki milionów dolarów oszczędności dla firm handlowych i – pośrednio – dla konsumentów.

Opłaty interchange są jednym z największych kosztów operacyjnych sprzedawców i – jak argumentuje National Retail Federation (NRF) – przyczyniają się do wyższych cen towarów i usług, zwiększając presję inflacyjną na amerykańskie gospodarstwa domowe.

Krytyka ze strony branży detalicznej

NRF i inne organizacje branżowe uznały jednak proponowaną redukcję za niewystarczającą. Stephanie Martz, dyrektor operacyjna i główna radczyni prawna NRF, przypomniała, że opłaty za transakcje kartami wzrosły ponad trzykrotnie od 2010 roku, osiągając średnio 2,26% w 2023 roku. Jej zdaniem nowa ugoda nie rozwiązuje problemu strukturalnego i powinna zostać odrzucona.

Podobne stanowisko zajęło Narodowe Stowarzyszenie Sklepów Spożywczych (NACS), które stwierdziło, że porozumienie „nie przyniesie realnych korzyści sprzedawcom ani konsumentom”, a jedynie zapewni Visa i Mastercard ochronę prawną przed przyszłymi pozwami i zarzutami o praktyki antykonkurencyjne.

Visa i Mastercard bronią porozumienia

Przedstawiciele Mastercard poinformowali, że ugoda jest „najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich stron”, zapewniającym „większą przejrzystość, elastyczność i ochronę konsumentów”. Firma podkreśliła, że porozumienie szczególnie ułatwi działalność mniejszym sprzedawcom, którzy zyskają niższe koszty i uproszczone zasady akceptacji kart.

„Dzięki tej umowie możemy skupić się na tym, co najważniejsze – dostarczaniu klientom i przedsiębiorcom lepszych doświadczeń płatniczych oraz poczucia bezpieczeństwa” – przekazał Mastercard.

Visa również broni ugody, twierdząc, że zapewni ona „znaczącą ulgę finansową i większą kontrolę nad sposobem akceptowania płatności”.

Jednym z kluczowych zapisów umowy jest złagodzenie tzw. zasady „honor all cards”, która zmuszała sprzedawców do akceptowania wszystkich kart danej sieci. Po zmianach sprzedawcy będą mogli zdecydować, czy akceptować np. tylko karty konsumenckie lub biznesowe, a także standardowe albo premium.

Nadal jednak nie będą mogli wybierać kart według banku – np. akceptować kart Chase Visa, a odrzucać kart Citi Visa.

Długa batalia sądowa dobiega końca

Proponowana ugoda musi zostać zatwierdzona przez sąd federalny w Dystrykcie Wschodnim Nowego Jorku, zanim wejdzie w życie. Oczekuje się, że stanie się to pod koniec 2026 lub na początku 2027 roku.

Porozumienie zakończyłoby 20-letni spór między Visa i Mastercard a tysiącami amerykańskich sprzedawców, którzy od 2005 roku zarzucali im ustalanie zbyt wysokich opłat i ograniczanie konkurencji w sposobie przyjmowania płatności.

Żadna z firm nie przyznała się do jakichkolwiek naruszeń prawa.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Wiphop Sathawirawong/Ake Ngiamsanguan/
Czytaj dalej

News USA

Tańszy Thanksgiving: Walmart i inni giganci obniżają ceny świątecznych produktów

Opublikowano

dnia

Autor:

W obliczu utrzymująco się wysokich cen żywności, amerykańscy detaliści – w tym Walmart, Target, ALDI, Amazon i Lidl – wprowadzają specjalne świąteczne promocje, oferując znacznie tańsze zestawy na Święto Dziękczynienia. Inicjatywa największych sieci spożywczych zwróciła uwagę administracji Prezydenta Donalda Trumpa, który publicznie pochwalił Walmarta za obniżki.

„Walmart właśnie ogłosił, że koszt standardowego posiłku na Święto Dziękczynienia jest o 25% niższy niż rok temu. Czyż to nie wspaniałe? To wielka sprawa” – powiedział Trump podczas przemówienia na America Business Forum w środę.

Taniej na Święto Dziękczynienia

Walmart – największy prywatny pracodawca w USA – zapowiedział powrót corocznego koszyka świątecznego, obejmującego 20 produktów marek krajowych i własnych, w tym popularnego indyka Butterball. Zestaw przeznaczony jest dla 10 osób i kosztuje mniej niż 40 dolarów, czyli około 4 dolary na osobę.

Sieć podkreśla, że promocja ma pomóc rodzinom zmagającym się z rosnącymi kosztami życia. Według danych Biura Statystyki Pracy (BLS), ceny żywności przygotowywanej w domu wzrosły w ciągu roku (do września 2025 r.) o 2,7%, a w latach 2020–2024 łącznie aż o 23,6%, przewyższając tempo ogólnej inflacji, która w tym okresie wyniosła 21,2%.

Giganci handlu konkurują o świątecznych klientów

Wysoka inflacja zmusza sieci handlowe do kreatywnych sposobów przyciągania klientów. W ostatnich latach Święto Dziękczynienia stało się polem rywalizacji między największymi sprzedawcami, którzy co roku oferują tańsze zestawy świąteczne.

Target ogłosił w środę, że jego tegoroczny zestaw dla czterech osób jest tańszy niż kiedykolwiek wcześniej. Kompletna kolacja kosztuje poniżej 20 dolarów, co daje ok. 5 dolarów na osobę.

ALDI – sieć znana z agresywnej polityki cenowej – rozpoczęła świąteczną promocję już w październiku. Jej zestaw dla 10 osób kosztuje ok. 40 dolarów, czyli o 7 dolarów mniej niż rok temu. Oferta obowiązuje do końca grudnia.

Amazon także dołącza do wyścigu cenowego, oferując od połowy listopada zestaw dla pięciu osób za 25 dolarów. Promocja potrwa do 27 listopada. Natomiast Lidl przygotował świąteczny posiłek dla 10 osób w cenie poniżej 36 dolarów, obejmujący pełen zestaw tradycyjnych dań – od indyka po ciasto dyniowe. Oferta ważna jest również do 27 listopada.

Inflacja wciąż obciąża amerykańskie gospodarstwa domowe

Pomimo spowolnienia inflacji, koszty żywności nadal pozostają kluczowym problemem dla milionów Amerykanów. Eksperci zwracają uwagę, że choć ceny nie rosną już tak szybko jak w 2022 roku, poziom bazowy pozostaje wysoki.

Według ekonomistów, agresywne promocje dużych sieci detalicznych mogą tymczasowo złagodzić presję na portfele konsumentów, ale jednocześnie podkreślają one, jak mocno inflacja wpłynęła na codzienne wydatki Amerykanów.

Źródło: foxbusiness
Foto: Aldi, istock
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu